Jump to content

Recommended Posts

Posted

Nagralem filmik,jak ten kurnik wyglada https://www.youtube.com/watch?v=UP_B2lTEs4E&feature=youtu.be Nie wiem jakiej rasy,na nagraniu Pan oceni.Rodzice kupuja 6-8 tygodniowe kury na jarmarku.Nie wiem czy rodzice zrobiliby tak jak Pan,z tej hodowli zarodowej,nie wiem czy tkaie cos tez tu jest(ok Suwalk)Co Pan sadzi o tym kurniku?Jest tam chyba ok 40 kur,bylo ok 100,wiec duzo padlo.Na pytanie mamy czy nie jest za ciasno odpowiedziala ze nie bo na fermach przeciez sa scisniete.Wywietrznik jest jeden na gorze w 1:53,powinno byc ich wiecej?Ile?I czy to ze sa az przy suficie nie przeszkodzi w wietrzeniu?Jest ich wiecej tylko zatkane,kiedys to nie byl kurnik.Uchylilem okno,rodzice by sie zdziwili bo pomysleliby ze kury zamarzna.Dzisiaj robiac to nagranie zauwazylem dwie kury w zlym stanie,tak wygladaja przed zdechnieciem,uwazniej je sfilmowalem.

I nie zdychaja u Pana te kury?Ile czasu zyja?Psy nie naucza sie jesc kur,nie maja do nich dostepu,musze znalezc jakiegos specjaliste weterynarza od chorub drobiu ktory oceni czy psy moga jesc to mieso.

Jesli chodzi o wilgoc,to w 2:36 pod tymi grzedami moze byc jej najwiecej,nie wiem czy te wywietrzniki umieszczone tak wysoko nad tym miejscem cos by pomogly.A i te okienko w 0:55 przy ''podlodze''poza zima jest otwarte w ciagu dnia,wiec wywietrzenie jest a i tak zdychaja

Posted

Nie urodziłem się panem z co jestem wdzięczny Panu Bogu.

Z Twojego tekstu wynika że jesteś człowiekiem myślącym a nie lemingiem, bez urazy oczywiście.

Ja miałem bardzo podobnie jak kupowałem kurczaki odchowane. Zielononóżek po roku zostawało 1/3, karmazynów 2/3. Wyciągnąłem ze strychu stary inkubator z XIX wieku (naftowy), przerobiłem na elektryczny sterowany mikroprocesorowo i problem się rozwiązał. Jajka biorę z drobnych hodowli, a także wymieniam z hodowcami na tym Forum. Co do długości życia moich kur to stara zasada. Chłop je kurę jeżeli kura jest chora lub chłop jest chory. Raczej nie trzymam kur dłużej niż 4 lata, a kogutów dłużej niż dwa lata. Wyjątkiem jest kogut rasy Feniks o imieniu Wróbel, ale to inna historia. Co do ras to mam użytkowo-ozdobne, Bielefeldy, Wayendotty, Fawerole, Włoszki, Amrocki, Minory, Maransy, Araukany, a także użytkowe Susseksy i Karmazyny.

Twoje to mieszańce rodów i ras użytkowych oparte głównie na Rhode Island Red z domieszką Maransa i Amrocka.

Co do samego kurnika to jest w porządku. Przydałoby się bielenie. Mam zastrzeżenia co do grzęd. Ja zawsze ustawiam grzędy poziomo na jednej wysokości. Jeżeli są z kantówki to powinny mieć co najmniej 5 cm szerokości pod łapką i brzegi zaokrąglone aby nie ranić lub odgniatać łapek. Karmiki najlepiej kupić plastikowe i podwiesić do sufitu aby kura nie wchodziła karmika i nie mogła go zanieczyścić odchodami. Tak samo z poidłami. Jedna kura ma gruźlicę, a druga jarzębata prawdopodobnie też.

Obsad może być 3-4 kury na 1 kwadratowy powierzchni kurnika. Nie wiem co do wybiegu.

Sądzę że z gruźlicą zostały zakupione.

Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted

Dzieki za odpowiedz,dostalem tez taka:

''Zacznijmy od tego, że to jest katastrofalna umieralność, nawet jak na gruźlicę. 60% padło, to jest coś niewyobrażalnego. Przy 10-20% zachorowalności można by mówić, że część była za słaba. Kura normalnie żyje 10 lat, cały czas sie niesie, rekordzistka u mojej babci dożyła prawie 20-stu. **j z taką robotą, żeby ich tyle padało.

Przygłodzone też są, jedzenia mają za mało i byle jakiego. Kura musi mieć jakieś źródło białka (owsianka, kukurydza). Jedno ptaszysko wpieprza solidną garść jedzenia jak nic, albo i lepiej.

Na noc okienka nie zostawiaj, bo rzeczywiście zamarzną i tym szybciej zdechną!!!!! W dzień trzeba wietrzyć. U nas na wsi kury wypuszczają z kurników nawet zimą, chyba nie na długo, może na godzinę-dwie, ale sobie chodzą na powietrzu. Na pewno jest to korzystne dla zdrowia fizycznego i psychicznego ptaków.

Na moje oko to ten kurnik jest wystarczający dla 100-120 kur. Trzeba przewiercić wiertarką kilka dziurek w drzwiach na samym dole (po przeciwnej stronie do wietrznika), żeby zapewnić napływ powietrza. Przydałoby się podstawić drabinkę do okna, zamontować parapet i umyć szyby, żeby sobie kury mogły tam siedzieć w świetle. Te, które siedzą na żerdziach są zdrowe, na ile ja się na drobiu znam. Reszta jest podejrzana o zarażenie. Należałoby je izolować, a te zupełnie chore poddać eutanazji (bo już i tak im - tym dwóm - nie pomożesz - to jest stan agonii). Tylko resztę zarażają. Dodatkowo mają zniszczone stawy i kości, ledwie się ruszają. Gorączkę też mają. Przedłużanie cierpień zwierzęcia w tym stanie jest niehumanitarne.

Brak ściółki. Trzeba podsypać trochę siana/słomy, szczególnie w te miejsca, gdzie najwięcej srają. I oczywiście wymieniać jak najczęściej (do czasu usunięcia zarazy - palić zużytą). Do zrobienia jest podłoga (z gładkiego betonu) i usunąć trzeba to śmieci i luźne cegły, bo tego nie idzie wyczyścić. Drewniane zawalidrogi też do wypieprzenia.
Ściany do wyskrobania, uzupełnienie tynku, wymycia i wybielenia wapnem, jak to starzy dawniej robili i jakoś pomagało. Ogólnie ze dwa dni roboty.

O takich drobiazgach jak szorowanie karmideł i poideł to już nawet nie wspominam, bo mi się to oczywiste wydaje.''

Posted

Tak czytam i pozwolę sobie wtrącić swoje pięć groszy :)

Mianowicie usunąć chore kury z stada a resztę odizolować do innego pomieszczenia, skontaktować sie z weterynarzem i podać im profilaktycznie leki z tego powodu że pomimo że wyglądają zdrowo to nie znaczy że nie są już zarażone :(

Co do samego kurnika to całkowita dezynfekcja i wywalenie niepotrzebnych gratów i oczywiście ich zniszczenie, bielenie też wskazane.

Kury jak wspomniał Grzegorz najprawdopodobniej były kupione chore :( ale to ogólnopolskie zjawisko bo znam sporo osób które kupują kurczęta a później polowa albo i więcej zdycha :( dlatego dobrze jest kupować ze sprawdzonego źródła a nie na targu gdzie sprzedawca prawdy nie powie bo przecież dla nie go liczy sie zysk dlatego też musi "towar" zachwalać.

Co do dawania padłych kur psom to ja nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. Ja osobiście gdy jakaś padnie to idzie do dołka :)

 

Pozdrawiam

Posted

Dobrze byłoby zrobić tak jak radzi Kolega powyżej. Co do karmienia to do woli. Rano pasze szybkostrawne, a wieczorem ziarno. Nieśne kury muszą mieć latem 17% białka, a zimą 16%. Jak kupujesz pasze to nie kupuj granulowanych bo będzie problem z kanibalizmem. Zapewnij dostęp do drobnych kamyków aby miały czym uzupełnić gastrolity.

Obserwuj te kury które w dzień siedzą na grzędzie bo takie są podejrzane.

