Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam,

Moi rodzice dzierżawią sąsiadowi 12ha pola bo sami nie są już w stanie pracować, ja mam 27 lat i stałą pracę ale zastanawiam się nad przejęciem gospodarstwa. Czy w tych czasach opłaca się co cokolwiek uprawiać? powierzchnia ok 12ha klasa ziemi to chyba 3 i 4 oraz troszeczkę 2 dokładniej muszę jeszcze zapytać rodziców. Mamy c330 oraz sprzęt ;), mały kapitał pieniężny by się znalazł ale czy warto inwestować?

liczę na pomoc kolegów z gospodarstw

pozdrawiam

Posted

Do 2020 zniknie ok. miliona gospodarstw. Powody znikania gospodarstwa jest kilka, ale najważniejsze z nich to:

- znacznie niższe dopłaty niż w innych krajach. W większości krajów spadają jednak w Polsce ten spadek jest najwyższy ze wszystkich krajów UE (14%),

- zmiany strukturalne i bezrobocie spowodowały, że od 2002 roku do 2010 roku przybyło 249 tys. osób utrzymujących się z rolnictwa,

- zapowiadany podatek dochodowy w formie ryczałtowej, czyli najbardziej nieprzyjaznej dla małych gospodarstw,

- brak działań organów państwa przeciw oszustom nie płacącym za płody rolne,

- brak zainteresowania runkiem rolnym ze strony UOKiK,

- systematyczny wzrost kosztów życia na wsi,

- pomoc UE zwłaszcza z II filaru jest kierowana głównie do gospodarstw "bogatych" zgodnie z obowiązującą zasadą rozwoju polaryzacyjno-dyfuzyjnego,

- spada powierzchnia użytków rolnych (od wejścia do UE spadła o ponad 1 mln ha),

- spada powierzchnia referencyjna. W chwili wejścia do UE wynosiła 14,2 mln ha, a obecnie 12,0 mln ha,

...

 

Z drugiej strony znam gospodarstwa kilkuhektarowe które puki co sobie dobrze radzą. Musisz przeanalizować sytuację, skonfrontować swoją wiedzę i dopiero podjąć decyzję. Zerknij też na poniższe linki. Pozdrawiam!

http://m.money.pl/wiadomosci/artykul/rolnicy;zarabiaja;coraz;mniej;chociaz;nie;wszyscy,45,0,900141.html

http://wpolityce.pl/wydarzenia/45900-oblozenie-rolnikow-podatkiem-dochodowym-grozi-bankructwem-tysiecy-gospodarstw-wyrok-na-wies

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nasze-rolnictwo-upadnie-i-bedziemy-importerem-zywnosci,wid,11489376,wiadomosc.html?ticaid=111484&_ticrsn=3

 

Posted

Do 2020 zniknie ok. miliona gospodarstw. Powody znikania gospodarstwa jest kilka' date=' ale najważniejsze z nich to:

- znacznie niższe dopłaty niż w innych krajach. W większości krajów spadają jednak w Polsce ten spadek jest najwyższy ze wszystkich krajów UE (14%),

- zmiany strukturalne i bezrobocie spowodowały, że od 2002 roku do 2010 roku przybyło 249 tys. osób utrzymujących się z rolnictwa,

- zapowiadany podatek dochodowy w formie ryczałtowej, czyli najbardziej nieprzyjaznej dla małych gospodarstw,

- brak działań organów państwa przeciw oszustom nie płacącym za płody rolne,

- brak zainteresowania runkiem rolnym ze strony UOKiK,

- systematyczny wzrost kosztów życia na wsi,

- pomoc UE zwłaszcza z II filaru jest kierowana głównie do gospodarstw "bogatych" zgodnie z obowiązującą zasadą rozwoju polaryzacyjno-dyfuzyjnego,

- spada powierzchnia użytków rolnych (od wejścia do UE spadła o ponad 1 mln ha),

- spada powierzchnia referencyjna. W chwili wejścia do UE wynosiła 14,2 mln ha, a obecnie 12,0 mln ha,

...

