Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wina, nalewki, bimber i inne alkohole!:D


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
90 odpowiedzi w tym temacie

#41 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 16 sierpień 2013 - 14:48

Witaj na allegro znajdziesz bez problemu i przywiozą ci do domu sprzęt do robienia ''[olejków eterycznych]''a wiedzę też można kupić w postaci książek pozdrawiam;]
  • 0

#42 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 16 sierpień 2013 - 15:39

Robercie, a dasz przykładowego linka do allegro? bo ja nie wiem jak szukać bo nie mogę znaleźć :/

  • 0

#43 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 16 sierpień 2013 - 15:52

Ok już szukam, http://allegro.pl/de...3447766850.html http://allegro.pl/de...3447055054.html http://allegro.pl/de...3412331013.html
  • 0

#44 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 16 sierpień 2013 - 19:29

Robert, dzięki :)
zapoznam się z ofertą, na razie na pewno nie skorzystam ale chociaż będę wiedziała teraz jak szukać ;D
  • 0

#45 michu_pl

michu_pl

    Nowy

  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów

Napisano 16 sierpień 2013 - 22:14

Michu, tylko jako degustator? a może coś więcej się odważysz :D
Robercie, dlatego czasem może lepiej wszystkiego nie wiedzieć :D

swoją drogą przypomniało mi się jak byłam dobrych kilka lat temu w Rumuni i na własne oczy widziałam jak w browarze były szczury wielkości kota, brrr ochyda


Aniu, póki co chyba tylko degustator :) Kiedyś miałem chęć powalczyć z robieniem bimbru. Po dziadku mam full zeszytów. Dziadek każdy dzień opisywał co i jak dodawał do tego swojego trunku :P ale obawiam się, że tego nie będę w stanie dopilnować z racji mojej pracy. Trochę za dużo krążę po kraju - musiałbym chyba gąsiory ze sobą wozić w aucie ;)))
  • 0

#46 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 26 październik 2014 - 08:08

nowy sezon jesienny się zaczyna, więc przyznawać sie kto i co i w jakiej ilości nastawił :D
ja w tym roku nie robiłam prawei nic, bo mam spore zapasy z poprzednich lat, my praktycznie nie pijemy.
ale w tym roku nastawiałam nalewkę z pędów sosny, to z nowości :) jak będzie dzisiaj pogoda, a się zapowiada to na głóg pójdę i zobacze czy jeszcze jest, bo mam ochotę na nalewkę z głogu :)
  • 0

#47 Michałek

Michałek

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 505 postów

Napisano 26 październik 2014 - 08:26

Nalewka z sosny bardzo dobra na przeziębienie. Do głogu trzeba dodać trochę rodzynek. Najlepsza nalewka jest jak dla mnie na rajskich jabłuszkach z rodzynkami goździkami. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
  • 0

#48 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 26 październik 2014 - 08:29

Michale, widzę że znasz temat :D
coś więcej napisz od siebie :) proszę :)
niestety nie mam rajskich jabłuszek, więc nie zrobię takiej nalewki :(
co do głogu zapamiętam :) dodam rodzynki, tylko oby jeszcze był głóg :D

  • 0

#49 Michałek

Michałek

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 505 postów

Napisano 26 październik 2014 - 09:01

Rodzynki pochłaniają garbnik lecz same w sobie też nadają smak który jak dla mnie i większości ludzi nie jest dobry dla nalewki. Dodaje się je w takiej ilości aby co najwyżej stanowiły przyprawę i tylko do podstawy nalewki która ma dużo garbnika. Ja dodaję rodzynki po zlaniu nalewki do butelki po 1-3 sztuki. Goździki też jako przyprawa, ale pasują tylko do mocnych nalewek np na śliwowicy. Pozdrawiam wszystkich na Forum!!
  • 0

#50 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 26 październik 2014 - 10:36

Michale, a Ty robisz jakieś nalewki? lub inne trunki % :D
jeśli tak to pochwal się co robisz i jaką masz "kolekcję" smaków :)
  • 0

#51 Michałek

Michałek

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 505 postów

Napisano 26 październik 2014 - 11:06

Nie robię nalewek dla siebie ale miałem okazję nabyć doświadczenia po klęskach urodzaju śliwek u znajomych. Trzeba było trochę podstaw liznąć. Pamiętaj, że garbnik pięknie klaruje nalewki ale później trzeba go usunąć. Każdą nalewkę robi się jak zupę. Najpierw składniki później przyprawy. Wyjątkiem jest nalewka z owoców o bardzo niskiej zawartości garbnika który musisz dołożyć na początku. To cała filozofia. Bardzo podobnie postępujemy z winami. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
  • 0

#52 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 26 październik 2014 - 11:11

Michale, a tak prościej o tych garbnikach? najlepiej na przykładzie.
ja zawsze robię nalewki prosto. owoce zalewam spirytusem lub wódką. to sobie stoi minimum 6 miesięcy a najlepiej 12. alkohol zlewam i łączę z miodem, stoi kolejne 6-12 miesięcy.
są wyjątki gdzie trzeba sok wydobyć z owoców i czasami najpierw zasypuję cukrem, ale tylko tyle cukru coby sok puściły, a potem zalewam alkoholem.
  • 0

#53 Michałek

Michałek

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 505 postów

Napisano 26 październik 2014 - 12:24

To dobrze robisz wg mnie. Owoce jadalne na surowo nie mają nadmiaru garbnika. Jeżeli robisz na owocach mających sporo garbnika jak rajskie jabłuszka musisz ten garbnik usunąć, a do tego dobre są właśnie rodzynki 1-3 na 1/2 litra daję. Może być też śliwka kandyzowana. Jest nawet lepsza od rodzynek ale nie do śliwowicy. To też w dużej mierze zależy od spirytusu. Ja nie robiłem z rektyfikowanego lecz z mocnej śliwowicy. Konieczny jest także w tym przypadku goździk 1-2 na 1/2 litra.
I jeszcze taka zasada. Jeżeli robisz nalewkę z owoców z dodatkiem cukru aby puściły sok to najpierw zalej wódką, po dwu tygodniach ją zlej i zasyp cukrem, a po następnych dwu wlej zlaną wódkę i dodaj spirytus do odpowiedniej mocy. Generalnie owoców nie zalewa się spirytusem. Wyjątek stanowią nalewki lecznicze np. orzechówka. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
  • 0

#54 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 26 październik 2014 - 12:34

widzisz, a ja zazwyczaj zalewam od razu %, bo nie lubię nalewek na cukrze. raz jedną zrobiłąm wg. przepisu od znajomego i nie ma kto pić. dosmaczałam miodem, ale jak juz był cukier to dużo miodu nie wleje.
  • 0

#55 Michałek

Michałek

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 505 postów

Napisano 26 październik 2014 - 12:49

Jeżeli nie dajesz cukru to najpierw też wódką 40% a po dwóch lub trzech tygodniach spirytus. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
  • 0

#56 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 26 październik 2014 - 12:54

o, dzięki :)
w tym roku to nalewki robię głownie na wódce, bo po pierwsze mam smaki na coś słabszego, ja spirytusu nie rozcieńczam z wodą :P a po drugie w tym roku szkoda mi kasy na spirytus. wcześniej kupowałam w zimie raz na miesiąc buteleczkę, ale tej zimy miałam ważniejsze wydatki, poza tym wiedziałam że nalewek mi bardzo dużo zostało i nie będę raczej nic robiła.
  • 0

#57 kubusjettaII

kubusjettaII

    moderator forum

  • Super Moderator
  • 1628 postów

Napisano 26 październik 2014 - 16:32

ja z żoną zlaliśmy dziś wino które już przestało "robić". Porzeczkowo-malinowe, a że pierwsze nasze to robione metodą prób i błędów i wyszło wytrawne lub półwytrawne z racji małej ilości cukru. Powoli się nauczymy... A kto podpowie czym zapełnić w obecnej chwili balon na wino?? Szkoda żeby stał pusty :) :)
  • 0

#58 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 26 październik 2014 - 16:59

Kuba, no to zazdroszczę winka :)
ja w zimie muszę kupić balon, bo tak w sezonie to kasy nigdy nie ma na takie ekstra wydatki, to za rok też sie zabieram za wino :)
a czym teraz zapełnić? jak masz tarninę gdzieś, to nazbieraj i zrób wino :) jest genialne, mój ojciec robi od lat :D
  • 0

#59 Michałek

Michałek

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 505 postów

Napisano 26 październik 2014 - 17:42

ja z żoną zlaliśmy dziś wino które już przestało "robić". Porzeczkowo-malinowe, a że pierwsze nasze to robione metodą prób i błędów i wyszło wytrawne lub półwytrawne z racji małej ilości cukru. Powoli się nauczymy... A kto podpowie czym zapełnić w obecnej chwili balon na wino?? Szkoda żeby stał pusty :) :)


Zrób z twardych późnych kwaskowych jabłek tak 7,5 l moszczu, rozpuść 2 kg cukru w 2 l wody (jeżeli nie będzie się chciał rozpuścić to podgrzej), dodaj drożdże Tokay lub Sherry i będziesz miał wspaniałe białe półsłodkie winko. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
  • 0

#60 Sepolia9

Sepolia9

    Nowy

  • Użytkownik
  • Pip
  • 16 postów

Napisano 29 styczeń 2016 - 16:38

Ja nie mam doświadczenia z nalewkami, ale ze trzy tygodnie temu zakisiłam nalewkę z pigwowca. Owoce, wodę z cukrem zalałam bimbrem w jakiś tam proporcjach, żeby, jak wyliczyłam, wyszło około 30%. A teraz na powierzchni zbierają się jakieś nieprzyjemne burzyny, taka biała gęsta pianka. Przelałam to przez sitko, ale od nowa tak. I śmierdzi bardziej jak zacier, niż jak bimber. Coś z tym da się zrobić? Czy zostaje mi wyłącznie przepuszczenie tego jeszcze raz przez kolumnę? Albo wyrzucenie w diabły?


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych