Jump to content

Recommended Posts

Posted

Fawerole czy Araukanę (ta z brodą)? Do tego Minory i Tomaru jak sądzę, chociaż tych ostatnich nie jestem pewien. Ludzie nie dbają a mają czelność wystawiać takie ptaki na sprzedaż. Tego nie rozumiem. Ja bym się wstydził takiego ptaka oferować na sprzedaż.


Możesz jakieś ich zdjęcia załączyć w wątku lub na dole strony?

Posted

Na rasach się nie znam ale nie jest to Araukan. Najpierw kupowałem te kurczaki i tak byłem wściekły że nie docierało do mnie jakie to rasy. Coś ta kobieta mówiła na temat piania, ale nie pamiętam co. Jak wyjęła jednego z klatki to i tak miała problem z domknięciem tak były upakowane. Tomaru kiedyś wylęgałem dla znajomego, ale widziałem je tylko jako jednodniówki i wydaje mi się że miały jaśniejszy brzuszek. Jeszcze jest para takich białych z czarną szyją i czarnym ogonem. Rasa jakoś na L ale nie pamiętam. Te jarzębate to Amrocki.

Takie klimaty to nie dla mnie. Muszę trochę odreagować. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Posted
Tomaru to japońska rasa kur długopiejących. Najlepsze koguty tej rasy w nieprzerwanym cyklu pieją do dwudziestu kilku sekund. Mi się marzą takie ale w perspektywie kilku lat może. Rasa jak widzę coraz popularniejsza w kraju więc jest szansa na posiadanie jej u siebie. Te n L. to Lakenfelder.
Posted

Michale, no to ładne stadko Ci dzisiaj przybyło :)

na pewno szybko wyprowadzisz je na prostą :)

Tomaru to Ci zazdroszczę :) za rok koniecznie musze mieć, ale kogutka :P

Amrocki fajne kurki :) koniecznie wstaw zdjęcia tych ślicznotek :)

 

 

Posted

Tomku, a w nocy była? czy jeszcze wczoraj zginęła? bo może jeszcze wróci? a moze ją coś zabrało :(

u mnie dzisiaj znowu był jastrzab jak codzien, ale znowu z pustymi pazurami ode mnie odleciał :D

Posted

Aniu czy na noc była nie mam pojęcia, wszystko co wieczór liczę, i się wczoraj także zgadzało, ale od kilku dni perliczki nie siedziały na grzędzie, lecz znów się z kwoką skumały, i się wtulały w nią nad kacznikiem w rogu na kostkach słomy, że wieczorem nie bardzo mi się chciało do nich wdrapywać, bo albo drabinkę musiał bym przynosić albo jakiś stołek z altany, a z podłogi ciężko mi dostrzec jak tam siedzą bo między słomą a sufitem jest może 30 - 40 cm:(


i teraz Aniu nie wiem co zrobić, czy zlikwidować tą jedną perliczkę, czy dokupić z jedną szt. ale nie ma za bardzo gdzie dokupić:(

Posted

Marcin to twoje kaczuchy potrafią wszamac;-) ale i dobrze będą miały duża wagę.

Michał to gratuluję nowych nabytkow i też poproszę o fotki nowych ale jak i starych podopiecznych, ja bym nie kupil ptaków które choć trochę noszą objawy horoby, łatwo sobie zwieść do domu jakąś zaraze:-(

Tomek szkoda perliki może się jeszcze znajdzie a stracha postawiłes ja u siebie też widziałem dwa jastrzebie ale daleko nad lasem lataly .pozdrawiam


Skunksy tego to jeszcze nie bylo;-);-);-) a tak serio na co komu wybrakowany skunks lepszy był był pełno sprawny lepiej by odstraszal obcych niż pies ;-);-)

Posted

Witaj Robercie:)

nie zrobiłem tych strachów jeszcze, brak czasu:( ale jutro lub pojutrze muszę zrobić, bo jutro do wycinania już zapowiedziane że od 6 rano i do 19 godziny będzie się robić.

No Robercie, Marcin dba o swoich pupili bardzo:) ale dobrze to się chwali:)

a skunksa nikt by nie chciał do gara ???? :P

Posted

No nie wytrzymam:) Robercie a jak by ten skunks ładował ci cały czas pod oknem to chyba milo by ci nie było:)

 

 

"a skunksa nikt by nie chciał do gara ????" Tomku z głodu wszystko da sie wszamać:)

Posted

Sławku:) tak się spodziewałem że coś odpalisz:) hehe i z myślą o Tobie szczerze mówiąc cisnołem o tym skunksie:)

Robert ma dobrą myśl:) jakby jeszcze z takim skunksem iść na spacer prowadząc go na smyczy, dopiero by się robiło furorę :)

Posted
wiem !!!!!:) na targ czy bazar z takim skunksem iść :) tam ludzie zawsze człowieka chcą staranować:( to może taki skunksik by człowiekowi utorował drogę do straganów:)
Posted

... ja bym nie kupil ptaków które choć trochę noszą objawy horoby' date=' łatwo sobie zwieść do domu jakąś zaraze:-(

 

[/quote']

 

Do wczoraj bym się pod tym podpisał, ale poglądy wynikają z doświadczenia, a moje doświadczenie bardzo się od wczoraj wzbogaciło. Jakbyś zobaczył to co ja to ciekawe czy byłbyś taki kozak.

