Jump to content

Recommended Posts

Posted
To i tak masz dużo drobiu ponad 50 sama napisałaś na razie tyle;] a dla mnie to taka poprzeczka jak ją osiągnę to będę chciał więcej choć utrzymać te jest to spory wydatek 60 kur i kogutów,3 gęsi,i 22 kaczki jak dobrze policzyłem , a tak poza tym lubię rosół i inne swojskie potrawy i chciał bym nie kupować w sklepie mięsa drobiowego a poza tym na jajka w warszawie miał bym zbyt tylko ciągle mam mało jajek
Posted

u nas niedługo mniej będzie drobiu, kaczki pójda pod nóż, zostanie tylko 4 lub 6 jeszcze nie wiem, kogutki tez w zimie na rosół, bo z tych 11-tygodniowych to jest chyba tylko 3 kurki a tak same koguty, ale na wiosne planujemy gęsi, kaczki no i kurczaki ale to z własnych lęgów.

oj, to prawda koszt jest i to konkretny, w moim wypadku, to kupić zboze dla kur, ziemniaki dla kaczek i otręby dla drobiu...no ale zdrowe smaczne jajko czy mięsko zjedzone ze smakiem wynagradza mi na pewno te wydatki, bo puki co moze i wychodzimy na zero, ale na pewno nie jesteśmy na minusie :P

Posted
mi też ubędzie i to spora część drobiu koguty kaczki ale tak po grubszej liczbie zostanie mi 50 parę sztuk ja zboże też kupuje koszty tygodniowo dla samego drobiu to 65zł ale tak jak piszesz smak mięska jest the best jajek to ja za bardzo nie koniecznie ale mam za nie stary chleb i bułki więc jakaś korzyść jest;]
Posted
to masz sporo Marku tych kur ważne by te kury utrzymały się i dały ci parę groszy dla ciebie, ja jajka rozdaje po rodzinie i zamieniam na chleb i bułki tak że one się same utrzymują;] a kaczki gęsi i kurki ozdobne to moje hobby więc je utrzymuję z własnych pieniędzy
Posted

Witam widzę że ciekawa rozmowa sie ty rozwinęła:)Co do kury to myślę ze nic jej nie będzie

Robercie no to teraz juz wiem dlaczego chcesz wszystkie koguty wybić ja nie mam takiego problemu bo co roku kupujemy kurczęta i jakiś nowy kogut zostaje(nie liczę ostatniego co zginą śmiercią tragiczną) gorzej mam z kaczkami bo chętnie bym wprowadził nowego kaczorka do stada no ale niestety nie znam nikogo kto ma "siwe" no ale może gdzieś na targu trafie a wracając do niesienia jajek to mój nowy nabytek nosi sobie jajka bo co dzień jest jedno wielkości lilipuciego:)

