Jump to content

Recommended Posts

Posted

heh, no to kurka że tak powiem im się wiekowa trafiła :D


no pewnie że inny sposób mozna znaleźć, czyli zapakować jaja w auto i we wtorek na rynek się przejechać :)

a jeszcze lepiej, zapakować jaja w wytłaczanki i torbę i autobusem do Rzeszowa na rynek się wybrać :)

no ale na to trzeba mieć czas...i nerwy :P

Posted

Tą czubatkę dworską mam już chyba 6 rok i mi jeszcze jajka nosi i nie wspomnę o tym że sama sobie jajek nanosi i wysiedzi:) poza tym po co mam jeść starą kurę jak mogę zjeść młodziutkiego kurczaka pieczonego na rożnie:)mniam mniam bynajmniej na razie nie mam co sie martwić o kury bo jeszcze ich nie mam bo nawet nie wiadomo jak klucia mi pójdą:)

Aniu a te indyczki to takie sobie choć cena za indora chyba za wysoka:)

Wrócę jeszcze do sprzedaży jajek to zawsze jest jakiś zwrot kosztów jaki sie ponosi bo przecież nie chodzi o sprzedaż na jakąś wielką skale

Posted
Tak dokładnie choć ja bym na targu nie usiedział z tymi jajkami;[ ale na szczęście mam inni sposób zbycia jajek?;] a co do kur to ja nie miałem okazji trzymać kur po 5-6 lat bo mam je od 2 lat więc wszystko prze de mną a co do starych kur to widzę po swoich tych pierwszych,całe lato po zakupie i zimę się niosły a w zeszłym roku już tak kolorowo nie było,może jak odpoczną to znowu zaczną? a co do jedzenia to każdy by wolał świeże mięsko;]
Posted

Ja też nie mam na zamiarze stać z jajami jak stara przekupka:) na targu bo pewną ilość wiem że sprzedam w domu jakbym miał nadmiar:)

Co do starych kur to zawsze tak było ze sobie żyły do końca bo staroci sie nie jadło:) i ja też nie mam na zamiarze tego zmieniać:) jedynie jak któraś byla podejrzana bo coś jej na wątrobie leżało no to łebek traciła ale i tak do gara nie szla:)

Posted

Robert, to tak jak ja :) końcem kwietnia będzie 2 lata jak mam kurki :)

ale tak się zastanawiałam ostatnio jak to jest z kwokami? moze macie doświadczenie? czy jak kura mi kwoczy 2 razy w roku i młode odchowa, to ona chętnie będzie siadała przez kilka lat na jaja? bo jesli tak by było to mam taka super kwokę którą warto było by zostawić jak by chciała oczywiście siąść :)


nie potrafię sobie wyobrazić np. 30-40 kur które trzymam do starości a co roku nowe pokolenie :)

Posted

Nie no ja też bym ich nie jadł?;[ale trzymać też ich za darmo nie chcę;[ale każdy ma swoje zasady i niech tak zostanie?

Aniu z tego co wiem to kwoka kwoczy kilka lat, ale jak jest stara to już taka chętna nie jest to tej pracy;[ ja też taką mam nazywa się Kasia to jedyna kura która ma imię;]

Posted

Aniu nigdy nie wiadomo na jaką kurę sie trafi bo jedna będzie siedziała a druga posiedzi chwile i sie jej obmyśli:)

Co do ilości starych kur to różnie jest bo kury różnego wieku dożywają tak że nie da sie tego tak przeliczać że jednego roku ma sie 40 starych i do tego dochodzą kolejne młode:) bo suma sumarum jakąś równowagę trzeba zachować poza tym większość kur nie dożywa 6 lat:)

Hehe Robercie za darmo sie ich nie trzyma bo one jedzą i wydalają:)

 

Ta parka sie ładnie reprezentuje:)

http://tablica.pl/oferta/onagadori-bialy-para-okazja-CID757-ID4X2ot.html#174a35d9ed

Posted

fajne kurki, to prawda :) a ten kolorek, już widzę jaka kurka jest brudna przy takiej pogodzie, moje białe wszystkie teraz chodzą brudne, kogut niewyżyty depta je ciągle, a najlepsze jest to, ze upatrzył sobie najbardziej białą kurkę i ją potrafi kilka razy dziennie deptać, normalnie erotoman :P charakterek ma po ojcu bez wątpienia


Robercie, masz rację taki ich los, w końcu kaczora też wymieniacie na nowego co roku, czyli też zostanei "wykorzystany" i pod toporek z nim...

Posted

To wszystko zależy od ilości do wiadome że jak będzie bardzo dużo no to część można usunąć ale to wszystko zależy jak bardzo długowieczne będą:)


Aniu ale kaczki to zajadam aż milo:) no a co do kur to nie mogę sie przełamać ale to chyba przez ich wiek:)

Posted
No ładne kurki Aniu takie cuda to już trzeba trzymać w wolierze;] a to ci kogut erotoman ja mam 8 takich nie wyżytych samców a teraz to i u mnie armagedon z tymi kogutami?;[ do tego kaczorki ? a gąsior jak go podrywała bieguska? to ją dziobem potraktował więc może się nawrócił?
Posted

no to trzeba zacząć młode zabijać :) chociaż ja tak mówię a samej mi się jeszcze nie zdarzyło zabic kury, tzn. mężowi, ja tylko jak mieliśmy bojlery to zabiłam ze 2 sztuki coby się nie męczyły bo chorowite były bardzo...

no ale jak się kury niosły to szkoda takiej zabijac :D


hahaha, no to gąsior nie łądnie potraktował damę :D

8 kogutów! matko moja, to ja moje musiałam bić młodziutkie bo by mi kurki zameczyły, został 1 :P wolałam zjeść małego koguta takiego do 1,50-1,80kg niż pozwolić im męczyć kurki :P


dobra, a teraz uciekam do łóżka, mi dzisiaj wystarczy :P

tak wiec dobranoc i nie siedźcie tu długo :)

Posted

Hehe a to cwaniak:) może jednak sie skusi na gąske:)

Aniu jak ma sie dużo kogutów no to trzeba je oddzielić od kur i po kłopocie bo jak są małe to szkoda zabijać

Dobranoc

 

Posted

Dobranoc Aniu pa;] a co do kogutów to jakoś się tak zostały ale mają ponad 30kur więc mają co robić;] a co do lewusa to się cieszę że dał jej kuksańca niech za kaczorem biega a nie gąsiora mi napastuje;[a ja jeszcze nigdy żadnego zwierzak ręka nie ubiłem[samochodem tak];[

Sławek też mam taką nadzieje?;]

Posted

Nie no chodziło mi że własną ręka?nie mam sumienia zabić;[ pewnie jak bym nie jadł z tydzień to bym i ubił a tak to nie;[

a bieguska być może woli duże okazy a jej biegus to olbrzymów nie należy;]

Posted

A ja ciekaw jetem jak zabijają kurczaki na masową skale taki fermowe bo przecież każdemu z osobna chyba łba nie ucinają siekierą:)

No a bieguska to i z kaczorkiem da sobie rade tzn kaczorek z nią:) i nieważne co kaczka będzie robiła:)

Posted
W sumie ciekawe pytanie z tym masowym ubojem kur pewnie za ciekawie to nie wygląda;[a skubarki to fajne mają;] przydała by się taka mniejsza? a co do kaczych godów to ostatnio mi kaczki nie utopiły kaczory jutro jak się znajdzie czas to biegusom muszę kąt zrobić? i tym gęsiom bo czas ucieka a one nic nie teges;]
Posted

No tak spytałem bo sam nie wiem ale jak widzę takie kurczaki w sklepie to mi wyglądają jakby im ktoś łby pourywał:) bynajmniej takie jest moje wrażenie:) no a skubarka to dobra sprawa ale ja wole tradycyjnie ręcznie:)

Z kaczkami to tak już jest bo nie raz widziałem jak kaczor kaczkę chędożył i łeb jej trzymał pod wodą no ale jak na razie nie było tragedii:)

Co do kojców no to Gęsi trzeba gdzieś zamknąć to może gąsior zrozumie po co został kupiony choć mi sie wydaje że on i tak w swoim czasie zrobi co trzeba:) no a biegusy skoro ci tak sie rozchodzą no to wygląda że też jakaś większa koza jest potrzebna, moje na szczęście od początku trzymają sie razem:) i kaczorek ostro pracuje ale za to kaczki nie dają tego efektu:(

Posted
Moje kaczki to tak jakoś razem wszystkie chodzą? poza właśnie starą bieguską ona zawsze na uboczu się trzymała? a te biegusy trzeba odsadzić bo z kaczkami się pomieszają[o jajka mi chodzi] no i ten jeden kaczorek z kochinami się kręcił? choć ostatnio sam po podwórku się kręci, a co do kurczaków ze sklepu nigdy na to uwagi nie zwróciłem?;[a co do skubania to najgorsza robota przy uboju drobiu;[już wolę rozprawiać;] a gęsi też zamknę gdzieś na jakiś tydzień i popatrzę jak się zachowują? a kaczki zniosą jajka a jak tak kaczor ostro pracuje to choć jajka będą pewne;]
Posted

No ale na razie jaj nie ma:( co do rozprawiania to Aga sie tym zajmuje:) (czasami tylko pomagam jak nie może coś przeciąć:)) ja zabijam i skubie choć nie zawsze:)

Ja właśnie dlatego oddzieliłem biegusy od siwych co by mi cuda nie wyszły:) ale nie widziałem żeby siwy bieguskę chędożył i odwrotnie ale lepiej dmuchać na zimne:)

Posted
A to masz pomoc;] u mnie ojciec zabija,matka skubie a ja poprawiam i rozprawiam? a u mnie to te kaczki jakoś si nawzajem parzą i innego wyjścia nie mam? niestety nie mam możliwości wynieść ich na inne podwórko?;[ więc będą w kozie siedzieć;[ a jajka od butelek będą?;] ja czekałem na kurze a dziś 3 znalazłem więc tendencja wzrostowa;]
Posted

Hehe no to macie obowiązki podzielone:)

Moje biegusy nawet między siwymi to jakoś dziko uciekają i zbiorą sie w drugim końcu wybiegu i tam swoje harce odprawiają no a teraz koza:)

A co do jajek to wiem że będą ale w swoim czasie:) a co do kurzych to miałem 4szt dziś:) i w sumie taki poziom mi sie utrzymuje 3-4szt czasami 2:) tak że kury jak na razie pracują ale za to kaczki cisza:(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...