13771 odpowiedzi w tym temacie

[Brumbram]

Byłam u weta, lek zamówiony kolejny, kolejna kasa. Mam zamówioną jeszcze indyczkę z kwietnia czekoladową za 60 zł, jestem ciekawa czy Pan się wywiąże z obietnicy, bo miał mi odłożyć takową.

[Brumbram]

Nie dopisałam, że na noc mam wody nie podawać kurom, tylko rano do wody lek i to do picia, bo mają być spragnione. Jajka spadły na 5 szt na dzień.

[Robert ;-)]

Wałcz nie jest to łatwe ja mam proszek dodawany do jedzenia ale utrzymać kaczki gęsi i resztę towarzystwa nie jest proste
,najlepiej jak by był środek do odrobaczania w płynie? Ale czy taki jest nie wiem ....

[dominika1989]

Witam Robert, jest, nazywa się levamol 10% i wystepuje w chyba 10 lub 20 ml buteleczkach, rozrabia się go w 5 l wody i bądż podaje się dwie dawki w odstępie 10 - 14 dni lub przez trzy kolejne dni. 

Iza ja to bym na Twoim miejscu na 5 dni na fenbendazol wstawiła i już, wszelkie zbędne formy życia powinny umrzeć, zas kura przezyć, tylko za nic nie pamiętam dawki na ptaki, na króle jest 20 mg na kg więc na kury pewnie tez tyle, jak znajdę to dopiszę

[Robert ;-)]

Hej Dominika;-) dzięki za info w sumie to najlepsze z możliwych sposobów podania środka na robaki;-)
a tak poza tematem co tak długo koleżanki na forum nie było ...... .

[dominika1989]

Niestety nie moge edytować poprzedniego postu.

znalazlam -  1 mg na 1 kg m.c. w proszku jest 40 mg fenbenat wiec ciężko podać ptakom ale sa takie tabletki dla psów, panacur się nazywają i wtedy przez 5 dni można takiej chorej po kawałku do dzioba podawać

[dominika1989]

Ano, Robert, spore zmiany życiowe i stad absencja ale w końcu wolna niedziela i jestem

[Robert ;-)]

No może ciężko na wagę podać? ale jak jest 100 sztuk po 5 kg mniej więcej, można jakoś to przeliczyć i podać dawkę leku, wiadomo jedno wypije więcej od drugiego,
wiadomo życie różnie się toczy ważne że wróciłas nań forum;-);-);-)

[Tofik]

Witam ja w zeszłym roku jak odrobaczałem kurczaki to dodawałem rozkruszone dosłownie rozmiażdżone tabletki do jedzenia a i te same też dostał pies tak więc skutek było taki że i kurom jak i psu sie poprawiło ale nazwy nie pamiętam tak więc może Dominika o tym środku pisze

Z mnie przyjemnych wieści to mam szczura w kurniku a wiem to z tond że udusił mi dwie kaki a za trzecią sie już brał i zatłukł bym skurczybyka gdybym za sobą drzwi zamknął a tak to wywalił na dwór ale pewnie wróci tak więc kaszanka z toksanem już na nie go czeka więc życzę mu smacznego.

Pozdrawiam

[Brumbram]

Nie wiem czy to jest dobra dawka od wet dla niosek, bo mam dawać teraz po 5 ml Flimabendu na 4 litry wody właśnie od 5 do 7 dni. A u młodych ten Levamol co Dominika pisze to mam w płynie w buteleczce i miałam dać na 2.5 l wody pół butelki, to dałam i chyba nastąpiło.przedawkowanie lub zatrucie, bo mi 3 młode kury usypiają kurde. A wet mówił że tego się nie przedawkuje. Już prędzej wolę to coś do dzioba każdej dać.

Sławek likwiduj tego dziada zanim Tobie gadzinkę on zlikwiduje.

Byłam na zakupach i wzięłam parkę Araukan z tamtego roku, kura niesie się ale to straszne dziki są. Kogut agresywny z indykami i młodymi kogutami toczył walkę raz za razem.
Zaglądałam pod kwokę, bo siedzi tak o wolno na perliczym jajku, patrzę a tam już 2 perlicze ma, doniosła jej. Do czwartku ma przyjść moja indyczka z kwietnia czekoladowa. Na razie niosą się kaczki pekińskie, a piżmówki zaczynają i staropolska przesiadywać z rana w gniazdach. I jeszcze pytanie, bo mam 2 indory i 2 cosie, czy indyczki śpiewają?

[dominika1989]

Tabletek na robaki dla psów jest milion więc nie mam pojęcia jakie mógł dostać, takie najczęściej spotykane to paratex, pratel, prazitel, . Iza rzeczywiście nawet podanie trzykrotnej dawki levamisolu nie powinno powodować skutków śmiertelnych więc może kurom co innego dolega? tym bardziej, że dawkę dałas dobrą.

Szczury są paskudnymi szkodnikami, najlepsza na nie jest łowna kocica

[Tofik]

Witam cwaniak z tego kabana bo kaszanki nawet nie skosztował ale kto wie może przez noc nie zwęszył.

Dominiko fakt że kot jest najlepszy tyle że mój kot to próżniak bo albo lata za kocicami że nie ma go całymi tygodniami albo leży na schodach i beczy nie wiadomo czemu a myszy w pszenicy harcują Co do kocicy to mam taką młodziutką bo ktoś nam podrzucił ze 3 tyg temu i troche jest dzika ale z czasem pewnie sie oswoi i kto wie może łowna będzie.

Co do samych tabletek to naprawdę nie mam pojęcia jak sie nazywały

Pozdrawiam 

[Vademecum]

dobra kocica jest najlepsza na szczury, a kucur to próżniak i tyle. Miałem taką co psa atakowała, kury jak przychodziły od sąsiada....
Pare lat temu zdechło mi w przeciągu miesiąca 3 koty dorosłe i wiele małych. zostałem bez kota... Jednej kocicy 2 x zdejmowałem drut z szyji bo urwała się komuś z oka. Było 3 gołębiarzy jeden podzielił los moich kotów, zmarł na zęba ???? Dostał zakażenia. 2 zostało i trudno jest tu o kota bo trują kanalie....

[ania1983]

Ja mam kocurki. Mój Totek od malutkiego przynosił mi myszy i szczury, wtedy jeszcze większe od niego Teraz szczurów na szczęście nie ma, ale to do czasu, aż sąsiad po zabiciu świniaka, posprząta gnój spod niego Bo on sprząta tylko po zabiciu, szczurom żarcie sie kończy, to idą gdzie indziej, a że ja najbliżej coś mam, to do mnie :/

Obecnie mam dwa kocurki, ale oba łowne Nie są z nich lenie, jak myszy nie ma, to ptaki, krety, nornice przynoszą

 

W sobotę biliśmy kaczkę, skubanie to jakaś masakra!! Dzisiaj powinniśmy kolejną uciupać, ale jak sobie pomyślę ile mnie czeka przy skubaniu, to mi się nie chce. Z drugiej strony jak pomyślę, że dziennie ptaki zjadają trzy 10-litrowe wiadra zboża, to rozsądek zwycięża nad lenistwem...

[gospodyni19]

u mnie co teraz sieadły kwoki znowu , to spod jejednej jest 6 kurczaków, spod drugiej dopiero 3, a jeden to chyba jest kurczak od brahmy taki jasno żółty z piórkami na nogach dodałam zdj

[ania1983]

ja jedną kwokę, co nie chciała odpuścić, posłałam na pniak w niedzielę. ale miała zapowiedziane, że tak zrobię a od wczoraj kolejna kwoka!!   Noż kurde, teraz to ja nic nie będę nasadzać, bo mam aż nadto tego wszystkiego! Jak sie nie uspokoi do czwartku, to też na pniaku wyląduje. Na wiosnę nie miał kto siedzieć, a teraz im się zachciewa...

 

Zdjęcia potem obejrzę

[Brumbram]

Ja może trochę z innej beczki ale w sumie też chodzi i o drób i o moją mękę przez tyle lat...więc kurnik i zagroda nowe wszystko będzie całkiem gdzie indziej, zabieram ptaki co moje i nie ma mnie tu. Przysięgam, dłużej nie wytrzymam psychicznie, nikomu takiego losu nie życzę. Trzeba tylko siatki kupić, miejsca za wiele nie będzie, np odchowalnika nie będzie na młode ptaki, wszystko na kupę i bez prądu. Ale nie mam innego wyjścia i bardzo to dla mnie bolesne.

[Robert ;-)]

Iza to trochę wielki krok,a daleko bedzie ten kurnik ode wsi czy też zabudowań, jeśli daleko to możesz mieć problem z drapieżnikami. ..

[Brumbram]

Ja wiem że to nie Gorzkie Żale, kurnik, drób i ja, będziemy w innej miejscowości, kilkanaście km stąd od tego wariatkowa. Jestem wrakiem człowieka już, a nawet w duszy modliłam się o śmierć. Nikt tak nie dopiecze jak własna rodzina.

[Robert ;-)]

Iza nie mów tak ludzkie życie niejest łatwe ale mamy je jedno i trzeba z niego korzystać, z tego co piszesz twoje życie się zmieni i to bardzo, warto było by i z drobiem zacząć od początku czyli nowych zwierzaków nie wiadomo czy w nowym miejscu nie wrócą choroby i inne dolegliwości ptaków. Czasem lepiej się pozalic się obcym których się nie zna niż z rodziną czy bliskimi. ......