Jump to content

Recommended Posts

Posted

Właśnie dzwoniłem do ciotki zapytać czy kiedykolwiek karmiła taką pszenicą swój drób, bo ona hoduje wszelakiego rodzaju stworzonka odkąd pamięcią sięgam, i ona nie widzi różnicy w pszenicy białej czy czerwonej, jednakowo jest zjadana przez drób, a czy różni się właściwościami tego nie wie.

Więc jak tak, to zadzwoniłem do Buska i zmówiłem na jutro półtora metra tej pszenicy.


Robercie czyli Jesteś do przodu z pracą:)

Posted

Możliwe że i mam w genach:) hehe

Robercie, człowiek nigdy nie siądzie i nie powie....nie mam już nic do zrobienia, wszystko porobione, zawsze coś jest do roboty, i tak w koło.

Posted
Może i jest ale no w moim przypadku nie zawsze się chce coś robić, często odkładam na potem;-) u mnie za dzieciaka byk drób potem przez wiele lat tylko gołębie aż od 2012 roku znowu są różne rodzaje ptaszkow;-)
Posted

:) widzisz sam zawsze jest coś do zrobienia:) pomimo odkładania tego na potem:)

mam jeszcze problem, nigdzie nie mogę dostać owsa:( jedno ogłoszenie mi wpadło, ale cena kosmiczna. a muszę kupić dla gęsi i królika na zimę.

Posted

witam wieczorowo :)

Tomku, no to ciężki dzień za Tobą, ale z tego co zrozumiałam to jest to praca zarobkowa? jeśli tak, to trzeba się cieszyć, ze jest. sama bym gdzieś poszła na jakieś zbiory,ale w okolicy nic nie ma, autem trzeba dojechać. no i ja nie mogę pozwolić sobie na całodzienne przebywanie poza domem. my z mężem jesteśmy sami i nie ma kto doglądać zwierzyńca jak nas nie ma. a kóz nie można tak zostawiać...

zastanawiam się nad tym kiedy gąski zabić, i nie wiem czy jutro mężowi nie będę kazała jednej zabić,a le zobaczę jaka będzie pogoda. bo jak tak zimno jak dzisiaj do południa to nie ma szans.

Robercie, masz rację. na wsi zawsze jest coś do roboty, ale ja jak nie mam sił czy pilnej roboty to udaję, że wszystko mam zrobione i odpoczywam :P ale to nie z wszystkim się tak da. no ale np. liści nie grabię, bo mi się nie chce i zawsze mówię, ze dopiero jak wszystkie albo prawie wszystkie będą na ziemi to wtedy mogę to robić :P czyli jak potrzebuję tych liści jako kołderkę na czosnek :D

Posted

Tomku, mój mąż dzisiaj przywiózł owies jak wracał z pracy. ogłoszenie znalazłam standardowo na OLX.pl

kazałam mu kupić od razu 2 metry, bo młode króliczki widzę ze bardzo chętnie go jedzą, starsze tylko pszenicę :P no i kozy dużo owsa zjadają, bo dziennie mi idzie dla nich 2 litry. do tego drób zaczyna zjadać owies, więc ciekawe na ile mi wystarczy ta ilość :P a płacił 50zł./metr


gęsi to jak mają wybór, to nawet wolą pszenicę od owsa :P

Posted

Witaj Aniu:)

Tak to praca zarobkowa, wcześniej jeździłem na zrywanie jabłek, teraz jeżdżę do zbioru warzyw, aktualnie wycinanie kalafiora i pekinki, masz rację Aniu trzeba się cieszyć z tego co jest, i ze można coś zarobić, ja teraz muszę dojeżdzać 60 km w obie strony, ale jakoś to jest.

Aniu:) Robert to się miga od pracy ;):) i przekłada z dnia na dzień:)

Posted

Aniu a jaka ilość idzie u Ciebie tak mniej więcej dla gąsek ?:) wiadomo że dokładnie się nie da policzyć bo kaczki i kury coś skubną gąskom:) i lepiej miec większy zapas,bo przecież i tak trzeba kupić bo się kiedyś skończy, wiadomo nie zawsze kasy starcza, ale jak akurat jest to co innego:)

Robercie 80 zł za metr owsa, to przecież pszenicę już za 60 65 zł można kupić.


innego wyboru nie będą miały, na razie gąski będą musiały się zadowolić pszenicą, i codziennie wysypuję im odpadki kalafiora i liście z pekinki i kalafiora, przywiozłem tych odpadów 4 worki na razie, wysypię niepełne wiadro 10 liter, to do wczesnego popołudnia śladu nie ma:)

Posted

Tomku, w takiej cenie owies to u nas mają ludzie, ale ten bezłuskowy, a nie zwykły. za tyle nikt by nie kupił.

a co do ilości ile mi idzie, nie mam pojęcia. u mnie nie ma tak, ze gąski mają osobno jak reszta, jedynie w kojcu mają swój paśnik, ale w ciągu dnia tam mają dostęp wszystkie ptaki.

Posted

z tego co wiem to owies przeważnie trochę tańszy był od pszenicy, nic muszę obserwować ogłoszenia, może trafi się oferta z rozsądną ceną. Robercie, Aniu:) a jak u Was sprawy drobiowe ?:)


ano właśnie tak jest że nie da się oszacować jak tyle dzióbków różnych do wyżywienia:)


co do owsa to tutaj ktoś z ceną zaszalał, i jeszcze musiał bym ponad 20 m po niego jechać.

Posted

Witam tak czytam o tym owsie i ja kupiłem po 45zl:) ale to było jakoś na koniec września

Co do ilości zboża na rok to mi idzie niecałe 2t pszenicy (obecnie mam jakieś 80szt to nie wiem czy wystarczy) bo w sumie to innego zboża nie dostają i takie 3/4 przyczepy ziemniaków:)

Posted

Co do moich drobiowych to jajek mało, kur mam jeszcze sporo? a jajek 5-6 na dzień lipa po calosci:-(

co do zjadanej paszy to trudne i raczej nie możliwe do ustalenia, ile co zjada:-(

Jam ci się będzie kończyło to po prostu do kupisz cena za zboże, w końcu nie zmienia się zbyt często


Hej Sławek i tu dałeś dobra opowiedz 2 tony zboża to nie mało dobrze ze ja nie liczę ;-)

Posted

Jestem Tomku prawie co dzień ale się nie udzielam:) czytam sobie co sie u was dzieje bo ja w sumie podobnie jak ty siedzę w pekince tyle że ja szykuje i na giełdę i tak cały tydzień:)

Robercie hehe 2t nie wspomnę i jakiś 3t ziemniaków a noi zielenina:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...