Jump to content

Recommended Posts

Posted
Witam;] u mnie nius ;] 6 jajek gęsich położonych w inku 2 kwietnia,4 są nadklute i dwa co widziałem z kaczych się nadkluły więc coś będzie;] a myślałem że w niedzielę zaczną się kluć. a tak to nic ciekawego podłożyłem kilka kaczych jaj pod kury,a najlepszy numer zrobiła kasia podsiadła kohinkę na jajkach i siedzi sama cuda nie widy.
Posted

Pogratuluję jak się maluchy wyklują. :)

Ja we wtorek dostałem przesyłkę z kaczymi jajami i teraz toczę batalię z nasadkami indyczymi. Chyba nie wszystko ułoży się po mojej myśli - niestety nie można mieć wszystkiego. Za to maluchy z jaj od Grzegorza konsumują jajka gęsie jak wściekłe, choć głównie żółtka. :)

Posted
To ja coś pochrzaniłem z liczeniem a liczyłem kilka razy i wychodziło mi na niedzielę ale to i lepiej jutro sobie przypilnuje;] w sumie to i dobrze że tak szybko to więcej czasu będę miał na nowy wsad;] jak znajdę jaja. a co tam u twoich maluchów chodzi mi o kaczuszki i o jedynaka;]
Posted
Kaczuszki jedzą i s***ą :), podobnie jak maluch. Na kolejne lęgi, jeśli do nich dotrwam - czytaj kacze podłożone we wtorek wieczorem lub raczej liczyć należało będzie środę rano i gęsie, na które czekam, będę musiał wziąć dni wolne z pracy, bo samopas klucia takich ptaków nie zostawię. Nie ma innego wyjścia, trzeba będzie być w domu i odbierać porody. :)
Posted
Tak to jest że trzeba dbać inaczej dzieją się smutne rzeczy;[ ja dojrzewam do kasacji kurzego stada ale żal mi ich i na razie żyją sobie,a kaczki też jakieś nie takie są;[ale to temat rzeka
Posted

witam :)

Robercie, jak gąski? już wszystkie na świecie?

Marcinie, wstawił byś zdjęcie tych kaczuszek :)

 

ja wczoraj posadziłam tą młodą kurkę jednak. ale musiałam zrobić coś czego wcześniej nie praktykowałam, nakryć ją pudłem, bo co ją przeniosłam, to z odhowalnika jakoś wyszła, nie wiem jak i cały czas wracała do gniazda głównego, a w tym gnieździe nie może siedzieć, do niego kury najchętniej się niosą, bo to ich ulubione gniazdo. tylko teraz jak długo mam ją pod tym pudłem trzymać? dzień? dwa? chyba nie ma potrzeby dłużej? czy Wy kiedyś tak robiliście z kwoką?

no nic, zobaczymy co z tego będzie i czy tak młoda kura coś wysiedzi? chociaż z drugiej strony ta kurka jest z lęgów naturalnych, tak samo jak jej rodzice, bo akurat wtedy załatwiałam jaja na wsi i brałam od babki która ma tylko z naturalnych lęgów kury, więc może coś z tego będzie i będzie z niej dobra kwoka?

gąski mają się dobrze :) i te młode i te starsze i te malutkie :P

 

kaczka znowu zaczęła się nieść, gąska cały czas posiaduje w gnieździe z przerwami, czasami sporymi, czasami niewielkimi...jajek nie ruszam, zobaczę czy coś z tego będzie czy wszystkie do zmarnowania pójdą. ale skubana pomału podjada jaja kacze, podłożyłam jej 12 a wczoraj było już tylko 6 kaczych, gęsich cały czas jest 4.


Gegus, no to oby Ci się ładnie wykluły kurki :)

Posted

Witam;] jakoś nie bardzo to widzę;[ wyszły 4 ale jakieś słabe są;[ Aniu a jak twoje zaczęły się wydostawać tzn.nadbiły skorupę to ile czasu do wyjścia na zewnątrz im zeszło,u mnie nadal problem z wilgotnością jakoś za mało ta woda paruje;[

Gegus mam nadzieje że ci pójdzie ładnie z tym kluciem i wszystkie się wyklują;] pozdrawiam

wypuściłem już stworzonka ale sam do domu wróciłem bo zimno aż nie miło siedzieć na dworze;[

