Jump to content

Recommended Posts

Posted

Więc tak za domem posiadam pole 9 metrów szerokie i 100 metrów długie.

W zasadzie to posiadałem w takich wymiarach, bo sąsiad który ma 45 hektarów chyba uważa że dla niego to za mało i co roku podorywał mi miedzę. Na dzień dzisiejszy mam niecałe 7 metrów szerokości w niektórych miejscach 6 metrów i nie wiem co mogę mu zrobić by się z nim nie pokłócić??

Czy mam prawo ubiegać się o zwrócenie kosztów tego co mi zabrał i/ lub plonów które przez tyle lat on sobie brał bezkarnie?

Proszę o szczerą i dość łatwą w zrozumieniu opinię;d

Posted
Tego co straciłeś przez brak tego pola nikt Ci nie zwróci, chyba że sąsiad by z dobrej woli dał, ale nie sądzę że to możliwe. Twój problem możesz rozwiązać wyłącznie dzięki geodecie, płacisz i Ci wymierza, możesz jeszcze wtedy gdy geodeta zawołać sąsiada żeby wszystko widział, później wystarczy zakopać coś w ziemi żeby granica była widoczna i tyle. Inaczej tego nie załatwisz. Pozdrawiam
Posted
No wiem że geodeta powinien poinformować sąsiadów, ale wypada samemu powiedzieć sąsiadowi żeby się zjawił gdy geodeta będzie mierzył by wszystko widział. U mnie we wsi ludzie często kłócą się o granice działek i właśnie mimo to że są poinformowani przez geodetę nie zjawiają się i czasem jedną granice mierzy 3 geodetów... Dla własnego spokoju warto iśc osobiście o tym powiedzieć sąsiadowi. Pozdrawiam :)
Posted
moze to i racje ale jak geodeta zmierzy to ma sie swiaty spokuj i sadiad najwyzej moze sobie pogadac:) bo jezeli geodeta dobrze zmierzy i wszystko sie zgadza to niema sie czego obawiac
Posted
Uwierz mi że na świecie (nawet w mojej wsi ;) ) są ludzie którzy wcinają się w czyjąś działkę, a gdy geodeta im to udowodni pomiarem to krzyczą że to i tak jest ich, a geodeta nie umie mierzyć i sprowadzają swojego... Takie sprawy często ciągną się latami. Jak sąsiad jest podły to nic nie pomoże. Pozdrawiam :)
Posted

Rozgraniczenie nieruchomości reguluje ustawa z 17 maja 1989 r. "Prawo geodezyjne i kartograficzne". Oto najważniejsze ustępy:

Art. 29.

...

3. Rozgraniczenia nieruchomości dokonują wójtowie (burmistrzowie, prezydenci miast) oraz, w wypadkach określonych w ustawie, sądy.

Art. 30.

1. Wójtowie (burmistrzowie, prezydenci miast) przeprowadzają rozgraniczenie nieruchomości z urzędu lub na wniosek strony.

...

Art. 31.

1. Czynności ustalania przebiegu granic wykonuje geodeta upoważniony przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta).

...

4. W razie sporu co do przebiegu linii granicznych, geodeta nakłania strony do zawarcia ugody. Ugoda zawarta przed geodetą posiada moc ugody sądowej.

Art. 32.

...

5. Z czynności ustalenia przebiegu granic sporządza się protokół graniczny lub akt ugody.

...

Art. 33.

1. Wójt (burmistrz, prezydent miasta) wydaje decyzję o rozgraniczeniu nieruchomości, jeżeli zainteresowani właściciele nieruchomości nie zawarli ugody, a ustalenie przebiegu granicy nastąpiło na podstawie zebranych dowodów lub zgodnego oświadczenia stron.

?

3. Strona niezadowolona z ustalenia przebiegu granicy może żądać, w terminie 14 dni od dnia doręczenia jej decyzji w tej sprawie, przekazania sprawy sądowi.

Art. 34.

1. Jeżeli w razie sporu co do przebiegu linii granicznych nie dojdzie do zawarcia ugody lub nie ma podstaw do wydania decyzji, o której mowa w art. 33 ust. 1, upoważniony geodeta tymczasowo utrwala punkty graniczne według ostatniego stanu spokojnego posiadania, dokumentów i wskazań stron, oznacza je na szkicu granicznym, sporządza opinię i całość dokumentacji przekazuje właściwemu wójtowi (burmistrzowi, prezydentowi miasta).

