Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam!

Na moim polu ziemniaków często mam gościa - dzika :(

Przychodzi noc w noc i plądruje uprawę :( Jest on sam (samiec odyniec) można poznać po śladach :P Pole zajmuje powierzchnie 1ha i nie wiem jak go wyprosić :(

Proszę o pomoc ;)

Posted
Jak przychodzi tylko jeden to najlepiej i najtaniej wyjdzie go odstrzelić i problem się skończy bo jak jeszcze torchę ten zwierz tam pobuszuje to nie będziesz miał czego jesienią wykopać. Pozdrawiam :)
Posted
Pogadać z jakimś leśniczym ugadać się, że w zamian dasz mu połowe dziczyzny i sprawa załatwiona, a przy okazji będziesz miał dzika hodowanego na własnych kartofelkach ;)
Posted
Zainwestuj w jakiś mocny pastuch elektryczny co najmniej 5 Juli energia impulsu i problem się skończy, myślę, że lepiej trochę wydać na ogrodzenie elektryczne niż potem liczyć straty w uprawach...
Posted

Ja mam trochę inną rade. Wystarczy, że ogrodzisz pole zwykłym sznurkiem, wybierz się do fryzjera zetnij włosy i poproś go aby Ci dał wszystkie włosy jakie ma w zakładzie po ścinaniu. Następnie weź jakieś stare rajstopy lub pończochy, włóż w nie włosy od fryzjera i powieś na sznurku dookoła ziemniaków. Możesz też powiesić śmierdzące skarpety:P Dziki mają doskonały węch, powinno pomóc. Pozdr.

 

 

Możesz też złapać szkodnika i zadrutować, he, he

Posted
Ale panowie czy opłaca się rozkładać pastuchy, sznurki, siatki itd. jesli tylko jeden dzik przychodzi na te ziemniaki? To się nie opłaca, w tej sytuacji odstrzał jest najlepszym rozwiązaniem. Pozdrawiam :)
Posted
ja uwazam jednak ze pastuch bedzie najskuteczniejszy , nawet jesli narazie jest jeden dzik to nigdy nic nie wiadomo. U mnie stoi pastuch juz od dawna i mam w zasadzie spokój
Posted

Weż ukatrup kilka dzików i po sprawie !!! :D

Albo zgłoś to ! :)

 

chłopaki żartują ale tak bez niczego nie można sobie zabić dzika bo będą nie lada problemy jak Cię leśnicy dorwą rzecz jasna ;)

Posted
Dziękuję za tak liczne odpowiedzi :D Ale niestety pole jest od domu jakiś 1km nie mam jak zaciągnąć postucha a tym bardziej go pilnować (przed złodziejami bo wszędzie ich pełno) Prosiłem znajomego leśliczego o odstrzał ale powiedział że kary są ogromne z azabicie dzika nie spełniającego wymogów (jest ich strasznie dużo więc nie będę ich wymieniał). Petardami nie mam jak strzelać bo prezcież nie będę całą noc na niego czatował :( Jedyny plus to to że coraz rzadziej przychodzi (może mnie i moje kartofelki już nie lubi) :P :p :P
Posted

Witam,

U mnie też kiedyś dzik przychodził ale w buraki. Pryskałem takim czymś co niby miało je odstraszyć ale niestety nie pomogło.

Więc na noc zawoziłem psa i rano go brałem z powrotem do domu, dwie noce z rzędu rozpaliłem małe ognisko na polu, bo podobno dziki się tego boją , i rzeczywiście pomogło. Od tamtej chwili miałem spokój z dzikami.

Więc radze Ci zrób tak jak ja, zawieź psa i rozpal małe ognisko w nocy jak nie będzie wiatru.

Pozdrawiam :)

Posted
Ognia boi się każde dzikie zwierze,ale zostawiałeś je tak normalnie na noc na polu? To też dosyć ryzykowne,szczególnie w przypadku wiatru. Poświęć jedną noc na petardy i zobaczysz,ze to skutecznie wystraszy dzika.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...