Te kurczaki to nie są chyba Tomaru. Mają za długie nogi. Poza tym to nawet pasują. Te pisklaki co miałem to miały jaśniejsze brzuszki a były po rodzicach wpisanych do księgi hodowlanej. Te są całe dokładnie czarne, aż fioletowo-zielony połysk mają. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Posted

Jeśli ktoś nie posiada jakichś rasowych kur, czy cennego drobiu, może i ściągać do swej zagrody zarażone kury czy wszelaki inny drób, ja jak Robert nigdy mając świadomość że mógłbym się w ten sposób przyczynić do zawirusowania całej hodowli.

A to że Robert wyraził swoją bardzo słuszną decyzję w moich oczach nie uprawnia Cię kolego Michale do tego aby twierdzić że kozakuje, poza tym, bez urazy troszkę szacunku dla moderatora by pasowało wykazać.

 

Posted

Michał to widzę, ze jak "nasza" Amelka, dobra duszyczka i takie biedy bierze pod opiekę.

sama wczoraj przywiozłam capa dla moich kóz, no i chyba go zostawię, podejrzewam, ze jak juz go wyprowadzę na prostą, to nie będę chciała oddać.


Tomku, spokojnie. wydaje mi się, ze Michałowi chodziło nie o kozaczenie w negatywnym znaczeniu tego słowa, a o to czy byś koło takiej biedy przeszedł obojętnie :(

zresztą, Michał wyraźnie napisał, ze nie są z drobiem, a osobno je zamknął. jutro ma mieć weta i ten powie co dalej robić.

Posted

Jeśli ktoś nie posiada jakichś rasowych kur' date=' czy cennego drobiu, może i ściągać do swej zagrody zarażone kury czy wszelaki inny drób, ja jak Robert nigdy mając świadomość że mógłbym się w ten sposób przyczynić do zawirusowania całej hodowli.

A to że Robert wyraził swoją bardzo słuszną decyzję w moich oczach nie uprawnia Cię kolego Michale do tego aby twierdzić że kozakuje, poza tym, bez urazy troszkę szacunku dla moderatora by pasowało wykazać.

 

[/quote']

 

Przepraszam wszystkich którzy poczuli się urażeni moim postem. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

P.s.

Proszę też nie przypisywać tego co nie napisałem, a nie napisałem że dołączyłem je do stada.

Posted

Aniu, może się uniosłem trochę, ale nie pisałem tego złośliwie, czy aby sprowokować, fakt Amelka dla zwierząt ma bardzo dobre serce:) jak by wszyscy mieli takie podejście do sprawy, nie było by zaniedbanych zwierząt w ogóle:)


nie wyraziłem Michale się dosłownie że dołączyłeś je do stada, napisałem ogólnie.

Posted

Tomku, a tak na marginesie, to czy rasowe czy zwykłe kury, dla każdego kto ma je z miłości, a nie dla zysku każda sztuka jest cenna.

to jak z psami, nie ma znaczenia, ze moje sa kundle, bo sa kochane i zadbane, powiedziała bym ze nawet bardziej niż niejeden rasowy z papierami i za kilka tys.

nie możesz tak do sprawy podchodzic.

Posted

Aniu wiem coś o tym bo moje dwa pieski są dosłownie z ulicy zgarnięte:)

owszem człowiek do kury towarówki również się przyzwyczai :) i szkoda takiej kurki się pozbywać.

ale nie to miałem na myśli.

Co innego Aniu miałem na myśli:)

Robert wie najlepiej coś na ten temat.

Posted

Powiem tak panowie podajcie sobie rękę""tak wirtualnie"

ja też nie lubię widoku zwierząt zaniedbanych czy głodzonych:-( ale ewidentnie chorych bym nie kupił.

jak widzę nawet drob który mnie interesuje a w klatce obok kury śpiące lub dziwnie osowiale to omijam z daleka.

Michał ja sobie kupiłem kury z mykoplazmoza drugie z zarobaczone tasiemcami wiec doświadczenie z tym mam.

Tomek szacunek na forum zdobywa się nie funkcja tylko wiedzą i chęcią pomocy innym.

 

 

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...