Posted

Robercie, moje od nadklucia to nie pamiętam, ale chyba coś niespełna dobę. jakoś tak było, że zaczęły się nadkluwać w niedzielę Wielkanocną, a w poniedziałek juz były wszystkie, ale nie dam sobie głowy uciąć, zaraz przeszukam forum i na pewno pisałam więc będzie coś nt.

u nas chłodno dzisiaj, ale jak słonko przygrzeje to gorąco! deszcz by sie przydał, ale w nocy nie teraz, sucho już w polu z warzywami, mąż ma mi jeszcze dzisiaj raz przejechac pole bronami albo kultywatorem, nie mam pojęcia :P i można kukurydzę i buraki sadzić, bo w polu jeszcze nic nie sadzone, a trawą zarosnąć zdążyło :/


sprawdziłam

20kwietnia ok. 17 były nadklute jaja, a po 9 rano dnia następnego pisałam, ze 2 gąski już na świecie i 2 zaraz będą z nimi. więc całe klucie trwało jakoś 16-17 godzin.

Posted
Dam dam ale już nawet do inku nie podchodzę;[ jest 6 gęsi ale jakieś takie dziwne;[ a jedna kaczka oczu nie otwiera normalnie ślepa kaczka;[ jak jej próbowałem otwierać to zamyka;[ nie mam już do tego nerw jak to się skończy to się upije chyba,dobrze że dzieci nie mam bo bym się wykończył;[
Posted

Robercie spokojnie z tymi oczkami :) ja też na początku myślałam ze mam ślepe gąski, bo oczu nie otwierały, jedna otworzyła dopiero dzień po wykluciu, więc to chyba normalne, bo teraz moje sie zdrowo chowają i wariują jak wariatki :)

tak więc, nie panikuj i spokój :) no a napić zawsze się można za zdrowie małych :D

 

a co do dzieci, to spokojnie, przyjdzie czas to się może zmieni wszystko :D

Posted
Mam tylko nadzieję że wszystkie się wyklują bo jeszcze kilka kaczych było nadklutych? troszkę widać przez plastik ale słabo wiec czekam co będzie dalej,a wczoraj podłożyłem jajka pod zielone dwie siadły i wygląda na to że będą siedziały;] więc jakaś nadzieja jest
Posted

Cześć. U mnie też nie za ciekawie jeśli chodzi o przyszłe lęgi. We wtorek dostałem 20 jajek od kaczuszek z czubami i do dzisiaj w stanie nienaruszonym zostało ich tylko 16. Nie ma mnie w domu całymi dniami, a że do indyczek bez przysłowiowego kija nie podchodź, bo mogły by wydłubać mi oczy jak wysiadują, wiec tylko tracę. Jedna siedzi na tych 16 sztukach.

Kaczkami pochwalę się za tydzień, bo wtedy będę miał dobry aparat cyfrowy, a zresztą w swoim nie mam baterii, a czas u mnie ostatnio jest na wagę złota. Dzisiaj w jajkach zaczęły się odzywać pisklęta kurze. Może tym razem wyjdzie chociaż 6 sztuk, bo tyle się odzywa i co najważniejsze wszystkie powinny być oryginalnie rasowymi czubatkami, do tego mam nadzieję, że w barwie plamistej.

Robercie głowa do góry. Gdyby wszystko układało się po naszej myśli, świat byłby zbyt piękny. Ja też tracę mnóstwo czy to jaj czy piskląt, a ile tego od początku się uzbierało nie jestem w stanie policzyć. Gąski powinny do siebie dojść. Nie znam się, ale może ich stan jest winą inkubatora. Natomiast co do kaczuszki, to jeśli jest niewidoma, a może taka być, to niestety lepiej żeby od razu padła.

Posted
Marcin wiadomo że straty są ale ja mam ich dość sporo nie to że mi kury chorują to i małe się nie dulą;[ wiem żalę się ale co mam zrobić, kaczka po całym prawie dniu otworzyła oczka;] a gąski jest ich 6 jakieś żwawsze się zrobiły w sumie zostały mi tylko 2 jajka kacze a reszta w fazie klucia,zobaczymy co dalej;] ale wiem jedno inku trafił mi się do bani przez dodatkowe piętro wilgotność jest za mała i temperatury nie ma takiej jak trzeba;[ szkoda mi tych maluchów tyle pracy w nie włożyłem inaczej jak kwoka siedzi to masz z bańki;] a co u ciebie indyczki gniotą jajka że coraz ich mniej;[wiadomo też że praca od godziny do godziny troszkę komplikuję hodowlę w obejściu ale jakoś trzeba sobie radzić;] pozdrawiam;]
Posted
Indyczka pogniotła jajka, bo wysiaduje je najmniejsza z nich i stworzyła sobie piramidkę z jajek i potłukła je pewnie układając stos. Druga też siedzi, ale jest taka wredna, że póki co tylko na niezapłodnionych jajkach. Jeśli się uda w tygodniu podłożę pod nią gęsie jajka od kolegi. Te mają twarde skorupki, więc nie powinna im nic zrobić.
Posted

