wiejskieżycie Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 Wydaje mi się, że po raz drugi wkleiłeś ten sam odnośnik do strony o której wspomniałeś. Nie wiem czy Cię pocieszyłem, bo napisałem tylko, że o ile poznałem trochę osoby udzielające się w zakładce tej konkretnej (forum), nie hodują drobiu na skalę masową i przy takich ilościach jakie mamy w swoich zagrodach nikt się do Nas nie przyczepi. Są jakieś limity rejestracji stad (uzależnione od liczby sztuk drobiu), ale nie znam dokładnych parametrów. Proponuję lekturę innych zakładek a na pewno coś znajdziesz. Quote
Tofik Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 Witam no to Robercie super że dostarczony:) poza tym z wawy nie mieli do ciebie daleko:) teraz tylko musisz sie skupić na jajkach ja niestety u ciotki nic nie wskórałem bo kochiny sie jej nie niosą bo poniosły sie przed mrozami a teraz cisza:( więc wygląda na to że załaduje te od Grzegorza i resztę swoich:)Tomku Marcin ma racje linki nie działają a my jesteśmy "hodowcami" drobiu na własny użytek tak wiec takie certyfikaty nas chyba nie dotycząPozdrawiam Quote
wiejskieżycie Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 Moje rozlazłe kurki jeszcze się niosą, ale dzisiaj zauważyłem, że jedna z mniejszych już zbiera się za wysiadywanie. Nie wiem czy zniosła w swoim życiu 10 jajeczek. Quote
DuzyGrzegorz Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 Po jajka jadę w niedzielę i najlepiej byłoby gdyby tego samego dnia rozwieść. Z tym certyfikatem to dajcie sobie spokój. Dotyczy przemysłowego chowu. Pozdrawiam! Quote
wiejskieżycie Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 Tak przypuszczałem. Moje 30 kurek się nie łapie. Quote
Tofik Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 hehe Marcinie może szybko dojrzała i dlatego sie jej na mamusie zebrało:)Grzegorzu co do certyfikatu to tak myślałem:) a co do jajek to dokładnie dogadamy sie w sobotę żeby wszystko było na gorąco:) A tak w ogóle to jak ci będzie pasowało ja jestem elastyczny:) Quote
Robert ;-) Posted February 12, 2014 Author Report Posted February 12, 2014 Witam panowie ja z tego co czytałem to kury trzeba rejestrować od iluś sztuk>niestety wiele źródeł podaje inne liczby jedno od 100szt drudzy od 300 szt?ale sprawę warto było by ogarnąć;] co do inku to już rano był;]a i jajka kacze wchodzą w te koszyczki więc tylko gęsie trzeba ręcznie przekręcać,Grzegorzu to fajnie a nie lepiej wysłać pocztą?Marcin to ta kurka to na prawdę artystka?;] kilka jajek zniosła a już jej się siedzieć chce?;] Sławek szkoda że nic z tego ale co zrobić ja jutro jadę w świat za jajkami Quote
Tofik Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 Hehe na pewno coś znajdziesz:) a ja tak jak wcześniej pisałem załaduje swoje bo mam już ze 20 a do niedzieli jest parę dni:) co do ciotki to jak sie będą niosly to ma dać mi znać to najwyżej wezmę w kwietniu jak 2 wsad z kurami zrobię Co do poczty to Grzegorz działa szybciej a niżeli poczta i przesyłka jest bezpieczniejsza:)Co do kaczych jaj i koszyków to w moim to nie wiem bo nie mam kaczych jaj:( ale może twoje koszyki są większe:) Quote
Robert ;-) Posted February 12, 2014 Author Report Posted February 12, 2014 Albo moje kaczki niosą mniejsze jajka?albo i koszyczki są większe, nie wiem ale dobrze że się da;] jak masz zamiar kury dwa razy kluć to zawsze jest szansa że ci się uda załatwić kohinki;] Quote
DuzyGrzegorz Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 Tak przypuszczałem. Moje 30 kurek się nie łapie. A to czemu? Ja mam mniej i się łapię. Pozdrawiam!P.s.Co do poczty to mam spore obawy, podobnie jak do firm kurierskich. Jeżeli jest taka możliwość to wolałbym wysłać przesyłką konduktorską TLK. Quote
ania1983 Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 witam w sumie tylko tak zaglądam z ciekawości nic dzisiaj ciekawego się nie działo, do południa padał deszcz, wiec przy kaczniku nie bardzo dało sie coś robić, zwyczajnie z domu nie chciało się wychodzić, poza tym do 13 nie mieliśmy prądu. dzisiaj moje kurki dostały resztki owsa, jeszcze tylko mi pszenica dostała a gość u którego miałam kupić już nie ma, bo ktoś wczoraj zabrał wszytsko co miał, no i muszę szukać gdzieś blisko zeby mąż jutro pojechał na "zakupy" u mnie z jajkami bez zmian, czyli dalej 5 jaj dziennie. do inkubatora spokojnie nazbieram, a w sumie dla siebie to już mam nazbierane, jeszcze dla Grzegorza.ciekawa jestem kiedy ,moja łysa kurka znowu będzie miała piórka? w zagrodzie w wykopanym dawno temu dołku jeszcze jak moje pierwsze kaczuszki były małe nazbierało sie wody, dzisiaj gęsi z kaczkami taplały się w tym bajorze, bo inaczej tego nazwać nie mozna Quote
Tofik Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 No mi sie wydaje że jajka kaczki noszą podobne:) a jeśli chodzi o koszyki to zobaczę jak będę miał jajka:) ale jak by sie zmieściły to było by super:) Co do kochinów no to myślę że jak będzie cieplej to i jajka będą poza tym ja chce zwykłych kogutów bo muszę coś jeść więc zrobię 2gi wsad bo nawet jak będzie dużo kogutów w 1szym wsadzie to i tak zrobię 2gi wsad żeby coś kokoszek mi przybyło a na koguty na pewno sie nie obrażę Quote
ania1983 Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 heh, Tofik na koguty to chyba nikt się nie obraża jak ma wiecej, bo na obiadek będzie a kurki to szkoda na obiad przeznaczać chociaż jak teraz mam 4 "stare" kurki, 3 młode i zaraz będzie 9 młodych, pewnie na przełomie marca/kwietnia zaczną się nieść, to nie wiem po co mi tyle kurek i jajek... Quote
Robert ;-) Posted February 12, 2014 Author Report Posted February 12, 2014 Grzegorz na co się łapiesz z tymi 30 kurkami chyba nie za głowę?Witaj Aniu a to czemu tylko z ciekawości?kaczki i gęsi bardzo lubią jak to ładnie ujęłaś [taplać się] moje też cały dzień przed domem w tym rowku co woda płynie się [bawiły] tylko błoto robią;[a z tym prądem na wsi to przekichane czasem to i trzy dni nie ma;[ a z owsem w tym roku to może być kiszka bo mało? a na targu jak facet miał to mało się nie pobili o ten owies;[ Quote
Tofik Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 Robercie chodzi o certyfikat:) post nr.3573Aniu u mnie kury mają dożywocie:) bo ja zajadam same koguty:)A co do wody to taka natura kaczek że z byle kałuży zrobią sobie kąpielisko:) Quote
ania1983 Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 Robert, u nas dzisiaj prąd wyłączyli bo jak co roku była wycinka drzew i gałęzi które rosły za blisko lin, tego na szczęście u nas pilnują i nie ma przypadków, zeby jakies drzewa czy gałęzie nam zerwały liny jak to bywa czasem w innym województwach, a nawet gminach...a z ciekawości, bo byłam ciekawa co tu skrobiecie jak mnie nie ma co do koszyczków w inku, to myślę ze wszyscy mamy je jednakowe, ale moze mi się wydawać puki co nie mam jeszcze jaj kaczych iec nie sprawdzę Tofik, a co robisz z kurami? ile masz samych kur? trzymasz je aż same zdechną ze starości?a co do owsa, to jest u nas, mają ludzie ale ten gość był najbliżej nas bo niespełna 3 km. do innych trzeba będzie dalej jechać, no ale jak mus to mus Quote
Robert ;-) Posted February 12, 2014 Author Report Posted February 12, 2014 Czyli mając ponad sto kur jest jakiś obowiązek rejestracji, czy coś w tym stylu? Quote
Tofik Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 Ja ci tego Robercie nie powiem co i jak z tym certyfikatem bo gość podał link ale on nie działa:( a taki certyfikat to chyba za dużo zachodu w stosunku do korzyści:)A co do ilości drobiu na własny użytek to przecież nie trzeba żadnego pozwolenia bo to przecież nie na handel tylko do własnej konsumpcji:) ale tak w ogóle to Grzegorz jak by chciał to pewnie by mógł to wyjaśnić bo on jest dość obcykany w sprawach dotyczących przepisów:)Aniu ja pisałem moje kury mają dożywocie a ich ilość to chyba 10szt bo przez ostatnie 2 lata jak kupowałem cipciaki to trafiałem na koguty a gość sie zarzekał że to kokoszki dlatego mam tylko tyle bo reszta zdechła z wieku i nie wspomnę o tych co sie w zaszłym roku utopiły:( Quote
Robert ;-) Posted February 12, 2014 Author Report Posted February 12, 2014 Wiem Sławek że my to dla siebie trzymamy ale jeśli jest taki zapis to wiesz jak to jest z sąsiadami jak się dopatrzy to może podsadzić gdzieś i mamy problem;[ wiec lepiej wiedzieć;]a co do trzymania kur do ich końca to dobra zasada?kiedyś u nas dziedzic trzymał tak konie ileś lat pracowały a potem chodziły wolno po polach aż do końca? ja tak nie zamierzam robić bo tych starych emerytek nazbierało by się więcej niż tych pracujących;] Quote
ania1983 Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 no własnie, koń to co innego, ale kura? tak jak piszę, już teraz mam 16 kur, a jak planuję w tym roku 2 lęgi, no chyba ze mi jakaś kwoka siądzie...to co ja bym miała robić z tymi kurami? z tymi jajkami? Tofik, ciekawa jestem czy jak zaczniesz kluć w inku i będziesz miał duzo kurek co wtedy powiesz o dożywociu dla wszytskich ;D Quote
Tofik Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 No ale takiej pięcioletniej emerytki to "strach" jeść a co do tych przepisów to tylko Grzegorz może wyjaśnić sprawę choć certyfikat to chyba co innego a niżeli ilość trzymanego drobiuAniu będę sprzedawał jajka:) poza tym myślę że aż takiej wielkiej ilości kur to nie będę miał a z ilością powiedzmy 30-40 kur to na pewno jakoś sobie poradzę Quote
ania1983 Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 http://tablica.pl/oferta/indyki-CID757-ID4XI7Z.html#d39fd26332fajne indyki nawet bardzo blisko mnie, ale ta cena...kurde, nie stać mnie za duzo wydatków, zeby kupić za taką sumę parkę dorosłych indyków, ale fajne są Quote
Robert ;-) Posted February 12, 2014 Author Report Posted February 12, 2014 Aniu jak będziesz miała jajek za dużo to mąż może w pracy opchnąć,klijęt się zawsze znajdzie na wiejskie jajeczka?;] Quote
ania1983 Posted February 12, 2014 Report Posted February 12, 2014 Tofik, ale kto mówi o 5-letniej emerytce u mnie w tym roku będziemy zmuszeni zabić te 4 "stare" no chyba że zakwoczą. w innym wypadku nie będe ich trzymała. szkoda by mi było szczególnie tej kwoki, no ale moze akurat siądą na jajka i wtedy nic im nie grozi zresztą, to na razie gdybanie, zobaczymy na bierząco jak to wszytsko będzie Robercie, niestety ale nie, u męża w pracy jest gość który ma fermę kur tylko na jajka, biedne kury klatkowe, i wszyscy zaopatrują się u niego w jajka bo ma tanie, coś koło 35 groszy, a ja swojego w takiej cenie nie sprzedam. wiec wolę zjeść kurę niż jajka prawie za darmo sprzedac, a ludzie jak wolą klatkowe to ich sprawa na wsi czasem jest zbyt, ale to okresowo, na święta, dlatego liczę że młode kurki zaczną się nieść przed świętami to moze chociaż kurki zarobiły by sobie na metr pszenicy nie żebym je normalnie głodziła, ale miały by swoją "skarbonkę " jak rok temu Quote
Robert ;-) Posted February 12, 2014 Author Report Posted February 12, 2014 Jak dla mnie za jasne a cena niezgorsza;] Sławek ale taką trzy letnią to na rosół by jeszcze przerobił;] kiedyś ojciec opowiadał jak w pg-erze przejechali kurę co miała 6 lat? to gotowali ją trzy razy a twarda była;[ Szkoda Aniu;[ ale jakiś inny sposób też pewnie by się znalazł aby zbyć nadwyżkę?a kurza skarbonka to super sprawa niech pracują i na siebie;] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.