Robert ;-) Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 dużo masz jeszcze na zbyciu pisałeś że 20 zostawisz jak kupisz zboże ale cóż taka kolej rzeczy;-[ te kurki to kohiny olb.czy inne z twojej hodowli Quote
wiejskieżycie Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 Tak pisałem i tego bym się trzymał, bo zboże kupiłem znacznie taniej niż rok temu, ale jednak doszedłem do wniosku, że trzymanie ponad 15 kogutów z młodzieży mija się z celem, a same koguciki nie najłatwiej się sprzedaje, więc część na pewno wyląduje na kołku a część jako dodatek do kurki może się uda sprzedać. Jest wiele zapytań odnośnie aukcji, ale każda osoba liczy na wysyłkę, a tego nie zrobię. Tak to te kurki z fotek z floga. Tych mikrusów z łapciami i czubatek nie wystawiam. Tak sobie myślę, że 20 sztuk i tak zostanie wszystkich nowych kurek tegorocznych na przyszły sezon, bo koguty jakoś łatwiej skazywać na ścięcie, a kurki jako że i ładne i że to kurki to już problem. Quote
pawelxy1 Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 Ile ty masz w sumie kurek Marcinie? I po ile sprzedajesz sztukę? Quote
Robert ;-) Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 No tak masz rację z tyloma kogutami co robić,mi tez się wydaje że sprzedasz parami to najlepszy pomysł,co od wysyłki każdy ma swoje zasady wielu hodowców wysyła ale w jakim stanie dotrą do nabywcy nikt nie wie a szkoda by takim pięknościom stała się krzywda,a kur to i mi było by szkoda ubić zawsze jajka znoszą Quote
wiejskieżycie Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 Nie wysyłam, bo nie chcę ryzykować ich zdrowia i serwować im stresu. Właśnie policzyłem kurki, bo wcześniej tego nie robiłem. Proporcje rozkładają się prawie po równo z przewagą 2 sztuk na korzyść kogutków. Wygląda na to, że kurek wszystkich z tego roku jest 22-23, więc coś mi mówi, że aukcja zostanie wycofana, a to co zostanie z kurek powędruje w postaci prezentów do znajomych z okolicy i będzie jak znalazł Quote
pawelxy1 Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 A to ty sobie zostawiasz 20 kurek do siebie i kilka kogutów??Nie pomyślałeś o powiększeniu hodowli i zarabianiu na kurkach lub jajkach? Quote
wiejskieżycie Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 Ja już to wszystko przerabiałem o czym piszesz Pawle. U mnie jajka idą jak świeże bułeczki albo lepiej jak woda, ale wiem na co mogę sobie pozwolić i tych naście lub 20 + kurek, które sobie zostawię w zupełności mi wystarczy, żeby mieć jajko sobie i oddać trochę najbliższym. Quote
pawelxy1 Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 Rozumiem;d Tylko wiesz jak byś miał z dwa razy więcej kurek byś dobrze zarobił.Ale ja ciebie Marcinie do niczego nie namawiam tylko ciekawość mnie zżera;dPrzepraszam jak coś źle napisałem;/ Quote
Robert ;-) Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 Marcin ja żebym mieszkał bliżej kupił bym od ciebie nawet samych kogutów wiem że nie chodliwe ale coś by do nich dokupił,u mnie w okolicy jest jedna pani która hoduje ozdobne stadko ma miedzy innymi na jednym wybiegu takie pary jak[feniksy dwa kolory,gęsi kubańskie,kaczki staropolskie,czubatki różne i wiele innych nie znam ras],i jak to jest że jej się nie krzyżują te kurki? Quote
wiejskieżycie Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 Niczego złego nie napisałeś. Kto pyta nie błądzi. W rolnictwie czy nawet w działach pokrewnych rolnictwu bardzo ważna jest sezonowość produkcji i wahania cen surowców i produktów finalnych. Piszę z pozycji osoby, która siedzi w temacie kur od ponad 20 lat, więc trochę się przez ten czas wydarzyło. Gdyby podsumować cały dotychczasowy przebieg mojej hodowli pewnie wyszedłbym na zero. Wolę te 20 kurek i spokój z paszą niż cokolwiek innego. Nie jest powiedziane, że kurki Jej się nie krzyżują. Kura nie należy do zwierząt monogamicznych, dlatego kogut bzyknie co mu pod łapy wejdzie - oczywiście z kurek, choć znam przypadki że koguty depczą co popadnie. Ta Pani może po prostu zaraz po wykluciu eliminuje krzyżówki ras, jeśli na przykład podpisuje jajka i każdego gatunku inkubuje oddzielnie. Albo po prostu kurki krzyżówki gdzieś oddaje a sobie zostawia tylko oryginalne. Quote
Robert ;-) Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 No tego to nie wiem ale na wybiegu chodzi ze 20 ras różnego drobiu w tym tylko dwie kaczki i gęsi a reszta kurki i zawsze się zastanawiałem jak to u niej się dzieje,ja u siebie mam teraz 1 koguta feniksa i 14 zielononóżków a już widziałem jak zielony dobierał się do kurki feniksa tej co nie siedzi na jajkach i zastanawiam się jak je rozdzielić Quote
wiejskieżycie Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 Na bank jest tak jak napisałem albo inna opcja. W sezonie lęgowym, najprędzej wczesną wiosną tworzy komplety stad rodzicielskich i z nich przez krótki czas ciągnie jajka, po czym łączy stado w całość. Innych opcji nie ma. Gdyby z takiego stadka o jakim piszesz, że w tej chwili u Niej chodzi podłożyła do inkubowania jajka na pewno wykluły by się krzyżówki, choć i oryginały nie musiały by być wyjątkami. Quote
Robert ;-) Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 pewnie tak robi jak u niej będę to się zapytam i za spokoje swoją ciekawość a i mam pytanko do ciebie od ilu lat hodujesz kury i ile miałeś jak zaczynałeś się w to bawić? ;-] Quote
wiejskieżycie Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 Nie więcej niż 7-8 lat miałem jak zaczynałem się w to bawić. Na początku z pomocą rodziców i przy pomocy Ich portfeli, bo inaczej się nie dało. Później jak człowiek poszedł w lata i bardziej świadomie podchodził do pieniędzy ptaki zaczęły zarabiać same na siebie. Teraz to wyłącznie hobby, o niewielkim zakresie działania. Quote
Robert ;-) Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 To pogratulować ja w takim wieku jak i w pużniejszym nie myślałem o tych sprawach ale teraz to co innego w sumie to nigdy wcześniej nie ciągnęło do hodowania czegokolwiek dla przyjemności, tylko zwierzęta na handel dla kasy Quote
wiejskieżycie Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 Jak miałem te 10-11 lat to nikt przy mnie nie przeznaczał na ubój ptaków, bo zawsze kończyło się to stwierdzeniem z mojej strony "po co zabijać, jak i tak samo padnie". Do tego płacz. Quote
Robert ;-) Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 Teraz rozumiem dla czego nie jadasz mięsa,ale pewnie i tak coś tam ubili na rosół, Quote
wiejskieżycie Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 Nie raz. Ale część zawsze mi się udało uratować od "stryczka". Nawet brojlerom się nieraz upiekło, choć te zawsze padały z opóźnionym zapłonem na serce od upałów. Quote
Robert ;-) Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 Ja to nigdy z premedytacją nie ubiłem żadnego zwierzaka ale rosołki lubię, tak i ja słyszałem że brojlery są delikatne na wysoką temperaturę miałem nawet zamiar w tym roku kupić kilka ale jakoś tak wyszło że nic z planów nic nie wyszło,a teraz kto u ciebie w domu ubija bo ty to raczej chyba nie? Quote
wiejskieżycie Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 Ja kategorycznie NIE. Na moją mamę spadł ten ciężar. Gdyby to na mnie miało wypadać najprędzej nic by nie zostało pozbawione życia, a to co musiało by być skazane na szafot najprędzej zostało by oddane znajomym. Quote
Robert ;-) Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 To też wyjście oddać komuś.ja to mam dobrze bo ojciec zrobi to co trzeba ja nie chcę na to patrzeć bo szkoda mi a zwierzę się męczy ale cóż ktoś to musi robić;-[ Quote
wiejskieżycie Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 No i parka właśnie zmieniła lokum. Będą miały bardzo dobrze tam gdzie pojechały, bo znam tych ludzi od dawna i wiem jak się zajmują zwierzętami. Quote
Robert ;-) Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 to super że wziął je ktoś kto będzie się nimi zajmował jak trzeba a co to za rasa tej parki Quote
wiejskieżycie Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 Gdzieś na początku mojej bytności na forum wspominałem chyba, że są to Kochiny Olbrzymie bo jajka były zbierane jak leciały i takie też podkładałem. Teraz jednak mam już pewność 100 %, że moje kurczęta tegoroczne te duże i z opierzonymi skokami, to Brahmy Olbrzymie. Dorosły kogut jest tej rasy i część dorosłych kur do niego też, więc wiem że kurczęta na pewno są tej samej co one. Poszedł największy kogucik, bo w niego się od razu wczoraj wpatrzyli jak sobie wybierali i kurka do niego nieco mniejsza, ale tej samej rasy co on. Quote
Robert ;-) Posted August 9, 2013 Posted August 9, 2013 Brahmy to też ładne kurki ja już gdzieś wspominałem że widziałem na żywo koguta piękny był może i ja kiedyś kupię sobie parkę,dobry z ciebie sprzedawca że dajesz wybierać ja to bym pozbył się tych najbrzydszych Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.