Ja na indykach się nie znam ale to duże więc ciężkie ptaki i to skutkuje tym co ty masz ale z gęsimi powinno być ok bo te to mają twardą skorupkę;] jak piszesz, szkoda tych jajek ale teraz już nic nie zrobisz;[

a tak apropopo to jednak klujesz w tym roku i dobrze będzie ładne stadko a jakie gęsi masz mieć od kolegi o rasę mi chodzi;]

Posted

Moje indyczki wysiadywały w zeszłym roku jajka "rajskich" kurek, czubatych kurek też i każde kurze jajka, niezależnie od rasy, z tym że wtedy całymi dniami byłem w domu i miałem kontrolę nad nimi. W tym nie mam takiego komfortu i stąd właśnie straty. Indyczki są ciężkie, ale przy mojej pomocy i pod moim okiem wysiadywały bez problemu jajka jakie pod nie podłożyłem.

Gęsie jajka będą od gęsi Kubańskich, z tym że w większej odmianie wagowej od tych moich.

Posted
A to ciekawe że tak duży ptak wysiedzi małe jajeczka od liliputów?.A to jednak zostajesz przy kubańczykach;] wiadomo cięższe to i łatwiej sprzedać albo zjeść;] a tak na poważnie to racja jak masz czas to i lepiej dopilnujesz podopiecznych też to znam mam małe prosiaki co jeszcze się nie nauczyły z paśnika korzystać to jak jestem w domu to ich pilnuję po swojemu bo brader to nie ma serca do tego za bardzo.ja miałem w zamiarze kupić gęsi białe po 20 zł ale dałem ciała i teraz czekam na sobotę żeby jechać na targ i kupić bo jutro święto więc z zakupów nici;[
Posted

Bez większych trudności wysiadywały mi pisklęta liliputów, tylko musiałem maluchy od razu zabierać spod nich, bo jednak gabaryty indyczek w połączeniu z małymi kurczętami, to nie do końca słuszne rozwiązanie. :) Musiałem tylko pilnować łap indyczych kwok przy wsadzaniu ich na jajka i zsadzaniu z nich i bajka. Teraz nie mam tyle swobody i wolnego czasu i konsekwencje tego są od razu widoczne.

Kubańczyki będą jeśli będą nie z racji większej masy tylko z racji tego że w ogóle będą. Nie mam gąsiora, więc może z tych przyszłych jeśli się wyklują coś zostanie. Planuję jeśli za rok będę coś kluł zaopatrzyć się jednak w inkubator, bo na drób wodny to chyba będzie najlepsze rozwiązanie. Pozbierać jajka w podobnym czasie i do inkubatora wsad zrobić jeden a porządny, a nie tak jak teraz. Jedne kaczki na świecie, drugie kilka dni w jajkach a kolejne jeszcze w kaczych dupkach. :)

Posted
Witam z powiedzmy rana;] dziś przełożyłem maluchy do pudełka i świece im żarówką,a reszta została w inku jeszcze się nie wydostały ale poczekam cierpliwie i zobaczę co i jak z tego wyjdzie te co w pudełku to 5 gąsek i kilka kaczek ale jakieś z nich zmarźluchy tylko pod lampą siedzą jedzenia nie ruszyły za to wodę rozlewają pierdoły małe;[ jednak 3 kury siedzą jedna na gęsich a dwie na kaczych, z nimi mam lepsze nadzieje że się poklują jak natura każe;]pozdrawiam i życzę miłego dnia;] bo pogoda do bani;[ konie zostały w stajni na razie, bo mrzy deszcz i jest zimno;[
Posted
Za to u mnie kolejne kacze jajko na straty poszło i kolejne zapłodnione. Nie mam skąd wziąć kwok i chyba straty kolejne sięgną 100 % w takim tempie. Z pozytywów - 3 kurczęta na świecie - w nich 2 w pięknej łaciatej barwie puchu a 4 jeszcze się gramolą. :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...