Jump to content

Recommended Posts

Posted
Wydaje mi się, że po raz drugi wkleiłeś ten sam odnośnik do strony o której wspomniałeś. Nie wiem czy Cię pocieszyłem, bo napisałem tylko, że o ile poznałem trochę osoby udzielające się w zakładce tej konkretnej (forum), nie hodują drobiu na skalę masową i przy takich ilościach jakie mamy w swoich zagrodach nikt się do Nas nie przyczepi. Są jakieś limity rejestracji stad (uzależnione od liczby sztuk drobiu), ale nie znam dokładnych parametrów. Proponuję lekturę innych zakładek a na pewno coś znajdziesz. :)
Posted

Witam no to Robercie super że dostarczony:) poza tym z wawy nie mieli do ciebie daleko:) teraz tylko musisz sie skupić na jajkach ja niestety u ciotki nic nie wskórałem bo kochiny sie jej nie niosą:( bo poniosły sie przed mrozami a teraz cisza:( więc wygląda na to że załaduje te od Grzegorza i resztę swoich:)

Tomku Marcin ma racje linki nie działają:( a my jesteśmy "hodowcami" drobiu na własny użytek tak wiec takie certyfikaty nas chyba nie dotyczą:)

Pozdrawiam

 

Posted

hehe Marcinie może szybko dojrzała i dlatego sie jej na mamusie zebrało:)

Grzegorzu co do certyfikatu to tak myślałem:) a co do jajek to dokładnie dogadamy sie w sobotę żeby wszystko było na gorąco:) A tak w ogóle to jak ci będzie pasowało ja jestem elastyczny:)

 

Posted

Witam panowie ja z tego co czytałem to kury trzeba rejestrować od iluś sztuk>niestety wiele źródeł podaje inne liczby jedno od 100szt drudzy od 300 szt?ale sprawę warto było by ogarnąć;] co do inku to już rano był;]a i jajka kacze wchodzą w te koszyczki więc tylko gęsie trzeba ręcznie przekręcać,

Grzegorzu to fajnie a nie lepiej wysłać pocztą?

Marcin to ta kurka to na prawdę artystka?;] kilka jajek zniosła a już jej się siedzieć chce?;]

Sławek szkoda że nic z tego ale co zrobić ja jutro jadę w świat za jajkami

Posted

Hehe na pewno coś znajdziesz:) a ja tak jak wcześniej pisałem załaduje swoje bo mam już ze 20 a do niedzieli jest parę dni:) co do ciotki to jak sie będą niosly to ma dać mi znać to najwyżej wezmę w kwietniu jak 2 wsad z kurami zrobię:)

Co do poczty to Grzegorz działa szybciej a niżeli poczta i przesyłka jest bezpieczniejsza:)

Co do kaczych jaj i koszyków to w moim to nie wiem bo nie mam kaczych jaj:( ale może twoje koszyki są większe:)

Posted

Tak przypuszczałem. Moje 30 kurek się nie łapie. ;)

 

A to czemu? Ja mam mniej i się łapię. Pozdrawiam!

P.s.

Co do poczty to mam spore obawy, podobnie jak do firm kurierskich. Jeżeli jest taka możliwość to wolałbym wysłać przesyłką konduktorską TLK.

Posted

witam :)

w sumie tylko tak zaglądam z ciekawości :P nic dzisiaj ciekawego się nie działo, do południa padał deszcz, wiec przy kaczniku nie bardzo dało sie coś robić, zwyczajnie z domu nie chciało się wychodzić, poza tym do 13 nie mieliśmy prądu. dzisiaj moje kurki dostały resztki owsa, jeszcze tylko mi pszenica dostała :P a gość u którego miałam kupić już nie ma, bo ktoś wczoraj zabrał wszytsko co miał, no i muszę szukać gdzieś blisko zeby mąż jutro pojechał na "zakupy" :D

u mnie z jajkami bez zmian, czyli dalej 5 jaj dziennie. do inkubatora spokojnie nazbieram, a w sumie dla siebie to już mam nazbierane, jeszcze dla Grzegorza.

ciekawa jestem kiedy ,moja łysa kurka znowu będzie miała piórka?

w zagrodzie w wykopanym dawno temu dołku jeszcze jak moje pierwsze kaczuszki były małe nazbierało sie wody, dzisiaj gęsi z kaczkami taplały się w tym bajorze, bo inaczej tego nazwać nie mozna :P

Posted

No mi sie wydaje że jajka kaczki noszą podobne:) a jeśli chodzi o koszyki to zobaczę jak będę miał jajka:) ale jak by sie zmieściły to było by super:)

Co do kochinów no to myślę że jak będzie cieplej to i jajka będą:) poza tym ja chce zwykłych kogutów bo muszę coś jeść:) więc zrobię 2gi wsad bo nawet jak będzie dużo kogutów w 1szym wsadzie to i tak zrobię 2gi wsad żeby coś kokoszek mi przybyło a na koguty na pewno sie nie obrażę:)

Posted

heh, Tofik na koguty to chyba nikt się nie obraża jak ma wiecej, bo na obiadek będzie :D a kurki to szkoda na obiad przeznaczać :D

chociaż jak teraz mam 4 "stare" kurki, 3 młode i zaraz będzie 9 młodych, pewnie na przełomie marca/kwietnia zaczną się nieść, to nie wiem po co mi tyle kurek i jajek...

Posted

Grzegorz na co się łapiesz z tymi 30 kurkami chyba nie za głowę?

Witaj Aniu a to czemu tylko z ciekawości?kaczki i gęsi bardzo lubią jak to ładnie ujęłaś [taplać się] moje też cały dzień przed domem w tym rowku co woda płynie się [bawiły] tylko błoto robią;[a z tym prądem na wsi to przekichane czasem to i trzy dni nie ma;[ a z owsem w tym roku to może być kiszka bo mało? a na targu jak facet miał to mało się nie pobili o ten owies;[

Posted

Robercie chodzi o certyfikat:) post nr.3573

Aniu u mnie kury mają dożywocie:) bo ja zajadam same koguty:)

A co do wody to taka natura kaczek że z byle kałuży zrobią sobie kąpielisko:)

Posted

Robert, u nas dzisiaj prąd wyłączyli bo jak co roku była wycinka drzew i gałęzi które rosły za blisko lin, tego na szczęście u nas pilnują i nie ma przypadków, zeby jakies drzewa czy gałęzie nam zerwały liny jak to bywa czasem w innym województwach, a nawet gminach...

a z ciekawości, bo byłam ciekawa co tu skrobiecie jak mnie nie ma :P

co do koszyczków w inku, to myślę ze wszyscy mamy je jednakowe, ale moze mi się wydawać :P puki co nie mam jeszcze jaj kaczych iec nie sprawdzę :P


Tofik, a co robisz z kurami? ile masz samych kur? trzymasz je aż same zdechną ze starości?


a co do owsa, to jest u nas, mają ludzie ale ten gość był najbliżej nas bo niespełna 3 km. do innych trzeba będzie dalej jechać, no ale jak mus to mus :P

Posted

Ja ci tego Robercie nie powiem co i jak z tym certyfikatem bo gość podał link ale on nie działa:( a taki certyfikat to chyba za dużo zachodu w stosunku do korzyści:)

A co do ilości drobiu na własny użytek to przecież nie trzeba żadnego pozwolenia bo to przecież nie na handel tylko do własnej konsumpcji:) ale tak w ogóle to Grzegorz jak by chciał to pewnie by mógł to wyjaśnić bo on jest dość obcykany w sprawach dotyczących przepisów:)

Aniu ja pisałem moje kury mają dożywocie a ich ilość to chyba 10szt bo przez ostatnie 2 lata jak kupowałem cipciaki to trafiałem na koguty a gość sie zarzekał że to kokoszki dlatego mam tylko tyle bo reszta zdechła z wieku i nie wspomnę o tych co sie w zaszłym roku utopiły:(

Posted
Wiem Sławek że my to dla siebie trzymamy ale jeśli jest taki zapis to wiesz jak to jest z sąsiadami jak się dopatrzy to może podsadzić gdzieś i mamy problem;[ wiec lepiej wiedzieć;]a co do trzymania kur do ich końca to dobra zasada?kiedyś u nas dziedzic trzymał tak konie ileś lat pracowały a potem chodziły wolno po polach aż do końca? ja tak nie zamierzam robić bo tych starych emerytek nazbierało by się więcej niż tych pracujących;]
Posted

no własnie, koń to co innego, ale kura? tak jak piszę, już teraz mam 16 kur, a jak planuję w tym roku 2 lęgi, no chyba ze mi jakaś kwoka siądzie...to co ja bym miała robić z tymi kurami? z tymi jajkami?

Tofik, ciekawa jestem czy jak zaczniesz kluć w inku i będziesz miał duzo kurek co wtedy powiesz o dożywociu dla wszytskich ;D

Posted

No ale takiej pięcioletniej emerytki to "strach" jeść:) a co do tych przepisów to tylko Grzegorz może wyjaśnić sprawę choć certyfikat to chyba co innego a niżeli ilość trzymanego drobiu

Aniu będę sprzedawał jajka:) poza tym myślę że aż takiej wielkiej ilości kur to nie będę miał a z ilością powiedzmy 30-40 kur to na pewno jakoś sobie poradzę:)

Posted

Tofik, ale kto mówi o 5-letniej emerytce :P u mnie w tym roku będziemy zmuszeni zabić te 4 "stare" no chyba że zakwoczą. w innym wypadku nie będe ich trzymała. szkoda by mi było szczególnie tej kwoki, no ale moze akurat siądą na jajka i wtedy nic im nie grozi :)

zresztą, to na razie gdybanie, zobaczymy na bierząco jak to wszytsko będzie :)


Robercie, niestety ale nie, u męża w pracy jest gość który ma fermę kur tylko na jajka, biedne kury klatkowe, i wszyscy zaopatrują się u niego w jajka bo ma tanie, coś koło 35 groszy, a ja swojego w takiej cenie nie sprzedam. wiec wolę zjeść kurę niż jajka prawie za darmo sprzedac, a ludzie jak wolą klatkowe to ich sprawa :P na wsi czasem jest zbyt, ale to okresowo, na święta, dlatego liczę że młode kurki zaczną się nieść przed świętami to moze chociaż kurki zarobiły by sobie na metr pszenicy :D

nie żebym je normalnie głodziła, ale miały by swoją "skarbonkę " jak rok temu :)

Posted

Jak dla mnie za jasne a cena niezgorsza;]

Sławek ale taką trzy letnią to na rosół by jeszcze przerobił;] kiedyś ojciec opowiadał jak w pg-erze przejechali kurę co miała 6 lat? to gotowali ją trzy razy a twarda była;[

Szkoda Aniu;[ ale jakiś inny sposób też pewnie by się znalazł aby zbyć nadwyżkę?a kurza skarbonka to super sprawa niech pracują i na siebie;]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...