No proszę Anna sie ujawniła i to z indorkiem ładny, barwny ale z drugiej strony w sam raz do gara
Brum... szkoda no ale z drugiej strony parę sztuk i tak masz na wychowanie a więc lęg nie był tragiczny zważając na porę roku.
Pozdrawiam
Napisano 07 styczeń 2016 - 11:10
No proszę Anna sie ujawniła i to z indorkiem ładny, barwny ale z drugiej strony w sam raz do gara
Brum... szkoda no ale z drugiej strony parę sztuk i tak masz na wychowanie a więc lęg nie był tragiczny zważając na porę roku.
Pozdrawiam
Napisano 07 styczeń 2016 - 12:13
Napisano 07 styczeń 2016 - 12:28
Napisano 07 styczeń 2016 - 13:12
Napisano 07 styczeń 2016 - 14:01
Ważne że się wykluły a tą wodą a właściwie ilością wody nikt Ci dokładnie nie powie. Bo na to ma nie tylko wielkość lustra wody ale i wilgotność pomieszczenia w którym inkubujesz. Na drugi raz zaopatrz się w higrometr. Taki higrometr trzeba sobie wyskalować jak to się robi jest dość instrukcji w necie.
Napisano 07 styczeń 2016 - 14:07
Napisano 07 styczeń 2016 - 14:39
hmm to pomóż im, lekko nakłuj skorupkę
Napisano 07 styczeń 2016 - 14:47
Cześć. Choć to trudne, bo człowiek nie lubi gdy lęgi kończą się niepowodzeniem, to jednak zawsze powtarzam że nie należy ingerować w lęgi. Skoro pisklę nie ma siły się wykluć, to może zwyczajnie jest chore już w jaju i lepiej nie pomagać mu w wykluciu się. Często się potem zdarza, że takie osobniki są chorowite jeśli dorosną.
Z nieco innej beczki. Właśnie sprzedałem parkę gąsek których nie chciałem zabijać. Bardzo tanio, bo 130 zł (taką cenę ustaliłem, bo wolałem znaleźć kogoś kto je kupi, niż zabijać z konieczności - nawiasem mówiąc, potencjalny klient zostałby przepytany pod kątem preferencji konsumpcyjnych co do nich ) za nie wziąłem, ale nie szkodzi. Najważniejsze, że pojechały w miejsce w którym będą rozmnażane i w którym spędzą jeszcze na pewno długie miesiące. Najlepsze w tym jest to, że teraz mieszkają może 6 km ode mnie.
Napisano 07 styczeń 2016 - 15:00
Napisano 07 styczeń 2016 - 15:31
Iza, tak jak pisze Marcin...Trudno, nie mają siły się nadkluć, znaczy że coś z nimi nie w porządku. Wiem, ze ciężko, ale ja na początku pomagałam, a potem jak wszystkie którym pomagałam zdychały, albo trzeba było dobić, bo kaleki, to więcej nie pomagam. Co innego jak pisklak nadkluty i widzę, ze błonka wyschła, ale w innych wypadkach juz nie.
Marcinie, no to super, że gąski w dobre ręce poszły Dla mnie też to ważniejsze by było niż zarobek
Napisano 07 styczeń 2016 - 15:49
Napisano 07 styczeń 2016 - 18:15
Co do pomagania to popieram przedmówców tzn. nie pomagać w wyjściu na świat bo i tak guzik z nich będzie oczywiście mówię z własnego doświadczeni, krótko mówiąc te które są zdrowe i silne wykluwają sie bez problemu a ten co chce wyjść a nie może to i tak kojtnie więc nie ma co im pomagać
Co do wilgotności to też sie zgodzę z przedmówcami bo nie liczy sie ilość wody tylko powierzchnia noi oczywiście ważne jest wymienianie wody ja np. wyciągam wodę strzykawką co 5 dni i uzupełniam świeżą a wyciągam strzykawką dlatego żeby nie wyjmować jaj z inku oczywiście coś tam jej zostanie ale to znikome ilości.
Pozdrawiam
Napisano 08 styczeń 2016 - 18:18
Cieplej sie zrobiło to i drób chętniej na dworze przebywa Kolo 16tej jeszcze kury wganiałem a już dawno tego nie było bo najwyżej jak już to parę kaczek na polu siedziało które bardzo chętnie do środka wchodziły w przeciwieństwie do dzisiejszych kurczaków bo te wcale nie miały ochoty wchodzić a propo kaczek to znalazłem fajną załogę
http://olx.pl/oferta...html#6195d8d1ee
Pozdrawiam
Napisano 08 styczeń 2016 - 18:51
Napisano 08 styczeń 2016 - 22:43
A ja się zastanawiam nad likwidacją kaczek. Chcę na powrót mieć gęsi i to na stałe. A pamiętam, jak bardzo nie dogadywały się gęsi z kaczkami. Jak kombinowałam. Więc wybieram jednak chyba gęsi. A kaczki to kupi się na wiosnę trochę mulardów i pekinów na odchowanie i mięso będzie, a i rosołek będzie. Nie będę dzieliła stajenki na pół. Nie będę się wkurzała, a bardziej zależy mi, aby miec u siebie gęsi niż kaczki. Biegusy oczywiście zostaną Ale kaczki raczej nie...
A te z linka kaczusie fajne
Napisano 09 styczeń 2016 - 07:22
Napisano 10 styczeń 2016 - 11:46
Napisano 10 styczeń 2016 - 13:14
Napisano 10 styczeń 2016 - 13:31
Napisano 10 styczeń 2016 - 13:47
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych