Porozmawiajmy o hodowli drobiu
#12341
Napisano 14 sierpień 2015 - 14:48
#12342
Napisano 15 sierpień 2015 - 07:26
Cześć wszystkim mam kacze pytanko mianowicie myślę o kupnie inkubatora i jaj kaczych ale nigdy nie klułem w inkubatorze i nie wiem wszystkiego co powinienem wziąć pod uwagę ,a nie chcę spaprać więc jakbyście mogli podzielić się wiedzą i doświadczeniem z procesu będę niezmiernie wdzięczny .
Ps.macie może jaja kaczek staropolskich ?
#12343
Napisano 15 sierpień 2015 - 07:39
na początku ważna sprawa jest wybór onkubatora moim skromnym nie warto kupować tańszych inku.potem są problemy z inkubacja, na tym wątku jest kilka osób co mają inku.. wiec moze warto zasięgnąć ich opinii w ich sprawie..
#12344
Napisano 15 sierpień 2015 - 08:32
Jaką wilgotność utrzymywać w środku, co ile przewracać jaja no i najważniejsze ile mam czasu od złożenia jaja do włożenia do inkubatora bo boję się zamówić jaja bo nie wiem czy sprzedawca będzie tego przestrzegał a nie chcę kupić za starych
#12345
Napisano 15 sierpień 2015 - 09:09
Ja w swoim mam nie cale 60% jaja obracam 3 razy na dobę jaja do inku to max 2 tyg. choć czasami i starsze potrafią sie wykluć Ogólnie rzecz biorąc im świeższe tym lepsze Co do samego kupna jajek to tylko od jakiegoś "pewniaka" bo ludzie przecież wszystko sprzedadzą
Ja mam taki
http://allegro.pl/in...5588089544.html
Pozdrawiam
Ps. kupując inku dostaje sie także instrukcje a tam jest wszystko czarne na białym co i jak
#12346
Napisano 15 sierpień 2015 - 09:51
Pierwsza sprawa jaja zbierać do tygodnia prawda jest że wykluja się i ze starszych ale liczba pisklat sie zmniejsza wraz z okresem dni przetrzymywania jaj , do czasu włożenia do inku muszą być one przechowywane w odpowedni sposob kurze mogą być przechowywane komorą powietrzną do góry i trzeba je trochę obracać np 45stopni w prawo a wieczorem w lewo.
Jaja drobiu wodnego muszą leżeć i też trzeba je obracać najlepiej 2 razy dziennie, wilhotnosc też musi być odpowiednia i temp,
Jaja przed włożeniem do inku podgrzewa się wolno, do około 19 stopni a potem wklada do inku w ten sposob zwiększa się wylegowosc i wyrównuje czas klucia,
#12347
Napisano 15 sierpień 2015 - 13:53
#12348
Napisano 15 sierpień 2015 - 14:38
#12349
Napisano 15 sierpień 2015 - 14:48
Robercie a jak tam Gucio? bo od kiedy zabrałeś nie za emu to o Guciu ucichło a chyba mu sie co nie co urosło
Pozdrawiam
#12350
Napisano 15 sierpień 2015 - 15:42
#12351
Napisano 15 sierpień 2015 - 17:40
No to na nie złą załogę sie zanosi a nie myślałeś zjeść wołu z rożna??
A fotki chętnie obejrzę jak to towarzystwo wygląda:)
Pozdrawiam
#12352
Napisano 16 sierpień 2015 - 11:52
musze dopisać musiałem gęś małą dobić sam niestety któraś gęś ją podziobala że miała całą głowę we krwi i chwiała się na nogach:-(
#12353
Napisano 16 sierpień 2015 - 18:54
Cześć.
Robercie współczuję straty. Moje gęsi na szczęście wszystkie chodzą wspólnie zgodnie, jak dotąd. Chociaż starsze niedobitki pokazują młodym gdzie ich miejsce. Wczoraj zauważyłem u ostatniej z moich szarych gęsi jakiś problem z okiem. Mam nadzieję, że to wynik jakiegoś mechanicznego urazu. Wieczorem wczorajszego dnia ją złapałem i niczego w oku nie zauważyłem. Dzisiaj już mniej je przymykała. Powiedziałem sobie, że jeśli ją stracę, zostaję tylko z tą najstarszą którą mam, a reszcie to znaczy młodym z tego roku szukam nowego domu, bo chyba mam już dość tej ciągłej walki z czymś w podwórku. W końcu ileż można.
