Jump to content

Recommended Posts

Posted

Więc w takim wypadku nie ma sensu kombinować:)

Ja na razie zrobiłem prowizorkę (plot ze zwykłych palet:)) na wybiegu i siedzą oddzielone no a w kurniku to jak wcześniej pisałem oddzielone sa siatką tak że raczej nie ma szans co by sie pomieszały:)

No a późną wiosną muszę sie brać za powiększenie wybiegu:) noi zrobienie drugiego dla kaczek co by mi sie kury znowu nie potopiły:) ale wszystko w swoim czasie.

Posted
To wiosna robotna będzie?;] a ja to koniecznie ten beton i się zastanawiam czy już teraz się za to nie wziąć? bo te moje gryzonie znowu się pokazują;[ a jak będą przyłazić to jajek nie będzie;[
Posted

No plan jest ale praca ruszy dopiero z końcem maja jak zacznę zarabiać:) bo jak na razie to z kupki ubywa:( a tu 3 miechy trzeba jeszcze z tej kupki przeżyć:)

Co do wylewki no to śmiało możesz działać(skoro szkodniki sie pokazują) bo mrozu jako takiego nie ma tak więc spokojnie zaschnie choć jak ciepło no to wiadome że szybciej stanie:)

Posted
I tak muszę na trzy części podzielić bo gdzie kury podzieje? a to jak będę jechał po nawóz to i cement kupię? takie życie rolnika kolego? w zimę wielkich nie ma zarobów;[ zwłaszcza w twoim profilu gospodarstwa?
Posted

No wiadome że jakoś musisz je pooddzielać co by po wylanym nie chodziły:)

No a z zakupem no to widzę że masz plan wszystko za jednym zamachem:)

Co do zarobków to moje sie kończą jakoś w grudniu bo tak jakoś kończę kapustę choć w tym roku to lipa z kapustą:( ale już postanowiłem że zainwestuje w zraszacze to w tedy susza mi nie będzie straszna:) bo u mnie przez te armatki to deszczu czasem nie ma nawet i 3 miechy:(


Kózki fajne tyle że cena już tak fajnie nie wygląda:)

a ja znalazłem kaczora:)

http://tablica.pl/oferta/kaczory-francuskie-CID757-ID4DC2R.html#174a35d9ed

Posted
Wiadomo bez wody to nic nie urośnie?;[ a jak zamontujesz to będzie super;] z jednej strony to te armatki i tobie pomagają od gradu;] a z drugiej deszczu nie masz;[ co do zakupów to lepiej kupić na raz bo do składu mam 8km a ciężarówki nie mam więc muszę kulać ciągnikiem;[
Posted

No jak do tej pory to lałem wężem ale szkoda gadać wszystko zamula a potem skala no a takie zraszacze to dobra sprawa bo przestawisz gdzie ci pasuje i idziesz do innej roboty a tu sie podlewa:) bo na profesjonalną deszczownie to raczej na pewno mój budżet nie pozwoli:(

8km ciągnikiem no to kawałek no ale załaduje ci widlakiem na przyczepę i zero roboty tyle że trzeba popyrkać w tą i spowrotem no ale zbytnio wyboru nie masz no chyba że brajdaka wyślesz:)

Posted
Tak to jest z tymi wynalazkami pomagają człowiekowi w pracy;] kiedyś chciałem taki mały ogrodowy zraszacz na podwórku postawić jak taka susza była coby trawa nie schła? ale podlewałem ręcznie wężem?;] a u mnie to tylko ja ciągnikiem popylam? a na moją dwukółkę to trzeba ładować ręcznie?;[ a wyszło mi tego 2,5 tony ale co roku się kładzie i jakoś jest ok?;]
Posted

A no tak to jest że jakoś trzeba sobie radzić:)

No a co do ilości ładowania no to masz chłopie trochę tego dźwigania jak ręcznie musisz no ale jak mus to mus:)

Ja to jak busem jadę to w magazynie na paletę najpierw sie układa a potem wózkiem mi na busa wrzuci tak że nie muszę tyle dźwigać:) choć ja aż takich ilości na raz nie kupuje bo max na raz to tona:) bo większych ilości nawozu na raz nie potrzebuje.

Posted
Ja zawsze biorę od razu wszystko i potem pod szopkę i leży aż przyjdzie czas na niego tam maja wózek to podwiozą pod burtę i się smyka ?;] kiedyś mieliśmy żuka trochę szkoda że go ojciec sprzedał był po blacharce i silnik miał po remoncie,al ei tak do tej [pory to by się ze starości rozleciał? a teraz to busa nie kupię bo na co mi jak ja nic daleko nie wożę a z tym nawozem to muszę okrywać co by kury się nie najadły bo szopki drzwi nie mają[niby wiaty] ,dobra panie kolego kończym bo rano mnie zastanie? a jutro znowu robota pozdrawiam i dobranoc;]
Posted

ogladałam te Wasze kózki z linków, bardzo ładne ale i cena piękna :P no i przede wszystkim ja nie chcę kózek miniaturek, chcę takie normalne :)

a te kaczki niby staropolskie to jakies mieszańce, na pewno nie są czyste rasowo, przynajmniej na moje oko.