Pozdrawiam

Posted
Witam ja też mam za sobą śmierć kury z mojej ręki, przejechałem ją przyczepką;[ na pewno znajdziesz kaczorka siwego, ja żebym miał odgrodzone miejsce dla kaczek kupiłbym piżmowe dobre z nich mamki a ten nowy nabytek to takie małe zawsze będzie znosił jajeczka
Posted
Mojego koguta mama łyżką drewnianą zabiła a raczej silnie ogłuszyła i biedak skończył na pniaku:) a co do mojej nowej kurki to wiem że lubi nosić a co ważniejsze lubi też wysiadywać bo w tym roku siedziała dwa razy i wysiedziała:) więc mam nadzieje że ja nie będę musiał narzekać:)
Posted
to dobrze że lubi siedzieć jak wysiedzi młode to zostaw sobie młodą kurkę po niej i będziesz miał na początek nowej rasy tylko jak je odizolować od innych kurek i kogutów?,ja zamierzam mieć trzy rasy kur jak na razie i nie wiem jak je oddzielić? a twoja mama ma silny cios;] skoro załatwiła kogucika
Posted
I to drewnianą łyżką:)co do kurek to mam taką koncepcje a żeby je sobie rozmnożyć bo bardziej mie sie podobają a niżeli nawet białoczuby co do rozdzielenia to już poczyniłem małą modernizację w "kurniku" tak że wszystkie będą miały swoje boksy:) tak że kury z kaczkami będą razem jak do tej pory a biegusy mongoły i silki będą miały swoje kilka metrów kwadratowych:)co by mi sie na kupę wszystko nie pomieszało:)
Posted
Podział jest na półmetku tylko nie wiem za bardzo z czego zrobić "ściany" bo nie wiem czy z desek (fesmeter jakieś 500zł)czy puścić plastikową siatkę:( co do wybiegu to betony czekają:) tyle że jeszcze nie wiem jak po powiększeniu go podzielić bo musiałbym zrobić osobne wyjścia a to mi sie za bardzo nie widzi bo po części można go podzielić ale trzeba by ptactwo wynosić w rekach:)
Posted
Też bardziej jestem skłonny ku siatce poza tym potem można ją zwinąć i kurnik będzie dla wszystkich:) a co do noszenia no to może być masakra bo kurczaki to jeszcze pójdą(silki już teraz trzeba wnosić do kurnika bo nie chcą wchodzić:))ale jak sobie pomyśle o biegusach no to dosłownie może być masakra:)
Posted
ja na razie wnoszę tylko kochiny 2 sztuki i mam dosyć kogut mnie podrapał a poza tym rosną a jak będą duże to co wtedy łatwiej jest hodować kilka ras jak ma się miejsce a tak to trzeba sobie jakoś radzić a kaczek to nie wyobrażam sobie jak złapać te butelki takie szybkie są ;]
Posted
Pożyjemy zobaczymy jak to będzie ale chyba aż takiej tragedii nie będzie ja mam jeszcze takie małe wyjście że np biegusy i mongoły mogły by być razem i mogły by mieć osobny wybieg bo mam takie pomieszczenie koło kurnika(to jeden budynek)ale na szerokości są dwa pomieszczenia szerokości jakieś 2,5m i w tym pierwszym jest węgiel a w drugim"różności":)wiec tam mogły by siedzieć a i wyjście na wybieg by miały osobny tyle że silkom trzeba by zrobić jakąś wolierę tak jak białoczubom ale za bardzo nie mam gdzie:(
Posted
Witam dziś rano za uwarzyłem u mojego nowego nabytku a mianowicie kurka kohina ta nakrapiana wydala kał taki czerwonawy i śluzowaty nie wygląda to ciekawie;[ podawałem jej od 3 dni witaminy ale myślę że to nie od tego po prostu była chora przed zakupem trzymałem ją w osobnej klatce, już jest u mnie ze dwa tygodnie i tak by jej się teraz kończyła kwarantanna, a tu taka niespodzianka;[ podałem jej środek odrobaczający i tym pozostałym dwóm kohinom też bo u nich za uwarzyłem to samo szczęście że trzymam te 3 kohiny tą jedną kaczuszkę i młode feniksy w osobnym budynku to reszta stada na razie jest bezpieczna tak by najmniej mi się wydaję
Posted

Witam Robercie szkoda kurki ale moje białoczuby też przez pewien okres podobną kupę robiły z tym że były też zarobaczone i tabletki na odrobaczenie pomogły + jeszcze antybiotyk noi finał był taki że jeden zdechł a 3 zostały

Pozdrawiam

Posted
zdaję sobie z tego sprawę że może paść ta nakrapiana al eta franca przelazła do klatki obok czasem mam dość takich niespodzianek czy wszystkim kury chorują? co to za czasy że co byś nie kupił to zaraz leczenie?
Posted
Miejmy nadzieję że reszta sie nie zaraziła a co do kupna to nigdy nie wiadomo jakie sie kupi bo nawet jak chore to podleczy i do sprzedania chyba żeby mieć jakiegoś pewniaka co sie tym zajmuje no to wtedy wie sie co sie kupuje a tak na targu to 50\50 że kupi sie zdrowe
Posted
właśnie o to chodzi że sprzedają wszystko aby tylko się pozbyć towaru ale ja to mam pecha w zeszłym roku jak za czołem kupować drób to druga partia już była chora teraz znowu nie wiem czy mam skasować kury i od nowa kupować czy leczyć[żeby chociaż kupić zdrowe]ale szkoda mi trochę tych co mam tyle kasy tyle pracy i czasu im poświęciłem
Posted
To zleży na co chorują czy to choroba przewlekła czy przejściowa bo jak przewlekła to powinno sie stado chore zlikwidować żeby reszty drobiu nie zainfekować no a jak przejściowa to można uzyskać jajka i wtedy sie kur pozbyć bo wtedy duża szansa że potomstwo będzie zdrowe bo przy przewlekłej chorobie a zaleczonej to nawet jajka mogą być zainfekowane:(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...