Tofik Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 Witam fajne fotki Robercie, od razu widać ze maleństwo podrosło:)Pozdrawiam Quote
Robert ;-) Posted September 28, 2013 Author Report Posted September 28, 2013 Witam tak teraz ma 5 miesięcy i sporą wagę nie wiem ile dokładnie ale jest już dość duża pozdrawiam;] Quote
Tofik Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 Noi niech sobie rośnie bo zima tuż tuż Quote
Robert ;-) Posted September 28, 2013 Author Report Posted September 28, 2013 tak na lato krowy zgubiły futra a teraz obrastają w nowe włochate ubranka:] Quote
Tofik Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 A tak sie spytam ty je zgrzebłem jedziesz jak konia czy same tak powoli lenieją Quote
Robert ;-) Posted September 28, 2013 Author Report Posted September 28, 2013 Nie ja ich nie zgrzeblę one tak same z siebie lenieją.W sumie są już u nas tyle czasu ale jakoś dotknąć się nie dadzą chyba że masz marchewkę lub suchy chleb;] a tak poza tym to ten pan byczek ostatnio zmężniał i stał się niegrzeczny i nie jest za ciekawa wizyta u nich na polu;[ byczek po prostu się narywa na człowieka ale jak masz chleb to jest inna sprawa;] Quote
Tofik Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 No to można powiedzieć że masz stadko łasuchów:) Quote
Robert ;-) Posted September 28, 2013 Author Report Posted September 28, 2013 o tak jak nie ma chleba na wieczór to krówki wcale do swojego zagrodzenia nie chcą przyjść;] Quote
Tofik Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 No to masz bardzo dobry sposób na ich "ujarzmienie":) Quote
wiejskieżycie Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 Patrzę, a tutaj dyskusja w pełni. U mnie znowu leje, leje i leje. Właśnie w tej chwili wyglądam za okno i wszystko pochowane pod deskami, dachem lub gdzie się da. Z takim bykiem to nie przelewki. Quote
Robert ;-) Posted September 28, 2013 Author Report Posted September 28, 2013 Sławek taki miałem plan żeby jakoś przyzwyczaić krówki do nas to marchewka al eza drogo wychodzi więc chlebek im daje rano 6 bochenków w południe i wieczorem to samo przy okazji przybierają na wadze;]Marcin to nie ciekawą masz pogodę u siebie u mnie to padało wczoraj półtorej godziny wieczorem a dziś słonce świeci i jest ładna pogoda a i masz rację takiej wielkości ''bycóś' może zrobić kuku i to spore;[ ale ogólnie to Highlandy to spokojne zwierzęta;] Quote
Tofik Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 Witaj Marcinie my tak sobie gaworzymy:) a co do pogody to u mnie całkiem nie źle i przede wszystkim nie pada gorzej było wczoraj i przed wczoraj bo wiało i trochę ciapało z nieba i nabawiłem sie jakiegoś przeziębienia:(jaki macie sprawdzony sposób na dreszcze?:)pytam poważniePozdrawiam Quote
Robert ;-) Posted September 28, 2013 Author Report Posted September 28, 2013 ciepłe piwo z cukrem lub miodem i gożdzikiem a potem pobyt pod ciepłą pierzynką jeśli nie pomoże to jutro do lekarza to jedyne wyjście po co się męczyć Quote
wiejskieżycie Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 To chyba było na przeziębienie, ale może i na dreszcze. Nie pamiętam dobrze, ale kilka razy słyszałem taką śmieszną wersję, że najlepszy jest okład z młodych piersi. :) Quote
Tofik Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 Marcin ty świntuchu:) na razie jest to nie wskazane:(ja wczoraj zastosowałem mleko z miodem i czosnkiem a do tego wymoczyłem nogi w gorącej wodzie z solą noi dziś jest już lepiej wiec i mogę postukać ale dziś myślę to powtórzyć Quote
Robert ;-) Posted September 28, 2013 Author Report Posted September 28, 2013 to dobry pomysł Sławku żebyś to powtórzył;] ale ten pomysł Marcina nie jest taki zły a wręcz przyjemny ;] Quote
wiejskieżycie Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 No i chyba można jeszcze zjeść rosołek z domowej roboty makaronem. A tak z innej beczki. Nie wiem jeszcze który kogucik będzie Twój, ale muszę przyznać - tylko z lekką dozą ostrożności, żeby ich nie zapeszyć - że koguciki czubate ostatnio wyładniały. Wczoraj miały mieć sesję, ale robiłem fotkę na konkurs innej kurce i na nie już nie starczyło baterii. Quote
Tofik Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 hehe aż sie aga śmieje:) bo powiedziałem jej że ma być okład z ... a ona na to z kim ja i oczym na tym forum rozmawiam?Rosołek będzie ale jutro:( a co do tego okładu to nie jest taki zły pomysł choć sobie raczej narazie odpuszcze Quote
wiejskieżycie Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 No jak to z kim. Z mieszkańcami wsi. Oglądam właśnie zdjęcia z floga Roberta i nasuwa mi się pytanie o wielkość tych krówek. Wydaje mi się, że są chyba mniejsze niż zwykłe krowy mleczne. Ale rogami mogły by narobić zamieszania. Quote
Tofik Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 Hehe no raczej:)a teraz z innej beczki:) musiałem oddzielić kaczki od kurczaków bo kurczaki zaczęły dziobać mi nie obrośnięte kaczki:( więc mogę stwierdzić że ten środek co w tym roku kupiłem jest do d... Quote
Robert ;-) Posted September 28, 2013 Author Report Posted September 28, 2013 są nie wielkiej wysokości takie miniaturki te krówki a rogi rosną do 1.5 metra rozpiętości od końca do końca więc mogą narobić strachu;] a tak poza marginesem twoja żona Sławku to ma rację z kim ty się zadajesz? w końcu da ci szlaban na neta i w tedy będzie kiszka;];];];l] ;] pozdrawiam was oboje;] Quote
wiejskieżycie Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 Nie pamiętam, ale jeśli to nie ten sam który do tej pory podawałeś, to chyba będziesz musiał zaopatrzyć się w tamten. Kury mają to do siebie, że lubią sobie dziobnąć inne ptactwo. Znam ludzi, którzy karmią kurczęta resztkami mięs z obiadu albo podają rozdrobnioną kiełbasę - ot tak. W fermach drobiu jeśli się nie mylę też karmią mączką zwierzęcą - lub karmili - nie wiem jakie teraz panują regulacje prawne. Gdzieś w genach może zamiłowanie do tego rodzaju karmy zostaje. Ciężko powiedzieć. Jakiś czas temu byłem u osoby, która miała jakieś 50 kaczek białych - tych fruwających i prawie każda kaczka miała wyskubane pióra z kupra. Były łyse, prawie jedna w jedną. Tak się "gryzły". Quote
Tofik Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 Spokojnie Robercie jak już kiedyś pisałem moja żona jest bardzo wyrozumiała i zna sie na żartach a co do twoich maleństw:) to bez wątpienia mogło by być nie ciekawie przy spotkaniu z takim byczkiem oko w oko:)Problem w tym Marcinie że nie pamiętam jak sie nazywał bo tamten kupowałem w zaszłym roku a teraz jak kupowałem to całkiem inne opakowanie i inaczej wygląda bo ten to proszek a tamten to granulatNo bo kurczaki to kanibale a i kaczki jak zobaczą krew i sie z bestwią to też nie będą gorsze:( Quote
Robert ;-) Posted September 28, 2013 Author Report Posted September 28, 2013 Sławek wiem że twoja lepsza połowa jest ok,pisałem tak dla śmiechu;] ja kiedyś wchodziłem do nich bez problemu ale od pewnego czasu[jak byczek się zmienił ;[ to już tak nie koniecznie jest wesoło] jeśli nie mam koszyka pełnego chleba wtedy to inna sprawa;]. U mnie się nie dziobały kury nigdy miałem jedną niespełna rozumu kaczkę co dziobała inne[co rzucono na nią urok] ale kiedyś o tym pisaliśmy. Quote
Tofik Posted September 28, 2013 Report Posted September 28, 2013 U mnie był spokój a tu w piątek jak poszedłem wypuścić a tu 3 na kuprach rozdziobane:( noi teraz mam więcej zamieszania bo zamykane są razem a rano jak sie wypuszcza to trzeba kurczaki wyłapywać żeby były osobno noi te 3 kaczki też w osobnej klatce siedzą żeby sie wygoiły a co do byczka to widze ze to taki mały cwaniak:) bo na sucho to bohater a jak chleb zobaczy to potulny jak baranek:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.