Ja wypuszczam kury zawsze na cały dzień. Jak nie chcą wyjść bo mróz, śnieg albo leje to nie wyjdą. Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted

Tak do końca to nie jest tak jak pisał Vade... że lepiej jest kupić dorosłe kury a niżeli kurczaki a to z prostej przyczyny dorosłe kury mogą też być chore tyle że tego nie widać bo będą zaleczone i z czasem choróbsko sie uaktywni :( znam to z własnego doświadczenia, kopiłem dorosłe kurki a jak sie z czasem okazało to były chore i pomimo kosztów jakie poniosłem na leki to i tak z czasem zdechły :( dlatego jestem zwolennikiem klucia jaj samemu podobnie jak Grzegorz :)

 

Ja swojego drobiu też nie wyganiam na dwór jak chcę to wychodzą a jak nie to nie :) jedynie kaczki zazwyczaj wychodzą a zwłaszcza stefany :) im to żadna pogoda nie straszna :) 

 

Pozdrawiam

Posted

Pamietam ze mlode kury byly kupione gdy stare jeszcze byly w kurniku,wiem moglo przejsc ze starych.

Troche czytam o dezynfekcji itp.''Obecnie zalecanym środkiem dezynfekcyjnym nowej generacji jest ditlenek chloru ClO2. Jest mało toksyczny i można go stosować w obecności ptaków metodą zamgławiania i przez natrysk powierzchni.''Mysle tez o lampie ultrafioletowej.
http://forum.polskikurnik.pl/topic/104-zmiany-chorobowe-w-w%C4%85trobie/takie wrzody na watrobie moze powodowac nie tylko gruzlica.'' niestety nie ma na to lekarstwa''glownie profilaktyka
Posted

''Jak kupujesz pasze to nie kupuj granulowanych bo będzie problem z kanibalizmem.''Sprawdzalem i kupuja takie granulki,a czemu?Beda sie zjadac?Raz tylko w lato widzialem jak jedna dziobala troche lezacą i nic poza tym.

Posted

Rodzice byli wczoraj u weterynarza.Weterynarz powiedzial ze w internecie wypisuja bzdury,nie wiem czy stary powiedzial ze to moze byc Gruzlica,weterynarz powiedzial ze to pasozyt ktory ma kazda kura od urodzenia,przez ktorego sa zolte lub biale centki na watrobie,przez ktorego kura wysycha i zdycha.Czy one sa az tak wyscheniete?Nie wydaje mi sie.

Lek kury maja brac przez 5 dni,jedna plaska lyzka na 1l wody,jajek nie mozna jesc przez 2 tygodnie,ale zwierzeta moga.

Posted

Zadzwonilem do nich,wypytalem,powiedzial ze to wedlug tych objawow ktore sa to-koksydioza i ze mozna dawac to mieso psom,po wypatroszeniu,na 80 % powinno byc ok.

Wykrecone konczyny to powiedzial cos tam swoja drogą.

  • 2 weeks later...
Posted

Edit.osoba w sklepie ktora ponoc jest weterynarzem

"Ponoć" robi wielką różnicę co zresztą widać w diagnozie. Odrobacz kury i usuwaj chore osobniki. Pewnie pisklęta nie były szczepione przeciwko Chorobie Mareka. Pozdrawiam Forumowiczów!

  • 2 weeks later...
Posted

Witam wszystkich  i wszystkiego dobrego w Nowym Roku,

 

U mnie po całym sezonie z różnych powodów uchowało się: dwie parki liliputów z lipcowego lęgu i jedna kokoszka liliputa  z kwietnia.   Do tego 3 parki silek też lipca. 

Towarowe stadko też mocno przetrzebione  przez   choroby  i lisa. Tak to jest jak brakuje czasu żeby doglądać stadka.

 

Co do  problemów kolegi Corristo to na pocieszenie powiem tak  że kupiłem w kwietniu w zeszłym roku 20 sztuk tęczanek i po tygodniu został  mi tylko jeden kogutek który okazał się nie być z tej rasy. Tak więc kupując żywe zwierzęta nigdy nic nie wiadomo. Rady kolegów   jak najbardziej słuszne.  Klucie samemu  albo zakup z wylęgarni z doświadczeniem. Z targu wielkie ryzyko. 

 

A kurnik no cóż trochę porządków bielenie i dostęp do wybiegu i czystej  wody to podstawa. Kura nie  zamarznie może się tylko słabiej jajka znosić. Więc nie bój się uchylić im drzwiczek na   ten wybieg. Przy tej ilości kur drzwiczki  plus wentylacja u góry spokojnie wystarczą. 

Posted

O co chodzi z tym zakazem wypuszczania drobiu na zewnątrz? bo wczoraj za późno przełączyłem na agrobiznes i załapałem sie tylko na koniec tego tematu :(

 

Pozdrawiam

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...