Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mój fotoblog.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
649 odpowiedzi w tym temacie

#201 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 11:55

dużo masz jeszcze na zbyciu pisałeś że 20 zostawisz jak kupisz zboże ale cóż taka kolej rzeczy;-[ te kurki to kohiny olb.czy inne z twojej hodowli
  • 0

#202 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 12:06

Tak pisałem i tego bym się trzymał, bo zboże kupiłem znacznie taniej niż rok temu, ale jednak doszedłem do wniosku, że trzymanie ponad 15 kogutów z młodzieży mija się z celem, a same koguciki nie najłatwiej się sprzedaje, więc część na pewno wyląduje na kołku :( a część jako dodatek do kurki może się uda sprzedać. Jest wiele zapytań odnośnie aukcji, ale każda osoba liczy na wysyłkę, a tego nie zrobię. :( Tak to te kurki z fotek z floga. Tych mikrusów z łapciami i czubatek nie wystawiam.
Tak sobie myślę, że 20 sztuk i tak zostanie wszystkich nowych kurek tegorocznych na przyszły sezon, bo koguty jakoś łatwiej skazywać na ścięcie, a kurki jako że i ładne i że to kurki to już problem. :)
  • 0

#203 pawelxy1

pawelxy1

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 1125 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 12:06

Ile ty masz w sumie kurek Marcinie?

I po ile sprzedajesz sztukę?:)
  • 0

#204 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 12:17

No tak masz rację z tyloma kogutami co robić,mi tez się wydaje że sprzedasz parami to najlepszy pomysł,co od wysyłki każdy ma swoje zasady wielu hodowców wysyła ale w jakim stanie dotrą do nabywcy nikt nie wie a szkoda by takim pięknościom stała się krzywda,a kur to i mi było by szkoda ubić zawsze jajka znoszą
  • 0

#205 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 12:20

Nie wysyłam, bo nie chcę ryzykować ich zdrowia i serwować im stresu. Właśnie policzyłem kurki, bo wcześniej tego nie robiłem. Proporcje rozkładają się prawie po równo z przewagą 2 sztuk na korzyść kogutków. Wygląda na to, że kurek wszystkich z tego roku jest 22-23, więc coś mi mówi, że aukcja zostanie wycofana, a to co zostanie z kurek powędruje w postaci prezentów do znajomych z okolicy i będzie jak znalazł :)
  • 0

#206 pawelxy1

pawelxy1

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 1125 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 12:23

A to ty sobie zostawiasz 20 kurek do siebie i kilka kogutów??
Nie pomyślałeś o powiększeniu hodowli i zarabianiu na kurkach lub jajkach?:D
  • 0

#207 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 12:26

Ja już to wszystko przerabiałem o czym piszesz Pawle. U mnie jajka idą jak świeże bułeczki albo lepiej jak woda, ale wiem na co mogę sobie pozwolić i tych naście lub 20 + kurek, które sobie zostawię w zupełności mi wystarczy, żeby mieć jajko sobie i oddać trochę najbliższym.
  • 0

#208 pawelxy1

pawelxy1

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 1125 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 12:31

Rozumiem;d Tylko wiesz jak byś miał z dwa razy więcej kurek byś dobrze zarobił.
Ale ja ciebie Marcinie do niczego nie namawiam tylko ciekawość mnie zżera;d
Przepraszam jak coś źle napisałem;/
  • 0

#209 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 12:34

Marcin ja żebym mieszkał bliżej kupił bym od ciebie nawet samych kogutów wiem że nie chodliwe ale coś by do nich dokupił,u mnie w okolicy jest jedna pani która hoduje ozdobne stadko ma miedzy innymi na jednym wybiegu takie pary jak[feniksy dwa kolory,gęsi kubańskie,kaczki staropolskie,czubatki różne i wiele innych nie znam ras],i jak to jest że jej się nie krzyżują te kurki?
  • 0

#210 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 12:35

Niczego złego nie napisałeś. Kto pyta nie błądzi. :) W rolnictwie czy nawet w działach pokrewnych rolnictwu bardzo ważna jest sezonowość produkcji i wahania cen surowców i produktów finalnych. Piszę z pozycji osoby, która siedzi w temacie kur od ponad 20 lat, więc trochę się przez ten czas wydarzyło. Gdyby podsumować cały dotychczasowy przebieg mojej hodowli pewnie wyszedłbym na zero. :) Wolę te 20 kurek i spokój z paszą niż cokolwiek innego.

Nie jest powiedziane, że kurki Jej się nie krzyżują. Kura nie należy do zwierząt monogamicznych, dlatego kogut bzyknie co mu pod łapy wejdzie - oczywiście z kurek, choć znam przypadki że koguty depczą co popadnie. :) Ta Pani może po prostu zaraz po wykluciu eliminuje krzyżówki ras, jeśli na przykład podpisuje jajka i każdego gatunku inkubuje oddzielnie. Albo po prostu kurki krzyżówki gdzieś oddaje a sobie zostawia tylko oryginalne.
  • 0

#211 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 12:50

No tego to nie wiem ale na wybiegu chodzi ze 20 ras różnego drobiu w tym tylko dwie kaczki i gęsi a reszta kurki i zawsze się zastanawiałem jak to u niej się dzieje,ja u siebie mam teraz 1 koguta feniksa i 14 zielononóżków a już widziałem jak zielony dobierał się do kurki feniksa tej co nie siedzi na jajkach i zastanawiam się jak je rozdzielić
  • 0

#212 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 12:55

Na bank jest tak jak napisałem albo inna opcja. W sezonie lęgowym, najprędzej wczesną wiosną tworzy komplety stad rodzicielskich i z nich przez krótki czas ciągnie jajka, po czym łączy stado w całość. Innych opcji nie ma. Gdyby z takiego stadka o jakim piszesz, że w tej chwili u Niej chodzi podłożyła do inkubowania jajka na pewno wykluły by się krzyżówki, choć i oryginały nie musiały by być wyjątkami.
  • 0

#213 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 13:04

pewnie tak robi jak u niej będę to się zapytam i za spokoje swoją ciekawość a i mam pytanko do ciebie od ilu lat hodujesz kury i ile miałeś jak zaczynałeś się w to bawić? ;-]
  • 0

#214 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 13:15

Nie więcej niż 7-8 lat miałem jak zaczynałem się w to bawić. Na początku z pomocą rodziców i przy pomocy Ich portfeli, bo inaczej się nie dało. :) Później jak człowiek poszedł w lata i bardziej świadomie podchodził do pieniędzy ptaki zaczęły zarabiać same na siebie. Teraz to wyłącznie hobby, o niewielkim zakresie działania. :)
  • 0

#215 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 13:31

To pogratulować ja w takim wieku jak i w pużniejszym nie myślałem o tych sprawach ale teraz to co innego w sumie to nigdy wcześniej nie ciągnęło do hodowania czegokolwiek dla przyjemności, tylko zwierzęta na handel dla kasy
  • 0

#216 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 13:36

Jak miałem te 10-11 lat to nikt przy mnie nie przeznaczał na ubój ptaków, bo zawsze kończyło się to stwierdzeniem z mojej strony "po co zabijać, jak i tak samo padnie". Do tego płacz. :)
  • 0

#217 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 13:39

Teraz rozumiem dla czego nie jadasz mięsa,ale pewnie i tak coś tam ubili na rosół,
  • 0

#218 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 13:43

Nie raz. Ale część zawsze mi się udało uratować od "stryczka". Nawet brojlerom się nieraz upiekło, choć te zawsze padały z opóźnionym zapłonem na serce od upałów. :(
  • 0

#219 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 13:56

Ja to nigdy z premedytacją nie ubiłem żadnego zwierzaka ale rosołki lubię, tak i ja słyszałem że brojlery są delikatne na wysoką temperaturę miałem nawet zamiar w tym roku kupić kilka ale jakoś tak wyszło że nic z planów nic nie wyszło,a teraz kto u ciebie w domu ubija bo ty to raczej chyba nie?
  • 0

#220 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 09 sierpień 2013 - 14:18

Ja kategorycznie NIE. Na moją mamę spadł ten ciężar. Gdyby to na mnie miało wypadać najprędzej nic by nie zostało pozbawione życia, a to co musiało by być skazane na szafot najprędzej zostało by oddane znajomym.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych