Jump to content

Recommended Posts

Posted
wiem ale znalazłem to wżuciłem;]ale tyle to bym nie dał.ja też jak bym mógł to wolał bym od znajomego na targu to nie ma się pewności co siuę kupi czy zdrowe itp.a indyczka to by mogła zamiast psa robić;]
Posted

No Marcinie twoje są o nie bo lepsze:) i cena taka sama:)

i gdybym wiedział że na 99% nie mają żadnego chorupska to był bym skłonny je kupić:)

zwłaszcza z 2 zdjęcia bo to chyba krogulcze

Posted

Wyglądają na zadbane i na zdrowe, ale nigdy nie wiadomo kiedy zdjęcie było robione i jak ptak wygląda w tej chwili. Poza tym zawsze pozostaje kwestia dbałości o przesyłkę przez urząd Poczty Polskiej.

To Ja zmykam. Nara.

Aha. Nie pamiętam czy o tym pisałem, ale jak miałem indora 2 egzemplarze wstecz, to w podwórko nikt obcy, kto był w stanie wcześniej go wypatrzyć nie wszedł, a jeśli już wszedł, bez odprowadzania przez kogoś z mojej rodziny się nie obeszło.

Siema. :)

Posted
Dlatego tak jak wcześniej pisałem wole kupić od kogoś w miarę pewnego a niżeli z internetu poza tym gość poleca kilka innych ras a to daje dużo do myślenia bo im większe stado tym większa szansa na chorupsko
Posted

No bo wtedy widzisz co kupujesz a wysyłka to wielka niewiadoma:(

Ja jestem ciekaw co tam Grzegorz załatwi i jaką mają barwę fakt to mają być jajka no ale jak będzie kurczak to będzie i kura:)

Posted
A nic bo się nic nie odzywał a ja mam tak że nie lubię się prosić bo wiem że jakoś dam sobie radę:) poza tym przecież mu pisałem żeby napisał co załatwił u teścia a tu cisza:(
Posted

masz racje pewnie zamknięty:)bo jak mam się prosić czy nalegać to wolę nie:)Zawsze mi to ojciec wpajał że jak coś to spytać możesz ale jak masz się prosić to ... lepiej sobie radzić swoimi silami, pamiętam jak ciągnik mi sie popsuł (stano na panewce bo pompa olejowa wysiadła)to pojechałem do stryja czy by nie pożyczył a on na to że nią ma problemu a brat stryjeczny że nie bo mu potrzebny więc sie zabrałem i skopałem folie łopatą i zabronowałem bronami osobiście ciągnąc:) więc tak mam zakodowane żeby sie nie prosić bo spytać można ale z umiarem:)

Wracając do koguta to na pewno coś sie wykombinuje:) może pojadę do Opatowa to coś się kupi:)

My z Agą oglądamy polsat dwójkę i tvn:)w zależności co grają

Posted
to masz dobrą formułę życiową;]podziwiam takich ludzi;] a pewnie coś kupisz na pewno ktoś ma taki gatunek jaki ci potrzeba czasem trafi się ktoś co trzyma drób ozdobny blisko,a co do oglądania to mi aby tylko grało to lepiej nawet czasem nie słucham ale coś brzęczy i jest dobrze;] zaraz chyba usnę WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU TOBIE I AGNIESZCE ŻYCZĘ ABY BYŁ LEPSZY OD TEGO POZDRAWIAM ;]DOBRANOC
Posted

Co do petard to co jakiś czas biją od wieczora bo do Sandomierza nie daleko więc jakieś lepsze to widać:)najgorzej z psami bo w budach dygoczą:(A kogut w swoim czasie coś się znajdzie:)

 

My też Ci życzymy Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku i oczywiście drugiej polówki:)

Dobranoc

 

Ps. my jesteśmy twardzi i czekamy do pół nocy:)

Posted

witam w Nowym Roku :)

ja nie dotrwałam i poszłam spać jakoś przed 23 :P na szczęście chyba nikt w bliskiej okolicy nie strzelał petardami, bo po pierwsze nie słyszałam, po drugie pies sie nie bał, gdyby było inaczej obudziła bym się.

 

co do kurczaków z inkubatora i kwok...moje pierwsze jaja jak włożyłam nie miałam kwoki, w 10 dniu siadła kwoka na jaja, dostała 2 jaja i jak się wykluły wszystkie małe w kurniku i odchowalniku zrobiłam totalna noc. kwoce zabrałam jaja na których siedziała i pod skrzydła podrzucałam jej po 2 kurczaczki, ale całą noc nie mogłam spać bo się bałam że je zadziobie, na szczęście pięknei je przyjęła :)

ale to był taki fart,ze ta kwoka się znalazła, niestety przy kolejnym lęgu ani jednej koki, no i to były te które chowały się same i szczur je w nocy wszytskie wydusił :(

no ale nie ustrzeli z kwoką czy siądzie czy nie, zawsze też można podobno kwokę zmusić do tego żeby siadła, ale ja tylko o tym słyszałam, nie praktykowałam i chyba nie chcę :P

 

przymrozek dzisiaj, -1.5 stopnia,, zaraz trzeba iść otworzyć kurnik. kury zostają u siebie a kaczki jak tylko woda w stawie nie zamarzła idą do siebie :P

 

stajenka dla kaczek coraz bliżej realizacji :) zmieniliśmy plany, a raczej ja wymyśliłam coś innego :P po co budować stajenkę od podstaw na polu, jak mamy dużą stodołę, i tam na 1/4 zrobi się stajenkę. 2 ściany już są, tylko w nich zrobić okno, drzwi i ocieplić, a od środka mąż zrobi 2 ścianki z pustaków które zostały, na górę kupi się deski żeby zrobić taki mini stryszek jak u kur i będzie dobrze

no, jeszcze wylewkę na podłogę, potem tylko ogrodzenie poprowadzić od wejścia i będą miały kaczki a i gęsi na wiosnę :P wyjście na staw, jak przerobimy ogrodzenie to nawet na dwa stawiki

 

pomału rozglądam się za kózką, bo jak tylko kaczki się wyprowadzą będzie można kupić :)

Posted
Witam i Ja w Nowym Roku. Żeby się Nam wszystkim powodziło. :) U mnie wprawdzie bez mrozku dzisiaj, ale dość chłodno i z lekkim deszczykiem. Kury jak zobaczyły co je czeka na podwórku, to tylko napiły się wody i na powrót wlazły do zagrody. :) Ale rano w gnieździe czekało już jajko, a drugie w drodze już jest, bo kurka jak z procy wyskoczyła ze skojca i sru na gniazdo. :) Fajerwerkom wczoraj końca nie było. Z godzinę strzelali z każdej strony, ale na szczęście moja psina przetrwała i w najlepsze rano chciała zalizać koty. :)
Posted

Witam to i ja dorzucę swoje trzy grosze:)Tak więc razem z Agą doczekaliśmy godziny 0:00:) popatrzyliśmy na fajerwerki i muszę powiedzieć że dawno już tak nie strzelali bo łuna była dookoła jak na froncie psy nawet z bud nie wystawiły nosa:( ale widzę że już jest z nimi ok pogodę mam dziś bardzo ładna bo słońce świeci i chmur nie ma tak że zanosi sie na całkiem nie zły dzień:)

Pozdrawiam

Posted

u nas też piękna pogoda, bez wiatru, deszczu i innych takich...do słońca jest 20 stopni na plusie, w cieniu u sąsiadki 8 na plusie, trzeba w końcu zainwestować w termometr i zawiesić na polu po drugiej stronie domu :P

 

kaczuchy od rana pluskają się w wodzie, kury 2 siedzą na gnieździe, kurcze, chyba pasuje w końcu zrobić kolejne gniazdo, ale tyle juz ich robiła, i kury nie akceptowały żadnego, musi być chyba takie samo jak to teraz i najlepiej zaraz przy nim postawić musze. to moje zadanie na ten rok :P

Posted

Witam w Nowym Roku!

Z wydzieleniem części stodoły która jak rozumiem nie jest w całości użytkowana to bardzo dobry pomysł. Zrób okna tak aby na części nie operowało słońce i tam ustaw gniazda. Pod wylewkę daj stłuczkę szklaną aby się nie zadomowiły gryzonie. Nie przesadź z powierzchnią, bo w zimie będzie wtedy chłodno. Wysokość najbardziej odpowiednia to 2,0-2,2 m. Jak u Ciebie Aniu z kurkami? Może się wymienimy? Chodzi mi po głowie abyśmy w przyszłym roku mieli drób w czystej rasie, każdy jedną lub dwie rasy a razem to by się uzbierało. U mnie bez zmian. z dwudziestu kurek które już się niosą (karmazyny i zielononóżki) nam ok. 14-18 jajek. Araukanki jeszcze się nie niosą. Stefany też jeszcze nie niosą, ale za to kraczą coraz głośniej. Najserdeczniejsze życzenia i pozdrowienia.

Posted

Moje kaczuchy stawu nie mają ale za to mają spore koryto z wodą tak więc musi im wystarczyć:) Jako że ładna pogoda prawie wszystko siedzi na dworze prócz kochinek bo one mało kiedy wychodzą a i silka znowu siedzi ciekawe czy w celu zniesienia jajka:)

Aniu co do gniazd to ja mam porobione po rogach w kurniku i zazwyczaj z nich korzystają choć w ostatnich czasach straszna bida z tymi jajkami:(

Posted
Hmm no to Robercie przeciwieństwo mojej pogody:)wracam właśnie z kurnika i muszę stwierdzić że kaczor biegus:) jakiś sie strasznie jurny zrobił bo dziś dopadł czarną bieguskę:) (no a wczoraj siedział na dzikiej:))ciekawe kiedy weźmie sie za biała(no chyba że już ją dopadł a ja nie widziałem) bynajmniej jest jedno wielkie kwakanie:) tylko nie wiem dlaczego jak kaczor zejdzie już z kaczki to kaczka od razu go goni?:)
Posted
Też mi Robercie to przyszło do głowy bo wcześniej było tak że kaczor stal i wolał tak tak:) a kaczka jakoś tak dziwnie była skrzywiona i kiwa tą głową a teraz kaczor ucieka a kaczka dalej to samo:) Ale niech im tam będzie bynajmniej jest z tego nie zły ubaw:)
Posted

Grzegorzu, stare szyby i inne nadtuczone szkła których do worka śmieciowego ze szkłem się nie daje już czekają aby je dać pod wylewkę :)w razie co, szkło zawsze się znajdzie coby je potłuc ;D

co do wysokości, to mam zamiar zrobić najwyzej 2 metry, ale chyba zostanie taka wysokość jak u kur, czyli jakoś 1.80m kurnik ja sprzątam, to moja działka, wiec mąż tam nie musi mi łazić :P

 

co do kurek, to moje są zwykłe tak zwane towarowe, jedna tylko z zielonego jajka. ale jak by co to jajami się chętnie podzielę na wiosnę :)

 

a takie moze głupie pytanie, bo Tofik pisze że jego kaczor wczoraj tę kaczkę dzisaj tę, czyli że co? że kaczor kaczki te depta codziennie tak jak kogut kury?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...