Jump to content

Recommended Posts

Posted

organizm człowieka dorosłego niby może obejść się bez mięsa, ale nie jest to normalne !!!!!

Natomiast w przypadku dzieci do normalnego rozwoju mięso jest konieczne !!!!

Pamiętajcie, że ludzkość w dzisiejszym wymiarze to zasługa mięsa i ognia. To tak w wielkim skrócie.

Posted

Poczytałam i się uśmiałam, dechy mam...ale nie wypowiem się, bo jeszcze powiem coś nie tak i nastąpi obraza.

 

Wieczorem na izbę chorych trafiła zielononóżka niosąca się, ponieważ charczy, tak jakby rzęziło jej w piersiach. Dziś skonsultuję się z wetem jak by ją leczyć bidulkę, póki ona jedna chora i żeby to się nie udzieliło innym.

Jak kupowałam zielononóżki to hodowca mnie zapewniał, że one są odporne strasznie na choroby, a tu jednak.nie bardzo...wszystkie były chore od lutego 3 razy w sumie.

Zauważyłam że jeden indyk nie ma tego dzyndzla nad dziobem wcale.

 

Jeśli chodzi o mnie, to kurki na jajka trzymam, kaczki i gęsi dla mięska głównie. Perliczki na jajka też ale i świetnie alarmują w razie niebezpieczeństwa.

Posted

Witam Sławek nie mam żony wiec rogi mi nie grożą;-) vademecum zgadzam się z tobą tak tej świat stworzony, ja jedne ptaki do ozdoby i aby cieszyły moje oko a inne na rosół,

Iza ty to sie masz z tym drobiem i znowu coś, może ten sam indyk to samiczka, te moje od Marcina mają takie małe guziki.

Dziś wyłączyłem inku i koniec na ten rok.pozdrawiam i miłego dnia

Posted

Gospodyni nie chodzi o HALO lecz o ból który on jako dorosły ptak przeżywa. Był artykuł w którym pisze, że przycinanie dzioba u dorosłych ptaków z bólu może prowadzić do powikłań, ptak pokarmu nie pobiera, chudnie i wykańcza się głodowo.

Kochana perlik twój, możesz nawet buty mu założyć. Ty jesteś hodowcą i decydujesz. Ubić ptaka ubiję do gara, sprawdzić płeć sprawdzę, ale kawałka dzioba to bym nie dała rady go pozbawić. U piżmowych kanibali też mi radzili dzioba przyciąć każdemu i nie zrobiłam. Przeczytałam artykuł.

Dobra, koniec tematu.

Posted

Robercie no ale może wtedy jakaś łania by sie do Ciebie przypętała :)

 

Brum... Ja tam żadnemu sprzedającemu nie wierzę bo teraz są takie czasy że każdy sprzedający będzie tak zachwalał to co ma do sprzedania ze szkoda gadać ... kasa przede wszystkim :(

 

Pozdrawiam

Posted

Aha. A ja tak szukałam fajnego kaczora piżmowego, a tu wyszło że na pięć piżmówek w wieku 6 tygodni mam aż 3 kaczorki pokaźne, kolorowe, trochę czekolady, białego i popielatego. Zadowolona jestem i humorek od rana mam hihihi.

I jeszcze chorej kurce poprawiło się znacznie, lek bierze do dzioba i przestała rzęzić.

Posted

Robercie, mi tam się emu podobają, są zajefajne i masz czym się chwalić i chwal się dalej.

Jak ktoś nie ma nic mądrego do dodania to by przemilczał lepiej, niż używał sarkazmu np. Taki przykład podaję ogólnie.

Ja tam jestem dumna z każdego mojego ptasiora, a już szczególnie jak sama od pisklaka odchowam.

Posted

Powitać u mojego drobiu trochę się dzieje jednej kurze kochina położyłem 6jaj kaczki piżmowej, w jednym gnieździe siedzi bielaska (druga piżmowa) i kura włoszka nań jednym gnieździe nie wnikam w to bo ostatnio mnie podziubaly:-( jak chciałem zajrzeć,druga kura kochina siedzi w gnieździe razem z drugą kura na kurzych jajkach.ogolnie jeszcze im się chce siedzieć a zapomniałem o gęsi z tamtego roku zwykła biała krótkonoga gęś twardo siedzi na jajkach aż ciekaw jestem czy się jej uda wysiedziec;-) z Marcinem myśleliśmy że nie siadzie a ona jednak ma zapędy mamkowania;-) pereł na stanie mam dwie sztuki i nie mam zamiaru do kupować następnych niestety indyki też zostały dwie:-( i kurczak od Marcina coraz ładniejszy:-D mi też się wyklul jeden po kochinach ale czy czysto rasowy nie mam pojęcia, w każdym razie wygląda ładnie ma duże łapcie, z kaczek mulard wychowalo się 10 czyli dwie zaginęły i myślę dać z jednej po głowie, rosołu się zachciało;-);-) mam jeszcze młodzieży piżmowej ale boję się je wypuścić nań wolność bo jeszcze przy małe mają niby dostęp do paszy pelnoporcjowej ale rosną jak na drożdżach;-) ogólnie to tyle co z mojego podwórka słychać, a propo muzyki z podwórka ton co dzień rano mam koncert gęsi coraz więcej z nich zaczyna śpiewać a do tego indyki swoją melodie dokładają i perły i jest normalnie Sopot;-);-)

Pozdrawiam i miłego dnia ;-)

Posted

Cześć. Robercie przykro mi z powodu straty indyków. U mnie zostało 44 sztuki z 52 lub 53. Jestem zawiedziony i rozczarowany całym sezonem. Podsumowując chcąc napisać co u mnie w podwórku słychać, można to skwitować tak: ulewy, zgnilizna, choróbska i śmierć.

Posted
Hej, Marcinie nie jesteś sam, u mnie od nowa robactwo i wychodzi na to że co miesiąc trzeba odrobaczać. Niestety przykre strasznie, a i kolejna z młodych kurek zaczyna charczeć, jedna kończy lek, to druga zaczyna świrować. A co tam, nudzić się mam? Drób zapewnia mi sporo emocji, szkoda że prawie zawsze negatywnych.
Posted

Cześć i czołem. Za oknem tak leje od 19, że w głowie się nie mieści. Na nic mi już taki deszcz. :( Przez tą dzisiejszą i zapewne również jutrzejszą ulewę, nic z młodzieży nie pójdzie jutro na wybieg i tak w koło Macieju z wiadrem po zielsko w pole będę łaził. Tylko skąd ciągle je brać, kiedy ptaki nie mogą korzystać z podwórka w lipcu. Jak nie teraz to kiedy.

http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/10293982#w

Powyższy link plus dwa kolejne zestawy zdjęć, są wynikiem dzisiejszej sesji.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...