claas mercator 60 vs.fahr M750

[zetek85]

witam planuje na żniwa kupić kombajnik także czasu jest mało interesuje mnie marka claas i fahr,do clasa niby sa drogie czesci silnik jest chłodzony cieczą,a fahr powietrzem,słyszałem że mercator ma słabą widocznośc przy koszeniu i trudny w naprawach,a fahr nie kaska to 30 tys.zł

tu filmik z pracy fahr m750:

pisał mi że warto kupic,oleje do niego leje superol ,szerokosc koszenia fahr 2,95 m,fahr sprawujue sie elegancko,przed sezonem wystarczy nasmarowac,zmienic oleje i jedziem,areał jaki posiadam to 20 ha,a w fahr rure otwiera sie z pomostu operatora a w clasie trzeba wyjść

[Robert ;-)]

Ja osobiście mam df m 900 silnik ten sam f4l912 4 gary 76km pali około 8-10 l/h nigdy nie sprawdzałem

ale jest oszczędny zwrotny i szybko się nim kosi ma dobry przerób ma też kosę 3m kosi się nim na siedząco wstaje tylko jak mnie plecy od siedzenia zabolą,szukaj z kabiną bo podest jest dość nisko i kurzy się ale da się wytrzymać,olej superol to trochę kiszka jak na ten silnik norma niemiecka to sae30 a ja leję mobil delvak 10w40 z częściami to różnie bywa pasy,łożyska,i inne drobnostki kupisz,ale nie które części są trudno dostępne za pas jezdny zapłaciłem 600żł a za łożysko ślizgowe sprzęgła 320zł na temat claasa nie wypowiem się ale są bardziej skomplikowane niż df mają więcej pasów łańcuchów i kół pasowych wiadomo co prostsze to większa szansa że nic się nie popsuje pozdrawiam

[zetek85]

czy to prawda że w clasie wszystkie paski sa po lewej stronie,żeby wymienic jakiś trzeba wszystko odkrecac?

---

 

[Robert ;-)]

Witam nie sądzę żeby były po jednej stronie wszystkie ale tak jest że jeśli walnie ci pasek od [ściany]że tak to nazwę to musisz odkręcić koła i zdjąć paski znajdujące się na zewnątrz,ja żeby wymienić pasek napędzający heder muszę odkręcić napinacze te z płaskownika i zdjąć 3czy 4 pasy dokładnie nie pamiętam.pozdrawiam

[zetek85]

tylko fahr ma silnik chłodzony powietrzem i jak sie przegrzeje to trzeba zgasic kombajn i czekać a jak ktos tego nie zrobi to sie zatrze silnik ak oszt napreawy to 30000 tys.zł

claas jest chłodzony cieczą i pod tym względem jest lepszy

[zetek85]

ponoc kapitalny remont silnika perkinsa w clasie kosztuje 5 tys a w fahrze 30 tys

do clasa jest wiekszy dostep do czesci a do fara jesli walnie jakas ważna czesc to trzeba z zagranicy sprowadzac claas raczej ma wieksza jakosc czesci.mercator ma zbiornik zboża 2200 kg a fahr 1900 kg

---

czy do claasa mozna brac czesci zamienne od bizona?

---

który silnik w clasie jest lepszy perkins czy mercedes?

[DuzyGrzegorz]

tylko fahr ma silnik chłodzony powietrzem i jak sie przegrzeje to trzeba zgasic kombajn i czekać a jak ktos tego nie zrobi to sie zatrze silnik ak oszt napreawy to 30000 tys.zł

claas jest chłodzony cieczą i pod tym względem jest lepszy

 

Koszt najdroższego zestawu do silnika DF chłodzonego powietrzem to 800 PLN, nowy wał to 1100 PLN, panewki 320 PLN, zestaw uszczelek 350 PLN. Sama robota znacznie prostsza niż przy C-360, nie mówiąc o Perkinsie. Silniki po kapitalnym remoncie z gwarancją są do nabycia za 10000 PLN. Możesz podać skąd taka cena naprawy silnika? Wg mojej wiedzy koszt naprawy silnika DF chłodzonego powietrzem jest niższy niż Perkinsa i mniej kłopotliwy. Pozdrawiam!

[zetek85]

na agrofoto czytałem:http:

//www.agrofoto.pl/forum/topic/10037-deutz-fahr-m1002-vs-claas-mercator-75/

moim zdaniem claas ma trwalsze czesci

---

claas to potęga jak ursus:)

[zetek85]

chyba wezme claasa bo mam sasiada który ma mercatora 60 i jak by mi cos walnęło w clasie moge sie go poradzić i jechac z nim po czesci :)jaka rura wysypowa jest lepsza mechaniczna czy hydrauliczna,słyszałem że gość miał hydrauliczną i mu sie zepsuła to nie mógł zboża wysypac hehe

[Robert ;-)]

Kolego zetek fahr ma swoje zalety a claas swoje silnika w swoim nie przegrzałem kosząc długie godziny[a czyszcząc co dzień nie masz problemów] co do silnimka to za 7-8 tyśi kupisz 6 garowy silnik a co mówić o 4ce,co do rury to mechaniczna jest uciążliwa w obsłudze ale nie zawodna [sam piszesz o takim przypadku] a wybór należy do ciebie życzę udanych żniw.ps mój far dziś odpalił po zimie od strzała,pozdro

[zetek85]

czy odpieta sieczkarnia w clasie nie dotyka do ziemi bo boje sie że gdy bede przejeżdżał przez miedze to moge ja urwać

robert983 ty przy swoim fahrze masz sieczkarnie?

gdybym n9ie używał sieczkarni w clasie to czy mógłbym ją całkiem ściągnąć?

[DuzyGrzegorz]

Claas i Fahr to zupełnie inne kombajny gdyż jedyne co je łączy to to że służą do koszenia, natomiast pozostałe założenia są zupełnie inne. Przede wszystkim Claas zakładał i zakłada, że jego maszyny będą naprawiane w serwisie firmowym często specjalistycznym narzędziami i rozwija sieć serwisów. Fahr zakłada, że każda naprawa będzie wykonana przez średnio zdolnych (bez urazy) mechaników ogólnie dostępnymi narzędziami. Również w założeniu Fahra jest, aby jak największa ilość części stanowiły elementy łatwo dostępne i standardowe, jak np. łożyska, paski, a w Claasie wprost przeciwnie. Claas stara się przywiązać do własnego serwisu, a Fahr do tego wagi nie przywiązuje, a przywiązuje do tego aby usunięcie awarii zajmowało jak najmniej czasu. Ja zamierzałem sam wszystko robić przy kombajnie i wybrałem jedną z dwu innych marek z polityką zbliżoną do Fahra. Jak rozglądałem się aby zakupić kombajn to żadnego Claasa nawet nie oglądałem. Gdybym założył, że będzie mi robił naprawy serwis, autoryzowany lub nie, to pewnie oglądałbym tylko Claasy, New Hollandy i John Deerey, a na MF bym nawet nie popatrzył. Wprawdzie silnik Perkins w moim MF nie spełnia tych założeń, w przeciwieństwie do silnika Deutz, któremu naprawę główną można zrobić w stodole za niewielkie pieniądze, bez specjalistycznego sprzętu mając podstawową wiedzę. Pozdrawiam!

[VoYtek8]

Popieram DużegoGrzegorza w 100% Sam w sprawach kombajnów nie zbyt się znam bo nigdy takiej maszyny nie posiadałem, jednak postaram się cokolwiek pomóc. Jeśli chodzi o chłodzenie to oczywiście lepsze jest cieczą, wystarczy że raz kupisz płyn (do kombajnu sporo go wchodzi) i masz spokój na lata, chłodzenie powietrzem czasem zawodzi i w zimę ciężko jest odpalić, tyle że to bez znaczenia bo kiego grzyba odpalać kombajn np. w styczniu... O sieczkarnie się nie martw o nic nie zaczepisz to jest sprytnie zrobione i naprawdę da się normalnie jeździć nawet z sieczkarnią, a całkowicie ją ściągać to sporo roboty. Co do wyboru kombajnu to z tej dwójki ja przychylny jestem za Classem, a czemu? Przeczytaj post DuzegoGrzegorza, on słusznie zauważa że Classy są naprawiane na orginalnych częściach i w dodatku nie każdy potrafi je robić, więc to najczęsciej są serwisy albo profesjonalni mechanicy, więc masz jakąś gwarancje że nawet po naprawach przez poprzedniego właścieciela ten kombajn pochodzi pare sezonów bez problemów. Poza tym Classów jest więcej na rynku więc masz szerszy wybór, części są droższe niż do DF ale i łatwiej dostępne. Znam paru zadowolonych posiadaczy Classów i koszą bez żadnych problemów. Co do Deutz Fahra to części są trudno dostępne bo w Polsce jest jednak tych maszyn nie za wiele w porównaniu do innych kombajnów, każdy może to sam potrafi naprawić, więc jak to na Polaka przystoi "orze jak może" czyli lepi ten kombajn tak aby przetrwał te żniwa a dalej to jak będzie. Dlatego większe prawdopodobiewństwo że trafisz na jakiegoś bubla. Pozdrawiam

[zetek85]

dlaczego ze zdejmowaniem jest dużo roboty?

[piernik]

wiesz co nie gadaj że do Mercatora ci przyjedzie serwis. Oczywiście w tych nowych kombajnach to musi do kazej marki przyjechać serwis bo sam nic tam nie zrobisz. Ja mam mercatora 70 i jakoś zawsze wszystko sam zrobię bez zadnych problemów a np; z wymianą pasów nie ma tyle roboty tylko kto jest bystry da sobie z tym radę szybko:)

 

Co do sieczkarmi musisz tam odkręcić motylki i tą samą koncówkę dzwignąć do góry. Początkowo też się obawiałem że gdzieś zachaczę o miedzę czy cokolwiek ale nie ma z tym problemu:)

[Robert ;-)]

Witam a ja nie zgodzę się z kolegami Wojtkiem i Grzegorzem bo jedna sprawa niezawodność a dostęp części zamiennych dlaczego na szrotach stoi mnóstwo claasów do których jak piszą części dostępne i dobrej jakości z serwisu a df które naprawi kowal ciężko dostrzec, coś o tym świadczy druga sprawa jeśli można naprawić samemu to też zaleta bo za serwis płaci się grube pieniądze,Grzegorz kosi mf187 i bizonem to niech napiszę jak mu się sprawują,Wojtek niema kombajnu więc opinii wyrobionej niema kosić samemu a po sezonie naprawiać to co innego niż widzieć jak ktoś kosi i opowiada o tym kombajnie jakie koszty jaki dostęp do części zamiennych.Co do sieczkarni to u mnie odkręcasz dwie śruby i we dwóch zdejmujesz bo ciężka jest,co do jazdy to na miedzy nie zaczepisz takiej standardowej, jeśli chodzi o rowy przy polu to już inaczej to wygląda trzeba uważać zależy też jak sieczkarnia jest składana jeśli zwisa pod wytrząsaczami to tak jak u mnie nie które są składane do góry tak jak w mf 187 np jest ciężej ją złożyć ale za to o nic nie zaczepisz.Jeśli ci nie potrzebna to zdjąć zawsze możesz ale kup z sieczkarnią masz wybór zbierać czy ciąć ja szukałem z sieczką bo nie ze wszystkich pól zbieram słomę a orkanu nie posiadam,pozdrawiam

[VoYtek8]

Ale nikt Matadora, Senatora czy Mercatora do serwisu nie zaprowadzi i to jest oczywiste, jednak żeby Classa zrobić trzeba mieć trochę umiejętności jako mechanik, chociaż jak Class jest dobrze zrobiony to pochodzi lata, mój kolega co w ty roku kosi, ma Senatora 85 od 7 lat ( to nie są młode kombajny) i przez cały okres użytkowania kosząc 30ha u siebie, a pewnie drugie tyle na zarobkach, w tamtym roku miał "potężną" awarie gdyż pękł mu pasek, którego wymiana zajeła całe 30min... Tylko zmienia olej, leje rope i jedzie, oczywiście czyści i smaruje go przed żniwami ale to przecież nie awarie. sztuką jest trafić na dobry używany model a potem to z górki.

Ps. Faktycznie nie za bardzo się znam bo kombajnu własnego nie mam ale mam sporo znajomych co mają i mi sporo o tym mówią więc wiem cokolwiek i staram się dzielić wiedzą. Pozdrawiam

[Robert ;-)]

Właśnie kolego nikt nie zaprowadzi do serwisu kombajnów które maja po 30 lat ale takich jest więcej na naszych polach niż tych nowych poza tym założyciel tematu nie prosił o poradę w sprawie nowych tylko starych modeli i tych się tu trzymajmy,Wojtek masz rację że trzeba szukać kombajnu w dobrym stanie nie trudno kupić szmelc;-[.nie chcę się czepiać ale wiesz jak to jest z ludżmi i z ich oceną własnego sprzętu. znam takich co kupują najtaniej a sprzedają najdrożej wiec co takich przekazów należy zachować się jak na drodze zasadę ograniczonego zaufania wiec nie wierz kolegom na 100% wybierz środek. a pomagać trzeba aby w miarę wiarygodnymi informacjami j ana czym się nie znam nie wypowiadam się pozdrawiam a tak apropo to założyciel tematu mógł by napisać co wybrał

[zetek85]

kupować do mercatora kabine naglak?

[DuzyGrzegorz]

Robert, nie porównuj marki Claas i Fahr. Jak sam zauważyłeś Fahra nie uświadczysz na szrocie. Na szrot biorą tylko kombajny kombajny na dawcę części. To chyba wszystko wyjaśnia. Części są dostępne, ale do starych modeli już nie. Ja koszę MF-307 (nawet z pół hektara skosiłem samodzielnie), a Bizonem nigdy nie kosiłem, a że prawie wszystkie kombajny w okolicy to Bizony, a ja się troszeczkę interesuję mechaniką, zwracam uwagę w sklepie jakie części kupują ludzie do Bizona to mam jakiś ogląd. Ja swój rozebrałem do ostatniej śrubki i nie wymieniłem żadnej części innej niż łożyska, paski i łańcuchy wraz z kołami. To samo byłoby gdybym to zrobił z Fahrem. Chyba jednak, Robert, się zgadzamy.

Sieczkarni (szwedzka "Rekord") nie zdejmuję, jest odsuwana na prowadnicach, wystarczy jedna osoba i maksymalnie pięć minut. Pozdrawiam!

[VoYtek8]

Kup tą kabinę bo jest nowa to i szczelna, bo taka kabina sporo tłumi hałas i co najważniejsze nie kurzy się. Classy są wygodne więc praca z kabiną też jest łatwa tylko oby była szczelna. Pozdrawiam

[zetek85]

robert983 wybrałem clasa bo silnik chłodzony cieczą,mam sąsiada ktury ma clasa to wrazie czego moge sie o cos podpytać

---

właśnie oglądałem fotki sieczkarni w clasie sprytne to ten odrzutnik słomy jak sie złoży sieczkarnie to jest prosto, ciężko sie zakłada pas od sieczkarni? pozdro

[Robert ;-)]

Witam sorki Duży Grzegorzu ale może coś mi się pomyliło ale czytałem kiedyś jedno takie forum w którym był użytkownik co opisywał swoje przeboje z mf nie pamiętam jakim modelem myślałem że to twój przypadek kolego[taki sam nick] a co do bizona to czytałem twój post w temacie przedstaw się i zdawało mi się że kolega ma dwa kombajny jeden mf a drugi bizon przepraszam za pomyłkę, jedna rzecz to każdy sprzęt dobry zależy kto jaki ma,co do kabiny to wolał bym oryginał claasa dlaczego każdy niech odpowie sobie sam [ja jeśli bym miał kupić polską kabinę to bym i kupił bizona a nie niemiecki kombajn],kolego zetek85 mam nadzieję że dobrze wybrałeś napisz po żniwach jak ci się kosiło pozdrawiam i życzę dobrych udanych żniw.

[DuzyGrzegorz]

Każda maszyna w ręku osoby która jej "nie czuje" będzie się psuć i to raczej że tak powiem konstrukcyjnie. Ja swoim kombajnem koszę (no dobrze, młody kosi) ok. 50 ha rocznie, w tym ok. 14 ha własnych zbóż. Oczywiście MF to Fahr i parę modyfikacji i przeróbek musiałem zrobić aby dostosować go do swoich warunków.

Co do kabiny też uważam, że najlepsza oryginalna. Ja mam oryginalną i bez problemów. Warto zwrócić uwagę przy wyborze kabiny na nawiew (o ile oczywiście jest bez klimy). Ja mam dwie duże dmuchawy i jest dobrze tylko jak chodzą obie. Przyłączam się do życzeń Roberta i pozdrawiam!

P.s.

Każdy z nas pisze na Forum również po to, aby swoje przemyślenia poddać dobrze pojętej krytyce. Ja za tę krytykę jestem wdzięczny.

[kubusjettaII]

w żadnej dziedzinie techniki nie ma złotego środka. pracowałem i bizonem od 56 do rekorda i mercatorem i dominatorem, i wiem że claas to dobra mało zawodna maszyna co nie znaczy że każda. i tu kłania się to o czym pisze Grzegorz-w każde jedno urządzenie mechaniczne trzeba się wsłuchać i wychwycić jeśli coś jest nie tak. nie miałem do czynienia z mf a df tak że nie mam zdania na ten temat i nie chcę tym postem nikogo obrazić , ale (i tutaj słowo dla posiadaczy tych maszyn "BEZ URAZY") według mnie jeśli coś jest niewiele bardziej skomplikowane od budowy kosy i cepa to znaczy że jest proste w obsłudze i w naprawie.