ania1983 Posted February 14, 2015 Report Posted February 14, 2015 Brum , jak chudy i głodny, to bym nie oddawała. widać za dobrze mu nie było tam gdzie był :/Co do kury i grzebienia, to nie pomogę Quote
Brumbram Posted February 14, 2015 Report Posted February 14, 2015 Aniu, już po kurce. Cała watroba chora. Nic tylko zakopać. W sprawie tego perlika myślę że masz racje. Tylko nie chcę wyjść na złodziejke. Quote
ania1983 Posted February 14, 2015 Report Posted February 14, 2015 przepiszę z książki co piszą:"Silne przekrwienie grzebienia obserwuje się najczęściej w ostrych postaciach chorób zakaźnych [pomór rzekomy, pastereloza]. Fioletowe zabarwienie występuje w chorobie niebieskiego grzebienia, zatruciu arsenem lub fluorkiem sodowym i przy odmrożeniach. Zasinienie jest oznaką niedoboru witaminy A, witaminy B1, skazy moczanowej, pasterelozy, zakaźnego zapalenia krtani i tchawicy, listeriozy. Bladość grzebienia obserwuje się w chorobach przewlekłych [choroby inwazyjne, gruźlica, białaczka, salmoneloza, kolibakterioza], natomiast zabarwienie żółtawe - w erytroblastozie, syndromie hemoragicznym." Quote
ania1983 Posted February 14, 2015 Report Posted February 14, 2015 Brum, szkoda ;( teraz obserwuj inne kurki.a ktoś w bliskiej okolicy ma perliczki? Quote
Vademecum Posted February 14, 2015 Report Posted February 14, 2015 Mojej córci kurki spodobały się, na fotkach. Pozdrawiam Quote
Brumbram Posted February 14, 2015 Report Posted February 14, 2015 W okolicy dwie rodziny mają perełki. Teściowa mi mówiła teraz, że na stawie w krzakach darła sie perlica. Może uciekła komuś lub lis ukradł. Reszta kur ok wygląda. Na razie 6 jaj. Quote
JoTeS Posted February 14, 2015 Report Posted February 14, 2015 Brum jak on taki wychudzony to nie wiadomo skąd nieborak przyleciał, a że Walentynki to pewnie chłopaka przypiliło . Quote
Brumbram Posted February 14, 2015 Report Posted February 14, 2015 Hihi, może tak być. Nikt się nie zgłosił po niego na razie. Słuchajcie czy ktoś zamawiał kury pocztą może na specjalnych warunkach? Quote
ania1983 Posted February 14, 2015 Report Posted February 14, 2015 z tego co pytałam kiedyś naszego listonosza, to kury nadaje się do środy. w pudle z otworami, ale są poczty które wymagają specjalnych skrzynek z kłódka. o szczegóły musiała byś się pytać u siebie na poczcie, bo nic więcej nie wiem zresztą co kraj to obyczaj. niby jedna PP, a każdy robi co chce Quote
Brumbram Posted February 15, 2015 Report Posted February 15, 2015 Widziałam na allegro kurki dominant niebieskie i wpadły mi w oko. Muszę popytać, bo chciałabym z 10 szt sobie ale żeby podróż przeżyły. Quote
Robert ;-) Posted February 15, 2015 Author Report Posted February 15, 2015 Witam z rana ;-) jak nie którzy wiedzą mam w inkubatorze 5 jaj emu, nastawione 10 stycznia, inkubuja się w temperaturze 36,4 stopni i wilgotności 25% pisze to bo zauważyłem ostatnio zmianę w tych jajkach a mianowicie jak się je położy na równej powierzchni to jedna strona unosi się do góry, tak jakby komora powietrzna się powiększala ciekaw jestem czy to dobrze czy źle, termin klucia jest na 6 marca, czyli bliżej niż dalej;-) u moich kaczek mało jaj wczoraj jedna nieboraczka zniosła sięna ppodwórku w błocie:-( ale i tak prędko nie nastawie kaczych jaj.Pozdrawiam ;-) drobiarzy:-D Quote
Michałek Posted February 15, 2015 Report Posted February 15, 2015 Skąd wiesz że wilgotność jest 25%? Higrometry proste zarówno elektroniczne jak i włosowe mają duży błąd i ogromną bezwładność. Powiedziałbym że zbyt duże dla prawidłowej inkubacji. Kiedyś wylęgałem strusie. Ja do utrzymywania temperatury używałem bardzo precyzyjnego czujnika eterowego. To Zupełnie inny gatunek więc moje doświadczenia w tym zakresie raczej się nie przydadzą. Utrzymanie wilgotności w takim popularnym plastiku odpowiedniej dla emu graniczy z cudem zwłaszcza przy wahaniach temperatury i wilgotności na zewnątrz. Ja miałem duży inkubator szafkowy z drewnianym akumulatorem wilgoci na jego suficie. Opierałem się na termometrze suchym i mokrym oraz ważeniu wybranych jaj na precyzyjnej wadze konikowej. Każde jajko w czasie inkubacji staje się lżejsze w okolicy komory powietrznej, a w czasie lęgu pisklak przesuwa się w stronę komory powietrznej i jajko się porusza.Rok temu rozglądałem się za profesjonalnym małym inkubatorem. Cena mnie odstraszyła. Sprzedawca pokazywał mi czym się różnią te profesjonalne od amatorskich. To duża i zasadnicza różnica. Trzymam kciuki za powodzenie lęgu! Pozdrawiam wszystkich na Forum! Quote
Robert ;-) Posted February 15, 2015 Author Report Posted February 15, 2015 Inku mam od Dużego Grzegorza jest on drewniany i ma bardzo dokładny regulator temperatury i wilgotności, wilgotność jest ustalana za pomocą nawilżacza powietrza, wcześniej nie zauważyłem tego wiem ze jajka spadają z wagi i z żywymi zarobkami i puste też spadają, co do mojego plastiku to ja uzbieram kaczych i gęsich jaj to będę klul.w planie mam budowę inku prawdziwego zdarzenia automatycznego z silnikiem do obracania jaj i będzie on suchy(brak wody w środku) nie dziękuję co by niezapeszyc w marcu się dowiem czy się udało;-) Quote
Brumbram Posted February 15, 2015 Report Posted February 15, 2015 Ratunku!! Dałam kurczaki do komórki do starej szafki nad którą wisi kwoka 150 W nakryte materiałem wsio. Patrze a one powykładane, więc zmieniłam na 100 W ale nadal za gorąco mają. Jak zabiore kwoke to za zimno i sie kulą fest. Poradzcie plis. Quote
ania1983 Posted February 15, 2015 Report Posted February 15, 2015 Brum, a po co szmatą z góry przykrywasz? zwyczajnie im powietrza na mój rozum brakuje. u mnie noce zimne okropnie, więc moje małe ciągle w łazience, jeszcze trochę posiedzą. ale nie ma zapaszku na szczęście. po kwoce od razu sprzątam na bieżąco, a tak w ogóle to codziennie. szmatę na nowa wymieniać, cerate przecieram szmatką i zero zapaszku Quote
Brumbram Posted February 15, 2015 Report Posted February 15, 2015 Jak zdjęłam szmate z góry to się zbiły w kupkę ciasno, jedno pod drugie wchodziło. Ani tak, ani siak... Quote
ania1983 Posted February 15, 2015 Report Posted February 15, 2015 zrobisz jak zechcesz, ale ja bym jeszcze je w domu przetrzymała. w ciągu dnia jest już ciepło, ale noce sa jeszcze mroźne. poza tym, nie wiem jak dużą masz tę szafkę w której siedzą. ale lampę daj tak coby ogrzewała jedną połówkę, a drugą niech mają bez niej. będą mogły wybrać czy iśc pod lampę, czy dalej od lampy. Quote
Vademecum Posted February 15, 2015 Report Posted February 15, 2015 Wróć z nimi do domu, przynajmniej spróbuj. Quote
Brumbram Posted February 15, 2015 Report Posted February 15, 2015 Tyle paniki narobiłam, a wystarczyło dać lampe o wiele wyżej, na to szmata i otwór na wentylację. Teraz leża sobie swobodnie bez zbijania w kupkę. Quote
Vademecum Posted February 15, 2015 Report Posted February 15, 2015 UF, chwała Ci za pomysłowość Quote
ania1983 Posted February 15, 2015 Report Posted February 15, 2015 Brum, oby tylko w nocy się bardzo nie ochłodziło. Quote
Brumbram Posted February 15, 2015 Report Posted February 15, 2015 Na razie bede zaglądać do nich co chwila. Apetyt im sie zwiększył. W czwartek będą miały 10 kumpli zielonek do korytka w tym samym wieku. Quote
ania1983 Posted February 16, 2015 Report Posted February 16, 2015 Brum i jak tam małe?u mnie w łazience temp. przez noc spadła do 22 stopni i o 5 jak wstałam wszystkie małe siedziały pod kwoką kurą, zaraz zapaliłam w piecu, grzejniki właczyłam i teraz szaleją dostały śniadanko czyli kaszę parzoną do tego zmielona suszona pokrzywa i krwawnik Quote
Brumbram Posted February 16, 2015 Report Posted February 16, 2015 Witaj Aniu. Podzieliłam młode,ponieważ zaczęły się dziubać do krwi strasznie. Temp ok,żadno sie nie kuli ani nie dyszy. Intensywność światła taka sama jak miały w domu. Miejsca też więcej mają niż w domu.Wody i jedzenia pod dostatkiem. Obrastają w piórka i puch lata wszędzie. Nie wiem co im brakuje. Niedługo będę dzwonić do weta. Mają tam lepiej niż w domu,a jednak coś nie halo. Może im czegoś brakuje. Zabrałam podziobane i na razie spokój. Musze się skonsultować. Kurde od początku problemy,najpierw padały,a teraz zjadają się. Może one są jakieś wadliwe!? Quote
ania1983 Posted February 16, 2015 Report Posted February 16, 2015 Brum, nie wiem ile w tym prawdy, ale ostatnio w mojej książce przeczytałam coś takiego:"owies zawiera duże ilości włókna. łuski owsa przeciwdziałają KANIBALIZMOWI i PTEROFAGII. zwiera dużo kwasu linolowego i lecytyny oraz aweminę, która korzystnie wpływa na temperament ptaków i wylęgowość. dobrą paszą dla kurcząt sa płatki owsiaane" ja moim podaję prócz tego, że rozdrobnione płatki owsiane, to jeszcze zmielony owies. ale owies dostają osobno, taak im sypnę i zjadają co chcą z niego. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.