Jump to content

Recommended Posts

Posted

Tofik, no to stadko kaczuszek Ci się szykuje :D super :)

a Aga na kiedy ma termin, że piszesz że to już tuż tuż?

 

no tak, niby termin by się zgadzał gdybym teraz dołożyła kurzych, ale wilgotność tak jak piszesz i pewnie biedne kurczaki by się potopiły zanim jeszcze w ogóle by się coś rozwinęło, no ale w sumie, można spróbować i włozyć kilka jaj dla sprawdzenia co by się stało i czy w ogóle by się coś stało :P

Posted

Z tego co sprawdzałem na swoim inku to 2 zalane kanały to 60% wilgotności więc kto wie może by sie i udało bo później jak zalejesz dno żeby zwiększyć wilgotność gęsiom no to pewnie by było jakieś 80% a tego raczej kurczaki by nie przeżyły tak więc możesz przeliczyć dokładnie ile gęsiom zostało i jak mają więcej niż 21 to możesz zaryzykować hehe ja bym zaryzykował bo więcej obiadów na pewno by nie zaszkodziło:)

Co do Agi to najpierw było na 14go potem na 10go a teraz na 4go (czyli przyszły piątek) tak że mam nadzieje że w przeciągu 2ch tyg będzie sprawa jasna:)

Pozdrawiam

Posted

o, no to już prawie na walizkach szpitalnych siedzicie :D

 

co do jaj, to właśnie czytam na innym forum o inkubacji jaj ptaków wodnych i grzebiących razem, z tego co czytam to ludziom jakoś to wychodzi, no ale nie wiem, jeszcze przemyślę to czy ryzykować czy nie :P

Posted

hehe ja najlepiej sie czuje na swoim krześle:) i mam nadzieje że wizyta w szpitalu nie będzie długa:)

Co do dołożenia tych jaj kurzych to jak nie zaryzykujesz to sie nie dowiesz jak to jest bo czytać to jedno a sprawdzenie na sobie to drugie:)

Ciekawe co Grzegorz myśli na temat mieszania jaj i takiej inkubacji?

Pozdrawiam

Posted

no właśnie widzę że jest Grzegorz i mam nadzieję, ze napisze co nieco na ten temat :)

 

Tofik, ale Ty byś chciał wszystko szybko, ciekawe czy Aga o tym wie :P obyś tylko w szpitalu jej nie poganiał bo chcesz na swoje wygodne krzesełko wrócić :D

Posted
Witam ciekawe rozmowy się tu toczą a ja nie w temacie;[ ale nadrabiam;] ja mam w planie od jutra inkubować gęsi a kacze dołożę za kilka dni,a potem strusie i to moje plany na inkubacje wystarczą na ten rok?więcej nie chcę.w sprawie kur to coraz częściej zastanawiam się nad likwidacją grzebiących;[pozdrawiam;]
Posted

Robercie, a czemu chcesz likwidować kurki? czyli jednak będziesz próbował ze strusim jajem :) ile planujesz tych jaj inkubować?

fajny taki struś na podwórku, ale chyba bym, się go bała :P no ale dobry był by na nieproszonych gości :D

Posted

hehe wiem Aniu że to nie jest tak hop siup:) ale mam cichą nadzieję że raz dwa trzy i będzie po wszystkiemu:)

Robercie no to fajnie że postarałeś sie o jajka i inkubacja niebawem ruszy:) no a co do kur no to to twoja decyzja bynajmniej może warto na jakiś czas odpuścić sobie kuraki

Pozdrawiam

Posted

Mieszać jajka kurze z gęsimi lub kaczymi można, ale jest trochę zachodu. Wylęg musi być w jednym czasie więc najpierw trzeba włożyć blaszkodzioby i tu jest problem bo trzeba dokładnie wiedzieć ile trwa inkubacja, a w przypadku gęsi to nikt nie potrafi przewidzieć. Z kaczkami też jest problem z określeniem długości inkubacji, ale mniejsza jest rozpiętość. Drugi problem polega na tym, że jajka blaszkodziobów należy schładzać codziennie do chwili aż jajka zaczną ćwierkać. Z kurzymi tego się nie robi, choć im to nie powinno zanadto zaszkodzić, ale jednak zaszkodzić. Kolejny problem to to, że po schłodzeniu jajka blaszkodziobów najeży delikatnie spryskać wodą, czego robić nie wolno w przypadku kur. Jeżeli chodzi o wilgotność i temperaturę to zakresy są prawie takie same lub zachodzące na siebie i to w okresie zarówno inkubacji jak i klucia. Moja mama wylęgała kaczki z kurczakami, ale wtedy były tylko Pekiny, a te miały zawsze 28 dni. W inkubatorze była specjalna szuflada, a właściwie dwie. Na przedniej były kaczki, a z tyłu kurczaki.

