Jump to content

Recommended Posts

Posted

Iza ładne kaczuszki sobie sprawiłaś. Aniu współczuję problemów z lisem. W sprawie tego środka dla indyków dowiem się nazwy dopiero jak pójdę do weterynarza po niego czyli za 2 tygodnie co najmniej. Ale jeśli będę wcześniej w mieście zajdę i jeśli zastanę weterynarza spytam co to za środek i napiszę nazwę na forum. Czekam aż padną 2 kolejne indycze pisklęta. Niech lepiej zdechną teraz niż mają później zachorować i paść już odchowane.

Posted

Witam jednym gratuluję a innym współczuję strat w drobiu:-( Aniu pozostaje ci ie wypuszczać młodych na wybieg i jakiś patent na lisice znaleźć, Iza fajne kaczki, gdzie ty tak kupujesz ten drób na poprawienie humoru;-)

Marcin szkoda indyków, może faktycznie większe znecaja się nad mniejszymi:-(

Dziś i u mnie strata pierwsza u gasek zniknęły trzy gąski spod kury, a kura poszła do gniazda siedzieć,były w zagrodzie obok druga kura z 7gaskami jest wszystko Oki a ta nie obroniła swoich 3.

no nic muszę to przeboleć:-(

Posted

Robert, dzisiaj lisica zabrała w końcu tą kaczę Piżmową i to już naprawdę sporą :( Nie da się ich nie wypuszczać, bo mi stajnię rozniosą. Właśnie czytam o pastuchach i chyba to będzie najlepsza opcja na lisa. Dzisiaj poszukam coś i zamówię, to może dojdzie do piątku...

Posted
A co do piątku będziesz siedzieć i pilnować, raczej nie dasz rady a szkoda każdej sztuki być może pastuch pomoże tylko niejeden drut tylko może jeden nad drugim aby nie przeskoczyła ani nie podkopala się pod nim.
Posted

Jak pastuch, to nie na drutach, a plecionka. A do piątku, będę jak dzisiaj, nasłuchiwała. Na szczęście pies też czujny. No ale lis szybszy :( Jak zamknę kaczki, to i kury i indyki musiały by siedzieć zamknięte...

Posted

Robercie, no ja to albo w sklepie zamawiam sobie i czekam na telefon, lub dzwonię po ogłoszeniach, zamawiam auto i jadę oglądać, jak jest ok to kupuję, a ptaka oglądam dokładnie żeby niespodzianki nie było żadnej.

 

Moja znajoma kupiła kury z busa, zadzwoniła przywieźli i w ciągu tygodnia nie dość że one zdechły, to i jej 50 kur padło, jedna po drugiej. Mówiła że ciało pod piórami sine miały, a ciepłe jeszcze były.

Posted

Witam wiesz Iza teraz to normalnie strach coś kupować z nieznanego źródła, zawsze można coś przywieźć w podwórko:-(

Ja to na razie nic nie kupuje na Targu kaczek i gęsi wystarczy na zimę;-)

Aniu walcz z tą liśica

Posted
Tak zastanawiam się, czy kaczka piżmowa, która ma teraz ok 4 miesiące, czy ona będzie niosła się w tym roku jeszcze, czy dopiero na wiosnę? Nie wiem, więc pytam.
Posted

Uuuuu to trzeba będzie czekać do wiosny. A czy jak ona zacznie nieść się na wiosnę, to normalnie jajka jej zostawiać trzeba, nie zabierać, żeby np zechciała wysiadywać?

 

Niedługo muszę odebrać kaczki dworki i staropolskie, a także dokupić siatki i odgrodzić im osobno lokum.

Posted

Iza, ja moim nie zabierałam jaj jak chciałam coby siadły. naniosły ile chciały i siadały. z jakim skutkiem, to nie ważne :@  jakiś beznadziejny ten rok i tyle.

sporo osób odradza mi jednak ten pastuch. stanęło na tym, że pies będzie miał przez całą długość wybiegu linkę i będzie miał do niej podczepioną drugą linkę. niestety, ale innej możliwości nie ma jak psa uwiązać. będzie mógł latać tylko wzdłóż ogrodzenia. dopiero jak kurnik zamknę, to będzie miał wolność.

jak mąż wróci rozważymy jeszcze inne możliwości, które zostały mi podsunięte.

ale sąsiadka mi dzisiaj mówiłą, ze wczoraj w sklepie jej córka kupiła jakąś trutkę na lisy. sprzedawca jej polecił. wstrzykuje sie w jajka, albo w martwą kurę i wynosi na tyle daleko od domu, coby pies nie zjadł. podobno skuteczna. Tylko chyba nie legalna, no ale jak w sklepie dostępna? no nie wiem. mąż jest przeciwny, ja w teorii tez, ale praktyka jest inna.dlaczego ja nie mogę "zabić" lisa, a on moze mi całe stado kaczek i kur pozabijać?

z tego co mi wiadomo, to dobro ludzkie jest ważniejsze. a w tym wypadku lis się naje mojego mięsa, a ja nie będę miałą co do gara włozyć i to dosłownie.

Posted
A moja znajoma też miała lisa bardzo długo, aż ktoś jej doradził i zrobiła specjalne danie dla niego, mielone plus pasta jakaś na szczury, po tygodniu lis przekręcił się. Ale ukradł prawie wszystki drób. Tego jeszcze nie próbowałam, ale jak będę zmuszona to spróbuję.
Posted
To chyba na lince taki kołowrotek mały i że to tłucze, też słyszałam takie opinie, ale mój dawny sąsiad ma do dziś psa na takim ustrojstwie i pies słyszy ok, więc może nie prawda?
Posted

Marcin, o tym nie pomyślałam i nawet nie wiedziałam. Widziałam takie rozwiązanie u dalszego sąsiada. a i jak do miasta jadę, to na kilku podwórkach przy drodze tak uwiązane psy widziałam. Ale nie, nie myślałam o żadnym kołowrotku, chciałam linkę przypiąć karabińczykiem do liny. Bo mąż jak już chce zastosować taką metalową linkę. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale taką grubszą. Zobaczymy...

 

Na pewno nie będę chciała okaleczyć psa kosztem ptaków. Na razie pies jest na kozim łańcuszku na wybiegu.

Posted
Pies będzie głuchy jak na metalowej lince będzie metalowe kółko, wystarczy dać gruba skórę czy plastyk zamiast tego kółka i bedzie ok, pies jak jest na drucie strasznie boi się burzy.
Posted

Iza, cudne masz te gąski :)

Co do rozpoznania płci, to gąsior na pewno większy. Do tego można po fałdach między nogami poznac, ale juz nie pamiętam jak to było, chyba 2 fałdy gąska, jeden fałd gąsior. no, nie pamiętam :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...