pszenżyto - gdzie sprzedać 10-12 ton

[zoja]

Panowie, Panie

 

poratujcie, bo nie wiem co robić, niestety jak się okazuje jestem małorolną farmerką i nie mam pojęcia gdzie sprzedać pszenżyto, które będę jeszcze w tym tygodniu kosić. Wolałabym w tym roku je nie przechowywać i chciałabym je sprzedać prosto z "kombajnu". Niestety wszędzie wymagają przynajmniej 24 ton a u mnie jak sypnie to maksymalnie uzbieram 10-12 ton. Próbowałam znaleźć w Małopolsce zainteresowanych tym zbożem, ale niestety mi się nie udało, może coś doradzicie? Może źle szukam. Proszę o podpowiedzi do kogo mogę jeszcze w tej sprawie się zgłosić.

[Przemek15_03]

Droga Pani

Pszenżyto można sprzedać do większości paszarni. Radzę poszukać najbliższej w swojej okolicy. Niestety firmy podstawiając transport oczekują ilości cało-samochodowych dlatego pewnie będzie Pani musiała nająć transport. Jeżeli będzie to możliwie niewielka odległość to może to być nawet większy ciągnik z dużą przyczepa lub dwiema mniejszymi. Jak dalej to jakiś samochód ciężarowy. Ewentualnie można poszukać jakiejś fermy i zaproponować sprzedaż.

[zoja]

Tak też starałam się szukać, ale jakoś mi nie wyszło, jeszcze raz zatem do tego się przyłożę. Co do transportu zdaję sobie z tego sprawę i mam już nawet na "oku" taki, tylko nie wiem gdzie go wysłać z moim pszenżytem. Nie pomyślałam o fermach to świetny pomysł. Dziękuję Ci bardzo za podpowiedź. Mam nadzieję, że w moich okolicach (Skawina pod Krakowem) coś znajdę.

[VoYtek8]

Jedź do jakiegoś dużego gospodarza i może coś kupi, a najlepiej poszukaj kogoś kto ma kurniki i sam paszę miesza. Pozdrawiam

[zoja]

No to trzymajcie za mnie kciuki, w bliskiej okolicy niestety takich nie ma, ale chyba jakoś dam radę byle się taki chętny w promieniu do 100 km znalazł. W tym roku pierwszy raz zarządzam polem, więc jestem totalnym żółtodziobem w tym temacie, tym bardziej dziękuję za wyrozumiałość. W przyszłym roku będzie pszenica, więc będzie łatwiej ze sprzedażą.