u mnie kolejna perełka się wykluła, w sumie jest ich 5 a czekam jeszcze na 15 oj gdyby się wszystkie uchowały byłoby niezłe stadko
Porozmawiajmy o hodowli drobiu
#11921
Napisano 19 czerwiec 2015 - 11:33
#11922
Napisano 19 czerwiec 2015 - 11:39
A u mnie już basta. Czekam tylko na 8 kaczuszek Piżmowych. Jeśli nic się nie stanie i wszystkie jajka do końca będą się prawidłowo rozwijały to jeszcze na 12 kaczuszek Piżmowych, 3 gąski i 11 kurcząt. W tej chwili młodzieży jest 99 sztuk, 100 sztuk lub 101 sztuk.
#11923
Napisano 19 czerwiec 2015 - 11:50
Byłam wieczorem u weta w domu z rozprutym indykiem. Wizyta 30 zł. I tak, diagnoza to włókniaki u indyków, lek nowe opakowanie Doksy w dawce łyżeczka płaska na 2 litry wody.
Pytałam znowu o ten Trichonidazol, jednak jest nagle dostępny, bardzo to dziwne...3 zł saszetka. Mam się nie przejmować aż tak bardzo, no ciekawe kto by się nie przejmował?
Trichonidazolu nie dostałam, mam się zgłosić po niego dopiero, jak zauważę zmianę koloru korali u indyków ale czy wtedy nie będzie już za późno?
No i jeszcze wet uznał że jestem strasznie dociekliwa i mnóstwo pytań zadaje, chyba chciał powiedzieć natrętna ale ładniej to ubrał w słowa.
#11924
Napisano 19 czerwiec 2015 - 12:53
Gospodyni, o to czekamy rzem więcej Perełek
Iza, bo lekarze chcą byc mądrzejsi, a że na ptakach sie mało który zna, to nie lubią pytań
Co do Trichonizadolu...Ja podałam dopiero przy wystąpieniu objawów, czyli jak główka robiła się czarna. I pamiętaj, że przez pierwsze 4 dni, podawałam lek rok po terminie
W tej chwili, indyki mają sie dobrze i w zasadzie 1 jeszcze ma ciut czarny łepek, ale to już znika, bo widziałam jak u indyczki od której sie zaczęło to wyglądało. Nie ma co leku dawać wcześniej, bo jak będzie potrzebny, to Ci nie zadziała, albo słabiej i co wtedy zrobisz? A leków na Histomonadozę w zasadzie nie ma, jedynie opieramy się na lekach dla gołębi. Więc dużego wyboru nie ma.
Ale vet. to ładnie sobie liczy za samą wizytę Niezły zarobek być weterynarzem, chwila wizyty, 2 zdania i 30 dychy do kieszeni
#11925
Napisano 19 czerwiec 2015 - 13:12
Jak na razie to lek podaje i tak przez tydzień mają brać, a potem flore bakteryjną lub zsiadłe mleko. No tylko trzeba zakupić, bo nie mam.
#11926
Napisano 19 czerwiec 2015 - 13:14
Lepsze mleko kwaśne będzie Nawet na wsi od kogoś mleko świeże kup i sama sobie zrób W sumie kwaśnym mlekiem to i kurki nie pogardzą czy kaczki
A tak przy okazji, na pewno nie raz pisałam, serwatka z twarogu, bardzo dobra na odrobaczenie drobiu
#11927
Napisano 19 czerwiec 2015 - 14:09
Aniu ale jak łebki czarnieją? Zauważę to, jak moje mają czarne pióra na głowie, tzn meszek?
