Tofik Posted December 29, 2013 Report Posted December 29, 2013 hehe wczoraj słyszę jak kura drze sie gdzieś kolo mojego oczka co wodę biorę do folii więc pędze no ale zanim sie tam znalazłem kura ledwie dychała a pies ociekł więc dałem jej wody ale kura padła:( więc jako że to nie była moja kura no to zaniosłem ją do sąsiada bo szkoda mi było ja zostawić żeby jakieś obce psy ja zjadły a sąsiad na to że szkoda kury no ale w końcu jutro niedziela więc kogut dłużej pożyje:)Co do kogutów to mi zostało 6 w tym 4-5 jeszcze ubije bo znowu z tych kurczaków co kopiłem większość to koguty:( a miały być kokoszki bo kur u mnie niewiele Quote
Robert ;-) Posted December 29, 2013 Author Report Posted December 29, 2013 ja to wstyd się przyznać ale ostatnio nie liczyłem kogutów zielonych ale kilka ich jest[choć żaden nie zginą z naszej ręki] jak wchodzę do kurnika to kaczki i gęsi latają w kółko więc wieczorem tylko zamykam.a to i tak miałeś farta że kasy za tą kurę nie chciał;] Quote
Tofik Posted December 29, 2013 Report Posted December 29, 2013 Tamten gość jest ok poza tym to nie mój pies był tylko jego sąsiad:) i jak mu powiedziałem jak pies wyglądał to od razu wiedział kogo i mówił że to nie pierwszy raz sie to zdarzyłoa jego kury same przychodzą do mnie bo mam taki kawałek gromby i tam rożne chaszcze rosną a na dole jest kawałek bagna i tam mam oczko a on mieszka z drugiej strony tej gromby tak jakby z drugiej strony wsi bo on u siebie ma ogrodzone żeby mu na drogę nie wychodziły a od mojej strony samowolka tak więc kury na tą grombę sobie chodząKiedyś lata temu to przychodziły od niego do nas często bo ciapały sie kaczki w brodziku tak więc czasami jego kaczki spały u nas w kurniku bo część zabierała sie z naszymi do nas do domu:) i gość nigdy nie robił z tego problemu poza tym dobrze sie z ojcem znal, zamieniali sie na gołębie itpTak czy inaczej czasami trafia sie dobry sąsiad:) Quote
wiejskieżycie Posted December 30, 2013 Report Posted December 30, 2013 Siema w przedostatni dzień roku. Zanim doczytałem do końca o tej nieszczęsnej kurze i tym psie, miałem spytać czy to Twój, ale później wszystko się wyjaśniło. U mnie wczoraj dzień jajeczny - 4 sztuki. Niby niewiele, ale przy nieśności moich ozdobnych to właściwie spory sukces. Dzisiaj wypatrzyłem na gnieździe kurkę, która wykluła się z zielonego jajeczka i czekam niecierpliwie czy cechę niesienia jajek w tej barwie odziedziczyła po przodkach, bo nie jest kurką typowo niosącą jajka tego koloru. Wczoraj się dowiedziałem, że jedyne dwie gęsi, które w tym roku sprzedałem, a które już dawno miały skończyć w jakimś daniu, tak bardzo ujęły za serca kupujące osoby, że życie zostało im darowane. Aktualnie przebywają u zaprzyjaźnionego sąsiada kupujących, ale na wiosnę wracają do siebie. Moje gąski poza jedną dynią wyjadły cały tegoroczny zbiór dyni, kabaczków i cukinii. Cieszę się z tego, bo nie spodziewałem się, że dadzą radę, a tu taka niespodzianka. Za to jak przedwczoraj dostały w korytko samego zboża, tak w ramach świąt to się zdziwiły i długo z korytka nie ubywało. Quote
dominikp64 Posted December 30, 2013 Report Posted December 30, 2013 Za dużo je rozpieszczasz takimi rarytasami - dynia, kabaczki.Tak w ogóle to u ciebie gęsi są wypuszczane na dworze zimą, czy raczej cały sezon trzymasz w zamknięciu? Quote
wiejskieżycie Posted December 30, 2013 Report Posted December 30, 2013 Nie wiem czy teraz w ogóle mogę o zimie mówić. Trzy ostatnie dni to raczej wiosenną pogodę za oknem miałem. Przy nawet niewysokiej warstwie śniegu staram się nie wypuszczać gąsek na podwórko, żeby sobie łapek nie odmroziły. Ale tak właściwie to powinny chodzić po podwórku choćby na chwilę przy temperaturach ujemnych i przy śniegu, żeby sobie pooddychać i dla zabicia nudy, z tym że moje jak już w ogóle wyjdą na śnieg, to od razu jest siad na dupę i po spacerze. Wyjaśniła się sprawa barwy skorupki jaja. Niestety nie jest koloru zielonkawego tylko w barwie jajek od zwykłych kurek. Tak czy inaczej jestem zadowolony. Jest jeszcze jedna kurka z podobnej linii krzyżowania, więc może jeszcze się doczekam. Quote
Tofik Posted December 30, 2013 Report Posted December 30, 2013 Witam no to Marcinie twoje podopieczne miały nie zła wyżerkę skoro już pożarły wszystko a kupka dyni itp. była całkiem konkretna:) moje z zieleniny jeszcze jak na razie dostają pekinkęJa w zimie zawsze wypuszczam z tym że mam ścielone choć nie całość wybiegu tak że kury zawsze coś sobie pogrzebią a kaczki to zazwyczaj siedzą na słomie a jak jest naprawdę zimno no to nawet nie chce im się wychodzić na dwór no chyba że na chwilkę Pozdrawiam Quote
Robert ;-) Posted December 30, 2013 Author Report Posted December 30, 2013 Witam Sławek tak czasem trafiają się dobrzy sąsiedzi ja też mam takich niestety nie przez miedze ale cóż;[ a takie wizyty kaczek to darmowa wymiana genów;] A z tego zagrodzonego miejsca dla kur i kaczek dużo uzyskujesz obornika?ile m2 masz tego zagrodzenia? Marcin to naprawdę te twoje gąski to żarłoki;]żeby tyle zjeść;] dobrze że dwóm się poszczęściło;] może właściciele dokupią im partnerów i będą je mnożyć;] szkoda takich pięknych gęsi na obiad;[.ja tak już kiedyś mówiłem że u mnie kaczki kury i gęsi cały rok chodzą po podwórku,muszą się hartować moje też tak robią że jak wyjdą na dwór to siadają na tyłkach jak u Marcina. Quote
Tofik Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 Witam no czasami się trafiają tyle że ci co mieszkają kolo mnie to jeden to drobny złodziejaszek a drugi wiecznie narzeka choć jako sąsiad nie jest zły a do jego narzekania już się przyzwyczaiłem:)Co do genów to kaczki się tak mieszały pod koniec lat 80 nawet z dzikimi bo tam był busz że hoho:) no a teraz wszystko zaczyna powoli jakoś wyglądać:)bo spora część buszu została usunięta.Co do obornika to na m2 ci nie powiem bo nigdy nie przykładałem do tego wagi bynajmniej wywożę 2 razy w roku raz na wiosnę i raz na jesień i na te 2 kawałki(po około 40ar) pola co mam to akurat wystarczy żeby sporą warstwę położyć z tym że na jeden kawałek wywożę na wiosnę a na drugi na jesień w zależności co myślę na polu wsadzić poza tym ilość zależy od ilości kaczek bo kury to guzik narobią ale kaczka za to jak dżyźnie to od razu jest efekt:) noi dużo też zależy od pogody bo w środku to ścielę tak co 2-3dni no a na dworze no to jak widzę że mokro z tym że jak jest śnieg to też ścielę żeby łapy im nie pomarzłyWracając do kaczek(biegusek) to coś jest na rzeczy bo dziś widziałem jak kaczor chędożył dziką kaczkę i po wszystkiemu była chyba zadowolona bo jak kaczor z niej zlazł to zaraz za nim ganiała:)Pozdrawiam Quote
wiejskieżycie Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 Dopiął swego kaczor. Wyjaśniła się kwestia barwy skorupek jajek od drugiej kurki wyklutej z jajeczka o zielonkawej skorupce. Niestety kolor jak u standardowej nioski, ale grunt że druga kurka też już się niesie. Chwycił mrozek i dzisiaj kurki po porannym ochłodzeniu wygrzewają się w najlepsze na słońcu. Grzeją tyły. Quote
Tofik Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 Ciekawe tylko czy będzie tego efekt:)właśnie wróciłem z kurnika bo kurka silka siedziała przez dłuższy czas w gnieździe i zaglądałem co jakiś czas czy będzie tego efekt no i jest jajko:)Co do pogody to u mnie ponuro w nocy był siwy mróz a słonce wyjrzało tylko na chwilę a tak to zachmurzone tak więc u mnie rok się żegna w ponury dzionek:)Marcinie nie ma co sie martwić że skorupka nie taka jak byś chciał grunt że jajko jest:) Pozdrawiam Quote
Robert ;-) Posted December 31, 2013 Author Report Posted December 31, 2013 Witam to wam gratuluje jajek;] ja dziś byłem w lesie ale zimno było rano był taki mróz że szok cały dzień widać po dołach czy w lesie biały szron a tego obornika Sławku narabiają ci sporo jak na 80arów starcza ale ja pytałem o ten wybieg[co im ścielisz ile tak pi razy drzwi ma m2, pozdrawiam Quote
Tofik Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 Robercie ja na raz wywożę tylko na jakieś 40arów bo na 80 to za mało:( a położyć niewiele to tak trochę bez sensu tak że na wiosnę jeden kawałek a na jesień drugi kawałek bo to mniej więcej podobne kawałki a ile ściele to tak 2-4 belki na całość a ile ma metrów to nie wiem:)bynajmniej staram się tak słomę rozłożyć żeby nie było widać tej starej a jak często no to jak widzę że mają mokro noi częściej wychodzi jak deszcz albo śnieg pada Quote
wiejskieżycie Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 Do Sylwestra jeszcze trochę czasu, a u mnie na wsi już z ogniami sztucznymi szaleją, do tego stopnia że moja psina boi się nos z budy wystawić. Quote
Robert ;-) Posted December 31, 2013 Author Report Posted December 31, 2013 ale rocznie masz na 80arów;] sorki że tak dociekliwie;[ ale zastanawiam się ile by można było by otrzymać z takiego wybiegu obornika ja z kurnika 36m2 po roku otrzymałem 3 rozrzutniki,a jak bym zagrodził na podwórku jakiś kawałek to może było by tego więcej wiadomo kury i spółka woli na zewnątrz przebywać Quote
Tofik Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 Marcinie w TV mówili żeby psa w łazience trzymać to nic nie będzie słyszał ani widział:)ale z moimi podobnie od południa w budzie siedząRobercie mi dociekliwość nie przeszkadza:) no jak mają zagrodzone no to wiadome że taka kupa sie nie zmarnuje mój wybieg ma jakieś 6*10-11 dokładnie to nie wiem bo nigdy tego nie mierzyłem:) noi jeszcze mają taki pas jakieś 3*20 ale tam nie jest ścielone a teraz wyjdzie mi więcej obornika z tego względu że powiększyłem kurnik tak więc i więcej słomy idzie a za ty wychodzi więcej obornika minus taki że grzędę muszę przestawiać bo kaczki uwielbiają pod nią siedziećCo do grodzenia to na pewno drugie tyle by ci wychodziło bo kaczki większość czasu przebywają na dworze a sam wiesz że potrafią dobrze bryznąć Quote
Robert ;-) Posted December 31, 2013 Author Report Posted December 31, 2013 Taki los psów dziś będą miały przechlapane;[ a ja tak kombinuje wiadomo darmowy nawóz a kaczki i tak zagrodzę bo jak już wcześniej pisałem zrobiły mi błotną pustynię trawy ani śladu no i bryzgają mi pod domem ;[a jakie plany macie na sylwka ja idę w kimę koło 22 Quote
Tofik Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 Głównie ilość zależy od ilości ptaków bo wiadome że stado zrobi więcej a niżeli parę sztuk:)No to widzę że plan na sylwka masz bardzo ambitny:)ale to tak jak ja z Agą tyle że zaczekam do godziny 0:00 żeby popatrzeć jak strzelają choć w ostatnich latach to słabo:( Quote
Robert ;-) Posted December 31, 2013 Author Report Posted December 31, 2013 ja ostatnich kilka sylwków przesypiałem w zeszłym roku siedziałem do 0'00 ale nic specjalnego więc wole odespać a to moje ulubione zajęcie więc ostatnią noc tego roku wykorzystam w ten niebanalny i oryginalny sposób;] a jak się nic nie zmieni to stado chcę powiększać samych wodnych do 60 szt może więcej a i dziś był rosołek z zamrażarki ale zawsze to był rosół;] Aniu odezwij się dawno nie pisałaś? co tam słychać Quote
wiejskieżycie Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 A Ja myślę o przepiórkach. Właściwie to niezbyt długo, bo dopiero dzisiaj myśl o nich przemknęła mi przez głowę. Wymagające nie są i bardzo szybko rosną, więc może w przyszłym roku skuszę się na jakieś stadko. Też nie planuję żadnego wyjścia na Sylwestra. Najzwyczajniej w świecie szkoda mi pieniędzy, których zbyt dużo niestety nie mam. Może jakiś filmik w komputerze obejrzę, żeby doczekać. Ps. Coś mi mówi, że Ania wyprawia Sylwka w domu i pewnie coś pichci właśnie. Quote
Tofik Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 60szt no to takie stadko potrafi na ciapać:)a ja za to na obiad pożarłem pieczonego koguta a rosół no to jutro (a poprawka u teściowej:)) No właśnie 5cioro nas a tylko 2ch pisze:) Quote
wiejskieżycie Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 Przepraszam bardzo, jestem też. Quote
Tofik Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 Co do przepiórek to podobnież jajka od nich są bardzo zdroweno tak Marcinie ty też Quote
Robert ;-) Posted December 31, 2013 Author Report Posted December 31, 2013 ja przepiórki tez chciałem ale jakoś mi się odechciało a widzę że Ania przegląda drób ale może i tak że coś właśnie gotuje smakowego oj Marcin teraz u każdego nie ma za dużo kasy ja niby mam robotę i to nie najgorzej płatną ale to kup tamto i kasa odpływa a ja to nie za bardzo mam gdzie iść to wolę spać;] Quote
wiejskieżycie Posted December 31, 2013 Report Posted December 31, 2013 Właśnie pod kątem jajek rozważam ich hodowlę bo mięsa mają chyba mniej niż gołąb. W sklepie nieraz widziałem jajka do kupienia. Wiem na pewno, że i z takich potrafią się wykluć zdrowe pisklęta. Pożyjemy, zobaczymy. Plus jeden z moich planów na przyszły rok, to obsianie niewielkiej działki kukurydzą. Pewnie nie dojrzeje, bo u mnie w okolicy pogoda ku temu raczej nie sprzyja, ale kurom i takie niedojrzałe ziarno będzie w sam raz. A gotowaną, podawaną z sosem jogurtowym sam nie pogardzę. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.