WOM na silniku hydraulicznym.

[Karabus]

Witam.

Kombinuję jak zrobić WOM napędzany hydraulicznie.

Czy ktoś z kolegów spotkał sie z takim rozwiązaniem?

 

Pozdrawiam

[massay1]

Pewnie. Swojego czasu widziałem przedni wom hydrauliczny w belarusie. Nie wiem jaką miał moc (kW) ani obroty. Był elegancko upakowany w przedniego tuza. Jeśli się nie mylą to zakładał to pronar.

[Karabus]

Super.

Czyli już wiadomo że można ;-)

A może ktoś poradzi jak to zrobić i przede wszystkim z czego metodą chałupniczą ;-)?

 

 

[massay1]

Filozofii nie ma. Silnik hydrauliczny trzeba, przewody i wyobraźnię. Jedyne co nie jestem pewny to czy na silniku można bezpośrednio założyć wieloklin na wałek wom czy trzeba robić ułożyskowaną podporę na wałek z wieloklinem i do tego dopiero podłączyć silnik. Sterujesz rozdzielaczem najlepiej z zatrzaskiem. A blokadę dźwigni możesz zrobić i sam.

[Karabus]

No właśnie do tego doszedłem szukając ewentualnego silnika. Wyglada mi na to że najwiekszy problem będzie z połaczeniem wałka z silnikiem hydraulicznym. Ale co tam... nie takie rzeczy żeśmy ze śwagrem budowali nie? ;-)

[Robert ;-)]

Ja widziałem kiedyś na allegro taki oryginalny do zetora to spora obudowa była tego silnika mogło tam być jakieś przełożenie więc trzeba pomyśleć jakie to będzie miało obroty.

[massay1]

I mała seria zetora i duża miała oryginalny przedni wom dostępny jako opcja. Napędzany był z wału silnika. A połączenie silnika z wałkiem to też żaden problem.

Podstawa, podpora lub podpory z łożyskami, tuleja z klinem łącząca wałek i silnik. Lub rura a w niej ułożyskowany wałek a od czoła przykręcony silnik. Jak to porządnie w osi zrobisz to żadnego kardana nie trzeba.

[íktorn]

Z tego co mam tuż to przednie mają 1000 obr/min

I tak mają wszystkie fabryczne tuz

---

Przedni 1000 obr

---

Przepraszam wom