2. Organ, o którym mowa w ust. 1, umarza postępowanie administracyjne i przekazuje sprawę z urzędu do rozpatrzenia sądowi.

3. Sąd rozpatruje sprawy o rozgraniczenie nieruchomości w trybie postępowania nieprocesowego.

 

Nie można brać geodety do rozgraniczenia bo jak mówi przepis to wójtowie (burmistrzowie, prezydenci miast) przeprowadzają rozgraniczenie nieruchomości. Samą czynność wykonuje geodeta, ale musi on mieć upoważnienie od wójta (burmistrza, prezydenta miasta). Wzięcie geodety do rozgraniczenia spowoduje tylko i wyłącznie wydatek, bo sama czynność rozgraniczenia będzie nieważna.

Pozdrawiam!

Posted
Ja na szczęście nie mam takich problemów (mam nadzieję że miał nie będę), pisałem o dalszych sąsiadach którzy kłócą się o każdy metr ziemi i tam ciągle przyjeżdżają nowi geodeci, czasem dochodzi do rękoczynów więc "niebiescy" też ich odwiedzają. Była taka sytuacja że sąsiedzi kłócili się gdzie jest granica i ściągali geodetów i co z tego że było pomierzone i wyznaczone betonowymi słupkami jak w nocy jeden z waśnionych sąsiadów przekopywał ten słupek w inne miejsce. Pozdrawiam :)
Posted

Jeżeli są strony postępowania (np. Ty i sąsiad), to musi być organ który to postępowanie poprowadzi. To chyba oczywiste. Organy państwa działają w granicach i na podstawie prawa. Oczywiście geodeta nie jest żadnym organem i ta konstytucyjna zasada go nie obowiązuje. Może zrobić rozgraniczenie, ale jest ono nieważne z mocy prawa gdyż urząd (geodezja) niema prawa go uwzględnić i chętnie to zrobi za pieniądze. Co do geodety w gminie to mam nadzieję, że nie dożyję czasów kiedy takie jego czynności będą wierzytelne. Powodów mojej nadziei chyba nie muszę uzasadniać.

Jeżeli nie wiesz gdzie jest Twoja granica to idziesz do instytucji która te granice ma zinwentaryzowane i przechowuje.

Pozdrawiam!

 

Posted

Grzegorzu tak pytam bo pare lat temu byl odpis ziemi i byla dzielona dzialka wiec pojechalismy do urzedu miata (bo mamy blizej niz do gminy) i tam jest taka pani co zajmuje sie kilkoma wsiami w gminie miedzy innymi tak ze i moja powiedzielismy o co chodzi zaplacilismy kase pani z dwoma panami przyjechala granice wyznaczyla slupki zakopala i odrazu dowiedzialem sie w ktorym miajscu dokladnie jest moja granica poniewaz 3 granice wiedzialem a 1 niebardzo gdyz jest tam gora z ktorej niema zadnego pozytku tyle ze na czesci tej gory olbrzymie klony rosna:) ktorych sciac i tak niewolno(sam rozumiesz dlaczego) stad poprostu moje pytanie

Dzieki i pozdrawiam

Posted
To co opisałeś to wykorzystywanie stanowiska dla osiągnięcia korzyści majątkowej. Ta osoba wykonała pracę, zapewne przez podstawioną osobę, a później sama ją zaakceptowała i przyjęła do zasobu geodezyjnego. To przecież bezprawie. Pozdrawiam!
Posted
Przecież jak pójdę do gminy i wezmę geodetę to on mi wkopie kamień graniczny wymierzy granicę i sobie mogę sam nawet słupki wkopać. Więc to chyba będzie zgodne z prawem nie uważacie?
Posted
Gdy u mnie geodeta wytyczał granicę, to sąsiad musiał się podpisać pod końcowym protokołem który sporządził geodeta .Gdy tego protokołu nie chciał podpisać ,to geodeta powiedział ze ma trzy dni na to , jeśli nie podpisze przyjdzie geodeta sądowy, zmierzy jeszcze raz granicę ,a wszystkie koszty pokryje on i sąsiad podpisał protokół ,i od paru lat mam spokój . Pozdrawiam .
Posted

Z tego co piszesz było to okazanie granic a nie rozgraniczenie, więc dalszego biegu sprawy nie byłoby. W tym przypadku geodeta jest stroną. Jeżeli byłaby to sprawa o rozgraniczenie to strony (właściciele sąsiednich nieruchomości) mogą spisać protokół i samodzielnie ustalić granicę którą obowiązkiem geodety jest zewidencjonować. Oczywiście dla geodety jest najlepiej skopiować na ksero dokumenty i wziąć kasę taką samą jakby robił wszystko od początku. Strony mają jeszcze 14 dni aby przemyśleć i podjąć decyzję ostateczną. Mogą przystać na propozycję geodety, ale nie muszą. Geodeta nic niema do gadania bo stroną tego postępowania nie jest. Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia to postępowanie zostaje umorzone i sprawa jest kierowana do sądu powszechnego. Geodeta sądowy nie istnieje i nigdy nie istniał. Co do kosztów to w kodeksie postępowania cywilnego jest cały tytuł poświęcony kosztom postępowania. Sąd może zwolnić z kosztów jedną lub obie strony w całości lub do pewnej wysokości, może rozdzielić koszty między strony nie koniecznie zgodnie z ich interesem prawnym i jest jeszcze wiele innych możliwości.

I jeszcze jedno co mnie zbulwersowało. Zmuszanie kogoś do zawarcia ugody co w tym wypadku oznacza rozporządzenia majątkiem pod groźbą jakichś kosztów, tak jak to zrobił w Twoim przypadku geodeta, jest wycenione przez kodeks karny na karę do 2 lat pozbawienia wolności (zakładam, że jest to czyn tzw. mniejszej wagi).

Pozdrawiam!

Posted

Jeszcze w moim życiu nikt nigdy nie zawracał mi głowy, Ty kolego też nie zawracasz! Jeżeli Ty lub ktoś zwraca się to znaczy że sprawa jest ważna.

Pod względem administracyjnym, jeżeli minęło 14 dni, to nawet jeżeli było rozgraniczenie to to postępowanie jest prawomocne, co nie oznacza, że w przyszłości nie może być wszczęte nowe. W tym nowym (o ile zostanie wszczęte) jednym z koronnych dowodów będzie to które już było. Po dziesięciu latach nawet decyzja zawierająca wadę powodującą jej nieważność z mocy prawa nie może zostać uchylona. Jednak czyn karalny o którym pisałem jest zagrożony karą mniejszą niż 3 lata pozbawienia wolności, a więc przedawnia się po pięciu latach. Po tym okresie prokuratura odmówi prowadzenia dochodzenia, a bez wyroku karnego prawie niemożliwe będzie udowodnienie, że doszło do rozporządzenia majątkiem pod wpływem groźby.

Jak rozumiem, postępowanie było "na Twoją korzyść". Moim zdaniem nie masz się co przejmować lub obawiać. Piszę o tym abyśmy my rolnicy nie dawali się zastraszyć urzędnikom, geodetom i innym wymuszającym podpisy. Każdy z nas może się znaleźć w takiej sytuacji. Pozdrawiam!

P.s.

Dzięki kolego za poruszenie ważnego tematu. Mam nadzieję, że nasze doświadczenia i rozważania przydadzą się innym.

Posted

Dzieki Grzegorzu z wyjasnienie i uswiadomienie i masz racje ja z tego podzialu jestem zadowolony:)

jakze wiem ze posiadasz duza wiedze mam jeszcze jedno pytanie tez troche prawne a mianowicie chodzi mi o to ze pewien gosc przejezdza przez pole bo niema do tego pola dojazdu a przez moj kawalek ma najblizej pierwszy raz przejechal na jesieni(pole kupil jakos lipcu sierpniu ur.) jakoze to pole tesciow wezwali policje (bo na polu byl posiany poplon) noi gosc zaplacil iles tam kasy bez sadu itd wiecej w pole nieprzyjechal w tym roku zasialem na tym polu pszenice 3,5ha noi teraz notorycznie przejezdza mi po pszenicy bo uprawia pole i ma sadzic drzewka wczoraj tesc go dojzal wiec znow wezwali policje policja jak to policja spisala protokol i kazala zlozyc sprawe do sadu bo jakoze pole stoi na tesciow to oni musza nie ja (bo tescie za niecale 2 lata ida na rete to dopiero bedzie odpis tego kawalka a do odpisu my mamy go gospodarzyc) mnie glownie chodzi o to ze ja niemam czsu latac do sadu bo szkoda mi na to czasu tylko chce aby niejezdzil mi po pszenicy wiec stwierdzilem ze ogrodze ta dzialke bo mam niezbedny material Moje ptyanie do ciebie grzegorzu brzmi czy mozna ogrodzic dzialke (slupki siatka drut) samemu legalnie czy trzeba to gdzies zglaszac i czy potrzeba na to jakies pozwolenia

Pole graniczy tylko z jednej strony z szosa ale zaczyna sie jakies 50m od poniewaz tam sa chaszcze a reszta pola to zwykla miedza i inne pola zero domow

Dzieki z gory za odpowiedz Pozdrawiam

Posted

Bez dojazdu by nie kupił. Notariusz nie powinien sporządzić aktu notarialnego. Ale jak sam wiesz różne rzeczy się w tym kraju dzieją się i znam tyle takich przypadków, że na palcach nie policzę i to bez butów. Należałoby sprawdzić jego księgę wieczystą czy tam jest informacja na temat dojazdu. Księgi wieczyste są jawne i każdy ma prawo przejrzeć. Sprawdź też własną czy w dziale III nie jest coś wpisane w sprawie przejazdu.

Jest coś takiego jak droga konieczna. Jeżeli nieruchomość niema dojazdu to sąd może ustanowić dojazd do tej nieruchomości z drogi publicznej. Sąd może nakazać właścicielowi przez którego grunt została ustanowiona droga konieczna zbycie tej drogi po określonej cenie, może ustalić opłatę roczną za korzystanie lub ustanowić korzystanie bezpłatne. Jednym z argumentów przy ustalaniu przebiegu może być to że używa obecnie właśnie tego przejazdu bez przeciwdziałania ze strony właściciela.

Płot możesz postawić od strony sąsiada do wysokości 2,2 m bez zezwolenia i zgłoszenia. Wyższy wymaga zgłoszenia.

Pozdrawiam!

Posted
Dzięki Grzegorz za wyjaśnienia , masz rację to było okazanie granicy i minęło już 5 lat .Ta granica znajduję się między naszymi zabudowaniami, i to oni mieli pretensje i twierdzili że granica powinna być przesunięta w moją stronę , chciałem razem z nimi nająć geodetę ale się nie zgodzili. Ponieważ chciałem postawić betonowe ogrodzenie nająłem geodetę sam no i wyszło że zamiast jednej granicy cała moja działka pszesuneła się o 1m w ich stronę .A sąsiad dopiero po dwóch dniach podpisał protokół, minęło 5lat i mam spokój .
Posted
Jak mieli pretensje mogli złożyć wniosek o rozgraniczenie. Czy podpisali czy nie i tak ta sprawa nie trafiłaby do sądu. Nie złożyli to masz argument na przyszłość że wszystko jest dobrze. Nic w najmniejszym stopniu nie powinno Cię martwić w tej sprawie. Pozdrawiam!
Posted
Dzieki Grzegorzu za odpowiedz a co do drogi to niema i nigdy jej tam nie bylo bo to pole mialo prawie 20ha tylko bylo podzielone na dzialki czesc tewgo pola byla tesciowej i rodzenstwa i tesciowa cale pole rodzenstwa dzierzawila a siostra w zeszlym roku pole sprzedala i dlatego powstal ten problem z przejezdzaniem przez pole, wielu chetnych bylo(pole ma 2 dzialki 1.40ha i 3.80ha) na to pole ale rezygnowali gdy dowiedzieli sie ze do tej dzialki 1.40ha niema dojazdu a ten gosc co kupil to tez wiedzial bo byl u tesciow chyba 3 razy i za kazym raze tesc mu mowil ze dojazdu do pola niema i pola tez nie odstapi dlatego pytalem o ten plot bo nawet jak go zniszczy azeby przejechac to chyba bedzie zniszczebie mienia? a to juz jest inna sprawa a nizeli przejechanie po zbozu Pozdrawiam
Posted

A siostra jak dojeżdżała? Jak ktoś kupił to z dojazdem takim jaki miała siostra, chyba że przy akcie postanowiono inaczej. Przeczytaj akt którym siostra nabyła tę działkę i o ile to możliwe akt na podstawie którego kupił ten gość. Raczej do tej działki jest dojazd, ale jak pisałem, w tym kraju wszystko możliwe.

Paweł, nie geodeta lecz musisz złożyć wniosek do wójta (burmistrza, prezydenta) o rozgraniczenie. Przeczytaj uważnie post #10.

Pozdrawiam!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...