Jump to content

Recommended Posts

Posted

Sławku a próbowałeś grzędę od ściany bardziej jakby leżąco postawić, o kilka centymetrów w dól, ja tak zrobiłem i od ponad dwóch tygodni ściany mam czyste, nawet jedna kurka nie wycelowała w ścianę:)


fotka z przed kilku dni, jeszcze siatka prowizorycznie trawę sianą odgradzała:)

Posted
Się ma. :) Moje kaczki też się nie niosą, a Biegusy na pewno kopulują od blisko 1,5 miesiąca. Taka widać kolej rzeczy z tymi kaczkami. Staropolskie i Holenderki też się ciągle pod kaczorami kładą, ale też jak dotąd bez skutku w postaci jaj. Pochwalę się tym co dostanę, jeśli dostanę z Wami pierwszymi poza moimi domownikami. Indorki mam 2, więc to nie to, chociaż w sumie przydałby się standardowo ubarwiony a nie moje czekolady, bo to jednak jednolitość barwy na przyszłość. Niestety indyczka chyba jednak jest skazana na przegraną w walce o życie. Swoje już przeżyła i widać czas na nią. Póki co nie mam znajomych w okolicy którzy hodują indyki, więc ewentualnie zostaje wysyłka od znajomego. Ale to może jesienią kolejnego roku. Jutro powinienem skończyć skarmiać cukinię i kabaczki, więc możecie sobie wyobrazić ile tego towarku było. Chociaż przez pewien czas kaczki dostawały dynię, bo była młodsza i w pierwszej kolejności należało ją skarmić. Moje kaczki powinny rosnąć jak na drożdżach, tymczasem one w pełni opierzone i już idealnie wybarwione ani myślą o przybieraniu na wadze. Wydaje mi się, że to wina pogody, bo zwyczajnie jest im na tyle ciepło, że nie potrzebują jeszcze przybierać masy i obrastać w tłuszcz.
Posted

Mojego nowego mieszkańca, a właściwie mieszkanki bo będzie to osobnik płci pięknej jeszcze nie mam. Czekam cierpliwie bo ona nie jest malutka i solidnej oprawy wymaga aby w drodze mieć wygodnie i nie poobijać się. Cierpliwie czekam. Przy tylu osobnikach różnego kalibru w podwórku nie nudzę się, więc i niezbyt się zastanawiam nad tym kiedy do mnie dotrze przesyłka.


Ten kogucik z prawej ma coś z Silek.

Posted
Tomku mój kurnik jest starej daty i fundament mam dość wysoki, wychodzi z ziemi na ponad 70cm i dopiero jest na nim ściana:( jeszcze na jego środku tak że jest próg (nie całe 10cm) tak że co by nie robił to i tak muszą zahaczyć poza tym nie mam za bardzo jak przesunąć grzędy bo wielkiej szerokości to ja nie mam:( tak więc co by nie kombinować najlepszym wyjściem będzie częstsze malowanie:) i ewentualnie usunięcie górnej poprzeczki z grzędy. Marcinie strasznie tajemniczy jesteś:)
Posted

A propos myszy to mój pies jest ostatnimi czasy specjalistą w dziedzinie ich wyłapywania. Całymi dniami jak jest przy mnie w obejściu i poza nim poluje. Na szczęście nie zjada tego hu****wa, ale na 100 % pewności nie mam, bo nie śledzę każdego jej ruchu. W tym roku jest plaga myszy. Po ludziach których znam wszędzie to samo. Pchają się gdzie się da. Do domu, piwnic, chlewów na strychy. U mnie zamelinowała się w piwnicy i niszczy ziemniaki. Trutkę rozsypałem, ale przy ziemniakach, marchewce, porach i buraczkach do dyspozycji nie liczę na to że się na nią skusi.


Nie chcę zapeszyć Sławomirze, chociaż nawet jeśli się nie doczekam nie będę zawiedziony, bo Ja wysyłki tego czegoś bym się nie podjął, tym bardziej jestem cierpliwy i liczę się z różnymi scenariuszami.

