Wymiana bagnetów w kombajnie MF-307

[DuzyGrzegorz]

Bagnety w muszą zostać wymienione. Wymiana samych stalek w przypadku tych bagnetów jest prawie niemożliwa bez specjalistycznego sprzętu, gdyż nity są twarde i stożkowe, zakuwane od góry. Nawiercenie idealne, a robiłem to na wiertarce kolumnowej, jest prawie niemożliwe. Twardy materiał nita powoduje, że wiertło ucieka z nita w materiał bagnetu. Wybicie wtedy zapieczonego stożka nita jest niemożliwe gdyż wybijak zaczepia za sam materiał. Postanowiłem wymienić, jednak tu mam problem. Identyczny bagnet kosztuje 60 PLN, trochę drogo. Bagnet nowego typu, jak w MF-24 i następnych kosztuje oryginał 40 PLN, a zamiennik 26 PLN. Mają jednak pewną różnicę. Otóż stare bagnety mają otwór mocujący okrągły na śrubę M10, a nowe otwór kwadratowy na na zamek śruby M12. Są do kupienia po 20 PLN nowe bagnety NH bezstalkowe, dwustronne, z prowadnicą i pasują idealne. Bagnety te są powszechnie używane w nowszych kombajnach JD gdyż są dużo tańsze i jednocześnie lepsze i trwalsze od oryginalnych JD. Problem w mim przypadku polega na tym, że prowadnica w tych bagnetach ma szerokość 24 mm, a listwa nożowa kosy ma szerokość 25,4 mm. Jakie macie propozycje, zmienić także kosę, czy jakieś inne bagnety?

P.s.

Przekładnię schumachera, o której pisałem wcześniej już zrobiłem.

[grzepaku1]

nie wiem jak wygląda ten bagnet ale jeśli coś jak w bizonie i jest dojście od góry do łba nita stożkowego to może ręczną szlifierką dało by zeszlifować nita razem ze stalniczą chociaż do połowy(w razie potrzeby do końca) potem może by się dało ostrym przecinakiem odłamać stalniczkę lub by może zeszła przez częścowo spiłowany nit a wystający nit zeszlifować równo z powierzchnią bagnetu i wtedy z dobrze podpartego bagnetu spróbować wybić wybijakiem jeśli nity ciężko jeszcze siedzą to nie może to być byle jaki wybijak np jego średnica dobrze by było by była większa np 16 mm a tylko sama końcówka stoczona na wymiar nita i długość tego wybijaka niewielka np 7mm a sam grot wybijaka płaski i jednym uderzeniem większego młotka powinno ruszyć ten nit to dalej może wyjdzie zwykłym dłuższym wybijakiem

[DuzyGrzegorz]

Nitów nie udało się wszystkich nitów wybić. Kupiłem nowe bagnety jak pisałem od NH. Kosę kupiłem od Bizona. Powinna być prawy-lewy, jest tylko prawy, ale mam zamiar zrobić drugą z nożykami lewy-prawy. Moje wątpliwości wzbudziło koło pasowe przekładni schumachera, a dokładnie jego zbyt duża masa. Wykonałem obliczenia i z nich wyciągnąłem wniosek, że tam żadnego koła zamachowego nie powinno być. Obejrzałem kilka kombajnów z taką przekładnią innych firm i hedery do 4 m, a mój ma 3 m, zazwyczaj takiego koła nie mają. Większe mają zazwyczaj dwumasowe. Postanowiłem zastąpić koło dotychczasowe pasowe zintegrowane z zamachowym kołem lekkim bez zamachu. Czy w Waszych kombajnach na przekładni schumachera jest koło zamachowe, bo wprawdzie nie jestem mechanikiem ale wydaje mi się że takie obliczenia umiem wykonać? Pozdrawiam!

P.s.

Jak ktoś chce to mam bezpłatnie do oddania dwie 3-metrowe kosy do MF, jedna prawie nowa. Ponadto bagnety starego typu, część ma nowe stalki, dwa nowe nowego typu, oraz osiem nieużywanych prowadnic kosy.

[DuzyGrzegorz]

Wymieniłem wszystkie bagnety oryginalne na bagnety od NH nowego typu z prowadnicą. Maszyna kończy sezon i jest ok. Powstał problem ze zbyt krótkim ramieniem przekładni kosy, ale problem rozwiązany, wprawdzie prowizorycznie, ale problemów nie było. Pomysł z zastąpieniem koła napędu był dobry, więc moje obliczenia okazały się lepsze od obliczeń konstruktora. Raz wciął kamień, a drugi raz kawałek twardego drewna. Kosa stanęła, a poprzednio to w takich sytuacjach to coś musiało pęknąć. Skosiłem nim 1 ha a młody ponad 50 ha, pozostało ok 5 ha, 3/4 z sieczkarnią. To chyba dobry wynik jak na taki maleńki kombajnik. Pozdrawiam!

P.s.

Części zbędne o których pisałem poszły do jednego z forumowiczów.