Porozmawiajmy o hodowli drobiu
#12821
Napisano 05 styczeń 2016 - 11:33
#12822
Napisano 05 styczeń 2016 - 11:37
Ja mam coś kolo 15 niosek to jeszcze tydzień temu miałem średnio 10 jajek no a po tych mrozach sie ukróciło no ale nie ma co sie dziwić bo mróz robi swoje nawet przez parę dni kaczuchy mi sie niosły tak że psiakom sie dostało po jaju
brumbrum to ile masz tych kaczuch?
Pozdrawiam
#12823
Napisano 05 styczeń 2016 - 12:11
Maluszków jest na razie 16 szt.
Na Wielkanoc, to obowiązkowo i rosół z kaczki i faszerowana kaczka, nie ma innej opcji.
#12824
Napisano 05 styczeń 2016 - 12:15
#12825
Napisano 05 styczeń 2016 - 13:49
Cześć. Gratuluję przychówku Iza. Trzymam kciuki za zdrowy odchów. U mnie kury jak co dzień dostały godzinę, dwie może na wyjście poza chlew. Nawet chętnie wychodzą i wygrzewają się na słońcu. Przed mrozem z 24 niosek miałem 20 jaj. Dzisiaj na przykład 11, ale dzień w dzień 10 +, co uważam za świetny wynik.
Może trochę nie w temacie, choć jednak drób został też zawarty w rozmowie. Nie wiem jakie macie doświadczenia z księdzem po Kolędzie chodzącym. Ja z roku na rok mam coraz mniej chęci na przyjmowanie Kolędy. Dzisiaj na przykład się dowiedziałem, że tyle ile daję na Kolędę, nawet biedakowi wstyd było by dać, że kościół się sypie i z takich datków jak ode mnie nie są w stanie nic z tym robić, że powinienem sprzedać kurę i pieniądze na kościół przeznaczyć. No śmiech na całej linii. Poważnie się zastanawiam czy jeszcze kiedyś wpuścić do domu księdza.
#12826
Napisano 05 styczeń 2016 - 14:50
co do drobiu to masz dobre wyniki w niesnosci
#12827
Napisano 05 styczeń 2016 - 15:42
Iza, niech Ci się stadko ładnie chowa :*
Marcin, no wiesz...a kto Ci tak powiedział? ksiądz? U nas na wsi podobno ludzie mniej jak 50 nie dają,a le to tylko "biedota" ale większość od 80zł. wzwyż. A ja mam to gdzieś, i nigdy więcej jak 30zł. nie dałam. Bo mnie nie stać. Bo mi nikt nie daje. Bo za 5 min. rozmowy to i tak za dużo...
Stare babcie odmawiają sobie leków, zeby księdzu dać 100zł. bo wstyd dać mniej. Przykre...No, ale jak babcie poumierają, to księżom się bardzo ukróci "dochód"
#12828
Napisano 05 styczeń 2016 - 15:43
Brum no to ładne stadko ci sie ukłuło niech sie zdrowo chowa a co do zajadana to osobiście wolę kaczkę od kury
Marcinie ładny wynik z tymi jajami bo można przyjąć że każda kura znosi Ci co drugi dzień jajko a czasem nawet i co dzień
Co do wielebnego to mój stosunek jest obojętny a jak plączą że im kasa potrzebna to nawet do tego uwagi nie przywiązuje bo przecież kasę ma tylko "władza" i kler tyle że jedni są zachłanni i wiecznie im mało a inni są wyrozumiali
Pozdrawiam
Aniu Heh babcie tak mają że ostatni grosz księdzu dadzą
Kiedyś jak jeździłem na handel detaliczny to pamiętam jak babcia dala mi 50zl i mówi żeby było cale 20zl bo rano idzie do kościoła i księdzu na tace żeby jeden papierek miała
#12829
Napisano 05 styczeń 2016 - 16:37
No, indorek umówiony Jutro jadę oglądać i jak mi się spodoba na miejscu, to kupuję Młody, bo jakoś z lipca, ale może będzie zainteresowany panienkami niedługo
#12830
Napisano 05 styczeń 2016 - 17:30
Trzymam kciuki za zakup. Złapałem dzisiaj swoje 3 indory po kolei i kilka młodych indyczek i się okazało, że są bardzo ciężkie. Ruchu nie mają, bo siedzą w skojcu i na zbożu tylko jadą, bo warzyw się ciągle boją.
#12831
Napisano 06 styczeń 2016 - 09:03
Cholewka, ubyła mi jedna piżmówka ze stada, jakaś taka poturbowana była, leżała na brzuchu, skrzydło pokaleczone, no nie wiem co to się stało, bo nie widziałam. Ta kaczka pocztą była zakupiona, niosła się. Po obróbce okazało się, że wątrobę miała do bani, same guzki, pewnie sama by później padła.
I został mi kaczor, a do niego 4 kaczki. Powinno wystarczyć. Z tego jedna niesie się.
#12832
Napisano 06 styczeń 2016 - 09:17
Mróz i u mnie dał się nioskom we znaki. Z 31 niosek od 13 do 18 jajek. Spadło o około 5 sztuk w czasie tego ziąbu. Liliputka tylko niezawodna, jak z zegarkiem w ręku w południe co drugi dzień jajo w gnieździe:)
Co do kleru i ich praktyk też mam anegdotkę : Otóż któregoś dnia dzwonek do drzwi i dwie panie miło się witają.
Wręczają mi dwa obrazki z JPII podobno jeden z relikwią. Na moje pytanie co za to? odpowiedź padła: "co łaska" więc usłyszały " Bóg zapłać " i drzwi się zamkneły:) Kręciły się chyba z 15 minut na chodniku przed domem i nie wiedziały co począć) Już więcej po zbiórce kasy do mnie nie przychodził nikt.
#12833
Napisano 06 styczeń 2016 - 11:02
Ostatnie 2 jajka w inku obumarły, no trudno, czas wyczyścić inku i spakować. Pozostało czekać na młode spod kwok, co będzie to będzie.
Kiedy startujecie z rozmnażaniem kur, sztucznym?
#12834
Napisano 06 styczeń 2016 - 11:35
Witam ja osobiście inku myślę nastawić na przełomie lutego marca ale wszystko zależy od ilości jajek i kiedy sypną ładnie jajkami bo w tym roku myślę załadować cale inku włoszkami ale mam tylko 6+1 tak że 56jaj powinno sie udać zabrać w jakieś 10-12 dni
Zawsze można by coś innego dorzucić co by załadować np. inku pól na pól ale nie mam podobnego składu z innych ras
Pozdrawiam
#12835
Napisano 06 styczeń 2016 - 12:27
Nowa kurka araukana zniosła pierwsze jajko, oby tak dalej. Nowy rok, nowe możliwości. Dla czystości rasy będę musiała wyprowadzić gdzieś koguta od niosek.
#12836
Napisano 06 styczeń 2016 - 12:47
Ja sie wreszcie uporalem z kojcami tak że czekoladowe piżmówki wylądują z Włoszkami choć na te kaczki obecnie nie liczę bo nie wiem czy kaczor nie jest za młody ale jeżeli stanie na wysokości zadania to będę miał jajka jak znalazł biegusy pójdą osobno z maransami bo mam 2+1 no a reszta razem na hura z tym że kaczor staropolski i krzyżówka staropolskiego z biegusem wyjeżdża na wycieczkę
Pozostaje mi spore stadko jersey-ów ale tych nie myślę inkubować bo mam ich całkiem sporo, podobnie jak bielefelder (czy jakoś tak) najwyżej zrobię drugi zacier bo wszystko zależy ile sie wykluje z pierwszego zacieru bynajmniej jak pisałem wcześniej stawiam na włoszki bo one u mnie chyba najwięcej noszą jajek
Pozdrawiam
#12837
Napisano 06 styczeń 2016 - 20:55
Ja w tym roku nie planuję dużych lęgów. W planach jest na pewno zakup kilku gąsek. Rozmnożenie indyków, ale nie chcę dużo młodych. Z kurami w tym roku też szaleć nie będę. W ogóle to zastanawiam się nad zakupem kilku kurek większej rasy. Tylko jeszcze nie wiem co i jeszcze się zastanawiam.
Jedyne co, to perliczek będę chciała rozmnożyć ile tylko jajek uzbieram. Zobaczymy ile się uda...
Dla mnie nie trzeba aż tyle, a o mięso ludzie pytali, jak nie było kaczek czy indyków, jak już były, to cisza....Więc racjonalnie trzeba to rozmnożyć, żeby było dla nas. Na nic więcej się nie nastawiam.
Indorek cudnej urody Z lipca, a naprawdę sobie waży trochę
#12838
Napisano 06 styczeń 2016 - 23:26
#12839
Napisano 07 styczeń 2016 - 09:33
U mnie kaczor pekin gania za kaczkami piżmowymi, cholernik jeden, a piżmowy jego i tak od rana.
Pod kwoką chyba 2 jajka zamarły, pod drugą też, cyfra zmniejsza się.
#12840
Napisano 07 styczeń 2016 - 09:51
Iza szkoda jajek ale to już tak jest niestety.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych