Skocz do zawartości


Zdjęcie

Porozmawiajmy o hodowli drobiu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13771 odpowiedzi w tym temacie

#121 Tofik

Tofik

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 4132 postów

Napisano 16 lipiec 2013 - 20:57

Z calym szacunkiem Marcinie bo moze i to glupio zabrzmi ale co to jest CZARNINA?
  • 0

#122 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 16 lipiec 2013 - 21:02

to coś w rodzaju zupy[czy też to jest zupa] z dodatkiem krwi
  • 0

#123 Tofik

Tofik

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 4132 postów

Napisano 16 lipiec 2013 - 21:08

Dzieki:)
Napewno nie jadlem a jedyne co z krwia zwiazane to kaszanka:)
  • 0

#124 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 16 lipiec 2013 - 21:28

Ja tego nie jadłem i nie zamierzam a co u młodzieży moje kochiny mają wilczy apetyt[ale o to właśnie chodzi]niech rosną
  • 0

#125 Tofik

Tofik

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 4132 postów

Napisano 16 lipiec 2013 - 21:32

Jak maja apetyt to trzeba sie cieszyc
Moje te 6 (prondem szarpane) co kupilem to tez maja wilczy apetyt tyle ze o wiele wolniej rosna a nizeli te zwykle:(
  • 0

#126 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 16 lipiec 2013 - 22:01

A może to miniaturki dlatego wolno rosną moje feniksy z maja są małe,pytałeś się tego co je ci sprzedał co wcześniej jadły może pasza nie taka i im nie smakuje,co do apetytu to jeszcze nic nie wiadomo lepiej żeby się wychowały mam je tylko dwa gdzie bym kupił następne
  • 0

#127 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 17 lipiec 2013 - 06:44

Siemka. Czarnina tak jak Robert napisał to zupa, a właściwie rosół z dodatkiem krwi kaczej lub gęsiej.
Jeśli chodzi o kurki z tymi poskręcanymi piórkami, to kurki Mongołki bym raczej odrzucił. Jeśli Twoje mają łapki porośnięte piórkami, to najprawdopodobniej są to Kochinki Miniaturowe Lokowane. Ta rasa jest mniejsza od zwykłych kurek niosek. Jak sama nazwa wskazuje - miniaturki. :) Miałem tę rasę kurek, ale nie w odmianie lokowanej. Nie bój się. Chwilowo mogły się zatrzymać we wzroście, bo zmieniły otoczenie i najpewniej też paszę, ale powinny w krótkim czasie do siebie dojść. Jeśli udało by Ci się dowiedzieć od ich poprzedniego właściciela czym były wcześniej karmione, nie było by źle. Ale szanse na znalezienie sprzedawcy są chyba marne. ;)
Twoje feniksy Robercie też wyglądają na miniaturowe. Nie masz się czym przejmować. W swoim czasie urosną. Mam kurkę, której obiektyw chyba nie ujął, którą te największe zjadły by i wypluły, taka jest malutka.
  • 0

#128 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 17 lipiec 2013 - 13:01

Nudzisz się człowieku? Jeśli coś Cię uwiera to sobie wyjmij. Mam nadzieję, że Twoje posty zostaną wykasowane z poszczególnych zakładek, przez odpowiednie osoby z tego forum. Mój obecnie napisany zresztą też, bo nie zamierzam więcej wdawać się z Tobą w przepychanki słowne. Jeśli Ci się nie podoba, to po co się w ogóle udzielasz?
  • 0

#129 Tofik

Tofik

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 4132 postów

Napisano 17 lipiec 2013 - 19:03

A i W team chamstwo na tym forum nie bylo nie jest i nie bedzie tolerowane wiec jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to sie nie potrzebnie nie udzielaj i naucz sie pisac zasrancu:)



Marcinie co do tych moich kurczakow to moze i masz racje ze tak sie nazywaja, bynajmniej zobaczymy jak urosna co do apetytu to nie narzekam bo zajadaja az milo:) z tymi kurczakami byla kura to byla troche mniejsza od tej mojej kury z czubkiem, a co do goscia od ktorego kupilem to niewielka szansa zebym go spotkal no chyba ze w przyszlym roku:)
Pozdrawiam
  • 0

#130 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 17 lipiec 2013 - 19:21

A może. Kto wie. Jak się pokręcisz po tym samym rynku to może jeszcze spotkasz tego Pana. Z drugiej jednak strony maluchy rosną, więc póki mają apetyt nie ma powodu zawracać sobie głowy poszukiwaniami. :) Grunt żeby się wychowały i cieszyły oko w przyszłości.
Moje dzisiaj nie uniknęły kolejnej sesji. Niektóre dosłownie pchają się przed obiektyw. ;)
  • 0

#131 Tofik

Tofik

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 4132 postów

Napisano 17 lipiec 2013 - 21:40

Sa poprostu ciekawe:) no a wracajac do moich kurczakow to dzis pierwszy raz byly na dworze razem z innymi kurczakami i bez wadpienia bardzo sie im podobalo bo mialy gdzie "pobrykac" pozatym doszedlem do wnioaku ze wystarczy im kwarantanny i teraz beda siedzialy razem z innymi kurczakami i niech sie razem chowaja:)
Jak znajde jutro chwile czasu(mam malowanie gladzie, itp.wiec raczej z domu malo wychodze) to strzele im fotke to sami je ocenicie:)
Pozdrawiam
  • 0

#132 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 06:43

Fotki - Ja zawsze chętnie. :) Ty najlepiej wiesz jak się maluchy sprawują. Jeśli uważasz, że mogą już chodzić z resztą, to niech brykają i korzystają z pogody, bo jesień już za 2 miesiące. :)
  • 0

#133 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 06:59

Witajcie koledzy ja tez chętnie zobaczę te fotki Marcinie te moje feniksy to są miniaturki bo te trzy duże są mini,niestety jeden mały zaginą bez wieści;-[.a teraz idę do twojej galerii zobaczyć świeżę zdjęcia pozdrawiam
  • 0

#134 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 07:05

:( Ta mina oznacza, że jest mi przykro z powodu kurczaczka. Wiem jak to jest jak się przy czymś chodzi a później ni stąd ni zowąd coś ginie. Pewnie jastrzębiowi się zachciało przekąski. :( Zapraszam do floga. Właśnie dodałem fotki rozpłodnika na przyszły rok. :)
  • 0

#135 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 07:23

Oglądałem tego [ulubieńca mamy] będzie piękny kogut,twoje kochiny faktycznie inaczej wyglądają od tych moich,są starsze ale łapcie mają piękne,tam widziałem kurki z czubkami też bardzo ładne,te wszystkie kurki na żywo i wszystkie razem na pewno ładnie się prezentują na podwórku,miałeś rację że hodujesz ozdobne nie to że masz jajka to i na co popatrzeć,pozdrawiam
  • 0

#136 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 08:01

:) Dzięki. Już buszują po podwórku od 8 rano. Wypuszczałbym je znacznie wcześniej, ale raz że się boję tak z samego rana, bo nie zawsze mam je na uwadze, a po drugie w rosę nie chcę ich wypuszczać, bo za mokro mają pod łapkami. Kogucik ze zdjęcia był jaśniutki i nie spodziewałbym się, że jakikolwiek kurczak z tych dużych będzie w ciemnej barwie. :) Widać natura tak chciała. Ten kogut zostaje i kilka kurek i będzie jak znalazł stadko na przyszły sezon. Może gdzieś dokupię kogucika na wymianę krwi, bo ojciec tego "malucha" nie miał nic wspólnego z jego matką i może stąd te tegoroczne mają takie wybujałe ozdóbki na nogach. :)

A tego kurczaczka u Ciebie już jesteś pewien, że nie ma? U mnie czasami tak się działo, że po dniu się kurczak odnajdywał cały i zdrowy. Raz nawet kura wróciła do mnie po tygodniu. Nie kwokała przed i jak wróciła też nie. Gdzie była w tym czasie, grom wie. :) Liczę je codziennie, więc wiem kiedy coś zginie, a tu nagle tydzień czasu jednej nie było i po tygodniu masz Ci los. Znalazła się. ;)
  • 0

#137 Tofik

Tofik

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 4132 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 12:41

Co do puszczanie kurczakow na rose to masz racje, my jak puszczemy to dopiero kolo poludnia
Co do koguta to nie zly by byl z niego rosol:)(żart) a tak na serio to bardzo ladnie sie reprezentuje miejmy nadzieje ze stanie na wysokosci zadania
Pozdrawiam
  • 0

#138 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 12:44

Rosół też niestety będzie,ale dopiero za rok, jak się już sprawdzi w roli przyszłego rodzica. Wtedy klamka zapadnie i nad nim. Jego tatuś najprędzej w ten weekend pożegna się z życiem. Takie koleje losu. Moje śmigają jak nakręcone. Właśnie pogoniłem jastrzębia. Moim się udało, ale jakaś jaskółeczka nie miała tyle szczęścia. :(
  • 0

#139 Tofik

Tofik

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 4132 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 20:34

Takie prawo natury cos musi zginac zeby cos moglo zyc
  • 0

#140 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 20:43

Witaj Marcinie ja wypuszczam moje zwierzątka o 6.00 jak jadę do roboty tak rano bo pużniej nie było by komu,może dla tego wiele tych małych kurczaków zniknęło, 3 z 10 mi zostało ale one są z maja więc na wiek są [nastolatkami],wiem że nie wróci bo nie ma go już drugi dzień szkoda ale cóż takie życie;-[pozdrawiam u mnie jastrzębie ojcu gołębie biorą albo to coś co i moje kurczaki
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych