co warto siać w sezonie 2011

[kasia]

mam 12 ha ziemi i jeszcze brak planów sewnych na następny sezon ale do tej pory miałam głównie kukurydzę i rzepak. wiem, że to takie wróżenie z fusów co będzie opłacalne ale może poradzicie mi co ciekawego można posiać żeby dobrze na tym zarobić szukam czegoś nowego.

[Kowalik]

A co na to wszystko zmianowanie? W tym roku jak nigdy opłaciła się Kapusta. Kapusta jest trudniejsza w uprawie i jeżeli mieliści ją już na tym polu w ciągu ostatnich 5 lat to może pojawić się choroba, to normalne. Ale co do ceny to pewnie znowu wszyscy się na kapustę rzucą i za rok będzie po 7 groszy. No ale jak sialiście rzepak to chyba to zawsze najlepiej się opłaca.

[kasia]

No właśnie kapustę już miałam 2 lata temu więc muszę poczekać. Może coś innego.

[jg4374]

amarantus podobno jest w cenie

[kasia]

to ciekawe a ma to jakieś szczególne wymagania ? niegdy tego nie miałam ale z tego co widzę to taka ekologiczna roślina i zdrowa

[jg4374]

na farmer. pl jest wszystko opisane

[hirek]

Ja tam raczej jestem sceptyczny co do takich wynalazków. Gdzie to potem sprzedać? Kto to kupi? Jak masz kapustę czy pszenicę to wiesz, że zawsze sprzedaż, albo skarmisz, tutaj raczej może być. Kiedyś też o tym czytałem chyba w, którym z numerów tygodnika rolniczego i nawet wyglądało to tam ciekawie, ale w ODR mi powiedzieli, żebym sobie z tym dał spokój,, tym bardziej, że ziemię mam nie najgorszą trochę drugiej, reszta IIIa i IIIb klasa, więc lepiej się tu nastawiać na ważywa i zboże, ten amarantus to podobno najlepiej na 4 klasę i piątą klasę.

[rolnik1500]

Dajcie spokój z tym Amarantusem. To może soji posiać bo też dobrze plonuje. Już widze jak zadzwonie do nas na Elewator i powiem że jadę z 2 przyczepami Amarantusa to mnie chyba śmiechem zabiją

 

Czytałem o tym ze amarantus am zapobiedz głodowi na świcie, ale to są brednie. W tej chwili w Europie połowa produktów spożywczych poprostu się marnuje. Powodem jest niedojadanie - wyrzucanie niedojedzonych potraw, przeterminowane daty wazności itp. Trzeba by wpowołać ogólnoświatowy ziązek socjalistyczny gdzie każdy miałby po równo - chleb ze smalecem i zupa sojowa i miało by to sens, ale ukryty.

[kasia]

Spokojnie na nowe chetny zawsze się znajdzie. Wszystko jest tylko kwestią odpowiedniej promocji. Pamiętacie jak nam wmawiali że margaryna jest zdrowsz od masła, a teraz gadają odwrotnie. Jak będzie miał ktoś interes w tym żeby to sprzedawać to i będzie zapotrzebowanie. Mam częściowo gleby słabsze więc zgłębię jednak temat na podanym forum.

[Guest Gość]

witam wszystkich, jestem dość mało zorientowany w uprawie rzepaku i ogólnie jestem raczej początkującym rolnikiem ale chciałbym prosić was o małą podpowiedź, mianowicie chciałbym się dowiedzieć co będzie jeśli po zbiorze rzepaku w lipcu zebrane nasiona wysieję do gruntu pod koniec sierpnia tego samego roku jest szansa ze coś w ogóle z tego będzie??

[Guest Gość]

Witam mam takie pytanie. Rodzice mojego chłopaka mają ok 10 ha , które przepiszą mu w najbliższym czasie gdyż otrzymał te dotacje unijne. Chłopak chce z tego zrezygnować, uważa ze sam sobie nie poradzi. Jest młody i dopiero by zaczął prace na roli w co najlepiej inwestować ?? do jet pory uprawiali warzywa (kapustę, marchew, buraki, pietruszkę, ziemniaki) czy ma przy tym pozostać czy może przekształcić gosp. w produkcje zwierzęcą. Co jest bardziej opłacalne przy takiej ilości ziemi ?? Pozdrawiam

[Kowalik]

Tak naprawde nie ma zlotego środka, raz lepiej wychodzi się na trzodzie, raz na bydle. Aktualnie hodowla jedynie bydła wymaga ziemi ale 10 ha to nie jest szał. Najłatwiej jest z hodowla świń, bo i tak kupuje się pasze i nie trzeba praktycznie wcale ziemi mieć.

 

Jak się znają na uprawie warzyw (Chłopak i rodzice) to trzeba to ciągnąć. Przynajmniej większy zwrot jest, z 10 ha pszenicy to napewno nie wyżyjesz. Warzywa napewno wymagają też więcej pracy - dużo więcej.

[kasia]

ja osobiście też mam podobny areał i może nie żyję tylko z tej ziemi ale da się z tego trochę kasy wyciągnąc, przede wszytskim jaka to ziemia?, jeśli rodzice wcześniej na niej mieli warzywa to może trzeba wykorzystać ich doświadczenie, jeśli chce wziąć i trzymać ziemie i się nienarobić to może posiać jakieś zboże i zlecać prace, ja osobiście uważam, że z uprawą jest łatwiej, bo nie woła codziennie jeść a jak wpadniesz w produkcję zwierzęcą to już bedziesz uwiązany na maksa. Z kasą z produkcji jak ze wszytskim raz lepiej raz gorzej.

[Guest Gość]

mam 12 ha ziemi i jeszcze brak planów sewnych na następny sezon ale do tej pory miałam głównie kukurydzę i rzepak. wiem' date=' że to takie wróżenie z fusów co będzie opłacalne ale może poradzicie mi co ciekawego można posiać żeby dobrze na tym zarobić szukam czegoś nowego.

[/quote']

 

Kasieńką co będzie opłacalne w tym sezonie napiszę Tobie późną jesienią pozdrawiam.

[Guest Gość]

Moim zdaniem numerem 1 jest w tej chwili RZEPAK.... podobno okolo 1900 kontrakt można podpisać.... tylko głowa od jednego mnie boli... od cen nawozów... MASAKRA. byłem na ciekawej z nawozami i ja tam mocznik nieco tańszy znalazlem

[Guest Gość]

Życie pokaże, aktualnie jak się patrzy na ceny zbóz to wszystko się opłaca, jaki bedzie bierzący rok nikt nie wie, liczmy że będzie przynajmniej tak dobrze jak w zeszłym roku

[Guest gosc]

pewnie trawę

[czeski1]

MOIM ZDANIEM POWINNO SIĘ ZACZĄĆ LEKTURĘ OD TEGO, Z CZEGO SĄ NAJWIĘKSZE DOPŁATY I ULGI Z KRUSU.

jEŻELI ZAJMNIEMY SIĘ RZEPAKIEM TO DODATKOWO BĘDZIE ULGA NA PALIWO, KTÓRE MOŻNA ODSPRZEDAĆ MIASTOWYM.

UWAŻAM OSOBIŚCIE, ŻE NALEŻY RACZEJ ZACZĄĆ SIAĆ Z A M Ę T ŻE WIEŚ BIEDNA I MIASTOWCY NIECH SIĘ SKŁĄDAJĄ.

 

 

[Guest Gość]

Ja mam 25hektarów ornych w tym roku postawię na warzywa np.kapustę,kalafiory,brokuł,sałata.Ja mam co roku wiele warzyw na polu i uważam że z tego są największe zyski.