Porozmawiajmy o hodowli drobiu
#13201
Napisano 12 kwiecień 2016 - 12:41
Iza wiadomo człowiek by chciał ale nie zawsze warunki na to pozwalają
#13202
Napisano 12 kwiecień 2016 - 17:52
#13203
Napisano 12 kwiecień 2016 - 20:34
Jajka mi piszczą
A nieco poważniej... na 14 jak dotychczas 6 próbuje się wydostać - wczoraj rano pojawiło się pierwsze pęknięcie w pierwszym jajku. Dziś widziałem już dwa dzióbki Kurde... nie wiedziałem, że to tyle trwa. Rano był tyci punkcik pęknięcia, wieczorem dzióbek widziałem...
Ile trwa takie klucie?
I na dodatek nie mogę im pomóc, a słyszę cały czas jak popiskują
#13204
Napisano 12 kwiecień 2016 - 21:23
NIE ZAGLĄDAĆ !!!
NIE OTWIERAĆ !!!
NIE POMAGAĆ !!!
Pozostaw wszystko naturze te które sie nie wyklują to mówi sie trudno ale za slabe byly i nie daly rady (no chyba że zla wilgotność) z doświadczenia wiem że jak sie pomaga to na dobre nie wychodzi bo cipciaki i tak po pewnym czasie zdychają więc nie ma co ich ratować co by potem nie być rozczarowanym
Co do samego klucia to ja zazwyczaj czekam ok 48-60godz.
Pozdrawiam
#13205
Napisano 13 kwiecień 2016 - 06:12
Jak nie otwierać? A jak uzupełnić wodę?
A tak poza tym - 8 nakłutych od spodu. Cipciaki (fajna nazwa) piszczą ostro, jedno jajko katula się wte i we wte, a ja spać nie mogę po nocach
48-60?... no dobra... to poczekam jeszcze a potem idę po gąskę i niech coś doradzi
#13206
Napisano 13 kwiecień 2016 - 06:58
Jak napisał Sławek:
NIE ZAGLĄDAĆ !!!
NIE OTWIERAĆ !!!
NIE POMAGAĆ !!!
Nie zaglądać, bo spada wilgotność, błonka sie wysusza i cipciak moze nie wyjśc w ogóle, bo przez suchą błonkę się nie przebije!!
Nie pomagać, bo tak jak napisał Sławek, takie cipciaki, to albo kaleki i będzie trzeba je dobić, aby sie nie męczyły, albo zdechną w dość szybkim czasie. Wiem, ciężko nie pomagać, ale to natura. Jak sobie sam nie da rady z kluciem, to potem w życiu sobie też nie da rady. Natura nie ratuje słabych, to tylko my ludzie ratujemy.
#13207
Napisano 13 kwiecień 2016 - 07:48
Trzymam kciuki za pomyślne lęgi. Podziel się koniecznie zdjęciami maluchów, bo chciałbym wiedzieć jak wyglądają takie jednodniowe z zestawienia takiej jak Twoja pary gęsi.
U mnie pod naturalnymi inkubatorami póki co wygrzewa się 18 indyczych i 44 gęsie jajka.
#13208
Napisano 13 kwiecień 2016 - 11:48
dobra, dobra... ponowię tylko pytanie - jak dolać wody, gdy kanaliki wyschną - wczoraj było full ale NIE OTWIERAĆ skutecznie odstraszyło. Chyba tylko przez dziurkę gdzie była regulacja do pół-automata. Czy po prostu nie dolewać? Nie mam higrometru więc nie sprawdzę wilgotności...
Aha - pierwsze wykluło się dziś o 11 - kiedy kolejne - nie wiem - nie wiem też czy trzymanie wylęgniętego najbliższe dajmy na to 24 godzin będzie dla niego dobre...
#13209
Napisano 13 kwiecień 2016 - 12:41
Jak czuję, że potrzeba dolać wody. Znaczy jak sie wykluło już sporo maluchów, to otwieram, szybko dolewam i przy okazji skorupki z jajek zabieram. Ale to tak szybcikiem. Jak dopiero jest jeden maluch, to bym nic nie ruszała. Poczekaj aż sie głośniej w inku zrobi
Nic mu nie będzie jak w inku posiedzą A jak będzie więcej maluchów i będziesz dolewał wody i skorupki wyjmował, to mozesz od razu suche maluchy zabrac pod lampe kwokę
#13210
Napisano 13 kwiecień 2016 - 13:34
O! O toto właśnie mi chodziło. Nie mogłem sobie wyobrazić, że one tam będą siedzieć aż się wszystkie wyklują. Są już 4!
#13211
Napisano 13 kwiecień 2016 - 20:05
Jak zalejesz pełne kanaliki to wody wystarczy na dwa dni Co do wyjmowania wyklutych cipciaków to tak jak pisze Ania szybko wyciągnąć 3,14 i skorupki noi dolać wody (oczywiście cieplej bo ona szybciej paruje) czas operacji ok 1 min i czekać końca inkubacji
Heh Marcinie a mówiłeś że indyków nie będziesz inkubował
Pozdrawiam
#13212
Napisano 15 kwiecień 2016 - 07:11
Pierwszy sort... yyy... znaczy się - pierwsza wczorajsza czwórka. Pod wieczór doszły 2, a dziś o 3-ciej nad ranem przybyła kolejna dwójka i szykuje się jeszcze trójeczka. Reszta trzech chyba nie... ale - jak mówi moja małż - (muszę) dać im szansę! Może przechodzone Na razie karmione posiekanym kurzym jajkiem. Otrębów owsianych nie ruszają. Wodę piją. Kiedy zacząć dodawać polfamix? Kiedy ruszać ze starterem?
#13213
Napisano 15 kwiecień 2016 - 07:55
Witam, ja trochę z innej beczki - planuję budowę nowego, większego kurnika na 1200 sztuk drobiu, czyli powierzchnia około 200 mkw. Jako potencjalnego wykonawcę typuje firmę Borga. Czy ktoś z was może mi powiedzieć jak do takiej ilości dobrać optymalną ilość poideł i gniazd? (hodowla ekologiczna)
#13214
Napisano 15 kwiecień 2016 - 10:05
Jaceg, my tu amatorsko trzymamy drób, dla przyjemności, więc raczej nie ten dział
Greg, fajne małe starter od razu mozesz im podać. pozbieraj pokrzywy i krwawnika i im nasiekaj. zamiast jajka gotowanego, gąski będą bardziej zadowolone jak im dasz serek jajeczny. na 2 szklanki mleka 1 jajko. do mleka wbijasz jajo i trzepaczką roztrzepujesz. gotujesz aż się taki serek zrobi z jajka. jak ja to mówię, jajecznica na mleku zagęszczasz odrobiną płatków owsianych. one fajnie w gorącym mleku napęcznieją. tylko nie za duzo płatków ma wyjść taka zupa mleczna
#13215
Napisano 15 kwiecień 2016 - 12:23
Mój inkubator pójdzie do naprawy.
#13216
Napisano 15 kwiecień 2016 - 15:24
Gdzież ja teraz krwawnik znajdę? Pokrzywy i owszem. Ok - to na wieczór będzie serek a na podwieczorek pokrzywy i... a marchewka siekana?
#13217
Napisano 15 kwiecień 2016 - 16:45
Marchewka jeśli już to nie siekana, a tarta na drobnych oczkach Ale osobiście nie dawała bym. Krwawnik? Jak jest pokrzywa, to i krwawnik U nas multum, ja codziennie kurom wiadro takie 15-litrowe zbieram ręcznie
Iza, no to nie zazdroszczę Mam nadzieję, ze maluszki jednak dadzą radę. Dobrze, że miałas gdzie przenieść...
#13218
Napisano 16 kwiecień 2016 - 09:02
Mój lęg u znajomej idzie pomyślnie jako tako, wczoraj przywiozłam kurczaki wyklute do domu, czekam na resztę. Stres...
#13219
Napisano 16 kwiecień 2016 - 15:29
Z tego 6 araukanow zostawiam znajomej, ona w poniedziałek dokupi sobie jednodniówek.
Wilgotność do lęgu przeważnie była na poziomie 65%, a jak wykluł się pierwszy to podniósł do 70%, potem wysechł i znów wracało do 65% i ładnie w sumie to szło.
#13220
Napisano 17 kwiecień 2016 - 16:11
ile można podłożyć kurzych jaj pod zwykła kure i pod indyczke? Jutro mam mieć Jajka brahm nie dla siebie tylko dla kolegi , a że w inkubatorze miejsca brak wloze pod kure bo akurat jedna siedzi
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych