Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam Robercie oraz cale bractwo podwórkowe:) U mnie po staremu czasu mało bo ciągle giełda tak że nawet za bardzo nie mam czasu zaglądać na forum a jak zaglądnę to na chwilkę co by przypomnieć że żyje:)

Co do maleństwa no to ok czyli rośnie gaworzy plącze je i wy...la:)

Jeżeli chodzi o wszelakie pióraki:) które zamieszkują moje podwórko no to też bez zmian czyli wszystko powoli sobie rośnie jedynie takie czarne z zielonymi nogami jakieś dziwne bo cale porośnięte a grzbiety gole:( ale mam nadzieje że do chłodów porosną

Pozdrawiam


Ps. mojej silce odbiło i siedzi na pustym gnieździe już drugi tydzień:)

Posted

Pomysł nie jest zły tylko nie wiem czy sie sprawdzi bo kury to drób grzebiący więc mogą powygrzebywać korzenie tak że wyniszczą zasianą trawę a z drugiej strony to musiał byś taki kawałek mieć zagrodzony co by oddzielać drób co by trawa mogla poodbijać bo tak to niewielka szansa co by kury pozwoliły trawie odbić zwłaszcza gdy mają wybieg zamknięty.

Co do ścielenia to ja ściele ze względu na kaczki bo one potrafią nadżyzdać:) a z drugiej strony mam co nie co obornika w pole:)

Posted

Aniu ta się przyglądam jeszcze raz zdjęciom Twoich perliczek:) i czy oby Twoje standardy nie są mieszane z lawendową perliczką ? :) bo ten kolor jest taki jaśniejszy niż u typowych standardów, zwłaszcza na zdjęciu jak stoją rządkiem i ta pierwsza z lewej strony:) w ogóle świetny ten odcień jest:)


może nie było by tak tragicznie, spory nawet ten wybieg mają, a chwilowo można by i ich zamknąć malutkim wybiegu.


i bieguska zastrajkowała, trzeci dzień jajka nie ma.

Posted
Witam. Ja tylko na chwilę w przerwie między pracami na podwórku i już zmykam. Aniu obejrzałem perliczki. Wstępnie jeśli będziesz miała taką wolę i chęć a będziesz chciała się którejś z tych jaśniejszych perlic pozbyć (z opcją wysyłki), to Ja automatycznie ją zamawiam. Nie mam takiego koloru i nigdy nie miałem a taki właśnie jak dla mnie jest naj. :) Zmywam się. Będę wieczorem. Czas na koszenie zielska w ziemniakach pomału.
Posted

Marcinie, perliczek pozbywać się raczej nie będę :) ale na wiosnę służę jajami o ile będą się ładnie niosły :)

Sławek, Ty nam tu nie opowiadaj o ptakach tylko jakieś zdjęcie wrzuc :)

a malutka niech rośnie zdrowo, nie obejrzysz się jak zacznie chodzić :D

Tomku, nie mam pojęcia jakie to perliczki :P jak kupowałam jajka, to nie interesował mnie wygląd, tylko dwie rzeczy. jajka miały być blisko do osobistego odbioru z możliwością zobaczenia jak żyją zwierzaki i miały to być perliczki :D moje wymarzone, wyczekane, wyproszone u męża perliczki :D dopiero teraz jak już je mam, będę myślała o kolorowym stadku :D

co do obsiewania wybiegu...nie, nie obsiewam, bo musiała bym tę część zagrodzić. moje kury mają sukcesywnie powiększany wybieg, a teraz mają ciągle jeszcze dużo zielonego, ale mąż jak kosi rano dla królików trawę, z pola na przeciwko wybiegu, to zawsze ukosi więcej i kurakom rzuca :)

a jak najprościej odróżnić samca od samicy u perliczek? z opisów na necie, wiem, że to trudne, ale chyba wykonalne :P

Posted

Aniu to trzymam kciuki,żeby perliczki świetnie się niosły :D

A może i przy okazji,jak bieguski się spiszą,to odsprzedaż z 5 jajek od tych kaczuch :)

 

Tomku ja wybiegu niczym nie obsiewam,ale u mnie drób ma wyjście z małego wybiegu na taki ogromniasty zakrzaczony wybieg i całą łąke do dyspozycji.

A podścielać małego też nie muszę,bo świetnie to robią modrzewiowe igły i szyszki :)

Mały wybieg tuż przy samym kurniku,a w tle widać uchylone przejście na wielki wybieg.

http://images52.fotosik.pl/477/b9b575b0fcaf830bmed.jpg

Fragment dużego wybiegu.Jak widzisz ja nie muszę niczego wysiewać :P

http://images52.fotosik.pl/477/a77d7fe579df2642med.jpg

 

Sławku czytałam,że silki to i pół roku mogą z gniazda nie schodzić jak im się kwoczyć już zachce.Dlatego właśnie zależało mi na silkach,taki żywy inkubator :)

Posted

silki takie porządne w wysiadywaniu? no to za rok u mnie muszą się silki pojawić :D koniecznie :)

Amelko, z tymi bieguskami to nie będzie raczej problemu, bo jednak samiec zostanie na pewno jeden :P muszę w końcu je zidentyfikować :P pamiętaj, ze jak będziesz chciała to na wiosnę i jajka gęsi i kaczki francuskiej dostaniesz :)

a bieguski to będzie trzeba chyba oddzielić wczesniej od kaczek, bo nie umiała bym odróżnić jaj biegusek od piżmówek :P

ale to na wiosnę się zobaczy. bo podejrzewam, że raczej bieguska z piżmowym się nie skrzyżują, bo za duży kaczor :P tak więc wydaje mi się, że wystarczyło, by zamknąć bieguski jak zaczną się nieść, uzyskać potrzebną ilość jajek i dalej niech latają z resztą :)

Amelko, a Twoje zwierzaki mają raj na ziemi :) gdyby nie to że u nas lisy grasują to też bym moje chętnie wypuszczała poza ogrodzenie. no ale jest jak jest. już rok temu wybrałam życie ptaków, ograniczając im tym samym wolność :(

Posted

O silkach wiem jedynie tyle ile wyczytałam.I wszędzie gdzie czytałam to pisze,że super z nich kwoki,bardzo dobrze i bardzo dużo wysiadują a potem prowadzają młode :)

Silek obecnie mam 5 sztuk,3 czarne,1 szara i 1 biała.I jeśli wyjdzie z tego fajne stadko to ja będę mieć silkowe jajka na wiosnę :) To jak będziesz chętna to wyślę :D

 

Aniu ja to Cię podziwiam,że mimo tylu strat ze strony drapieżników nie poddałaś się i dalej hodujesz drób:D

Ja Bogu dziękuję,że rzadko kiedy jakiś dziki zwierz mi się tu kręci.Gdyby ptaki zaczęły ginąć,dość często ginąć to podejrzewam,że mąż zaraz nakazałby likwidację hodowli :( I nie byłoby żadnej dyskusji .

Posted

Amelko :*

cos czuję, że na wiosnę niezła wymiana jaj na forum nastąpi :D

co do likwidacji hodowli, to mój mąż wie że niestety nie jest tak kolorowo. i nigdy ale to nigdy nie ma szans na odchowania 100% tego co się kupiło, czy tego co się wykluło. zawsze będą jaakieś straty, mniejsze czy większe ale będą. my jedynie możemy robić wszystko żeby były one jak najmniejsze, ale niestety musimy się z nimi liczyć :( przykre, ale inaczej nikt chyba nie trzymał by żadnego zwierzaka.

Posted

Aniu mój mąż też rozumie,że przy hodowli zdarzają się straty.

Ale powyżej chodziło mi o takie większe,gdzie jak nie non stop jastrząb czy lis coś zabierze to choroba powali.

Gdyby coś takiego zaczęło się dziać u mnie musiałabym się z hodowlą pożegnać.No może zgodziłby się na 5 kur dla świeżych jajek.I nic więcej.

Zresztą ja sama chyba bym straciła chęć do posiadania drobiu,bo cóż to za frajda chować kury i kaczki dla dzikich zwierząt :huh:

 

Posted

Butelki potrafią się zmieszać z innymi kaczkami miałem takie mixy i nie wyglądało to dobrze.

Sławek to fajnie ie ze u ciebie jest oki;-) zaglądaj i pisz.

Co do o siewu trawy na wybiegu to trzeba odrodzić na czas wzrostu trawy, inaczej kury zniszczą zasiew.dobra by byla mieszanka traw z konczyna jesli masz dobra ziemie.pozdrawiam

Amelia ładny ogródek masz;-)

Posted

Robercie, a widzisz. dzięki za info :)

Amelko, od kiedy siatka ogrodzeniowa jest na 2m wysoka, to tylko jastrząb czasami cos upoluje, ale rzadko mu się udaje. czasami coś jeszcze upatrzy sobie wybieg, ale z lisami mam spokój. ja nie mogła bym się pozbyć zwierzyńca, chociaż by dlatego, że nie potrafiła bym już zjeść drobiu zakupionego w sklepie [a fuj!!]

 

jak odróżnik perlika od perliczki?

Posted
Aniu ja też jak kupowałem jajka jechałem osobiście po nie, nie mam zaufania do jajek z wysyłek, zresztą żywe ptaki też zawsze kupuje osobiście, i mam okazje dużo porozmawiać na ich temat na żywo i przy okazji oglądnąć całą hodowlę:)
Posted

Zazdroszczę Wam tej możliwości jeżdżenia za drobiem czy jajkami :rolleyes:

Ja u siebie w bliższej i ciut dalszej okolicy nic ciekawego z drobiu do tej pory nie znalazłam,a jeśli już było coś innego niż towarówki to były to miksy wszelakie.Dlatego jajka kupowałam od ludzi z Woliery.Tam są hodowcy z pasją,którzy często sprzedają jajka lęgowe bądź nadwyżki.Poza tym można poczytać opinie innych kupujących o danym sprzedającym lub prześledzić jego posty,fotki w poszczególnych tematycznych działach.

Za to nie kupiłabym wysyłkowo ptaków bądź jajek od kogoś z tablicy bądź allegro.

Posted

Aniu fotki będą w swoim czasie tzn jak sie ogarnę z robotą to i fotki zrobię bo przecież kurczaki nie uciekną:)

Amelko wiem że silki długo potrafią siedzieć bo na wiosnę to chyba mi ze dwa miesiące siedziała oczywiście nic nie nasadzałem jajek silek bo parka dla ozdoby mi wystarczy a do gara to szkoda by mi było ubić:) dlatego żadnego potomstwa po nich nie mam.

Pozdrawiam

Posted

Sławku a w jakim kolorze masz silki? Mnie się jeszcze rudzielce podobają i będę musiała się na wiosnę za nimi rozejrzeć:)

 

PS.Za każdym razem jak piszę imię to się 3 razy zastanawiam czy na pewno te co trzeba :D Jakbym więc się kiedyś pomyliła to z góry przepraszam :rolleyes::shy:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...