Zamarzające rury i poidła

[Kropacz]

Jak rozwiązujecie problem zamarzania poideł i rur doprowadzających wode do poideł miskowych. W tym roku jak były te duże mrozy ladnie wszystko zabezpieczyłem a tutaj oststniej nocy było raptem - 8 stopni celcjusza i rozwaliło mi zawór kulowy - poprostu niedopilnowałem. Problem z hlewem nie mam wogóle - wiadomo tutaj temperatura nie ma prawa spaść poniżej zera, ale poidła dla byków tutaj jest problem.

[Guest Gość]

my zakrecamy wode

[Kronel]

Mozna kupić taki przewód grzewczy o niedużej mocy, podkłada się go pod peszel i problem całkowicie z głowy. Np coś takiego

 

http://www.hodowlany.pl/i1033_Kabel_grzewczy_na_rure_przeciw_zamarzaniu_3m_50W.html

 

Koszt niewielki w stosunku do tego jakie problemy są jak rura strzeli, a u nas dzisiaj w nocy było -19 stopni.

[Kowalik]

Naszczęście odwilż idzie tak więc nie mysli się teraz o zamrzających rurach ale, to co istotne to przy prowadzeniu rur trzeba przemysleć by zimą nie zamarzały. Jak to sie przemysli to jest potem spokój.

[Guest Gość]

ja mam w zbiorniku na wodę zamontowane ogrzewanie elektryczne,który w zimę ogrzewa i spuszczam wodę o zbiornika i podłączam ją do prądu i przez całą noc ogrzewa ten zbornik żeby woda w nim nie zamarzła a o 06:30 wstaje i wyłączam ogrzewanie i włączam wodę i idzie ze zbiornika normalnie i dom jest ogrzany i woda nie zamraża.

A żeby ten zbiornik dostać to trzeba jechać osobiście do Ukrainy ja akurat byłem tam w sprawie sprzedania 1.999 kg zboża bo ja mam 100000 hektarów bo po dostałem po spadkach moich bliskich.

 

Mam nadzieje że moje info wam pomoże do widzenia.

---

sorki za błąd to znaczy do zbiornika jeszcze raz sorki za błąd