Jump to content

Recommended Posts

Posted
Zdecydowanie za dużo ludzi mieszka w miastach i pracuje na kasie w biedrze, zamiast chodować swoje krowy ;) nie przeskoczysz tego... Dzisiaj nawet ja, chcąc mieć domowe gospodarstwo, czyli dwie krowy, konia, parę Kurek i świnek, kaczek i królików, swoją paszę, nie wydolę... Bo mnie produkcja własnej żywności paradoksalnie puści z torbami (czyt. pustym brzuchem)...
Posted
Sam chodowales świnie to wiesz, że trzeba je utuczyc w 3mies żeby mieć zysk na granicy opłacalności. Wyobraź sobie teraz świnie, bez wspomagaczy, a jeszcze może taką, co słońce widziała, rośnie 6x dłużej, a paszę sam musisz ogarnąć że swojego pola. Taka świnia już jest 10razy droższa. Kto mi da 200zl za kilo schabu?
Posted
Chodować swoją świnie takim sposobem dzisiaj,to tak jakby dawać te 200zl za kilo wieprza, swojej pracy się nie liczy i jak "wujowo" się na tym wychodzi... Warto trzymać swoja świnie tylko metoda przemysłowa, po to tylko, że mięso jest świeże, nie namaczane w domestosach.
Posted
3 msc. to przemysł i troche przesada 3.5 msc. osiągalne , ale to tucz tyle trwa a od urodzenia ta świnia ma prawie pół roku. Antybiotyki jonoforowe od kiedy weszliśmy do uni zostały zabroniome i wycofane, ale w chowie przemysłowym lekarz wet. zaleca pasze leczniczą i jazda ze salinomycyną. Natomiast przy produkcji prosiąt powinna być dozwolona aviomycyna , jest dużo łatwiej odchować prosie ale tu chodziło o zlikwidowanje średnich hodowli. Ja od urodzenia howałem 6-7 msc.
Posted
nie dlatego, powodem była cena żywca, w przeciągu 10 dni z 6.50 zł. za 1 kg. żywca dostałem 2.80 zł. za 1 kg żywca - potem przez rok cena wachała się 3,20 - 3,50 straciłem ok. 100 000 zł za co odpowiada polski rząd - Jestem za tym by w sklepach były ceny jak na zachodzie, co już sie dzieje. Do uni weszliśmy w 2004 roku a hodowle zlikwidowałem w 2015
Posted
Z chwilą od kiedy Niemiec może kupić polska ziemię, ceny powinny być wyrównane w całej Unii, ale Unii na tym nie zależy, raczej ograbic kraj o innej (słabszej) walucie pod przykrywką "samarytanskich" dotacji.
Posted

Jak mieszkałam w Lublinie, facet handlował na bazarze swoim boczkiem, kiełbasa i szynka. Na tym boczku najlepsza fasolówka i kapusniak ever. Pierogi z kapustą i kominkami lub krokiety z tym samym farszem w bułce startej ręcznie na maśle ;) mama kiedyś robiła pasztet z cukinii, dawała do tego sporo oleju i bułki tartej pyszota, albo bakłażan zapieczony z jajkiem i pomidorem. Bardzo dobre caneloni, farsz był z mielonego chyba z pieczarkami i nutka koncentratu i nie pamiętam w sumie, do tego sos serowy i zapieczone. Zapiekanki z kabaczkow (chodzi mi o małą zielona cukinie), przecięta na pół i wydrazona, do środka smażony kurczak, pieczarki, papryka, cebula ser żółty i do pieca, pychotka. Papryka faszerowana jak na gołąbki, zapieczona z serem. Kopytka z gulaszem wolowym.

Dzięki zrobiłem kiełbasę  :) , ale te przepsiy są też niezłe. 

Posted

Z chwilą od kiedy Niemiec może kupić polska ziemię, ceny powinny być wyrównane w całej Unii, ale Unii na tym nie zależy, raczej ograbic kraj o innej (słabszej) walucie pod przykrywką "samarytanskich" dotacji.

 

Z chwilą od kiedy Niemiec może kupić polska ziemię, ceny powinny być wyrównane w całej Unii, ale Unii na tym nie zależy, raczej ograbic kraj o innej (słabszej) walucie pod przykrywką "samarytanskich" dotacji.

Otóz to, Ale to widzimy dopiero po latach pobytu w UE.

Posted

Zdecydowanie za dużo ludzi mieszka w miastach i pracuje na kasie w biedrze, zamiast chodować swoje krowy ;) nie przeskoczysz tego... Dzisiaj nawet ja, chcąc mieć domowe gospodarstwo, czyli dwie krowy, konia, parę Kurek i świnek, kaczek i królików, swoją paszę, nie wydolę... Bo mnie produkcja własnej żywności paradoksalnie puści z torbami (czyt. pustym brzuchem)...

Tak było. Przy każdej zagrodzie była krowa. łaki nad każda rzeka były wykoszone do czysta. dziś są zarośnięte. 

Posted

Chodować swoją świnie takim sposobem dzisiaj,to tak jakby dawać te 200zl za kilo wieprza, swojej pracy się nie liczy i jak "wujowo" się na tym wychodzi... Warto trzymać swoja świnie tylko metoda przemysłowa, po to tylko, że mięso jest świeże, nie namaczane w domestosach.

To ma sens, ale tylko w hodowli dla siebie. 

Posted

Ale nie pasuje robić bałaganu sa tematy ściśle zwiazane z polityką i tam pasuje pisać a tu o gotowaniu itp

Racja, robimy trochę bałagan. To się dzieje mimowolnie. Sypiemy głowy popiołem i obiecujemy poprawę ;)
Posted

Jajecznica na słoninie wędzonej w papryce ;) przy okazji robienia kiełbasy.

Niezły wybór, ale wolę na masle, za dużo tego ciężko strawnego. Choć nie powiem, że nie lubię. Na przykład zrezygnowałem zupełnie z mleka krowiego. Piję tylko kozie. Nie mam zbyt dużych trudności by je kupić. Ale tak jak wszystko w kwestii smaku musi podejść w smaku. Bez tego nie ma co się męczyć. 

Posted

Heheh, ale muzycy już tak ;)

Olać tą jajecznicę, sama słonina wędzona jest tu rarytasem;)

Kozie mleko mi śmierdzi, ale to może kwestia przyzwyczajenia się. W końcu chciałabym mieć kozę, więc czas się przekonywać do tego mleka;)

Ciężka kuchnie wyniosłam z domu i czasem mam problem jak chce coś lzejszego zrobić, to wychodzi jakąś lepetucha :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...