Jump to content

Recommended Posts

Posted
Ja lubię sobie połowić rybki i nawet czasem zdarzy się, że złapię coś większego bo drobnica mnie nie interesuje. :P Szczerze mówiąc to kiedyś łowiłem nałogowo, a przez ostatnie 2 lata z braku czasu i chęci trochę zarzuciłem to hobby bo u mnie w Mazowieckim po prostu nie ma gdzie łowić, w stawach wszystko wyłapane, rzeki praktycznie puste, a do jezior daleko. :/ Pozdrawiam :)
Posted
Witam panowie.Ja również lubię połapać rybki,choć od 2,3 lat rzadziej.Ale kiedyś nałogowo tak ok 15 lat.Kartę opłacałem ,aktualnie już nie.Moje okazy to m.in. KARP-3szt od 10 do 12kg,KARAŚ SREBRZYSTY,JAPONIEC--1,70kg,PŁOĆ---0.9kg i reszta wszystko mniejsze jakieś szczupaki,liny,leszcze,karasie itp.Super hobby.Zgadzam się,że w Mazowieckim wszystko przełapane.POZDRAWIAM.
Posted
No jak na szczupaka lub okonika na moich łowiskach to łowię na spinning, nawijam mocną żyłkę, wytrzymały wolfram lub stalówkę i żaden zębal mi nie straszny. Na rzekach stosuje jako przynęte gumy o różnych rozmiarach, zaś na stawach i innych zbiornikach tylko wirówkę 6-8 gramów. Na jakieś ekstremalnie duże i głębokie łowiska 12g, ale jej praktycznie nie używam. Cóż o łowieniu ryb to u mnie nie ma mowy bo mój ostatni połów to szczupak... mierzący 45cm, pośmiałem się i ten 'wyrośnięty drapieżnik" wrócił do wody, ostatni okaz godny uwagi to był lipcowy szczupak ważący 3,10kg więc w miarę przyzwoity. Na łapanie białych ryb nie mam zwyczajnie cierpliwości już bo nie ma gzie łapać. Jak nawet pojadę na takie ryby żeby posiedzieć to złapie jakieś płoteczki co mają po 15cm czy kilogramowe karpie. Takie łapanie nie ma sensu. W tym roku już nawet karty nie opłacałem bo niby po co, jak na rzece łapię tyle co nic, a na prywatnych stawach czy żwirowniach karta jest zbyteczna. Pozdrawiam :)
Posted

Witam. Mój tata był wczoraj na rybach. Złapał 22cm lina ale wypuścił. Lina jeśli złapiesz nie wymiarowego

i nie wypuścisz i gdy złapią cię to płacisz dużą karę. Wymóg lina to 25cm.

Wiem że dziwne te przepisy ale takie są realia Polski

Posted
Każda ryba ma swoje wymiary które musi osiągnąć żeby można było ją zabrać. Kary nie są aż tak duże, kiedyś widziałem jak na rzece wlepiali mandat komuś za łapanie bez karty i to było tylko 200zł, więc znośnie. To nie są dziwne przepisy tylko mądre i potrzebne przepisy bo gdyby nie to, to liny o długości 15cm byłby wynoszone z akwenów wodnych, a to spowodowałoby całkowite spustoszenie w Polskich wodach. W Polsce wędkarze mają właśnie taką mentalność, nie idą na ryby tylko "po rybę". Miałem raz okazje spotkać na rybach wędkarzy z Czech i oni myslą zupełnie inaczej, dla nich ryba to trofeum, a nie kawałek mięsa i nawet jak złapią coś idelnego na patelnię to i tak wrzucają to z powrotem do wody. Pozdrawiam :)
Posted
VoYtek zgadza się , za brak karty to mandat 200zł. Przekonałem się o tym 2 lata temu jak mnie złapali ale strażnicy byli w porządku i powiedzieli że : albo w tydzień wyrobie sobie karte albo mam przyjąć ten mandat . Wybrałem pierwszą opcje , był to początek sezonu i od tamtej pory opłacam karte regularnie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...