Jump to content

Recommended Posts

Posted
Kasa rzecz śliska przychodzi i odchodzi:)więc nie ma co się łamać a co do jajek przepiórczych to kolo Sandomierza jest taki dziadek co hoduje przepiórki a jajka sprzedaje po rynkach i z tego co widziałem to zbyt ma nie zły
Posted

ale jajka ze sklepu mogą być zalężone?i mogą się wykluć z mnich małe? a ile byś ich chciał trzymać? mi znajomy mówił że to draństwo strasznie głośne jest;[

Sławek to mamy tu takie kółko dyskusyjne takie małe ale zawsze coś;]

Posted

witam :)

od wczoraj mam jakies problemy z netem i jestem ciekawa czy uda mi sie wysłać tę wiadomość.

co do sylwestra, to po pierwsze nigdy nie chodzę na sylwestra, bo raz szkoda mi kasy, dwa dla mnie nie ma nic specjalnego tej nocy, zazwyczaj przesypiam tę noc.

po drugie, mój psiak bardzo się boi i na pewno nie zostawiła bym go samego w domu.

a po trzecie, mój mąż właśnie poszedł do pracy na noc :/

 

a taka śmieszna historyjka z mojego zycia, ślub mieliśmy w sylwestra więc dzisiaj rocznica :P no i nawet na imprezie ślubnej poszliśmy spać po 22 :D

 

co do zwierzyńca, u mnie też zaczęła się nieść kurka z zielonego jajka, ale też skorupka jest jak u zwykłych jajek, tyle że jajko bardzo malutkie, no ale i kurka malutka :P

koguta mam ochotę ciachnąć na pieńku, strasznie mi męczy kury, ale co tam kury, strasznie mi męczy małe kurki, małe bo te połowy września. tylko ratuje go to że pewnie koło lutego zaczną siadać kury, a nie mam gdzie w razie co załatwić kogutka młodego. ech...nie wyzyty jak ojciec :/

ale jak tylko te 2 kogutki z września dorosną, ten pójdzie na pień i zostanie 1 :P

Posted

Jak tu siedzę, jestem tego pewien, że z takich jajek mogą się wykluć maluchy. Nie wiem jeszcze skąd zdobędę jajka, jeśli w ogóle, ale w sklepie są do nabycia na bank. Takie jajka są chyba składowane w jakiś odpowiednich warunkach termicznych, ale wygląda na to, że zarodków to nie zabija. Kiedyś dałem komuś perlicze i bażancie jajka trzymane jakiś czas w lodówce i pisklęta wykluły się normalnie. :)


Mam nadzieję, że będę pierwszy z życzeniami. Wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszej rocznicy ślubu. Kolejnych wspólnie przeżytych wielu szczęśliwych lat. :)

Posted

:D dziekuję bardzo za życzenia :D

 

co do klucia małych z jajek trzymanych jakiś czas w lodówce, potwierdzam, w tym roku dostałam jaja od szwagierki męża prosto z lodówki do inkubacji, mimo mojego zdziwienia jaja włozyłam do inkubatora i kurczaki z jaj zapłodnionych wyszły :)

Posted
A to że one są głośne to mnie akurat nie zniechęca. :) Po wieloletnim doświadczeniu z gęsiami nie takie rzeczy się słyszało. :) Podły ten Twój kogut. Na pniaka z nim i to już. :) Te z września do końca lutego powinny chyba dać radę skakać już po kurkach, choć nie wiem jak wyglądają w tej chwili.
Posted

Marcin to ciekawe nie sądziłem że to możliwe ja widziałem u nas na targu przepiórki ale nie pytałem się po ile,więc kupić można i duże ptaki;] w sklepach są ale drogie są ich jajka ciocia przywoziła kiedyś to smaczne były;] tylko bardzo malutkie;[

Aniu to ciekawa była ta noc weselna o 22 to trochę przesada;] iść spać. z kogutami to tak jest taki ich urok ale żeby męczyć małe kurki pewnie tak jest że za mało ma dużych[dorosłych] kur i tak ściga wszystko co popadnie,u mnie jak biegus był na wygnaniu w lato to i kury ganiał;[ a z internetem to i ja mam kłopot ale u mnie to już recydywa ;[

Posted
One nie są drogie. Przynajmniej te o standardowym upierzeniu. Ale przecież jeśli mają być nioskami, to kolor się nie liczy. Samczyków akurat hodować w większej ilości bym nie chciał, ale trafiają się aukcje na których za dorosłego samczyka chcą 8-9 zł. Samiczki w cenie góra 15 zł, jeśli by się poszukało myślę, że można by już kupić. Nie wiem tylko jak z ceną takich jajek w wolnym obrocie. W sumie to nie miałbym chyba sumienia sprzedawać ich ludziom. :) U mnie kogutów jest 9, a dużych łapciatych kurek 13 i te małe wypierdki, choć kurek lilipucich rozmiarów jest kilkanaście upatrzyły sobie właśnie te duże. :)
Posted

Dziadek to ma popakowane w woreczkach po 10szt bo mniej to nie sprzedaje ale za to jak ktoś chce więcej no to nie ma problemu:) bynajmniej z tego co zauważyłem to w większości same stare babcie te jajka od nie go kupowały

hmm a kto sprzedaje jajka na wagę bo szczerze mówiąc to ja sie nie spotkałem:)

Posted
kiedyś była taka moda w moich stronach ale to było bardziej sprawiedliwe chyba? jajka są przecież różnej wielkości,a ja pracuje nad pasjansem pająkiem;] a stare babcie od niego kupują bo te jajeczka mają mało cholesterolu a babcie maja dużą sklerozę;]
Posted
Z tą sklerozą to się uśmiałem. :) Ja układam takiego zwykłego - chyba. Ale jakiś dziwnie trudny jest, bo na 20 czasami jednego ułożyć nie można. ;) Nie spotkałem się ze sprzedażą jajek na wagę. W sumie czemu by nie w ten sposób. Każdy sposób dobry.
Posted
u nas to było dawno babcia mi opowiadała taki handel był do jakiś lat 60 ubiegłego wieku;] ale to już chyba przeszłość teraz cena jest za sztukę wedle wielkości jajka,jutro muszę ugotować kacze jajka dla pieska niema komu jeść a wyrzucać nie chcę;[a kaczki nie mają zamiaru przestać ich znosić, kura chce siedzieć?.
Posted
tak i myślę że wiosną nic z jajek będzie ale na razie niosą się dwie więc nadzieja jest bo teraz nasadzać to bezsens przecież trudno jakoś trzeba będzie sobie poradzić kaczek zostawiłem prócz biegusów 4 wiec może jakoś zniosą mi tych jajek na legi
Posted

jeszcze wrócę do jajka silki no to okazało sie że było z zarodkiem tylko ciekaw jestem czy to silka czy mongola bo te urwisy żadnej kurze nie przepuszczą:)


Robercie nie ma obawy kaczka jak zacznie to długo sie nie sie:)

Posted
to już zbiłeś jajko co ci kurka dzisiaj zniosła;[ tego to nie wiadomo jak wszystkie chodzą razem a małe kogutki dają rade dużym kurom;] a co do jajek to gotuję jakoś dawanie mi surowych nie podchodzi w sumie można spróbować dać i surowe?
Posted

Ja tam sie swoimi nie przejmuje że jajka mi podbiorą bo psy uwiązane a kury zamknięte tak że jajka są bezpieczne:)

Robercie żeby wiedzieć że jajka są "czyste" no to z końcem stycznia trzeba będzie osobno pozamykać i doszedłem do wniosku że mongoly zamknę z biegusami bo to inne rodziny to sie nie pomieszają silki pójdą osobno no a reszka kur zostanie z kaczkami:)Bialoczuby cały czas są osobno tak że o nie nie muszę sie obawiać że sie pomieszają:)

a wy kiedy odstawiacie?

Posted

Moja psina wprawdzie potrafi zajrzeć w gniazdo z jajami, ale jeszcze jej się nie przytrafiło, żeby coś z niego wyciągnąć. Nie wiem jak jest u Was, ale u mnie wszystkie ptaki poznają swoją opiekunkę sukę. Chodzą przy niej cały dzień i jeśli nie widzi nawet gar jej wyczyszczą, ale niech tylko za płotem pojawią się psy sąsiada to moich ptaków już przy płocie nie uświadczysz. Gęsi potrafią z drugiego końca łąki zwiać na sam głos tych psów. Niby rozumki ptaki mają malutkie, ale jednak swoje wiedzą. Mojego psa nigdy się nie obawiałem. Co innego jedna z kotek. Jak była młodsza to próbowała złapać kurkę, która dzisiaj zniosła pierwsze jajo, ale po łapach dostała i się jej odechciało kolejnych prób. :)


U mnie raczej nie będzie segregowania kurek, bo nie planuję lęgów na ten sezon. Może tylko gęsi, ale w jajka zaopatrzę się u kogoś i może czubatki, bo kilka jajek obiecałem znajomemu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...