Tofik Posted May 1, 2013 Report Posted May 1, 2013 Grzegorzu tam niema zadnego dojazdu gdyz kiedys ta dzialka (nie cale 20ha)byla matki tesciowej potem podzielila to pole na czworo dzieci z tym ze narobila kupe dzialek i to jeszcze nie wszystkie na dlugosci tylko temu dzialka tu a drugiemu tam itd tak ze z calego pola zrobila 32 dzialki ktore podzielila na czworo dzieci a jakoze nikt prucz tesciowej niechcial robic w tym polu to tesciowa wziela wszystkie te pola w dzierzawe i tak bylo do zeszlego roku az siostra sie upomniala i swoje 5ha z hakiem sprzedala, mimo tego ze do jednej dzialki nie miala dojazdu dlaczego tak geodeta to pole podzielil i jak to przeszlo dalej bez drog dojazdowych do pola to nie mam pojecia(takie rzeczy to chyba tylko w polsce)zwazajac ze pole ma dlugosci prawie 1km takze mogla dac kazdemu po pasku na dlugosci i niebylo by zadnego problemu a tak to tescie maja problem wracajac do drogi to tesciowa byla w gminie i tam na mapach widac ze niema do tej dzielki zadnego dojazdu a co do notariusza to nie wiem on bierze kase i wystawia papierek byc moze zwrocil na to uwage gosciowi ze drogi niema ale gosc dobrze wiedzial o co chodzipozatym znam kilka osob z wioski tego goscia bo to niedaleko odemnie i przeprowadzilem dzis maly wywiad i wychodzi mi na to ze z goscia kawal chama dlatego mozna twierdzic ze mimo braku drogi to i tak to pole kupil.Milego wieczoruPozdrawiam Quote
DuzyGrzegorz Posted May 1, 2013 Report Posted May 1, 2013 Przy podziale tej nieruchomości przez matkę teściowej, każdy właściciel po tym podziale najprawdopodobniej miał dostęp do drogi publicznej bezpośrednio lub pośrednio, czyli poprzez służebność drogi koniecznej. Mogło być tak, że w rodzinie najbliższej i nikt nie zwracał na służebności uwagi, a po jakimś czasie wszyscy zapomnieli bo i tak ziemią zajmowała się jedna osoba. Wnioskuję, że tak mogło być (co oczywiście nie znaczy, że tak było) gdyż przy podziale nieruchomości z urzędu są sprawdzane czy wszystkie nieruchomości po podziale będą miały zapewniony dostęp do drogi publicznej. Może ten gość to sprawdził i dowiedział się, że ta działka ma takie "zapomniane" prawo drogi koniecznej. Kupując z urzędu ta służebność drogi przechodzi na kupującego. Jest spore ryzyko że tak właśnie jest i dlatego proponowałem i nadal proponuję to sprawdzić, bo jeżeli tak jest, to jak wybudujesz ogrodzenie to on będzie miał prawo je rozebrać, i to na Twój koszt, a jeszcze będzie mógł się domagać odszkodowania.W przypadku gdy nieruchomość jednego właściciela składa się np. dwu działek, a tylko jedna z nich posiada dostęp do drogi publicznej ten właściciel nie może sprzedać ani tej działki ani tej działki z dostępem (bo sam zostanie z działką bez dostępu do drogi publicznej) ani tej bez dostępu, chyba że działka ta graniczy z inną nieruchomością nabywcy mającą dostęp do drogi publicznej.Notariusz zawsze dostęp do drogi publicznej sprawdza, dlatego właśnie chce mapkę. Kiedyś kupowałem działkę bez dostępu do drogi publicznej, ale przylegającą do mojej nieruchomości, to musiałem przedstawić dokumenty to potwierdzające. Za takie byki w aktach notarialnych notariusz może stracić uprawnienia.Jak byś miał Kolego jakiś problem z zebraniem danych to daj znać na e-mail, pomogę. Pozdrawiam! Quote
Tofik Posted May 31, 2013 Report Posted May 31, 2013 Grzegorzu na 101% drogi tam nie bylo gdyz tesciowa pofatygowala sie od urzedu do urzedu i wyszlo ze starych map ze ta dzialka napewno nie ma drogi dojazdowejod geodety dowiedziala sie ze notariusz byl informowany przez nia ze ta dzialka nie ma drogi dojazdowej mimo to sprawa sie potoczyla j.w. pisalembynajmniej przenica jest calkowicie wyjezdzona mam fotki tego pola jak zostalo zdewastowane obecnie powendrowaly do prokuratury gdyz wczesniej jak tesciowa byla to jakis inteligent zadal od tesciowej jakis ''dowodow'' wiec zrobilismy fotki i jak z nimi poszla to odrazu stwierdzili ze doszlo do zniszczenia miania i obecnie sprawa w prokuraturzeMoje pytanie brzmi co dalej? gdyz wiem ze posiadasz odpowiednia wiedze:)Pozdrawiam Quote
DuzyGrzegorz Posted May 31, 2013 Report Posted May 31, 2013 Ponieważ nie jestem w stanie zmieścić odpowiedzi w 1000 znaków przesłałem na e-mail. Pozdrawiam! Quote
VoYtek8 Posted May 31, 2013 Report Posted May 31, 2013 Też miałem przed chwilą ten sam problem i musiałem mój post rozłożyć na 2 części. Admin mógłby zwiększyć liczbę znaków do conajmiej 2000, żeby odpowiedzi były wyczerpujące, ja ostatnio chciałem udzielić na 1700 parę znaków i nie mogłem tego niestety zrobić. Pozdrawiam Quote
Taliczan Posted June 10, 2016 Report Posted June 10, 2016 W każdej takiej i podobnej sytuacji warto po prostu sprawdzić księgi wieczyste, można to zrobić zupełnie anonimowo. można sprawdzić nie tylko swoje ale również jakiekolwiek, np. sąsiada. Nie trzeba znać numeru. Wystarczy sam adres.http://www.sprawdzamsiebie.strefa.pl/ksiega-wieczysta.html Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.