wiejskieżycie Posted October 23, 2013 Report Posted October 23, 2013 Jako że są to bardzo młodziutkie kaczuszki, to proponuję usztywnić im łapki odpowiednio skróconymi (bez ostrych krawędzi) patyczkami od lodów, obandażowanymi bandażem. Powinno pomóc i łapki najprędzej się zrosną, ale ptaszki wymagają spokoju. Ja nie potrafię wskazać na zdjęciach płci poszczególnych osobników. Na żywo to co innego. Nawet jeśli kaczorki nie mają jeszcze zakręconych piór w ogonach, to możesz spróbować rozróżnić kaczki od kaczorów po głosie. Kaczki odzywają się znacznie głośniej, a kaczory ciszej (u kaczek staropolskich i pekin u mnie się to potwierdzało). Quote
Robert ;-) Posted October 23, 2013 Author Report Posted October 23, 2013 Marcin ma rację u mnie też kaczorki są ciche a kaczki drą się na potęgę mi się wydaje że te dwa na pierwszym zdjęciu to kaczory mają zielonkawe dzioby Quote
Tofik Posted October 23, 2013 Report Posted October 23, 2013 Tak czy inaczej kaczuchy ładnie sie reprezentują a kaczkę łatwo odróżnić tak jak Robert pisze po naknakaniu:) i sterczący ogonek w tym przypadku nie jest potrzebny do odróżnienia:)Pozdrawiam Quote
Robert ;-) Posted October 24, 2013 Author Report Posted October 24, 2013 Witam;] Aniu i jak z rozpoznawaniem kaczek ciekaw jestem jak ci poszło pozdrawiam Quote
ania1983 Posted October 24, 2013 Report Posted October 24, 2013 oj, ciężko, ale jako że wczoraj wprowadziłam do stada nowego obcego kaczora, to widzę które są kaczory po tym jak go odganiają na szczęście kaczor jest u nas tylko do niedzieli prawdopodobnie. ale do tej pory mam nadzieję że wszytskie kaczory się ujawnią Quote
Robert ;-) Posted October 24, 2013 Author Report Posted October 24, 2013 ciekawe czy trafiłem z moim szczęściem to pewnie nie;[ pozdrawiam Quote
ania1983 Posted October 26, 2013 Report Posted October 26, 2013 witam dobra wiadomość to taka, że juz wiem które to kaczorki a które to kaczuszki, zła wiadomość to taka ze mam tylko 2 kaczuszki 1 staropolska i 1 dworka reszta wszystko kaczorki. aż jestem w szoku, żeby na 20 kaczek trafiło sie 18 kaczorów. tak więc chcąc niechcąc jeszcze 6 kaczorków będzie trzeba zabić, bo do 2 kaczuszek 1 wystarczy i po namyśle zostawimy staropolskiego kaczorka, dworki niestety ale wszystkie na rosół pójdą.jako, że kwoka z małymi od 2 dni śpi już normalnie w kurniku pod grzędą i odhowalnik jest wolny, to wczoraj kaczuszki małe trafiły do odhowalnika. co do ich nóżek, to z jedną juz wszytsko w porządku, ale tej drugiej to chyba będę musiała na noc wiązać nóżki do siebie jakoś, bo ona ma tak w bok wywiniętą.wczoraj na chwilę wyniosła kaczuszki koło małego stawiku, na trawkę a te cały czas kombinowały jak wejść do kaczek bo za siatką je słyszały Quote
wiejskieżycie Posted October 26, 2013 Report Posted October 26, 2013 No to rzeczywiście. Tylko pozazdrościć. Sytuacja dobra dla kogoś, kto nie planował kompletować stadka na przyszły sezon lęgowy. Może spróbuj gdzieś w okolicy wymienić kaczory na kaczuchy. Kaczor większy, a jeśli ktoś i tak ma zabić swoje ptaki a ma w stadzie kaczki to chyba lepiej będzie zabić większego kaczora. Quote
ania1983 Posted October 27, 2013 Report Posted October 27, 2013 Hejka Marcinie, to nie takie proste, u mnie w okolicach hodują tylko piżmowe kaczki, bo żadnych "dziwolągów" nie chcą...więc raczej nie uda się wymienić. trudno, na wiosnę dokupimy kaczuszki pewnie a na wiosnę mam nadzieję, ze doczekamy się potomstwa od tych dwóch kaczuszek jeszcze ogłoszenia przejrzę, może coś mnie zainteresuje, ale raczej nie nastawiam się pozytywnie, mam raczej nastawienie takie że 6 kaczorków pójdzie na rosołek...a te kaczorki wcale nie takie duże wbrew pozorom, no ale zabić je trzeba bo za duzo ich jest.niedługo też będziemy musieli zacząć zabijać koguciki, mimo ze mają dopiero 4 miesiące, no ale pomału zaczynają mi sie do kur dobierać, a kur jest tylko 3, kogutków dla przypomnienia 9 jest jeszcze 3 młode kurki z tego lęgu co kogutki, ale one jeszcze nie sa obiektem zainteresowań żadnego koguta małe kaczuszki mają sie bardzo dobrze, siedzą już praktycznie cały dzień na polu bo taka piękna pogoda, w sumie to wynoszę je z odhowalnika jak już rosy nie ma i do wieczora siedzą na polu, bo lataja jak szalone, a w "małej" zagrodzie mają więcej miejsca niż w odhowalniku, poza tym słońce jest im potrzebne, tak samo jak świeże powietrze Quote
Robert ;-) Posted October 27, 2013 Author Report Posted October 27, 2013 Witam to kaczki ci się udały ;]same kaczory;] ale rosół jest super dziś i ja pukłem 2 kolejne kaczki straszne szybóły gorsze jak tydzień temu;[ale te zostawiłem w całości na pieczyste;] mniam;] a te małe kaczuszki to fajnie że ci się Aniu dobrze chowają;] Quote
Tofik Posted October 27, 2013 Report Posted October 27, 2013 Witam widzę że u was na bieżąco sie rzeź odbywa a ja jeszcze trochę poczekam bo koguty jeszcze za małe a i kaczki też choć niektóre kaczory mogły by pod siekierkę już iśćPozdrawiam Quote
Robert ;-) Posted October 27, 2013 Author Report Posted October 27, 2013 Ja bym więcej już wysłał na wczasy;]ale czas mam w niedzielę i skubać mi się za bardzo nie chce;[ ciężka sprawa z tymi szybułami.pozdrawiam Quote
Tofik Posted October 27, 2013 Report Posted October 27, 2013 Fakt Robercie "pały" to masakra ja zawsze jak zaczynam zabijać to jedną sztukę i jak ma "pały" to sobie odpuszczam żeby normalnie porosły Pozdrawiam Quote
Robert ;-) Posted October 27, 2013 Author Report Posted October 27, 2013 Ale jeszcze tylko 5 białych i z 5 kolorowych i koniec z kaczkami zostaną mi tylko zielone koguty a to już inna bajka będzie;] Quote
Tofik Posted October 27, 2013 Report Posted October 27, 2013 Fakt 10 szt to już nie dużo więc jakoś dasz radę noi fakt kurczaka inaczej sie skubie niż kaczkę ale ja i tak wole zjeść młodego kaczorka czy kaczkę a niżeli koguta:)Pozdrawiam Quote
Robert ;-) Posted October 27, 2013 Author Report Posted October 27, 2013 wiadomo smak kaczki niebo w gębie tylko moje kaczki dużo tłuszczu mają Quote
Tofik Posted October 28, 2013 Report Posted October 28, 2013 Witam Robercie a moje to nie wiem bo nie biłem ale mam nadzieję że nie będzie tragedii z tłuszczem:)Pozdrawiam Quote
marek100 Posted October 28, 2013 Report Posted October 28, 2013 a co myślicie o hodowli drobiu i otworzeniu małej ubojni. czy to się będzie się opłacało. Quote
Tofik Posted October 28, 2013 Report Posted October 28, 2013 To zależy czy miał byś gdzie oddawać dalej zabite kurczaki bo to nie jest takie hop-siup:)Pozdrawiam Quote
marek100 Posted October 28, 2013 Report Posted October 28, 2013 ZBYT MAIŁBYM. A CZY PRZEPISY DO SPEŁNIENIA SĄ TRUDNE. MOŻE KTOŚ ZNA TE PRZEPISY. Quote
ania1983 Posted October 31, 2013 Report Posted October 31, 2013 cisza w temacie...nikt nie ma czasu, pewnie wszyscy korzystają z pięknej jesiennej a wręcz wiosennej czy nawet leniej pogody u mnie stadko kaczek jest coraz mniejsze i coraz smutniejsze na dzień dzisiejszy zostało 5 kaczek, ale jeszcze 2 kaczory do zabicia. oj, smutno się patrzy na tę maleńką grupkę kaczek, wiem ze po to były kupione, ale juz nie mogę się doczekać wiosny kiedy w zagrodzie będzie znowu głośno i harmider ciągle jestem na etapie namawiania męża na indyki i perliczki, mam czas do wiosny, żeby go przekonać na te ptaszki a co u Was ciekawego się dzieje? Quote
Tofik Posted October 31, 2013 Report Posted October 31, 2013 Cisza w temacie bo jakoś nie możemy sie styknąć na forum "razem" żeby pogadać U mnie wszystko sobie w spokoju żyje:) i czeka na małą "jadkę":) ale jak już pisałem to dopiero nastąpi pod koniec listopada, dziś skończyłem drugi boks i przede mną jeszcze jeden bo zawczasu chce sie przygotować na wiosne co by wszystko porozdzielać żeby sie na kupę nie pokrzyżowało:)Pozdrawiam Quote
DuzyGrzegorz Posted October 31, 2013 Report Posted October 31, 2013 U mnie dużo się dzieje i nie mam zbyt wiele czasu na pisanie, ale już mam ustanowionego obrońcę i niech on się martwi.W drobiu jest trochę ruchu. Plącze się po podwórku 13 zielononóżek z dwoma kogutkami. Tego starszego z kwietnia musiałem zamknąć gdyż zaczął znęcać się na młodszym z lipca. Najpierw zabrał się za kogutka araukana, też lipcowego, ale udało mu się wyrwać i araukanek nie był w stanie go dogonić. Chodzą też po podwórku dwie kurki araukana i dwadzieścia karmazynów (Rhode Island Red). Stefany, czyli biegusy wesołe jak zawsze. Wystarczy spóźnić się z karmieniem o pięć minut a kraczą (proszę nie mylić z kwakaniem) na trzy wsie.Prace przy inkubatorze niewiele się posunęły, ale jak się skończy ten cyrk to ruszę z pracą aby jeszcze w lutym nałożyć pierwszy lęg. Będzie można nałożyć 110 jaj. Rasy które mam będę miał jajka. Będę musiał coś dokupić, zamierzam jersey olbrzymie, czubatki staropolskie i wyandotta. Może jeszcze coś mi wpadnie do głowy, a właściwie to czekam na Wasze propozycje. Kury ładnych i rzadkich ras są drogie i warto się wymienić. Może coś Koleżanki i Koledzy podpowiecie jakie rasy aby za rok moglibyśmy być samowystarczalni? Pozdrawiam! Quote
Tofik Posted October 31, 2013 Report Posted October 31, 2013 Grzegorzu rozwalają mnie twoje teksty na temat biegusów:)Co do ras to nie chce mieszać Ci w głowie bo sam wiesz ile tego jest a z tych trzech ras co wymieniłeś to jak dla mnie najciekawsze wydają sie wyandotte bo mają dość ciekawą barwęPozdrawiam Quote
wiejskieżycie Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Grzegorzu jeśli znajdziesz chwilę i masz możliwość pstryknąć fotkę, to poproszę o zaprezentowanie Twoich araukan. Masz odmianę brodatą i bezogoniastą? Taka najbardziej mi się podoba. A jeśli jeszcze masz ptaki w barwie białej, to Ja się piszę na kilka jaj. Wayndotty piękne kurki i najbardziej polecam te w barwie łuskowanej. Najrzadsze i najdroższe tym samym. Ładne są też orpingtony i od tej rasy mogę mieć za rok mnóstwo jaj. Od siebie polecam, jeśli ktoś byłby zainteresowany jajka po ptakach, które widać na fotkach, na mojej stronce. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.