#11928
Napisano 19 czerwiec 2015 - 14:51
Iza, to tanio u Was mleko
Zauważysz. Moje też są czarne, a łepek z czasem robi się czerwony, więc zauważysz
#11929
Napisano 19 czerwiec 2015 - 15:07
#11930
Napisano 19 czerwiec 2015 - 18:00
dodałam zdj perełek nie da się ich uchwycić z bliska bo gonią jak szalone
#11931
Napisano 19 czerwiec 2015 - 18:04
gospodyni juz idę oglądać twoje perły;-)
Pozdrawiam ;-)
#11932
Napisano 19 czerwiec 2015 - 18:09
są malutkie , jedna jest starsza to i ciut większa
#11933
Napisano 19 czerwiec 2015 - 18:39
Robercie mówisz że można choroby się nabawić? No ja to już jestem kłębkiem nerwów. Nie ma tygodnia normalnie żeby nic się nie wydarzyło, a czasem sił już brakuje do tego. No ale jak jest szansa, to lecze na upartego.
#11934
Napisano 20 czerwiec 2015 - 06:27
Wyjęłam właśnie z inku pierwsze maluszki 5 Perełek i 5 kurczaków. Z czego na 100% 2 Perełki Marcin są Twoje
Na indyki nie zaglądałam, bo szybko wyjmowałam małe, coby jak najmniej wilgotność spadła w inku.
#11935
Napisano 20 czerwiec 2015 - 06:35
Aniu gratuluję oby jak najwięcej się wyklulo;-)
#11936
Napisano 20 czerwiec 2015 - 06:47
Robert, a u Ciebie do kiedy planowane lęgi?
Jej, ale ja Ci tych gąsek zazdroszczę Tak strasznie mi ich brakuje w zagrodzie No, ale trzeba się pogodzić, ze ich nie ma. Moze za rok
#11937
Napisano 20 czerwiec 2015 - 07:00
Robercie u mnie tylko 100 sztuk młodzieży. Do 300 musiałbym dokupić drugie tyle terenu. Czekam na moje kaczki Piżmowe i czekam. Wszystkie w jajkach się odzywają, ale żadna nie wyszła jeszcze, choć 5 tygodni temu w sobotę o godzinie 13 z minutami podłożyłem jajka pod kaczkę. Wszystkie jajka są już nakłute, ale pierwsza kaczuszka zrobiła to przedwczoraj wieczorem. Jeśli nic się nie wykluje do wieczora, będę musiał zadziałać chyba.
#11938
Napisano 20 czerwiec 2015 - 07:19
Marcin ja po liczyłem liczby jakie napisałeś i tak mi wyszło;-) ale i tak duże stało ci się szykuje,
Byłem właśnie u weta to nie ma szans podzielić szczepionkę ale mówił że na pomor kosztuje coś 26 zł a na coś innego podobna cena, nie miał niestety czasu na dłuższą rozmowę i tyle wiem(ze szczepionki są w płynie podawane doustnie, do oka)
#11939
Napisano 20 czerwiec 2015 - 10:46
#11940
Napisano 20 czerwiec 2015 - 14:07
Iza napiszę tutaj, bo wydaje mi się, że przypadkiem wpisałaś pytanie o indyki w innej zakładce.
Nie podpowiem Ci jaka temperatura musi być zachowana, żeby młode mogły wyjść na podwórko. Moje indyki http://wiejskiezycie...pis/10191332/#w(zdjęcie z wczoraj) wyglądają tak jak widać, ale Ja ich na podwórko nie wypuszczam. Może gdyby było zupełnie sucho. Wczoraj po południu solidnie dolało i zmieniła się tak wilgotność powietrza jak i temperatura. Wprawdzie całe stado siedzi w pomieszczeniu które jest otwierane kilka razy dziennie i tym samym one są niejako na podwórku, bo drzwi w tym pomieszczeniu są duże. Nawet jak było bardzo gorąco, to siadałem przy otwartych drzwiach i pozwalałem im podchodzić do samego wyjścia, więc w sumie już by wyszły gdybym chciał. Ja te moje bym wypuścił, gdybym miał ogrodzony teren na tyle, żebym nie musiał mieć ich ciągle na oku i gdy temperatura się ustabilizuje. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu w środę ma się znowu ocieplić, więc wtedy postaram się je wypuścić już tak prawdziwie na podwórko.
Aha. Najstarsze z nich skończyły jednak 5 tygodni nie 4. Pomyłka w druku. Najmłodsze mają miesiąc. Klucie od 9 do 19 maja.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych