Robert ;-) Posted November 1, 2013 Author Report Posted November 1, 2013 Witam tak czasu mało każdy ma swoje zajęcia i tak jakoś pusto w temacie;[ a u mnie wczoraj kogut zielony zamordował drugiego ale to nie potrwa długo takie znęcanie jeden nad drugim,a poza tym to kurki kohiny olbrzymie podrosły i ładnie wyglądają a kaczki kolorowe wszystkie chodzą i brudzą podwórko;[. pozdrawiam hodowców drobiu;] Quote
wiejskieżycie Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Ja się czuję pozdrowiony, choć raczej jestem pasjonatem, aniżeli hodowcą. Quote
Robert ;-) Posted November 1, 2013 Author Report Posted November 1, 2013 Ja to wiem kolego że kochasz drób w każdej postaci co nowego w obejściu? Quote
wiejskieżycie Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Duuuużo. Co nie oznacza, że wyłącznie pozytywnego. Wczoraj okroiłem gęsie stadko i z 10 zostało 5 gąsek. Musiałbym wymienić gąsiora chcąc w ogóle rozmnażać w przyszłości moje gąski, a że znalezienie gdzieś w pobliżu jakiegoś graniczyło z niemożliwym postanowiłem, że zostawiam te gąski, bo je lubię, a na wiosnę jeśli się uda kupię gęsie jajka od znajomych. Tak jak obiecałem są filmiki z gąskami i indykami, ale dopiero na dniach lub późną nocą je zamieszczę. Quote
Robert ;-) Posted November 1, 2013 Author Report Posted November 1, 2013 to trochę smutno;[ twoje gąski były piękne, a jakie chcesz trzymać od wiosny ja zostawię dwie siwe i może kupię kilka białych zwykłych po 120 zł chodzą więc kas anie zła Quote
wiejskieżycie Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Kierowałem się trochę też ekonomią. Te szare gąski hoduję od 7 lat z hakiem chyba. I zwykle rok w rok miałem też zwykłe białe gąski z wylęgarni. Stadka się mieszały i jadły od początku to samo, ale przy zabijaniu różnica była kolosalna pod względem wyglądu tuszki. Te gąski szare są śliczne, ale tylko żywe. Wczoraj zabiliśmy 4 szare i jedną po szarym gąsiorze i po zwykłej białej gąsce. Ten z krzyżówki ptak choć w tym samym wieku co pozostałe 3 był okrąglutki, a te szare straszyły kościami. Taka rasa i nie ma czego wymagać, ale jeśli już trzymać gąski, to tych kilka które mam dla siebie wystarczy. Poza nimi zwykłe białe gąski, bo rosną większe na tej samej paszy co reszta. Jeśli mi się uda kupię pisklęta z wylęgarni lub zorganizuję jajka po gęsiach Landes i być może kilka jajek zdobędę od znajomego, który hoduje gąski takie jak moje, ale ma większą ich odmianę. Tych gąsek które mam nie miałbym serca skazać na ścięcie. Tym bardziej, że biała gąska jest tak przywiązana do podwórka i jego mieszkańców jak pies. Rządzi resztą pań i wszystko co jest wbrew jej, ma głęboko w poważaniu. Kolejne gąski będą wybijane po osiągnięciu wymaganej masy. Trzymanie 5 sztuk wyłącznie w celu hobbystycznym w zupełności mi wystarcza. Czemu nie napisałeś, że zostawiasz też białą gąskę garbonosą na przyszły rok???? Quote
Robert ;-) Posted November 1, 2013 Author Report Posted November 1, 2013 tez czytałem że te garbonose mniejsze rosną niż zwykłe białe ja też muszę uszczuplić swoje stado ale gęsi kupię kilka na wiosnę białych na mięso a z tych co mam, to ta biała trafi do gara[dziobie kaczki] a tak z ciekawości to kaczki po 3-4kg chodzą u mnie po 50 zł no takie oskubane Quote
wiejskieżycie Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Wydaje mi się, że cena OK. Wyżej cenić się za kaczkę, było by chyba przesadą. W tym roku sprzedałem 2 gąsiory te szare po 80 zł za sztukę - żywe, a za te białe gąski na jesieni dostaję od 100 zł wzwyż. Trzymam je raczej pod kątem pozostałych domowników, niż na sprzedaż, ale zawsze może coś wypaść i jeśli jest chętny, to się nie wzbraniam przed sprzedażą. Quote
Robert ;-) Posted November 1, 2013 Author Report Posted November 1, 2013 tak i ja chcę trzymać dla siebie gęsi podobno mięsko dobre, a sprzedawać nie chcę nie po to je trzymam,ja też myslę że cena jest dobra za kaczkę, za mniej bym nie sprzedał,a jak z polem porobione już na zimę wszystko? Quote
wiejskieżycie Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Oglądam właśnie filmiki nagrane dzisiaj i muszę stwierdzić, że moje panny pozowanie miały gdzieś. Kury czy indyki chociaż coś robiły, a te stały i albo się do mnie odzywały, albo się czyściły. Nic poza tym. Pole już zaorane. Na szczęście przed deszczami się udało. Po znajomości, szybko, tanio i na temat. Za 50 minut pracy zapłaciłem 100 zł, więc była to opłata wyłącznie po znajomości. Ciągnik i pług orzącego. Quote
Robert ;-) Posted November 1, 2013 Author Report Posted November 1, 2013 to tak tanio cię wyszło za godzinę, a tak poza tematem masz ciągnik to sam nie mogłeś zaorać? Quote
wiejskieżycie Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Mogłem i gdybym miał lżejszą ziemię zrobiłbym to sam. Już próbowałem nie raz i wolę zapłacić i mieć z głowy. Mam tylko dwuskibowy pług. Znajomy orał czteroskibowym i ciągnikiem osiemdziesiątką. Ja więcej na ropę bym wydał, niż to warte i zaorałbym dużo płycej niż On, bo głębiej bym nie dał rady. Czasami lepiej zapłacić niż zrobić na odp****ol. Quote
Robert ;-) Posted November 1, 2013 Author Report Posted November 1, 2013 z jednej strony racja, każdy robi to co mu się bardziej kalkuluje;] a ziemię jaką masz? pytam i bo ciekaw jestem zwłaszcza po tym jak widziałem twoje zbiory;] Quote
wiejskieżycie Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Moje poletka są czwartej klasy. Kilka metrów od moich ludzie też mają tę samą klasę, ale znacznie łatwiej się ją uprawia. Nie raz próbowałem orać swoim sprzętem i jakoś to pole zaorane było, ale nie tak jak powinno. Nie lubię mieć zrobione niedokładnie, dlatego wolę komuś zapłacić i mieć zrobione porządnie. Swoim ciągnikiem i pługiem zaorałbym dużo płycej, a to mi się nie uśmiechało. Orzący w tym roku tylko z ciągnika wysiadł i stwierdził, że ziemię mam paskudną, że twardo i ciężko szło. On co kilkadziesiąt metrów stawał. Ziemia jak ziemia. Taką mam i póki co mnóstwo plonów z niej zbieram. Całą masę prac robię ręcznie, ale efekty są widoczne. Quote
Robert ;-) Posted November 1, 2013 Author Report Posted November 1, 2013 wiesz myślałem że glinę masz że tak ciężko miała by c330 ale ważne że uprawa została zrobiona i pole da ci wysoki plon a ziemi się nie wybiera przeważnie ja gospodaruje na piachu przeważnie ale mam takie kawałki że jak jest bardzo sucho to i twardo mam zorać;[ a twoje plony są imponujące jest czego pozazdrościć;] Quote
wiejskieżycie Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Na tych moich kawałkach jest i glina, ale na szczęście głębiej niż pług sięga. Cieszę się, że mam te kawałki, bo jak bym podliczył wszystkie wydatki na uprawę (nie licząc godzin pracy własnej z motyką w ręku ) i porównał je z plonami, to mogę tylko powiedzieć, że warto. Tegorocznych zbiorów dyni i kabaczków w żadnym stopniu nie jestem w stanie skarmić, dlatego do tej pory już sporą jej część oddałem. To samo z kapustą. Reasumując, źle nie jest. Quote
Robert ;-) Posted November 1, 2013 Author Report Posted November 1, 2013 i o to chodzi kolego,żeby mieć zysk i zadowolenie z pracy pozdrawiam Quote
pawelxy1 Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Marcinie ja miałem 10 arów za domem. Sam własnoręcznie pryskałem, rozsiewałem nawóz i 4 razy byłem wyrywać chwasty. Z tego areału zebrałem 1.8 tony marchwi, 2t buraków, 1t ziemniaków, 100kg buraczków czerwonych, 50kgpietruszki, 30 główek kapusty i 50kg kukurydzy;d Quote
Tofik Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Witam no to Pawle masz wydajny kawałek:)Ja dziś też miałem przygodę bo wracam z cmentarza patrze a tu kaczka sobie biega po podwórku więc teraz nazywa sie szczęściara ze względu że żaden pies jej nie zażarł więc jutro wszystkie kaczki idą pod toporek w celu obcięcia lotek bo miały lekko przycięte jak były małe tak samo jak kurczakiPozdrawiam Quote
ania1983 Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 witam wieczorkiem Panowie a u nas jeszcze nic nie porobione, traktor zepsuł się jakiś czas temu i z braku kasy dopiero w tym miesiącu go naprawimy. część która sie zepsuła kosztuje nowa około 1 tys. złotych, a za używaną na allegro chcą też kilka stówek, z tym ze nie ma jak sprawdzić czy część dobra. na szczęście mąż przeszukał fora internetowe i rozwiązanie okazało sie tańsze, tylko przeróbki będą potrzebne, ale to sąsiad mechanik zrobi tak więc mam nadzieję, ze do końca miesiąca jeszcze będzie ładna pogoda, bo chcę żeby mąż chociaż zrobił mi przed zimą 2 pola...małe kaczuszki mają się bardzo dobrze po nieszczęśliwym wypadku z psem ich nóżki są juz zdrowe i w pełni sprawne małe latają jak szalone, nawet zrobiłam dzisiaj zdjęcia, może jeszcze dzisiaj wstawię ciągle mam problem z kaczką dworką, miałam ją niby zostawić, ale ona ciągle ma problemy z tymi nogami, kilka dni jest spokoju, a zaraz znowu to samo, rano wychodzi z kurnika i lata jak szalona z kaczkami, a wieczorem siądzie i nie daje rady wstać, muszę ją z zagrody zanosić na rękach do kurnika. nie wiem czy jest sens trzymać kaczkę z wadą, bo wydaje mi sie ze jak by miała młode to mogły by być słabe albo jakies chorowite.ech...szkoda że nie ma w okolicy nigdzie weterynarza normalnego, bo ten co jest to typowy rzeźnik, aż strach do niego iść, bo kto by kury leczył czy badał? tak samo kaczki, co innego krowa... Quote
Tofik Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Aniu jak dla mnie to najlepsze wyjście to kropnąć tą kaczkę na rosół bo z czasem może schnąć albo jeszcze gorzej a tak chociaż rosołek Pozdrawiam Quote
DuzyGrzegorz Posted November 1, 2013 Report Posted November 1, 2013 Araukany nie są białe lecz kremowe z rudymi piórkami u kurek i brązowymi u kogutka. Pozdrawiam! Quote
wiejskieżycie Posted November 2, 2013 Report Posted November 2, 2013 Ładne, tfu, tfu nawet bardzo. Bezogoniaste i z bródkami jak widzę. Chyba jeszcze się nie niosą? Quote
ania1983 Posted November 2, 2013 Report Posted November 2, 2013 no i kaczka "kropnięta" i kaczka okazała się kaczorkiem została mi parka staropolskiech, po jednej sztuce. tak smutno sie zrobiło w zagrodzie z kaczkami...no ale taka jest kolej rzeczy.Grzegorz, śliczne masz te kurki pomysłowe grzędy, na wiosnę jak będziemy robić mały remoncik w kurniku to chyba też porobię tylko takie jak u Ciebie jak wszytskie będą wysokie to moze nie będzie walki młodzieży ze starszymi o wysokie grzędy a swoją drogą, to moja "młodzież" juz jest ważniejsza od "starych" kur. od tygodnia młode śpią na najwyższej grzędzie i kury i koguty, podczas gdy dorosłe kury śpią 2 ''piętra'' niżej Quote
wiejskieżycie Posted November 2, 2013 Report Posted November 2, 2013 U mnie dzień zakończony okrojeniem stada o indyczkę, indora i 5 tegorocznych kogucików. Zaczęło kropić, a miałem w planach skopać ogródek. Muszę odłożyć to na poniedziałek. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.