 

Z drugiej strony znam gospodarstwa kilkuhektarowe które puki co sobie dobrze radzą. Musisz przeanalizować sytuację, skonfrontować swoją wiedzę i dopiero podjąć decyzję. Zerknij też na poniższe linki. Pozdrawiam!

http://m.money.pl/wiadomosci/artykul/rolnicy;zarabiaja;coraz;mniej;chociaz;nie;wszyscy,45,0,900141.html

http://wpolityce.pl/wydarzenia/45900-oblozenie-rolnikow-podatkiem-dochodowym-grozi-bankructwem-tysiecy-gospodarstw-wyrok-na-wies

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nasze-rolnictwo-upadnie-i-bedziemy-importerem-zywnosci,wid,11489376,wiadomosc.html?ticaid=111484&_ticrsn=3

 

[/quote']

 

Grzesiu Twoje argumenty w teorii są nie do przebicia i w pewnym sensie się z nimi zgadzam. Jednak uważam że ok. gospodarz co żyje z 12ha (o ile jest to mozliwe :) ) Nie ma wielkich szans na rozwój i prędzej czy później jego gospodarka padnie, ale jeśli ktoś ma gospodarstwo dorywczo to coś tam porobi popołudniem i zawsze parę groszy zarobi sobie. ;)

 

 

No więc wracają do pytania zawartego w wątku to masz super możliwości, ziemia dobra na uprawę pszenicy, więc możesz zarobić. Ursus c300 trochę za mały, ale jakoś dasz radę i nam popracować ;) Na takim gospodarstwie możesz sporo dorobić. Ukosisz 4t/ha pszenicy razy 12 to daje 60 ton więc bardzo dużo jak je sprzedasz to możesz kupić naprawdę wiele. Narazie inwestować to nie musisz, tyle co na nasienie i nawóz więc od razu pierwszego roku masz zysk do kieszeni. Roboty przy tym będzie sporo bo samo oranie 330 zajmuje ok. 4h/hektar więc będziesz miał jesień na ciągniku bez przerwy, ale jak Ci się chce to jak najbardziej polecam Ci prowadzenie takiego gospodarstwa bo może i się narobisz, ale i sporo zarobisz :D Jak masz dokładniejsze pytania to pisz. ;) Ja mam do Ciebie pytanie czy ta ziemia już teraz jest do Twojej dyspozycji? To istotne bo jeśli tak to mógłbyś jeszcze zasiać teraz zboże ozime. Pozdrawiam :)

Posted

Grzegorzu jak zwykle bardzo ciekawa "litania" szkoda że tak bardzo realistyczna:( poza tym teraz polityka świata jest jak "dżungla" silniejszy musi wygrać dlatego uważam że światem rządzą wielkie korporacje a nie pionki w rządach którzy uważają sie za władzę i napychają swoje kieszenie i nie przejmują sie zbytnio narodem ale wracając do tematu to uważam że mając 12ha w kawałku i sprzęt to warto w taki kawał pola inwestować bo na pewno pole odda jakiś grosz z takiego kawałka

 

Pozdrawiam

Posted
Jeżeli sprzęt jaki taki jest wiec ja bym pomyślał o kupie np. jakiejś c360 i zainwestował w jakieś dobre halogeny ;) sam pracuje na cały etat i posiadam co prawda mniejsze gospodarstwo ale spokojnie daje radę je obrobić po pracy ;) najwięcej pracy jak sami wiecie to wiosna, żniwa i jesień ale przy chęci spokojnie jesteś w stanie to zrobić ;)
Posted

Ja żyję z takiego gospodarstwa i w przeciwieństwie do was Koledzy wcale nie mam zamiaru pogodzić się z tym że mam paść. Oczywiście macie rację, że coś zostanie. Zerknijcie na stronę http://www.wir.org.pl/kalk/pszenica.htm gdzie jest wyliczone co zostanie. Czy VoYtek8 ma rację pisząc że można naprawdę wiele kupić dokładając do każdego hektara uprawy pszenicy 234,58 zł oceń Kolego sam. Nie obraź się Kolego VoYtek8, ale twoje kalkulacje przebija tylko Minister Rolnictwa. Ja nie mam zamiaru nikogo napuszczać gdy realia finansowe są brutalne. W "dżungli" nie wygrywa silniejszy, o czym przekonał się w XI w p.n.e. Goliat, o ile oczywiście zdążył się przekonać. Moim zdaniem od tego momentu historii nieuprawnione jest takie założenie, że wygrywa silniejszy.

Głód zawsze najpierw pojawia się na wsi, a głód jest rzeczą straszną. Czasami klęski głodu występują wyłącznie na wsi. Rozmawiałem z ludźmi którzy przeżyli głód w Rosji na początku lat trzydziestych. To co od nich usłyszałem i dlaczego przeżyli nie nadaje się do opisu tutaj gdyż godzi w człowieczeństwo. I nie chodzi o kanibalizm, bo od nich dowiedziałem się że są rzeczy straszniejsze.

Przepraszam, ale mimo tej totalnej krytyki nie posypię sobie głowy popiołem.

Wpisz Kolego bartasg1 w wyszukiwarkę ?kalkulacje pszenica?, ?kalkulacje rzepak? itd. a sam się przekonasz jaki jest zwrot zainwestowanego kapitału i czy warto inwestować. Musisz też wziąć pod uwagę swoją wiedzę i znajomość pola. Podajesz tylko klasę gleby a nie kompleks. Mnie klasa nic nie mówi nic na temat gleby za wyjątkiem wymiaru podatku. Ja na klasie IVb mam kompleks żytni słaby i na tej samej klasie pszenny wadliwy. Nie piszesz nic na temat struktury tej gleby. Jeżeli jest zaliczana do tzw. ?minutówek?, a klasy które podałeś mogą na to wskazywać, to raczej zapomnij o łączeniu osobistej jej uprawy z pracą zawodową. Będziesz często musiał wynajmować gdyż warunki do wykonania danego zabiegu agrotechnicznego są przez kilka godzin, a Ty w pracy.

Z drugiej strony zastanów się, czy nawet w takich warunkach ekonomicznych nie warto się osobiście tą ziemią zająć. Dla mnie nie ma nic bardziej przyjemnego niż wsiąść na traktor i zaorać parę hektarów pola, albo wyjść w pole i patrzeć jak pięknie zboże wyrosło i co zrobić aby było jeszcze piękniejsze. Lubię też ?podłubać? przy maszynach.

Populacja ludzkości rośnie i o 2% rocznie rośnie zapotrzebowanie na żywność. Wg prognoz za 20-30 lat zabraknie na świecie ziemi uprawnej. Na świecie kwitnie ?land grabbing? i jest to świetny interes. Miliony ha jest wykupywane i na razie zostawiane ugorem. Czekają jak ziemi uprawnej braknie, wtedy będą więcej warta niż złoto.

Twoja decyzja musi być poprzedzona Twoją solidną analizą sytuacji, gdyż Ty poniesiesz jej konsekwencje. Ja i inni forumowicze możemy Ci tylko pomóc taką analizę wykonać. Pozdrawiam!

Posted
Cholera.... To chyba żyję na innej planecie w zupełnie innych realiach ponieważ mam co roku ponad 3ha pszenicy i jeszcze się nie zdarzyło żebym stracił na tym chociaż złotówkę (wiem to bo podliczam koszty i zyski na bieżąco). Nie obrażam się oczywiście za to co piszesz bo każdy może mieć własne zdanie :) Ten kalkulator po mojemu to głupota (oczywiście to tylko moje zdanie) ponieważ każdy inaczej uprawia ziemię i liczy sobie koszty sam . Pozdrawiam :)
Posted

Każdy ma swoje zdanie i mimo obliczeń że wychodzi na minusie to realia są troche inne bo gdyby uprawa zboża w etapie końcowym była na minusie no to nikt by nie uprawiał no bo przecież każdy z nas po to sieje żeby mieć z tego jakiś zysk poza tym z czego rolnik ma dokładać noi całkowity koszt jaki tam jest podany to wydaje mi sie trochę zawyżony bo raczej na 1ha pszenicy mało kto wykłada ponad 5tyś bo zawsze w jakiś sposób coś można okroić noi z natury np rolnik nie liczy swojej pracy

Pozdrawiam

Posted
Ja bym się nie zastanawiał. Na 12 ha, to już można robić. Najbardziej czasochłonne będzie przygotowanie pola pod uprawę (czyli orka itp.). Najważniejsze to w takim wypadku to mieć swoje maszyny. Jak się ma czym robić to robić już nie jest problem. Pierwszy rok przebiedzie się tymi maszynami co ma jak zarobi, to sobie może zakupi większy ciągnik z przednim napędem i komfort pracy jak i szybkość pracy będzie większa. Do tego jakiś większy pług, agregat uprawowo-siewny, dużą przyczepę i praca będzie trwała że aż miło.
Posted

VoYtek8 czy mógłbyś przedstawić własne kalkulacje i wyjaśnić dlaczego te kalkulacje to głupota? Ja też robię zawsze podliczenia i wychodzi mi, że w tym roku mój majątek trwały się w całości nie odtwarza, czyli żyję z po części z tego co udało mi się zgromadzić przez ostatnie kilkadziesiąt lat maszyn, budynków, itd..

A tak jak jesteśmy przy temacie to ile waszym Koledzy zdaniem powinien wynosić dochód z 1 ha pszenicy do opodatkowania podatkiem dochodowym w tym roku gdyby taki podatek był już wprowadzony?

Co do samych kalkulacji które dałem jako przykład to mam jedno zastrzeżenie logiczne. Kalkulacje nie uwzględniają faktu, że ziemia rolna ma wartość i jest niezniszczalna.

Robert, ja robię nawet jak się nie opłaci tak jak w tym roku i tak jak będzie w przyszłym. Granicą ekonomiczną jest tu amortyzacja, którą mogę odłożyć. Jeżeli strata jest większa niż amortyzacja to oczywiście gospodarstwo jest na równi pochyłej do upadku. Wtedy faktycznie lepiej nic nie robić gdyż w wtedy strata będzie równa amortyzacji. Pozdrawiam!

P.s.

Gdybym nie był rolnikiem to z waszych wypowiedzi wywnioskowałbym, że na wsi jest dobrze, a może nawet bardzo dobrze, a defetyzm sieją tylko związki zawodowe i Izby Rolnicze. Przy okazji dożynek i innych spotkań w całej Polsce miałem okazję wysłuchać opinii rolników na temat sytuacji w polskim rolnictwie.

Posted

Odnośnie pszenicy dla mnie aby przeszła mi przez głowę jej uprawa cena powinna wynosić minimum 86 zł/dt. Oczywiście cen nikt nie zagwarantuje ani żadna wróżka ci nie powie jak będzie wyglądała sytuacja za rok. Więc powiedzmy niech to będzie średnioroczna cena z ostatnich 5 lat jak już nie mamy czego się chwycić. Niestety do 86 zł daleko nawet mimo górki z 2012. Nawet jeżeli nawet załatwimy wróżkę co da mi gwarancję na 86 zł to musi zagwarantować na dłuższy okres aby sprzęt i inwestycja się zwróciła. Jesteś w miejscu niemal zerowym i masz pole do popisu nie jesteś uwiązany kredytami nie wydałeś majątku na sprzęt i gospodarstwo. Nie mam wielkiej wiedzy na temat zbóż ale to o czym czytam i kalkulator mi pokazuje:

 

-Zboża raczej nie, szukaj dalej :)

 

  • 5 weeks later...
Posted
JA TEŻ POSIADAM 12 HA GOSPODARSTWO, po przejęciu gospodarstwa jakieś 3 lata temu, pole miałem w strasznym stanie tzn, perz perz i jeszcze raz perz. niewiedziałem co i jak, ale zacząłem siać proso-nakład niewysoki zysk jako tako:) po prosie dobry grunt pod pszenicę ozimą, efekt lepszy ziemia 2 i 3 kl, teraz śmiało kuku buraki pastewne i ziemniaki
  • 3 weeks later...
Posted

DuzyGrzegorz napisał "A tak jak jesteśmy przy temacie to ile waszym Koledzy zdaniem powinien wynosić dochód z 1 ha pszenicy do opodatkowania podatkiem dochodowym w tym roku gdyby taki podatek był już wprowadzony?"

A ja jestem ciekaw w jaki sposób ma być wyliczony ten podatek dochodowy bo biorąc że od 1ha danej uprawy będzie jakaś kwota to niby jak to ma być wyliczone przecież plony sa różne a ceny skupu też ,to niby ten co ukosi np. 4 tony miałby zapłacić tyle samo co ten co ma np. 8ton/ha?

Czy to ma być jakaś stała od ha i już?

 

Chętnie poczytam co macie do powiedzenia:)

 

Pozdrawiam

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...