Jump to content

Recommended Posts

Posted
Co do pogody to myślałem ze mycoplazmoza lepiej się rozwija jak jest ciepło? a co do wymiany stada to już wolę zrezygnować z kur;[a jeśli chodzi o skuteczność to pomaga ale jak widać nawet nie w 60% kichać nie kichają ale są chude;[a poza tym jak postały ostatnią dawkę to i proszek na odrobaczenie,
Posted
Tak, jeśli jest ciepło i wilgotno to najbardziej, ale przy ujemnych temperaturach jeśli kury są w nieco gorszej kondycji niż w cieplejszych miesiącach choroba ma znacznie lepsze podłoże do działania. Myślałem o wymianie stada nieco mniej drastycznej. Chodzi mi o rokroczne nabywanie młodych osobników, a tych starszych nie utrzymywanie w zagrodzie dłużej niż na przykład 1,5 roku. Starsze osobniki tak jak te najmłodsze są najpodatniejsze na chorobę. Pytałeś weterynarza czy możesz równocześnie podawać lek na chorobę i za razem środek na odrobaczenie. Z tego co wiem zielononóżki duże nie są. 2 kilogramy to chyba taka norma u kurek, może się mylę, ale jeśli nie to nie są znacznie większe niż niektóre z moich kurek lilipucich. Więc wagi nie wiadomo jakiej nie nabiją. Kochiny może są nie w 100% pełnej krwi i też wagi takiej jaka jest właściwa tej rasie nie osiągną. Podajesz jakiś probiotyk w czasie leczenia? Chyba coś wspominałeś o jakimś środku w proszku, ale nie pamiętam.
Posted
Na wzmocnienie dostają taki specyfik w płynie,a lek[antybiotyk] jest w postaci proszku i lek na odrobaczenie też, lek na odrobaczenie przepisał mi weterynarz a zielone nie są takie małe nie ważyłem ale pewnie zdrowe maja taką jak piszesz wagę?
Posted

Grunt że w jakimś stopniu lek pomaga a u mnie bieguska dzika siedziała pól dnia na gnieździe no ale niestety nic z tego nie wynikło:( no ale może to przymiarka przed jakimś niesieniem:)

Pozdrawiam

Posted
Jeśli chodzi o kaczki no to najlepiej by mi pasowało jakby zaczęły sie nieść pod koniec lutego bo jak bym do inku wsadził kolo 15 lutego no to zaraz po kurczakach były by kaczki:) no ale jak będzie no to sie okaże:)
Posted

Pewnie późną wiosną albo wczesnym latem by sie niosła zważając że to była młoda kaczka dlatego zależy mi żeby do inku wsadzić jajka jak najwcześniej bo jak lęgi późno to potem różnie z maleństwami bywa:(

Wrócę jeszcze do inku bo przeglądałem na allegro i niestety część aukcji sie pokończyła i zostały takie podstawowe:(bez zmiany tem itp:(

Posted
Ta kaczka nie była młoda to pierwsza dworka jaką kupiłem w 2012 roku;[a co do inkubatora to raczej ich nie zabraknie trzeba napisać do sprzedawcy i na pewno się coś znajdzie;]
Posted
to ten co już kiedyś oglądaliśmy? wygląda ciekawie powinno być dobrze i tych jajek troszkę wchodzi do niego a tak się zmartwiłeś że nie ma;[a myślę że tego towaru nie zabraknie;]
Posted

Tak to ten:) a jajek wchodzi 56 kurzych i kaczych do56(gęsich do 35) też z tym że kacze trzeba ręcznie obracać a kurze nie bo pól automat tak jak twój:)

Co do aukcji to jedne sie kończą a drugie zaczynają poza tym jak teraz nie wysprzedadzą no to kiedy?:)Więc do wiosny będzie inku do oporu:)

Posted
No właśnie za bardzo tego nie rozumie przecież to takie same tacki jak kurze tylko większe oczka więc to powinno być w zastawie z inku a nie że trzeba przewracać rękami:(
Posted
I najciekawsze i bardzo wkurzające jet to że dla mniejszych jajek robią i można sobie dokupić;[a tak to tracisz tylko czas ale cóż tak to już jest;[ a jak dziś drób sobie z pogodą radzi?temp jest fatalna wieje zimno i z -10;[
Posted

No na to chyba nic nie poradzimy chyba że zadzwonił by i zapytał czy mogą taką tackę zrobić:)

 

Co do mojego drobiu to znoszą dobrze bo u mnie dosłownie jesień:( deszcz pada i na plusie a jakby był mróz i śnieg by padał zamiast tego deszczu to bym miał chyba z metr śniegu:) bo woda cały czas stoi na polu:( wczoraj ścieliłem wybieg i było ok a po dzisiejszym dniu dosłownie masakra kaczki ufajdane że szkoda gadać ale im taka pogoda pasuje:) dziś pościeliłem tylko w środku co by w suchej słomie poszły spać:)

Posted
jaka ta pogoda jest dziwna u mnie zimno śnieg to nie padał ale wiało moje gamonie chodziły dziś po podwórku ale krótko około południa poszły do kurnika i tam została przynajmniej większość;] a jak dużo ścielisz to nawozu będziesz miał dużo,ja jak dobrze pościelę to do kojców świń i koni podlewam wodą aby większa wilgoć była tak 40 l dziennie i słomę kładę,
Posted

No nie powiem bo już trochę tego narobiły:) tak że na wiosnę będzie jak znalazł na jeden kawałek i chyba więcej wyjdzie niż było na jesieni no ale w lecie za dużo to nie ścieliłem bo praktycznie była susza więc nie było takiej potrzeby no a teraz to praktycznie co drugi dzień muszę ścielić bo ciapę maja no ale za to gnoju narobią:)

Co do wody to ja nie polewam tylko gar stoi z woda i taki inny pojemnik tak że kaczki potrafią to roznieść i jak wyrzucam to widać że słoma jest dobrze zagniata i mokra

Posted
wiadomo kaczki wodę rozlewają;[ ja w kurniku tak nie robię tylko większe zwierzęta do roboty nakłaniam;]jakoś trzeba sobie radzić;] a zbierasz to czy do wiosny czekasz ze sprzątaniem ''urobku''
Posted

Woda tam jest bo wiadome że kury wstają przede mną:) a coś do picia muszą mieć nie że specjalnie woda tam stoi żeby na ciapały:) a jeżeli chodzi o "sprzątanie:)" to wyrzucam raz na miesiąc żeby za bardzo sie nie ubiło a wyrzucam na wybieg i staram sie równomiernie rozłożyć po czym wszystko ściele świeżą słomą tak że żadnej kupy nie robię:) a podopieczne już odpowiednio udeptują:)

A ty ładujesz na kupę?

Posted
Jeśli chodzi o obornik od dużych zwierzaków to co 2 tygodnie czasem rzadziej wywożę na pole na ''kupkę'' bo obory mam płytkie a od kur to tylko raz wywalałem,a tak tylko ściele i tak do wiosny,obornik taki czy inny jak leży na kupie to się lasuje jest go mniej ale ma więcej wartości ale tak czy inaczej muszę wyrzucać bo do sufitu niedaleko;]
Posted

Hehe u nas kiedyś taki dziadek miał świnie i ciągle ścielił a nie wyrzucał to świnie mu przez ogrodzenie w zagrodzie wylazły:)

tak że bez wątpienia trzeba wyrzucać co by o sufit nie zaważać:) a jeżeli chodzi o mnie to ja wyrzucam raz na miesiąc z tego względu że jak kiedyś trzymałem przez pól zimy to potem dość ciężko szlo wyrzucanie widłami tak że doszedłem do wniosku że lepiej częściej a mniej sie człowiek u macha:)

Posted
No bo kura to nie wiele tego narobi ale za to kaczka potrafi:)dlatego trzymam sporo kaczek bo tak obornika by było nie wiele a tak to trochę jest nawozu a i próchnicy ze słomy poza tym jestem zdania że lepszy nawóz naturalny a niżeli sztuczny choć i tych bez wątpienia trzeba sypać:(
Posted
Trochę dziwny temat zacząłem;] ale to też istotne jest jakoś trzeba to pole nawozić a kury i spółka to najlepszych producentów nie należą;[ja gdzieś czytałem że jak by rozrzucał obornik na płasko i potem przekładał go słomą i znowu obornikiem to więcej się go zrobi nie wiem czy nie trzeba by polewać wodą lub gnojówką ale czy do tego kurzak i kaczak się nadaje?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...