Co do pomysłu Roberta z wylęgiem tych mocno przerośniętych kurczaków to na tą okoliczność zrobiłem mały test. Włączyłem swój inkubator na sucho i niestety, ale wilgotność jest na poziomie 35%. To trochę dużo. Zobaczę co będzie rano. Co do pomysłu Roberta z dołożeniem kaczych jajek kilka dni po włożeniu gęsich to się nie może udać z powodów które podałem wyżej. Możliwe jest to w inkubatorach dwukomorowych. Pozdrawiam!

Posted

Aniu te moje kury chorują na tą zarazę mykoplazmozę;[ja nie mam siły do leczenia kur z tej francy;[ nawet te małe coś nie tak wyglądają;[ wszyscy piszą że ich brzydale są pulchne a moje są nie takie jak trzeba,trudno ja nie mam cierpliwości do tego;[ a co do strusi to taki eksperyment będzie kupię kilka jaj i spróbuję? co wyjdzie;]

 

Sławek trzymam kciuki za twoje maleństwo aby wszystko było OK!!szybko i ok;];]

 

 

Grzegorz a jak by w pomieszczeniu z inku włączyć klimatyzator to mogło by się udać?

Posted

Poczekaj chwilę bo mam zaćmę na umyśle i nie mogę sobie przypomnieć jak to się liczy, a młody się ulotnił. Pozdrawiam!

P.s. Jeżeli w pomieszczeniu będziesz miał 60-64% przy 20 stopniach to w inkubatorze przy 36,5 stopnia wychodzi ok. 30%. Z obliczeń powinno się udać. Chyba że to jest emu. W moim teście jest błąd. Inkubator chodzi na 37,8 stopnia. Inkubator jest w garażu, gdzie wilgotność jest pewnie trochę wyższa niż w domu. Zmienię temperaturę i zobaczę co będzie rano. Klimatyzator powinien osuszać powietrze.

Posted

witam, to ja chyba dzisiaj włożę kilka kurzych jaj do inku, w sumie w razie co stracę tylko jajka, a będę wiedziała na własnym przykładzie co i jak. tym bardziej, że boję się trochę że z gęsich może nic nie wyjść i wtedy okazało by się, że inku chodził miesiąc na darmo. chociaż mam nadzieję, ze takiej sytuacji nie będzie.

z tego co czytałam to gęsi garbonose wykluwają się ok. 31 dnia więc gdybym dzisiaj włożyła kurze, to jest szansa na lęg w jednym czasie. tak jak napisał Tofik, jak nie zaryzykuję to się nie dowiem. na innym forum czytałam, że ludziom się to udawało, wiem też że to jaki inku posiadam ma znaczenie, więc na przyszłość będę wiedziała czy warto razem inkubować czy szkoda się w to bawić.

jeśli chodzi o spryskanie jaj gęsich, to nei ma problemu, jaj jest tylko 6 i mogę je trzymać z przodu, zrobić sporo miejsca wolnego i dopiero z tyłu dać kurze, więc nie będę ich moczyła.

tak więc myślę, że dzisiejsze jaja z kurnika trafią wieczorem do inku :)

Posted
Cześć z rana, po zamianie czasu. :) U mnie gęsi Kubańskie i zwykłe białe zawsze kluły się od dnia do dnia na przykład inkubacja jaj podłożonych pod nasadki 27 stycznia kończyła się 27 dnia następnego miesiąca. Moje kury ostatnio - kilka sztuk niosą bardzo duże jajka. Wiem na pewno, że z dwoma żółtkami w środku. Co ciekawe moje gęsi nauczyły się przechodzić przez siatkę, którą ogrodziłem im łąkę. Przechodzą przy ziemi pomiędzy oczkami. Zgroza. Teraz muszę dokupić zieloną plastikową siatkę, bo inaczej nici z ich zostawiania na całe dnie na łące. Właśnie jedną delikwentkę musiałem wynieść z chlewa, bo po kilkunastu minutach od wyjścia na łąkę zapragnęła wrócić do zagrody i znieść jajo. :) Życzę słonecznej niedzieli.
Posted

heh, Marcinie no to spryciuly z z tych gęsi :) dlatego właśnei moje od razu dostały siatkę zieloną, bo nie gęsi ale kaczki chodziły sobie na spacerki :) w sumie to by mi to nie przeszkadzało, bo one daleko nie odchodzą, ale bałam się ze kaczka zacznie mi się nieść nie wiadomo gdzie, a tak zawsze wiem gdzie mogę jajek szukać :) jak wyszła by na ogród to tylko przypadkiem bym je mogła znaleźć :P

no, to wszystko jasne i lęgi powinny być w jednym dniu :)

Posted

no tak, ale Ty masz gdzie i pod kim tę naturę kluć :P ja muszę się na razie zdać na inku, a jak będę miała gąsek tyle co chcę, czyli chociaż 10 jak mi się uda wykluć, to potem zostawię naturze wszytsko o ile moje gąski zechcą siedzieć na jajkach :P

u nas dzisiaj będzie bardzo gorący dzień, już teraz jak byłam na polu to rozbierałam się ze swetra bo tak do słonka grzeje, dlatego zaraz idę maluchy wypuścić, dzisiaj będą długo an słoneczku :D

Posted
U mnie też jest bardzo słonecznie i pewnie tak do wieczora zostanie, bo żadnej chmury na niebie nie widzę. Rano był dość silny mrozek. Nawet w wiaderkach z wodą zrobił się dość gruby lód w nocy. Jeśli coś w genach pójdzie z tego łaciatego gąsiora w pisklęta, a na pewno tak będzie jeśli będzie ojcem któryś z nich, to może młodzież odziedziczy cechę chęci wysiadywania samodzielnie jaj i wodzenia młodych.
Posted

u nas też żadnej chmurki na niebie :) piękna pogoda, maluchy już na polu szaleją :) przymrozek i u nas był, ale lekki o 5 rano -1 stopień.

co do gęsi to zobaczymy jak będzie, nie ma co się martwić na zapas, na razie to chciała bym chociaż 10 gąsek wykluć :) i będę zadowolona, chociaż jak więcej będzie to będę bardziej zadowolona :D

Posted
Coś na pewno wyjdzie. Przy takiej ilości serca jaką w to wkładasz, nie może być inaczej. :) Mnie dzisiaj mimo niedzieli czeka przytwierdzenie do siatki leśnej siatki plastikowej, bo jutro nie znajdę czasu na to, a nie chcę żeby moje mordy siedziały zamknięte w chlewie pół dnia. :)
Posted
Nie mam wyboru. Znam ludzi, którzy w niedzielę dosłownie stawiają ściany budynków, piłują drewno, pomimo że w ciągu tygodnia mają na to czas. Po obiedzie i przestudiowaniu jednego rozporządzenia biorę się za to. Pies też się ucieszy z mojej pracy, bo będzie sobie hasał w zagrodzie z gąskami. Te, właśnie na nie spojrzałem, jak aniołki siedzą sobie pod płotem. :)
Posted
Część siatki udało mi się zagrodzić, ale nie miałem tyle ile potrzebuję i część została na inny czas. Dzisiaj zaczęły nieść się moje indyczki. Właściwie tylko o 2 dni szybciej niż w zeszłym roku. Trochę szkoda, że nie mam indora. Ale chociaż będą jaja na jajecznicę.
Posted

Marcinie, no to robota prawie skończona :)

szkoda, że nie masz indyka, bo może by indyczki coś wysiedziały, a tak...wszystko na patelni wyląduje :P

skoro Tobie zaczęły się nieść indyczki, to pewnie niedługo zaczną się nieść gościowi od którego mam załatwiać jajka indycze i perliczek :) oby tylko mu się ładnie niosły, tak żeby dla mnie coś było :)

 

u mnie zarówno wczoraj jak i dzisiaj brak jajek od kaczki i od gęsi.

do inku włożyłam 12 jaj kurzych, zobaczymy co z tego wyjdzie i czy wyjdzie :)

Posted
Moje indyczki niosą się późno, bo są z późnych lęgów. U tej mojej znajomej od indora wysiadującego jaja z indyczkami już pewnie są młode tegoroczne. Nie miałem czasu się do tych Państwa odezwać, ale termin wysiadywania powinien już minąć. U mnie dzisiaj 2 gąski zniosły jajka, w tym staruszka. Jak by nigdy nic zaczęła znacząco gęgać, po czym po otworzeniu jej bramy prowadzącej do chlewa, spokojnym krokiem poparadowała sobie na gniazdo. :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...