Brumbram Posted June 13, 2015 Report Posted June 13, 2015 U mnie pierwsze trupy szczurów rano leżały, paskudne nadęte, a jednego dobiłam dziada. No, pasta działa.Termin perliczych jaj na wtorek, a dziś 6 skorup nadłupanych, to będzie coś wcześniej. Śmieję się, że do wtorku wyjdą. Akurat wolna kwoka się trafiła, siedziała tak o na jednym jajku, czekając na jajka Araucan, gdy wcześniejsza kwoka wczoraj dała dyla, to ta nowa dostała jej jajka, które to są nadklute. Tym razem udało się i jaja nie pójdą na zmarnowanie.Jutro sprawdzam jajka Silek, było 23 szt, a nóż coś będzie fajnego. Aniu, jeden indyk został mi na noc na polu, ale jest ok i też nie wiem jak to się stało. Musiał mi jakoś czmychnąć bokiem przy zaganianiu, bo one nie chcą mi same zachodzić. Quote
ania1983 Posted June 13, 2015 Report Posted June 13, 2015 Iza, no z tymi indykami to i ja mam coraz ciekawiej Do przedwczoraj jeszcze, na polu chciało tylko 4 nocować i zawsze te 4 zaganiałam. A wczoraj zagoniłam na siłę całe stado!! 9 indyków na polu. 2 na starej kanapie, co to stoi za stodołą, 2 na góreczce, 4 pod mirabelką, a 1 na lodówce starej co to tez ma swoje miejsce za stodołą. Takie cwaniaki No ale co sie dziwić? To dzikie ptaki i tylko się cieszę, że im lotki poucinałam, bo by na drzewach czy na dachu stodoły były gotowe spać, tak jak perliczki Mówisz, że klują sie perliczki? No to trzymam kciuki I za nie i za silki Quote
Brumbram Posted June 13, 2015 Report Posted June 13, 2015 Piżmowe wykończą mnie nerwowo dosłownie. Pióra prawie odrosły fajnie, więc myśle koniec, puszę was razem. I masz od nowa walka, od nowa rozdzielać osobno. Niektóre przeskoczyły do siebie i siedzą po 2 szt w kojcu i nic sobie nie robią, ale jak już ich 10 szt połączę to jest krwista masakra. Za małe do ubicia, bo to 10 tydzień leci im. Myślę, że będę musiała czekać raczej aż całkowicie obrosną i będą duże, aby mogły siebie tolerować. Jak myślicie, przejdzie im ten zew krwi? Quote
ania1983 Posted June 13, 2015 Report Posted June 13, 2015 Iza, szczerze? To nie liczyła bym na to Ja teraz też bedę musiała na dniach przenieśc młode Piżmowe do reszty stada i aż się boje,bo to takie agresory...Ale nie mam wyjścia, bo stajenka musi być pusta do przyszłego tygodnia... Quote
Brumbram Posted June 13, 2015 Report Posted June 13, 2015 Uuuu. Ale chociaż jedną piżmową mam całą nie ruszoną, śmiga z nowym kaczorem i jego damą. Zaakceptowali ją. No trudno, co będzie, to będzie. Tamte na razie siedzą i podtuczam je. Quote
gospodyni19 Posted June 13, 2015 Report Posted June 13, 2015 moja perlica doczekała młodych ale są super takie malutkie jajka od kochinów bodajże..widziałam jednego czarnego pisklaka, białego też reszta żółte z brązowymi plamkami jak już będą pełne sił to zrobię zdj a ta perlica jest strasznie agresywna tak syczy na mnie i chce dziubać, ciężko jedzenie tam dać i wodę Quote
Robert ;-) Posted June 13, 2015 Author Report Posted June 13, 2015 To pogratulować młodych;-) zawsze małe jest piękne:-D gospodyni a może czas napisać imię my tu wszyscy się po imieniu wołamy;-)U mnie młode gąski i kaczki chodzą po podwórku jakoś te starsze ich nie leją, strusie coś mi dziś strajkowaly nie chciały na pole iść, a najbardziej cieszą mnie indyki już sporo podrosly będą jasne w ciemne plamy a i ten kurczak mala brachma robi sie coraz bardziej cudny;-);-) Pozdrawiam;-) grzeje niesamowicie a kolega chce siano belowac, będzie gorąco uff Quote
wiejskieżycie Posted June 13, 2015 Report Posted June 13, 2015 Czy ktoś z Was stosował u jakiegoś ptactwa Tylbian? Jeśli tak to czy możecie mi podpowiedzieć w jakiej cenie go kupowaliście i w jakiej wadze opakowania? Quote
Brumbram Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Ktoś z forum stosował Tylbian o ile dobrze pamiętam to chyba u kurcząt. Wieczorem, po ciemku, sprawdzałam jajka od silek. Z 23 jaj 2 były czyste, a jedno niepewne, więc je zostawiłam na obserwacje. Także kwoka wysiaduje 21 jaj i trochę się martwię, bo ona dosyć ciężka jest. Perliczki klują się nadal, nawet te które mają datę w notesie na czwartek, może to przez te upały tak im się śpieszy? Quote
Robert ;-) Posted June 14, 2015 Author Report Posted June 14, 2015 Witam Marcin nie ma już tego ogłoszenia z jajkami badania lownego:-( Quote
Tofik Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Brumbram jak nie chcesz perlika posyłać na pniaka to jak będziesz widziała że lutuje koguta to złap perlika i wsadź go do wiadra z zimna wodą trzymając za nogi Inny sposób to całkowita izolacja na dłuższy okres czasu.Pozdrawiam Quote
gospodyni19 Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 No to się długo nie nacieszyłam małymi kurczątkami przeniosłam je do kwoki spod perliczki patrzę przed tem a ona je zadziobała całe głowy we krwi miały a nie było mnie cały dzień myślałam, że je przyjmie bo ona zawsze przyjmowała musiały się biedne ocierpieć a przeniosłam je bo jednego perlica przygniotła i myślałam, że z kwoką będą mieć lepiej ... no to się pomyliłam :( Quote
ania1983 Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Gospodynie, przykro Sławek., nie wiem czy ta woda w wiadrze pomorze na Perlika, bo te akurat wodę bardzo lubią i u mnie np., nie raz juz widziałam jak pływają w stawie Więc zamoczenie w wodzie obawiam się, że nic nie zdziała...Co do izolacji...to te bym się kłóciła. Perliki mają zwyczajnie wredny charakter i albo sa wredna i wszystko co sie rusza leją, albo żyją z resztą podwórka całkiem normalnie U mnie też Perlik leje koguty, Indyki, kaczki ale te już rzadziej. I mimo, ze wychowany przez kwokę i z kurczakami, to jest wredny i tyle Quote
wiejskieżycie Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Robercie szkoda. U mnie też nie będzie jaj, bo ten ktoś zaproponował wymianę 2 indycze za 1 bażancie. Aż tak mi nie zależy. Z ciekawości sprawdzę później po ile są sprzedawane jajka od tego gatunku bażantów w Internecie.A gdyby ktoś pytał, jaka pogoda u mnie, to chyba nie muszę nic dodawać. Zdjęcie mówi samo za siebie. Quote
wiejskieżycie Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Konkurs, choć Was pewnie nie zainteresuje, bo jajka wiejskie macie Wszyscy. http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/10173663#w Quote
farmerka Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Pomocy moja Wasylica ma dziure w głowie! Inne kury ją podziubały ;( Prosze doradźcie co mam robić Quote
wiejskieżycie Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Pytasz o kurę? Jeśli ma dziurę w głowie to nie wiem czy można jej pomóc. Wszystko zależy od tego jaka ta dziura jest. Niezależnie od tego od razu oddziel ją od reszty. Przemyj ranę czystą wodą. Zabandażuj ranę. Piszę tak po omacku. Bez oględzin nic nie doradzimy. Musisz zdecydować czy nie lepiej kurę zabić by nie cierpiała. Quote
farmerka Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Chciałam dodać zdjęcie ale jest zbyt duże i później dodam jak włącze komputer. Popryskałam tą rane preparatem od bydła do ran. Śmierć poprzez ścięcie łba nie wchodzi w gre ta kurka ma dla mnie szczególne znaczenie i ma 10 tygodni Quote
wiejskieżycie Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Nic więcej nie przychodzi mi do głowy. Co widać w ranie? W którym miejscu dokładnie ona jest. Na czubku głowy czy gdzieś z boku? Czaszka została przebita jeśli rana jest u góry czy nie? Jeśli chcesz ją ratować pamiętaj by jutro nie miały do niej dostępu żadne muchy, bo szybko może dojść do rozwinięcia się w ranie larw. Co to Ja jeszcze miałem napisać. Aha. Aniu nie ugotowałem fasolki z Twojego przepisu. Jak się rozłączyłem to zapomniałem. Jutro ugotuję, jeśli oczywiście znowu nie zapomnę. Quote
farmerka Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Czubek głowy. Czaszka chyba jest cała za chwile pójde i jej głowe zabandażuje. Już jest na boku . Dziękuje za szybką pomoc Quote
wiejskieżycie Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Nie ma za co. Jeśli tylko możemy pomóc sobie to pomagamy. Mam nadzieję, że kurka wydobrzeje. U mnie kiedyś kurka z całą zdartą skórą z grzbietu wydobrzała. Ale jako że było to w samym środku lata, kurka spędziła niemal tydzień w moim pokoju, bo inaczej muchy by ją zabiły. Nie pamiętam nazwy, ale kupowałem w aptece bez recepty jakiś środek w aerozolu, który wtedy bardzo ładnie pomagał ranom się goić. Nie był drogi, ale nazwy za żadne skarby sobie nie przypomnę. Coś stosowanego przez ludzi dla ludzi. Quote
farmerka Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 No myślę, że to do bydła da rade ale może kupie maść z antybiotykiem tribiotic i tym posmaruje jeszcze:)W pokoju kurki trzymać nie będę bo mama chyba by zawału dostała heh Quote
ania1983 Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Marcin, a ja pomyliłam dni i klucie na piatek, nie na czwartek Farmerka, ja bym przemyła ranę wodą utlenioną, ewentualnie Rivanolem. A do psikania, ja osobiście używałam przy otwartym złamaniu u Indyczki coś do gojenia ran dla ludzi, nie wiem czy to o czym pisze Marcin, bo moje było drogie jak pieron. Ale też "psik psik". Jak będę w stajni i nie zapomnę, to zerknę, bo powinno być obecnie u kóz. No i Tribiotic jak najbardziej, tam jest antybiotyk, więc nie masie co zastanawiać Quote
Robert ;-) Posted June 14, 2015 Author Report Posted June 14, 2015 Trybiotyk dobry na rany z warsztatu dobre to i może kurce pomoże;-) szkoda tej bidulki Quote
gospodyni19 Posted June 14, 2015 Report Posted June 14, 2015 Czy da się usunąć zdj z galerii ? chodzi mi o usunięcie wszystkich zdj z mojej galerii Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.