Jump to content

Recommended Posts

Posted

witam i ja po ciszy :)

ale u mnie jak i u Was nic sie nie dzieje ostatnio. parka kaczek świetnie sobie żyje, młode kaczuszki też pięknie się chowają i zdrowo. kurczaki też zdrowe, koguty nam zostały 2 bo resztę juz wybiliśmy, za bardzo męczyły kury :P ale 1 kogut na oddanie no chyba ze się rozmyślili Ci co chcieli ale mam nadzieję że nie bo śliczne te kogutki, wszytskie były po ojcu, białe a ojciec był piekny :D

kury raz sie niosa raz nie, mam 3 kury i czasem jest 3 jaja a czasem nie ma zadnego, ale jakoś się tym nie przejmuję bo kurki gdzieś do połowy października pięknie sie niosły codziennie. a niosły się od końca lipca zeszłego roku, więc niech sobie odpoczną i tyle. jak mi będzie jaj brakowąło to na wieś do pani znajomej sie wybiore zakupić kilka :D

 

Robercie, szkoda kogutka...śmierć przez utopienie, dobrze że moje nie mają sie gdzie utopić...

a co do pracy to niestety ale tak jest, jak masz za wysokie wykształcenie to Cię nie wezmą bo przecież musieli by ci wiecej zapłacić, wiec w sumie po co sie uczyć? ech...polska

Posted

Najgorsze jest to, że zataić tego nie mogę. Podaję prawdę taką jaka ona jest. Najpierw namawiali ludzi na studia. Jak kończyłem szkołę średnią robili nam nawet spotkania z przedstawicielami uczelni, żeby tylko więcej ludzi zwerbować, a jak człowiek się wykształcił to słyszy to co słyszy. Żyć nie umierać. :)

Moja kurka nioska nienioska zniosła dzisiaj drugie jajko w swoim życiu. Zaskoczenia nie było, bo właśnie ta się nieść zaczęła, którą o to podejrzewałem. :)

Posted
Ja mam 55 kur i mam około 45 jajek dziennie . Na wiosne hodowla się powiększy i będzie 120 sztuk + kaczki i gęsi. Wydzierżawiłem 2,3ha na których moge siać pszenice. Zbyt mam dobry więc zainwestuje ;);)
Posted

Najgorsze jest to' date=' że zataić tego nie mogę. Podaję prawdę taką jaka ona jest. Najpierw namawiali ludzi na studia. Jak kończyłem szkołę średnią robili nam nawet spotkania z przedstawicielami uczelni, żeby tylko więcej ludzi zwerbować, a jak człowiek się wykształcił to słyszy to co słyszy. Żyć nie umierać. :)

Moja kurka nioska nienioska zniosła dzisiaj drugie jajko w swoim życiu. Zaskoczenia nie było, bo właśnie ta się nieść zaczęła, którą o to podejrzewałem. :)

[/quote']

 

Bo teraz studia to zazwyczaj tylko papierek. Każdy głupi (oby miał maturę) może iść na prywatną uczelnie zapłacić za naukę, posiedzieć 5 lat na studiach zaocznych i wcale się nie ucząc zostać magistrem. U nas w kraju teraz jest także tak że co druga osoba to "humanista" czyli ktoś kto nie rozumie przedmiotów ścisłych, a chciał mieć jakiekolwiek wykształcenie. Prawda jest taka że po dobrych studiach praca zawsze jest tyle że te studia muszą być ukończone z w miarę dobrymi wynikami na dobrej uczelni i odpowiednim do czasów kierunku. Jakie studia ukończyłeś jesli oczywiście można wiedzieć? Pozdrawiam :)

Posted
Witam a u mnie jest 30 parę a jajek to 7 dziś było;[ a tak poza tym to z młodych feniksów zostało tylko 4 szt. kaczki w stanie nienaruszonym od 3 tygodni stado nie zmieniło liczby więc jest na plus że większych strat[nie ode mnie zależnych] nie ma w stadzie;]
Posted

A jak tam Robercie z tą chorobą?

U mnie wszystko sobie dycha w spokoju prócz 4ech kogutów bo kiedyś pykłem 2 i wczoraj 2 bo doszedłem do wniosku że nie ma po co ich dalej trzymać bo jakieś takie cherlawe i chyba większe nie urosną poza tym takiego koguta w całości jestem gotów zjeść na raz:) więc szkoda żeby zżerały pszenice poza tym od stycznia trzeba sie wziąć za kaczki bo już na chwile obecna apetycznie wyglądają:)

 

Pozdrawiam

Posted
U mnie kury żyją dostały lekarstwo i na razie strat nie ma;] ale ta choroba jest praktycznie nie wyleczalna;[. [mykoplazmoza]ta franca się nazywa, więc jak na razie nie planuję wzrostu stada w kierunku drobiu grzebiącego;[ tylko kaczki i gęsi mam nadzieję że powiększę ich liczebność,jak na razie inkubatora nie kupiłem kasa na co inne wydana;[ a tak co do twoich podopiecznych to widzę że kaczuszkom przedłużyłeś żywot ja na swoje przestałem polować ostatnio;] tylko niedzielę mam wolne, a i roboty sporo jak w domu jestem i choruję ostatnio ;[ więc stada nie ubywa
Posted

Szkoda że to cholerstwo dopadło twoje stadko, czytałem trochę o tej chorobie jak bialoczuby mi niewyraźnie wyglądały na szczęście to nie było to bo jedno zdechło a 3 zostały szkoda że kolejne 2 tak tragicznie skończyły:( Ja też więcej nic nie mam na zamierzę dokupywać bo miejsca mało sie robi jedynie co to gęsi białe sobie kupie ale tylko po to żeby uchować i żeby skończyły w garze:) no a kaczuchy zacznę bić jak pisałem w styczniu ale tez 2-3szt na raz nie więcej tak że niektóre sztuki dożyją do marca kwietnia szczęściary:) choć w tym roku większość mam kaczorów więc i od nich zacznę ale najpierw skończę z kogutami żeby nie było gwałtów zbiorowych na kurach jak w zeszłym roku miałem:) a co do choroby to ja też jakiś zasmarkany jestem i w ogóle nie za bardzo ale mi to giełda wychodzi bo na okrągło z pola do piwnicy i na giełdę i tak w kółko wiec musi sie to jakoś na zdrowiu odbić

Pozdrawiam

Posted
taka pora roku że człowiek choruje został by w domu ale opony ktoś musi robić;[ a tak o tej kurzej chorobie to chyba w zas.ną godzinę się urodziłem bo w okolicy tego chorubska nie ma tylko u mnie ;[ a co do kur to szkoda mi kupować a potem ma to zdychać i chorować;[ a kaczki i gęsi są odporniejsze,więc na nich się skupie a poza tym mam ochotę zająć się trzodą tak z 10 sztuk na początek nie wiem czy dobrze kombinuje? ale najpierw muszę kurom i reszcie nowy domek zasponsorować;] myślałem o blaszaku ocieplić i tam trzymać drób?
Posted

Racja kaczki odporniejsze ale nie ma to jak rosół z własnego koguta:) choć racja nie ma co kupować jak potem ma zdechnąć co do "domku" to chyba wyjdzie tak najtaniej no a co do prosiaków no to takie trochę ryzyko bo jak urosną to nie wiadomo jaka będzie cena no ale trzeba być optymistą i może ładnych parę groszy ci wpadnie czego Ci życzę oczywiście

 

Pozdrawiam

Posted
wiem że kurczak dobry pieczysty;] ale taki los,więc nastawię się na drób wodny;] no może kupię kilka brojlerów[mam taką teorię że jak by zebrał jajka i je zdezynfekował środkiem tym co Marcin pryska kurnik i włożył do inkubatora to może wykluły by się zdrowe pisklęta a potem je zaszczepił przeciw tej chorobie bo są szczepionki tylko warunek kurczaki muszą być zdrowe,nie wiem jak to w praktyce wygląda ale spróbować można ] ja wiem że cena za tucznika teraz jest marna;[ ale jak będę coś trzymał to i obornika będę miał więcej a u mnie jak nie dasz obornika to nie ma co zbierać ;[ a od kur przez ten czas co je mam to wczoraj wywiozłem 2.5 rozrzutnika więc słabo trochę to wygląda a poza tematem to świniaki mi idą nawet dobrze mi rosną więc może coś z tego wyjdzie
Posted
Grunt żeby tylko na minus nie wyjść a co do obornika to bardzo dobra sprawa ja tam też kurzeńca nie mam zbyt wiele ale na mój kawałek starcza choć nigdy nie ma go za wiele no a prosiaki w ilości 10szt potrafią narobić całkiem sporo:) no i żeby kupić z takiego miejsca żeby szły a nie stały w miejscu bo i takie cherlawe też się zdarzają choć ważne czym się karmi

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...