Iza moje indyki są nie mniej płaczliwe od Twoich. W ogóle kilka dni temu wymyśliły sobie, że o godzinie 17 z minutami najchętniej siedziały by już w skojcu w chlewie i nie ma zmiłuj się, trzeba je około 17:30 zaganiać, choć jeszcze nie dalej jak tydzień temu chodziły do 19. Tak piszczą na podwórku, że nie sposób tego znieść i się poddaję, zaganiając je. W chlewie nagle cichną, są zadowolone, czyszczą pojemniki i całe mnóstwo zieleniny (pokrzywy, ostów) krojonych na sieczkarni, które jeszcze jakimś cudem im zdobywam.
Sławek nie pryskam kapusty, bo mam pole obsadzone różnymi warzywami i tak na przykład bezpośrednio przy kapuście rosną i ogórki i buraki pastewne i fasolka, z których to ciągle korzystam, a nie mogę sobie pozwolić na żaden przestój w robieniu tego, bo ptaki by mi się zapłakały w podwórku.
Gdyby to kogoś interesowało to w mojej okolicy ogórki w sklepach i na rynku kosztują 4 zł za kilogram. U mnie krzaki są pięknie zielone, tylko ogórków jakoś brak. To znaczy zebrałem 230 kg z niewielkiego kawałeczka, zbierając je dzień w dzień, ale jednak jeszcze powinny być, bo kwiatów mają mnóstwo. Zastanawia mnie tylko czemu nie rosną. Rozumiem deszczu brak, ale słońca mają w brud, a i rosa rano nie mała.
#12354
Napisano 16 sierpień 2015 - 19:05
Chciałem edytować poprzedni post, ale nie zdążyłem.
Robercie u mnie kaczki i gęsi już dawno się nie niosą. Ale za to indyczki zaczynają od nowa te które najwcześniej przestały wodzić. Nie wiem czy wspominałem, ale moja indyczka, ta która wysiedziała pierwsze indyki, a to było ponad 3 miesiące temu, ta która zaczęła się nieść dzień po skończonym wysiadywaniu, do którego to końca zresztą z trudem dotrwała, niesie się do dzisiaj. Nienormalne są te moje indyczki. Nim usiadła zniosła ponad 40 jajek. Teraz to już chyba 50 przekroczyła jak nic. Za rok ma znieść kilkanaście i usiąść, bo inaczej się pożegnamy.
Co to Ja miałem dodać. A już wiem. Jutro w podwórko podrzucą mi ostatni z 4 balotów zamówionych tuż po żniwach. Trzy poprzednie dzień po dniu w podwórko do mnie docierały, tak że miałem łatwiej wrzucać je na strych i nie musiałem robić tego na raz. Za balot, nie mierzyłem wymiarów, ale sądzę że taki największy, płacę po 25 zł. Do tego nie jest okręcony sznurkiem, to znaczy jest, ale ma on postać siateczki. Cieszę się, że już mam słomę. Chciałbym jeszcze kostki sobie zorganizować, ale w okolicy nikt ich nie robi w takiej ilości, żeby chciał kilkadziesiąt sprzedać.
#12355
Napisano 17 sierpień 2015 - 04:44
masz się z tymi ptakami u mnie najgorzej indyki płaczą jak jedna od drugiej odejdzie kawałek to się zaczyna:-(
a słomę myślę kupujesz w dobrej cenie, z wiązania siatką masz korzyść bo lepiej się odwija balota,
z jaj indyki i tak nic nie będziesz miał jak nie ma indora, z reszta zaraz wrzesień i jesień:-(:-(:-(
#12356
Napisano 17 sierpień 2015 - 08:08
Dawajcie dobry kawał, bo humor dziś do bani mam...
#12357
Napisano 17 sierpień 2015 - 14:49
Ja nie lepszy,widzę że czas na odrobaczanie wszystkiego, włącznie z tucznikami, i innym inwentarzem, u małych kurczaków widzę że też potrzebne.
#12358
Napisano 17 sierpień 2015 - 14:57
#12359
Napisano 17 sierpień 2015 - 20:02
Robercie u mnie francuzki niektóre sie jeszcze niosą bo co dzień są 2-3 jajka tak że małe pożerają je na bieżąco a co do tych piersi to szczerze mówiąc to nie wiem bo musiał bym pomacać
A ja mam takie pytanko
Ma ktoś rasę jersey gigant???
Pytam dlatego bo jako że mam takie kurczaki to ciekaw jestem jakiego sa u was usposobienia bo u mnie mogę stwierdzić że to najgorsza rasa (chodzi mi o ich zachowanie) gdyż potrafią nawet podziobać rękę nogę itd. osoby która ją od małego karmi czyli mnie!
Pozdrawiam
#12360
Napisano 18 sierpień 2015 - 05:50
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych