Jump to content

Recommended Posts

Posted

Kiedyś oglądałem jakiś film przyrodniczy jak klują sie strusie w jakimś ośrodku to jak zaczęło sie kluć to odrywali skorupkę żeby łatwiej mogło się wykluć a jak sie wykluło to potem do pudelka pod żarówkę.

 

Ja też chętnie bym sie dowiedział co by Grzegorza ogólnie interesowało:)bo to co mam to mogę dać choćby na wymieszanie krwi jeżeli kogoś interesuje:)

 

Bynajmniej teraz spadam bo jutro mam napięty harmonogram:( i muszę się wyspać

Dobranoc

Pozdrawiam

Posted

Chciałbym tak wszystkiego po trochu, ale żeby te większe nie dziobały mniejszych. Pisałeś że masz zielononóżki. Ja też mam, ale te moje to jakaś lipa kupiona z fermy. Lecą na gruźlicę (jak to się mówi wątrobę). Z piętnastu kupionych czterotygodniowych zostało mi 6, a karmazyny są wszystkie więc to kwestia materiału. Chętnie się wymienię na jakieś z tych ras co pisałem.

Oczywiście pod kurą ani indyczką wyląc strusia się nie da. Pozostaje inkubator. Pozdrawiam!

Posted

To dobranoc

A tak apropo strusi,to słyszałem to o afrykańskich że takie wredne są a o emu że dają się oswoić ale na żywo nie widziałem;[ ale takie coś to by była ciekawostka na podwórku;] w każdym bądź razie ja bym się skusił na takie jaja pozdrawiam

 

edit zielone mam ale o ich chorobie mówiłem więc leczenie też wchodzi w grę, ale jak takie pasują to nie ma problemu;] ja te co mam to mogę się zamienić wymienić.i ewentualnie te co byś mi przysłał jakie nie wiem?

Posted

Witam. U mnie dosypało śniegu przez noc i to dość sporo. Mimo to kurki mają już odśnieżony wybieg i te którym zimno w kończyny nie straszne, już zrobiły rundę przy chlewie. :)

Co do strusi to powiem tak. Jeśli miałbym solidniejsze płoty, to pewnie bym się zdecydował na kilka jajek. W sumie cena aż tak duża nie jest, więc może bym nawet spróbował zdziałać coś przy pomocy indyczek. Jeśli nie, został by ktoś z okolicy kto ma inkubator na wynajem. :) Kiedy jeszcze hodowałem gołębie niejednokrotnie od początku do końca okresu inkubacji wysiadywały mi te większe rasy kurczęta i chyba nawet dosiadywały kaczki. Opiekunki z nich żadne po wykluciu maluchów, ale pisklęta kluły się bez problemu. Musiałem tylko przekręcać jajka pod ptakami, bo gołębie nie dawały zbytnio rady. :)

 

Posted

witaj Marcinie :) a u nas dzisiaj wręcz odwrotnie, deszcz pada, wczoraj rano było -3 stopnie a dzisiaj rano było +8 stopni, normalnie szok.

gąski właśnie zrobiły czystki na wybiegu i wszytskie kury i kurczaki włacznie z kogutem siedzą w kurniku :D

kaczki na stawie a małe kaczuski w odchowalniku w dalszym ciągu, juz sie buntuja, ale jeszcze jakiś czas muszą wytrzymac :)

Posted

Witam a mi praca całkiem sprawnie poszła choć myślałem że dłużej mi zejdzie:)

U mnie pogoda do d.... pochmurno i co jakiś czas coś ciapie:(

No a ptactwo na dworze choć nie wszystkie bo kury nieliczne w kurniku choć w czasie mojej pracy wszystko siedziało pod daszkiem:) za to kaczki zadowolone bo ciepło i pada a kaczka jak ma trochę za dużo wody to jest szczęśliwa:)

Posted
Witam a u mnie śniegu dużo, kury,kaczki,gęsi chodziły po podwórku do zmroku,mam swoją teorię co do kochinów z tego co za uwarzyłem nie lubią śniegu i zimna;[ i dla tego nie chcą wychodzić z kurnika, a reszta zwykłe kury i zielone ze śniegu nic sobie nie robią;] a co do kaczki niestety nie przeszło jej i jednej Dworki mniej;[
Posted

A u mnie przeciwnie jedna wielka ciapa a śniegu nie widać:(

no a co do kaczki no to szkoda ale jest tego plus że będzie świeżutki rosołek:)

Kochiny to lubią mieć sucho ale to chyba przez to że mają duże skarpetki i im sie to wszystko lepi i ciężko mają chodzić:)

Posted
co do kaczki wolał bym ją żywą;[a jeśli o kochiny to moje przesiedziały pod szopą na suchej ziemi, ani rusz na śnieg;[ trochę popołudniu się przeszły a potem do kurnika, dziś zakładałem poidła koniom, rozprowadzaliśmy rurki plastykowe to i kurom w kurniku zrobiliśmy kran tzn miejsce na kran bo jeszcze go nie mam[w planie jakieś poidło automatyczne].
Posted

Robercie, no szkoda kaczuszki, ale lepiej ze ją zabiłeś bo przecież nie chciał byś patrzeć jak sie biedna męczy...

u nas dzisiaj podobnie jak u Tofika, deszcz, deszcz, deszcz...

pomału robię zakupy na powiększenie wybiegu kurom i kaczkom, właśnie zamówiłam siatki, a reszte to sie juz na miejscu dokupi :)

 

dzisiaj mieliśmy przygode z białym gąsiorkiem, przefrunął nam przez ogrodzenie które ma 180 cm. wysokości, a reszta go nawoływała, na początku myślałam że tak sobie gadają w końcu mąż mówi ze coś za daleko to echo idzie, patrzymy a dróżką idzie sobie nasz gąsior, niestety przestraszył sie psa i kawał przefrunął na sąsiadku pole, ale pomalutku go przygoniłam, bardzo ładnie dał sie "prowadzic" jak to gęś :P no i teraz sie zastanawiam czy jednak mąż nie miał racji z tym podcięciem lotek. w sumie wiem ze jak 1 gąska zwieje to daleko nie ucieknie bo reszta ją woła a to ptaki stadne, ale ryzykowac? jak sie przyzwyczają to wiem że nie będa uciekać, ale teraz... ech nie wiem co zrobić

Posted

Tak zachciało się;] rurki już z rok leżą;[ a konie sporo wody piją a i kury będą miały lepiej;] puki siedzę w domu to coś porobię jutro mam w planie widły do tura do bel,Ale co do drobiu? to teraz tylko mi została jedna kaczka, z zeszłego roku a tak wszystkie z tego tzn 2013;] w sumie przyszły ciężkie czasy dla kur;[ śnieg spadł to i kury będą miały biedę;[ zero zieleniny tak to sobie podziubały;]

 

 

Witaj Aniu w sumie lepiej podciąć, krzywdy mu nie zrobisz a latać przestanie, bo jak się nauczy to tak codziennie zacznie sobie wycieczki zrobić,tak jak moje zielone;[ a co do kaczki to nie było widać poprawy;[

Posted

ta kaczka przypomina mi moją staropolską :)

Robert, to fajnie masz z tą woda, ja nawet nie mam mozliwości podciągnięcia wody do stajni :?

a co do lotki, to się zastanowię i poobserwuję jeszcze gęsi

Posted

hehe to widzę Robercie że zbytnio sie nie spieszyłeś:)ale ja też tak czasem mam:(

no a kury no to niestety przerzucą sie na pszenicę i już bo jak wszystko zasypane no to zielonego nie wyczarujesz:(

Posted

Kaczka ładna ale znowu ktoś jej kuku zrobił;[ale na stawie by ładnie wyglądała,

Aniu ja w oborze miałem wodę ale tylko w parniku od jakiś 15 lat jak jeszcze hodowaliśmy świnie na większą skalę,jak kupiłem dwa lata temu prosięta to założyłem paśniki i poidła automatyczne dla wygody;] teraz koniom a że kurnik to była obora,postawiona na szczycie starej to pociągnąłem dalej i kurom zrobię wygodę, a przede wszystkim sobie;]

Posted

Każdy swój towar ceni a jak czegoś jest mało no to zawsze cena wyższa:(

Robercie a co tam z twoim inku bo ja gadałem z bratem i w tym tygodniu ma drugie zmiany tak że pracuje do 22ej tak że czekam do poniedziałku bo po niedzieli będzie miał pierwsze czyli będzie pracował do 14:)

Posted

No a ja muszę do warszawy jechać ale nie wiem czy w tym tygodniu pojadę,wiec pewnie tak jak ty po niedzieli;[ a co do klucia to się martwię o moją kwokę co na kaczych jajkach siedzi spadł śnieg temp. się obniżyła a jak ona pójdzie za jedzeniem i toaletą to jajka mogą zmarznąć;[

a co do gęsi to prawda czego mało jest? to jest w cenie jak ze wszystkim

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...