Skocz do zawartości


Zdjęcie

Porozmawiajmy o hodowli drobiu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13771 odpowiedzi w tym temacie

#12441 Tofik

Tofik

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 4132 postów

Napisano 29 sierpień 2015 - 19:58

Witam a no Robercie coś dla mnie ale raczej dopiero za jakieś 18 miesięcy bo teraz to był by taki mini rożen :)

Tak na poważnie to te małe cielęta super wyglądają :) niech sie chowa zdrowo.

A imię to nie wiem może Toudi :) (on też był w gumisiach tak jak Bunia :))

 

Marcinie a kto by to zapamiętał :)

Pozdrawiam


  • 0

#12442 Vademecum

Vademecum

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 8629 postów

Napisano 29 sierpień 2015 - 19:58

Normalnie rumpel dobre zydum było, a że to tak dosłownie mapisałeś to chwała tobie :)
  • 0

#12443 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 29 sierpień 2015 - 20:06

Dziękuję. :) Starałem się. :)

Ja też mam Bunię. Najmniejszą kaczuszkę w stadzie. Mieści mi się na rozłożonej dłoni, więc jeszcze trochę wody upłynie nim urośnie, ale już wie, że została naznaczona i pióro jej z głowy nie spadnie. Jeśli Bóg da, spędzi w podwórku naście lat. Nie wiem tylko jakiego wieku dożywają Piżmowe. Jakie macie najstarsze u siebie?


  • 0

#12444 Tofik

Tofik

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 4132 postów

Napisano 29 sierpień 2015 - 20:35

Ja Marcinie trzymam 2 góra 3 lata ale to tylko te co mam do kopulacji :)

Mam kaczora staropolskiego co ma 6 lat i dycha :) tak że myślę że przy dobrych warunkach Piżmówka DYCHY powinna dozipać :)

 

Pozdrawiam


  • 0

#12445 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 29 sierpień 2015 - 20:39

Bunia dopiero zaczyna wędrówkę przez życie. W takim układzie do mojej 40 być może dociągnie. Ona do 40 będzie miała dychę, a gęś 24. ;) Jeszcze trochę i biała będzie chodziła o laseczce, bo nie dość, że z daleka już nie widzi to i z metra z tym nie najlepiej. Dopiero jak stanę przy niej, to mnie zauważa. Na szczęście ma opiekę 24 h na dobę, bo inaczej drogi do zagrody mogła by zapomnieć. :)


  • 0

#12446 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 30 sierpień 2015 - 02:09

Tak to już trzeci cielak od tej samej krowy ale i ostatni, krowa idzie w obce ręce;-)
co do imienia to Marcin dałeś czadu ale miało być proste pierwsza litera nie istotna.
wracając do drobiu to ciekawe ile emu żyją, pewnie mnie przeżyją
  • 0
Moja siła robocza c355 i mtz80

#12447 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 30 sierpień 2015 - 10:51

Robert, ja to bym nazwała małego :Sru :D

A to dlatego, ze zawsze jak piszesz Mu Su Ru, to ja czytam Mu i Sru :D


  • 0

#12448 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 30 sierpień 2015 - 11:19

Aniu ale jak tak można małego cielaczka tak nazwać:-( na razie obstaje za tołdi
  • 0
Moja siła robocza c355 i mtz80

#12449 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 30 sierpień 2015 - 11:24

Mi się tak samo kojarzy Aniu. :)

Moje kurki najmłodsze, które były mi zbędne, właśnie pojechały w nowe ręce.

http://olx.pl/oferta...57-IDbeiyJ.html

Plus jedna kurka, tak że w stadku jest na 100 % oryginalna parka Czubatek Polskich Bezbrodych. :) Nie zawsze chodzi o pieniądze. Niech ktoś się ucieszy. :) Zostawiłem sobie parkę w tym samym wieku, kurcząt idealnie rasowych. Teraz chodzą po podwórku, ale nie wiem czy po nieogrodzonym terenie im pozwolić, bo kiedy było ich 8, to jakoś się inaczej prowadzały, a tych 2 nie bardzo się daje zauważyć. Muszę pomyśleć co z nimi dalej, bo sprzedawać ich nie zamierzam.


  • 0

#12450 gospodyni19

gospodyni19

    Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 246 postów

Napisano 30 sierpień 2015 - 14:33

Cziko, Drako, Ralf, Opos, Riko  :)


  • 0

#12451 Vademecum

Vademecum

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 8629 postów

Napisano 30 sierpień 2015 - 14:42

RUMPI  :)


  • 0

#12452 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 30 sierpień 2015 - 15:03

Macie pomysły dość ciekawie się zapowiada;-)
Mam pytanie do tych co mają indyki i perlice też się kumpluja że tak powiem;-) i chodzą wszedzie razem.te moje bez przerwy w swoim towarzystwie się obijają;-);-)
  • 0
Moja siła robocza c355 i mtz80

#12453 Brumbram

Brumbram

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 985 postów

Napisano 30 sierpień 2015 - 16:36

U mnie perliczki od małego chodzą z indykami, nawet wskakują indorom na plecy i jeżdżą na nich, śmiesznie to wygląda. Pod kwoką kluje się ten perliczuś.
  • 0
KOCHAM DRÓB !!!

#12454 Brumbram

Brumbram

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 985 postów

Napisano 31 sierpień 2015 - 07:23

Hej, co do imienia to ja bym dała Bru, lub Lu.
Perliczek pod kwoką wykluł się, kolor to chyba będzie jakiś mix, bo jajko było samicy lawendowej, a w stadzie jest samiec czarny, no bardziej ciemny braz oraz samiec niebieski. Piżmówki małe rosną w oczach, a silki coś markotne. I teraz po swoich kaczusiach, które mają obecnie 11 dni, widzę że te co kupiłam w sklepie na wiosnę napewno nie miały 2 tygodni nawet, ponieważ były bardzo małe i nieporadne takie. Także troszkę doświadczenia łyknęłam.
Czy mogę zakwasić indykom wodę sokiem z cytryny? Nie mam już zakwaszacza, a prędko nie kupię. Lub czymś innym?
  • 0
KOCHAM DRÓB !!!

#12455 Brumbram

Brumbram

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 985 postów

Napisano 31 sierpień 2015 - 08:13

Jeśli chodzi o mnie to ścielę tylko słomą, nawet gnój później przydaje się.
  • 0
KOCHAM DRÓB !!!

#12456 Vademecum

Vademecum

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 8629 postów

Napisano 31 sierpień 2015 - 08:15

najlepsza jest ściółka ze słomy. Przy ruszcie w zimie cza mocno dogrzewać....
  • 0

#12457 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 31 sierpień 2015 - 09:08

Hej. Ja używam wyłącznie słomy do ścielenia ptakom. Wszystkim bez wyjątku. Teraz w lecie i pewnie nim ptaki nie będą zamknięte całymi dniami w chlewie, wyrzucam kurzętnik i gęsiętnik (wiem nie ma takich słów, ale wiecie o co kaman :) ) dzień w dzień i ścielę świeżą słomę. Nie ścielę dużo na noc, dlatego rano gnój lekko wyrzucić i tak w koło Macieju.

Chyba ktoś już o to pytał, ale wybaczycie mi mam nadzieję, brak chęci przejrzenia całego tematu od początku. :) Zapytam i Ja. Czy komuś z Was w oczy rzuciło się jakieś ogłoszenie o osłonkach na dzioby ptaków lub ktoś u siebie w okolicy może coś takiego zakupić i mi za odpłatnością podesłać po ugadaniu się? Muszę to kupić, bo 10 piskląt Białoczubów z jaj od kogoś niestety na potęgę pozwala się reszcie dziobać przez co nie mogę ocenić ich jakości, a jesień tuż tuż i wypadało by już skompletować stado na 2016 rok. W stadzie są i starsze osobniki, ale te nie mają uszkodzonych peleryn. To znaczy nie wszystkie. O całe zamieszanie podejrzewam Silki.


  • 0

#12458 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 31 sierpień 2015 - 09:15

Nie mam na celu nikogo reklamować. Jeśli to robię, to proszę o usunięcie postu. Czy ktoś coś podobnego stosował?

http://www.fermo.pl/...mi-holland.html

Jeśli dobrze widzę, że ten drucik czy jak tam zwał zawleczkę przekłada się przez nozdrza ptaka, to chyba się nie zdecyduję.


  • 0

#12459 Brumbram

Brumbram

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 985 postów

Napisano 31 sierpień 2015 - 16:37

Ja np nie stosowałam takich osłonek. Hmmm, niedługo wejdę w posiadanie kury silki dorosłej oraz koguta który ma 5 miesięcy w cenie 70 zł. Kogut będzie rudy a kurka brązowa, no zobaczymy.
  • 0
KOCHAM DRÓB !!!

#12460 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 31 sierpień 2015 - 19:27

Ja nie mam chyba wyjścia, bo muszę koniecznie wiedzieć jak jakościowo przedstawia się młodzież z drugiego lęgu, żeby dobrać odpowiednie stado na kolejny rok. Gdybym miał jeszcze jakieś wolne miejsce w chlewie i mógł wydzielić kurom teren tuż przy chlewie, to pewnie tym wyskubanym pelerynki by odrosły, ale niestety nie mam takiej możliwości.

Dzisiaj sprzedałem chyba ostatnie ogórki. :( Niestety się właściwie skończyły. Szkoda, bo klienci dopisują, tylko towaru nie ma, przez co zmuszony jestem odprawiać ludzi z kwitkiem. To pierwszy rok, kiedy w ogóle sadziłem ogórki z zamiarem sprzedaży. Wszystko było robione na wyczucie. Gdybym wiedział posadziłbym więcej i sprzedał wszystko od ręki. Niestety rynek wyczuć łatwo nie jest. Wiem tyle, że za rok na pewno posadzę znowu ogórki z zamiarem sprzedaży. Bo przy już w tym momencie ponad 240 słoikach z ogórkami robić w przyszłym roku nie zamierzam ich w ogóle. :)


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych