Jump to content

Recommended Posts

Posted
Aniu te ziemniaki to nie paszowe? Przeglądam ogłoszenia właśnie w mojej okolicy i nigdzie blisko nie mam skąd ewentualnie dokupić, a najbliżsi sprzedają po 80 zł/metr. Na tablicy widziałem w województwie ceny od 20 groszy za kilogram, ale to akurat za ziemniaki paszowe.
Posted
U mnie dzisiaj podobnie. Jak się coś robi to roboty ubywa, ale nie zawsze jakoś bardzo jest widoczne to co się robi. Ale co począć. :) Jak trzeba to trzeba. :) Moje ptactwo zjada dziennie 2 główki kapusty. Niech jedzą na zdrowie. Rwę teraz chociaż jeszcze ma czas żeby rosnąć, bo później nie dadzą rady jej przejeść. W ogóle raczej wątpię by podołały 700 sztukom kapusty. :) Dzisiaj całkiem przypadkiem, ale w pełni zamierzenie udało mi się dopaść jedną z wybitnie wyprostowanych kaczuch. Biedulkę dałem do polizania psinie i co dziwne nie wystraszyła się nawet. Z tego dwojga bardziej pies był zainteresowany, bo uwaga została na nim skupiona, aniżeli kaczuszka. Przy okazji wymacałem brzuch ptakowi i jak nic póki co jajek nie będzie. Płaska jak decha. :)
Posted
Witam z wieczora i jak tam postępy panie Tomku dziś zrobione, ja skaczylem dziś malowanie a raczej składanie, gesi śpiewają od jakieś godziny i spać nie dają tak wcześnie ale odezwały się zatoki:-(
Posted
Znam ten ból. Jeśli o zatokach mowa. U mnie oparło się to o ostry dyżur bo zatoki powiązało z bólem szczęki, ale na szczęście już jestem po. Ból nie do wytrzymania i człowiek prawie wyłączony z pracy, a co najmniej zniechęcony do wykonywania czegokolwiek. Przynajmniej w moim przypadku tak było, tak że współczuję.
Posted
Mnie boli tylko głowa ale i tak nie dało się robić wiec się kimnolem ale na jutro mam plan może da radę, musze się spieszyć bo deszcze nadają jak popada to będę sial w tym roku poza pszenzytem którego kury i spółka niechcą jeść zawieje pszenicy teraz mam kawałek pola lepszej ziemi (dzierżawa) to mam szansę nań swoją pszenicę bo tak 80 90 dych trzeba dac
Posted

witam :)

Robercie, no to nie zazdroszczę przypadłości, nie znam tego bólu ale współczuję :(

Marcinie, tak pisałam o ziemniakach paszowych.

Tomku, postępy będą w pracy, spokojnie :)

a ja wypucowałam kurnik, wybieliłam 3 razy, machnęłam jeszcze raz kacznik :P mąż zrobił grzędę nową, bo nie było od rana do 18 prądu, a ja piłką ręczną nie lubię ciąć :P przedsionek kurnika też wybielony, więc i kaczce z gąskami będzie przyjemnie :)

zmęczona jestem, ale bardzo zadowolona z porządków :) jest czysto, schludnie i pachnąco :) pewnie nie na długo, ale co tam :P

Marcinie, ale Twoje ptaki mają teraz rarytasy, kapusta, cukinia, zaraz dynia :)

Posted

Aniu lepiej nie znać, to pamiątka po młodych latach Łysej głowie braku czapki i dwóch kółkach to tak jak jest.

a porządek zrobiłaś ze swoimi zagrodami choć na chwilę ale na pewno jest lux;-)i kury kaczki beda szczęśliwe, z drugiej strony znak że idzie jesień i ta co jej nie lubię zima, ale cóż taki mamy klimat;-)

Posted

Panie Robercie:) no więc tak, do d..y to wszystko nie podobne!!!! żeby od 9 godz do 19, z małymi przerwami robić, i zrobić w kurniku kacznik! to porażka, sądziłem że dokończę dziś bielenie, a tu figa z makiem:(

uuu to współczuję bólu:( choć ja nie lepiej się czuję przez ostatnie dni, brzuch mnie nawala, na nogę utyka bo sanitariusz nie za bardzo fachowo zrobił mi zastrzyk, do tego ząb boli, bo się zrobił zbiór ropny:( ot i taki cały mój los...

Posted

Dynia za 2, może 3 dni. Jest jeszcze z 15-20 cukinii, ale z nich chciałbym wybrać nasiona (z kilku przynajmniej), a póki co w piecu się nie pali to i z wysuszeniem był by problem, dlatego chwilowo te mega zostają. Z tych dostaniesz nasionka, chociaż nie wiem czy takie gigantyczne cukinie i kabaczki Cię interesują. W sumie to zależy od ziemi. Moja jak widać służy takim dyniowaty. Dynię może jutro z jedną z tych najmniejszych przyniosę, zobaczę czy kaczkom odpowiadać będzie, bo jak znam życie kilka dni im zajmie przekonanie się do nowego smaku.

U mnie jutro kolejne porządki w chlewie i może chlapnę wapnem w przejściu głównym i poprawię gdzieniegdzie na ile starczy mieszaniny. Moje ptaki też dzisiaj dostały nową grzędę z grubszych gałęzi, ale takich żeby mogły je spokojnie objąć łapami i co ciekawe grzęda stoi pusta. Chwilowo kury spały na ściółce, to może zapomniały od czego są grzędy. :)

Posted
Aniu, to znów kawał dobrej roboty odwaliłaś:) przynajmniej rezultaty widać:) Aniu a gdyby kurki i kaczuszki tak utrzymywały porządęk, to dla Ciebie zajęcia by od czasu do czasu nie było:)
Posted

a ja lubie jesień i zime jeszcze bardziej :D

ja przypadłości z młodości nie mam żadnych, ale ja się ciepło zawsze ubierałam :) czapeczka, szalik, rękawiczki, spodnie po pas, a nie z gołym dup...na wierzchu, kurtka poza tyłek, a nie do pasa. nigdy nie ubierałam się modnie, ale przynajmniej teraz nie umieram :P jedyne dolegliwości jakie mam, to tylko pozostałości po pracy...

a kurki i kaczki mają czyściutko, jasno się zrobiło i na pewno im też jest przyjemniej, a nie tylko mi :P

a biedna kaczka która jajek ma już 8 sztuk, dzisiaj cały czas wchodziła do kurnika i szukała jaj. no bo na czas porządków i bielenia musiałam zabrać. teraz już zadowolona siedzi na swoich jajkach :D

Posted
Miałem Was już wcześniej spytać, ale ciągle z głowy mi wypada. Wasze psy też są takie jak mój, że jeśli jest wolny jak konik polny, to chodzi za mną za dupą :) krok w krok. Dosłownie. Nieraz niemal się o nią nie potknę, bo stoi tuż za mną. A jak coś robię, zamiast biegać woli siąść albo się położyć i mnie pilnować. Czy to nie dziwne?
Posted

To Tomku robisz kącik dla kaczek i dobrze bo kaczki w jednym kącie z kurami to porażka a naj gorzej sprawa wygląda z wodą, kaczki choć ładnetk fleje:-( a i nie zawsze idzie jak byśmy chcieli, zdrowia życzę kolego bo to najwazniejsze.

Marcin a może pomieszaj im dynie z kapusta to do nowego smaku się przyzwyczaja

Posted

Tomku, to widzę że i u Ciebie ze zdrowiem nie najlepiej :(

ja na szczęście narzekam tylko na kręgosłup i jakieś bóle reumatyczne, ale to tylko czasami i najbardziej odczuwam to wieczorem po całym dniu. ale już wolę to niż ból zęba czy inna cholerę.

Marcinie, jasne że interesuje :) cukinie jak malutkie to my zjadamy, a jak są przerośnięte to dla zwierzyńca rok temu szły :)

a ja dzisiaj jako że jest środa, to na dokładkę jeszcze posprzątałam klatki królików, nie chciałam tego już na jutro zostawiać.

Posted
Dzięki Robert. no mam nadzieję że jutro pracę będą bardziej widoczne, z jednej strony schodzi i z tym długo, ale w kurniku demolkę totalną zrobiłem, wszystko sprzed lat roztrzaskiwałem do gołych ścian, w ogóle wszystko po nowemu jest zrobione i przemeblowane całkowicie.
Posted

Robercie, ja swojego czasu też trzymałam przez chwilę kaczki i gęsi osobno, a kury osobno. jednak zmieniłam myślenie i teraz każde śpi gdzie chce. w kurniku śpi w zależności od dnia 25-26 kur, 4 bieguski i 1 kaczka piżmowa, w przedsionku kurnika śpi kaczka z 2 gąskami, a w kaczniku śpi 4 gęsi, 5 piżmówek i 34-35 kur. odpowiada mi taki układ. kaczki bałaganią, ale tylko tam gdzie mają wodę i jakoś mi to już nie przeszkadza :P

Marcinie, co do psów...to moje nie są aż takie przylepy, ale zależy który :P seniorek nie wyjdzie sam na pole i nie będzie sam na polu. młody siedzi w budzie, ale jak tylko wyjdziemy leci do żywopłotu, tam ma punkt obserwacyjny na królicę z młodymi :D a pies służbowy mojego męża, nie odstępuje go na krok, a jeszcze bardziej nie odstępuje na krok swojej piłeczki :D

Posted
Marcin co do psów to zależy od właściciela i psa mój to głupek nawet za bardzo się nie słucha:-( ale on siedzi w dzień w szopie a.w nocy ma pracować ale dziadek to miał takiego psa ze jak mu kazał iść do drogi i Zo a czy czy ktoś je idzie to szedł i patrzył i się oglądał ze dziadek go w konia zrobił;-) a chodził za nim wszedzie taki kumpel był. Aniu z kręgosłupem na wsi to każdy chyba ma problem tu nikt się nie oszczedzal. Ale u biur to podstawa teraz to się to rozumie a w wieku młodym to kto to na to patrzył.
Posted
Tak Robercie, robię im taki mały kojec 130cm na 100cm i wysoki na 130cm i na tym płaski daszek z płyt osb, rzuci się słomy na to i zawsze można na tym dodatkową grzędę niedużą postawić. od strony kur jest pełna ścianka, a od przodu połowę zabiję deskami a połowę będą miały do włażenia.
Posted

Marcinie, tez mam nadzieję że pięknie urosną, tym bardziej że mam w końcu swój obornik i można będzie go nie żałować na polu :D

co do ślimaków, to już sie przygotowuje do walki z nimi za rok i nie dam sie :P ogródek będę miała ogrodzony siatką, będzie łątwiej walczyć. do walki mam zamiar wykorzystać nie granulki na ślimaki, ale wapno tylko takie najlepiej niegaszone :P do tego popiół i gałązki z drzewa iglastego :) za rok się nie dam :P łatwiej będzie mi walczyć z tymi szkodnikami na ogrodzonych 7-8arach, niż na nieogrodzonych 30 arach. wole posadzić mniej, ale zebrać cokolwiek, niż tak jak w tym roku narobić się, a i tak wszystko muszę kupować :/

no i za rok planuje wiecej kaczek, raczej z możliwością wypuszczenia na ogród, a najlepiej do ogródka z samego rana po rosie, to wyzbierają cholerstwo :P

Posted

a widzisz Robercie :) ja tam patrzyłam :P

co do kregosłupa, to pracowałam kiedyś w sklepie na mięsie, serach, nabiale, więc w lodówkach, plus ciężary..no i są efekty.

Tomku, to i tak dzisiaj sporo zrobiłes, jak skończysz już ten kacznik/kurnik to koniecznie zrób zdjęcia i wstaw je :)


Tomku, moje 2 są takie jak staropolskie kaczuszki i 2 są brązowe czy coś koło tego :)

może uda mi się zdjęcia zrobić, zawsze jak sa blisko to nie mam aparatu, a jak mam aparat to lataja po zagrodzie :P

Posted
Aniu zapominam napisać odpowiedź na Twoje wcześniejsze, a pozostawione bez odpowiedzi pytanie a propos perliczek. Otóż jeśli ptaki są już w pełni opierzone i prawie wyrośnięte, tak że wyglądają jak osobniki dorosłe, a Twoje chyba takie już są, to rozpoznanie płci nie powinno nastręczać problemów. Z reguły samce mają większe zrogowaciałe narośle na głowach od samic (to najlepiej widać u osobników w pełni dorosłych). Chodząc stąpają na paluszkach tak jak by coś je parzyło w palce. Samiczki żerując przyjmują postawę bardziej zbliżoną ku ziemi - są nieco bardziej spłaszczone od samców. Jeśli masz w stadzie osobniki obu płci, to po zachowaniu ptaków rozróżnisz samca. One zdecydowanie bardziej "latają" po podwórku jak by się paliło. Inaczej się też odzywają. Samiczki tak charakterystycznie śpiewają gdy się zgubią, a samce nie. Nie sądzę, byś coś z tego zrozumiała. Najlepiej gdyby rzucił oko na Twoje ktoś kto miał do czynienia z perliczkami. Dla kogoś takiego nie ma problemu z rozpoznaniem płci na podstawie samego wyglądu zewnętrznego.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...