 

dzisiaj zauważyłam dziwną rzecz, gęsi były w stawie i biały gąsior dobierał sie do gąski a ta go do siebie nie dopuściła, szarego tak, ale białego nie...dziwne

Posted

Wypatrzyłem dzisiaj osobę która kręciła się w miejscu w którym zwykle ktoś z samochodu sprzedawał kury nioski i kurczęta. Poszedłem z ciekawości obejrzeć co przywieźli, ale się nie doczekałem. Jeśli jutro nie zapomnę i będę miał humorek, żeby sprzedawcy pograć trochę na nerwach to pójdę i zobaczę co przywiózł. :) Zapoznałem się z ofertą na podstawie ogłoszenia. Kurki 12-15 tygodni 12-15 zł, za to kury nioski, jak to zostało w ogłoszeniu ujęte w wieku 8 miesięcy można było by kupić za 12 zł. Ciekawa sprawa, kurę która raptem 2 miesiące wcześniej zaczęła się nieść, czyli taką która jest w szczytowej formie wyprzedają. Dziwi mnie to zainteresowanie ludzi takimi ptakami. Cena ceną, ale nie przekłada się to w żadnym stopniu na jakość tych ptaków.

Jak u Was dzień minął? U mnie 10 jajek co mogę uznać za sukces. Miałbym już czym zapełnić inkubator, gdybym go miał. :) Samych jajek od moich olbrzymek by mi wystarczyło.

Posted
Witam ja kupiłem pierwsze moje kury z fermy i po jakimś czasie zaczęły się nieść?;]a ludzie kupują tylko dlatego że cena dobra;[ ja już więcej nie kupię takich okazji?a ja dziś zebrałem 13 jajek też dobrze a do inku... trochę mi brakuje jakieś 42 szt?;[ a u mnie wycieczki kaczki robią pod oborę w której trzymam gęsi i krzyczą? a gęsi swoje? i orkiestra gra
Posted

Witam

Robercie Wszystkiego Najlepszego spełnienia marzeń i oczywiście drugiej połówki:) (nie szklanej:)) życzę razem z Agą:)

Co do dzisiejszego dnia to nic nowego można powiedzieć że po staremu:) a jajek tylko 3szt:(

Marcinie może wysprzedają nadmiar albo po prostu zaczęli wcześniej sezon z promocjami:) bo przecież przy dużej ilości a niższej cenie też można zarobić:)

 


hehe Robercie no to masz wesoło:)

Posted

witam :)

Marcinie jeśli chodzi o dobranie się w gęsi w pary tak jak pisałes, to od początku miałam na to nadzieję, ale do tej pory nie było takiej sytuacji jak dzisiaj, zeby gąska nie dopuściła gąsiora do siebie. od jakiegoś czasu obserwuję, ze gąski rzeczywiście coraz częściej chodzą w parach, już nawet umiem rozróżnić gąski i chodzą zawsze te same gąski z tymi samymi gąsiorami. więc mam nadzieję, że naprawde dobrały się w pary na dobre :)

 

Robercie, no to masz naprawdę wesoło pod tymi drzwiami :D

 

u mnie coraz częściej młoda kaczka/a moze kaczor? piżmowy pokazuje że potrafi latać, śmieszy mnie to szczególnie teraz kiedy gęsi są z kaczkami na nie ogrodzonym ogrodzie, bo jak młoda kaczka leci, gęsi od razu też rozkładają skrzydła i lecą za nią :D kaczki staropolskie na szczęście nie są lotne, przynajmniej moje, ale u gąsek to fajnie wygląda :D ale dobrze, że latają tylko jak sa na wolności a nie jak są w zagrodzie.

 

co do jajek, to ja już mam full jajek do inku, teraz tylko dla Grzegorza zbieram


Robercie, no to widzę, ze kaczor ładnie musiał Cię wkurzyć skoro immunitet mu zabrałeś :D

ale rosołek będzie na pewno pyszny :D akurat idzie niedziela :P


ostatnio zastanawiałam się nad hodowlą przepiórek, ale jak poczytałam jakie mają wymagania to nie dam rady, no i cały czas trzymac je w klatce...szkoda by mi ich było, a jeszcze jak zaczęłam się zastanawiać jak takie maleństwa zabić to juz w ogóle na razie mi przeszło, ale jeszcze nie do końca :P bo jednak mięsko z przepiórki pyszne jest

Posted

hehe Robercie no to smacznego ja tak jak wczoraj pisałem, dwóm kaczorom łby spadły ale jeden to był masakra tyle pał miał:( a ten drugi prawie wcale:)

Ja mam takie pytanie gdzie przechowujecie jajka do inku?

 

Posted

Aniu przepiórki fajna sprawa;] nie musiała by być klatka? dobra woliera i po problemie:] a co do kaczora to chciał z kogutem ten tego a to już za wiele jak dla mnie?;[ mam dziwne zwierzęta i tego już było za dużo?;[ a gęsi w kozie grzeczne są zaglądam do nich ale nic nie zauważyłem?

a ja w domu nie jest za gorąco? to nic im nie jest;] ale ich i tak nie będę inkubował choć je przekręcam dwa razy dziennie.

Posted

Robercie, to jak nie będziesz inkubował to po co przekręcasz? nie wiem jaką masz temperaturę w domu i co znaczy nie za gorąco, dla mnie nie za gorąco, czyli w sam raz to jest temperatura 22-24 stopni, więc ciężko mi powiedziec.

w tamtym roku też trzymałam jaja w kuchni, ale to był okres późnej wiosny i w piecu jedynie się wieczorem przepalalo na ciepłą wodę.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...