Posted

Wyobraźcie sobie, że moim indykom które są prawie wielkości indyczek dorosłych codziennie rwę i kroję mlecz. Dobrze mają ze mną. O 15 potrafią już domagać się żeby je do skojca 1,5 metra nad ziemią schować. :)


Odkryłem dzisiaj zapas buraków pastewnych pewnie z trzech lat wstecz i się zastanawiam czy w przyszłym roku wzejdą. Właśnie je przesuszam, bo leżały w miejscu w którym mogły nieco zawilgotnieć, chociaż spleśnieć nie spleśniały.

Posted

Tomku widać rodzice twoich silek były pomieszane:( i z tond masz teraz takie wynalazki:) ale każda kura ma swój urok:)

Marcinie u mnie też jest sporo mysz ale jak daje kaszankę z toksanem i jak na razie nie widzę poważniejszych zniszczeń więc możesz wypróbować mój patent:)

 

Posted
Nie chcę nigdzie poza domem rozkładać trutek, bo kura jest ptakiem który z chęcią rozprawi się z taką zamroczoną myszą i kolejna ofiara gotowa. W chlewie stosuję środek o nazwie Zosia i Tosia, a w podwórku i na łąkach psi nos. No i łapki tam gdzie się da. Jeśli jakaś mysz zostanie dostrzeżona przez kury to marny los ją czeka. Niech nie wchodzi na ich terytorium bo death.
Posted

Sławku, to nie są młode po silkach:)

ja zakupiłem mixy kochina miniaturowego (ojciec czarny) z liliputką koloru czerwonego, taka zwykła mała kurka (matka) miałem 3 kurki i koguta, miały normalne pióra, a takie cuda powychodziły

Posted
Jarek i Darek mają swoje lokum w chlewie i tam nocują. Po 15 czasami czekają aż je tam wsadzę, bo same nie mogą się tam dostać bo to lokum w miejscu nie dostępnym ogólnie ptakom. Ale przestronny i stamtąd mają widok na wszystko co się w chlewie dzieje. ;)
Posted

Tak Tomku pozostaje malowanie:)

Myślę że buraki wzejdą bo mam koper co ma 5 lat i wschodzi z tym ze przed sianiem jest moczony przez jakąś dobę.

A co do zieleniny to moje kurczaki przepadają za pokrzywą tak że co jakiś czas muszę robić wyprawy za pokrzywami:)

Co do ogłoszenia to myślę ze chodzi o szt choć może ktoś chce sie pozbyć i to za parę:)

 

Znakiem tego Tomku coś źle przeczytałem:)

Marcinie no to morze schodki im zafunduj:) to nie będziesz musiał ich nosić:)

Posted
To mojej parce leci 3ci rok i kogut mi już trochę wyłysiał:) tak czy inaczej rozmnażał ich nie będę bo wolę duże kury a te to dostałem w takim małym dilu:) a moim celem są wyandotte i orpingtony:)
Posted
ja mam już obiecane jajka brahmy olbrzymiej w trzech kolorach, i będę szukał jaj orpingtonów, zawsze mi się podobały, nie daleo mnie są w jednym podwórku, ale tam jaj nie dokupie się, ale dam radę:) dlaczego silek nie będziesz rozmnażał ? zawsze można sprzedać:) ja już mam chętne osoby na jajka i młode wiosną, byle kurka zaczeła nieść.
Posted

Nie będę rozmnażał z prostych względów tzn. co z nimi zrobię w razie jak bym ich nie sprzedał? puchatki są fajne ale jak już pisałem wolę duże kury bo chociaż jest z czego rosół zrobić:)

Brahmy fajne ale jak już to wolę kochiny:)

Posted
Fakt darowanemu koniowi ....:) tylko żeby czasem nie były pomieszane kolorami bo ci potem wyjdą wynalazki jak moje kochiny:) ja z jakimikolwiek zakupami czekam do wiosny i wtedy sie okaże co uda sie kupić:) a jeszcze myślę o kaczkach dworkach bo też fajnie wyglądają:)
Posted

Sławku pomieszaniem nie ma takiej opcji:) to ten facet ma te kury co od niego gęsi brałem:) każda rasa ma osobny siatką grodzony wybieg, u niego to ptaki mają raj na ziemi:) każda rasa czy gatunek ma swój ogromy wybieg. Na dworki parę razy patrzyłem zdjęcia, ale mi osobiście nie za bardzo one się podobają.


a jaja orpingtonów mam na oku, tylko muszę przypilnować, aby nie przespać tych jaj:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...