Jump to content

Recommended Posts

  • 2 months later...
Posted

Witam. Mam pytanie dotyczące gastronomii, ale bardziej z zakresu biznesu. Chciałbym ułatwić swój prowadzenie swojej restauracji i mam pytanie do was czy polecacie jakieś pieczątki w celu ulatwienia celów formalnych? Tutaj znalazłem trochę informacji na ten temat https://banja-luka.p...-w-gastronomii/ ale nie wiem czy czegoś nie przeoczyłem. Czy jest ktoś w stanie mi tutaj dobrze doradzić w tej sprawie? Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

  • 1 month later...
Posted
Przy cukrzycy (ciążowej) cukier walił mi po wszystkim pod sufit. Insulina z każdym dniem mniej działała. Nie waliło mi odziwo po ziemniakach (aldente) i jako tako ryż z mieszanka chińska i smażony kurczak. Zupa kapuściano buraczana z ziemniakami bez śmietany była (pomimo buraków) neutralna niczym woda, żadnych skoków. Kalafior (aldente) z odrobiną masła też był spoko. Przed chlebem kazali mi jeść surówki, ale chleba w ogóle nie mogłam. Na kolację makrelka? Grejpfrut, tatar, pekinka z ryżem, mięsem... Woda z cytrynka.
Posted

Męskie danie jednogarnkowe: usmaż co masz pod ręką (im więcej "resztek" tym lepiej) , zalej wodą, daj śmietany, mąki albo sera (żółty, topiony, plesniowy) i jakąkolwiek przyprawe, np. Curry lub sos sojowy, najlepiej zieleninę i czosnek i ogórasa na zagrychę ;) wczorajszy makaron lub ziemniak do gara jak znalazł, choć ziemniaka lepiej podsmażyć oddzielnie. Wersja druga: ugotuj do tego bazę w drugim garnku lub zjedz z chlebem;)

Nr 1 najmniej wymagających potraw: kasza gryczana że skwarkami i zsiadle mleko. Nr2 makaron z białym serem i skwarki. Nr3 spaghetti. Nr4 potrawka z resztek. Nr5 młoda kapusta z koperkiem i zasmazka na skwarkach lub jej wersja czerwona z kiełbasa oczywiście ze skwarkami ;) nr 6 ziemniak w mundurku z masłem. Nr7 pieczone mięso(zamarynowane) z sosem czosnkowym i ew. Dorzucony do pieca ziemniak lub inne warzywa. Żeberka w marynacie z musztarda z pieca i piwko z zielonej butelki ;) a najlepsze na świecie danie to śledź z kutra, sól, mąka i dobrze rozgrzana patelnia (zawsze ja biorę nad morze, a czasem na powrót wiadro śledzi/fląder w lodzie, w pociągu oczywiście :D).

Posted

To bardzo sprawdzone menu, i  bardzo mi odpowiada, ale jak znam życie zjem to co znajdę pod ręke... :P szczególnie te żeberka i to piwo w zielonej butelce brzmi ciekawie... , kasze tez lubię, kiełbasę mniam... Poproszę o jeszcze pomysłów :sleepy:  

Posted

kurcze, wszystko tak na szybko, a może coś właśnie mozolnego, coś w co trzeba włożyć siebie a później delektować się smakiem, wszak te resztki z wczorajszego dnia skądś się muszą wziąć ?

Taka zbieranina kojarzyła mi się zawsze z ukrainą - negatywnie. a i angole na patelnie rzucają wszystko na hura, świat i w garkach schodzi na psy.

Moja żona bardzo żadko gotuje ale jak już się weźmie za coś to i zmysły są w niebie.

Pawda taka że i surowiec nie ten, od kiełbasy stronie bo nie było jak ojciec zrobił, można było siąść przy stole i takową zjeść, a teraz jak już się poddam na kiełbase to ide gdzieś w pole, jak i z czereśniami, niema gryza żeby nie było czym splunąć tyle kłęków. a i nostalgia za pasztetką w naturalnym flaku czy kaszanka której dziś do ust strach wziąć - błoto. Pasztet z zająca w wykonaniu ojca hmmmmm. czasem śrut zadzwonił w zębach. W wieku 85 lat jeszcze polował....

Posted
Jak mieszkałam w Lublinie, facet handlował na bazarze swoim boczkiem, kiełbasa i szynka. Na tym boczku najlepsza fasolówka i kapusniak ever. Pierogi z kapustą i kominkami lub krokiety z tym samym farszem w bułce startej ręcznie na maśle ;) mama kiedyś robiła pasztet z cukinii, dawała do tego sporo oleju i bułki tartej pyszota, albo bakłażan zapieczony z jajkiem i pomidorem. Bardzo dobre caneloni, farsz był z mielonego chyba z pieczarkami i nutka koncentratu i nie pamiętam w sumie, do tego sos serowy i zapieczone. Zapiekanki z kabaczkow (chodzi mi o małą zielona cukinie), przecięta na pół i wydrazona, do środka smażony kurczak, pieczarki, papryka, cebula ser żółty i do pieca, pychotka. Papryka faszerowana jak na gołąbki, zapieczona z serem. Kopytka z gulaszem wolowym.
Posted
nieraz na tym boczku z bazarku można sie przewieźć, jak w tydzień nie sprzedadzą to spowrotem do wędzarni i znów świeży, ale zalatuje trupem ,,, niema uczciwości pieniądz i tylko pieniàdz
Posted

kiedyś to opylałem na raz ponad kilowego kuraka z rożna , dziś to pół na pół z córką, albo duży kubełek hoot wingsów 30 sztuk. w kfc.

Wiesz co ? siedze teraz pod londynem i takiego mi smaka narobiłaś że poszukam chyba kfc

Posted
Trzeba go podsmażyć na maśle, albo chociaż dać trochę masła do zupy. Niebo w gębie. Mój mąż też wiele rzeczy uważał za niejadalne, zanim zjadł z moich garów ;)
Posted
Pulpety w sosie koperkowym, mmm..., albo pieczarkowo-serowym. Grzyby smażone też zawsze na maśle, a pieczarki najlepsze zesmazone na czarne węgielki(cieniutko krojone) i bułka z masłem ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...