Jump to content

Recommended Posts

Posted

Hej,

studiuję kierunek związany z projektowaniem - jako zadanie na zajęcia dostałam temat pt. "Kura w mieście" :) - mam zaprojektować klatkę/domek dla kury, którą chciałby hodować człowiek mieszkający w bloku.

W związku z tym mam wielką prośbę o pomoc - potrzebuję informacji, na których mogę oprzeć projekt - myślę, że wy - praktycy - macie największą wiedzę na ten temat. Będę wdzięczna za każdą pomoc :)

Przygotowałam listę pytań, które mi wpadły do głowy, ale może jeszcze jakieś informacje mogą być przydatne. W takim wypadku mam wielką prośbę o podzielenie się wiedzą :)

1. Jaki gatunek kury byłby najodpowiedniejszy? Ze względu na rozmiar, charakter (taka kura - samotniczka), potrzeby?

2. Jakiego terenu potrzebuje kura, aby czuć się dobrze? Czy np. balkon w bloku wystarczy?

3. co do wyposażenia: czy grzęda/domek na noc, drapak, poidło i miejsce na jedzenie wystarczy? Czy jest coś jeszcze, co kura powinna posiadać?

4. Jakie powinny być wymiary klatki? Ustawa określa minimalne, ale zależy mi na zaprojektowaniu miejsca dla kury, gdzie mogłaby czuć się swobodnie.

5. Czy jakieś jeszcze warunki powinny być spełnione? Chodzi o nasłonecznienie, temperaturę, przewiew etc.

6. Co powinno być podłożem? Mam na myśli to, że kury chyba lubią grzebać w ziemi czy ściółce, a równocześnie muszę znaleźć podłoże, które pozwoli na szybkie posprzątanie kurzego miejsca bytowania... I nasuwa mi się pytanie - jak często trzeba kurze sprzątać? Czy tak jak kotom: kilka razy dziennie czy jak np. królikom - raz na kilka dni/tydzień?

7. Jak powinien wyglądać drapak dla kury? Czy powinien leżeć poziomo czy być postawiony pionowo?

8. Co i ile kury jedzą? Chodzi mi o jak najbardziej zróżnicowane jedzenie :)

9. Jak powinna wyglądać grzęda/legowisko kury?

10. czy kury się bawią? Co można zaproponować nudzącej się kurze?

11. Jak powinno wyglądać poidło i miejsce na jedzenie?

To chyba wszystko, na co udało mi się wpaść :) W razie jakichkolwiek sugestii - jestem do dyspozycji - wielka prośba o potraktowanie tematu poważnie :)

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc!

Posted

Hej. Ciekawe zadanie Ci przydzielono. :) Postaram się co nieco podpowiedzieć.

Odpowiadając na pytanie pierwsze, to przy odpowiednim zabezpieczeniu wybiegu można trzymać każdą rasę kur. W tym przypadku chodzi o to, żeby ptak nie zginął i nie przedostał się na teren, na którym być go nie powinno. Jednak należy pamiętać, żeby wybieg był odpowiednio duży, bo na przykład rasy takie jak Onagadori czy Feniksy mają bardzo długie ogony, których długość często przekracza metr. Trzymanie takiego ptaka na niewielkim obszarze spowoduje, że ptak będzie bardzo brzydko wyglądał. Ale to akurat aspekt wizualny, bo bez tak długiego ogona ptak również będzie żył, z tym że nie będzie przypominał siebie. :) Wydaje mi się, że najlepsze były by rasy małych kurek, jak Chabo, Sebrytki, Karzełki, Seramki. To już decyzja kupującego. Ze swojej strony poleciłbym Silki. Są to ptaszki nielatające, bo pozbawione piór. Do tego o bardzo spokojnym usposobieniu.

Odpowiedź na drugie pytanie brzmi nie. Balkon się nie nadaje. Po pierwsze podłoże betonowe, po drugie bardzo mało miejsca. Najlepiej jeśli ptaki są utrzymywane na wybiegu z dostępem do zielonych roślinek, kamyczków, piasku, drzewek, krzewów i czego dusza zapragnie. Ptak utrzymywany w zbyt ciasnym pomieszczeniu, tak jak człowiek nudzi się i marnieje. Właściciel powinien zadbać o to, żeby teren był zróżnicowany. Rozwinę temat jeśli będzie taka potrzeba. :)

Odpowiadając na pytanie trzecie stwierdzam, że podstawowe rzeczy wymieniłaś. Domek na noc jest potrzebny, bo kurom zagraża w nocy jak i w dzień wiele drapieżników, od jastrzębi, srok, wron czy myszołowów począwszy, na szczurach, kunach, łasicach skończywszy. Myślę że zagrożenie jest równo rozdzielone czy to w dzień czy w nocy, bo jeden drapieżnik jest aktywny nocą a drugi dzień. Nie zawsze można wszystkiemu zapobiec, jednak ryzyko należy minimalizować. Oczywiście potrzebne są jeszcze gniazda, żeby kurki nie niosły się gdzie popadnie. :)

Pytając o klatkę rozumiem, że chcesz ją tam trzymać stale czy tylko na noc? Ludzie raczej hodują kurki z choć niewielkim dostępem do wybiegu, który może być w wolierze, ale który być powinien. Chów klatkowy, to raczej tylko na fermach. :) Wymiarów Ci nie podam, bo w tym nie siedzę. Moje kurki mają dużo miejsca w zagrodach. Wymiarów nawet nie znam, ale mogą tam fruwać do woli. :)

Mam pytanie. Pytasz o wymogi kurnika? Bo tak mi się wydaje. Piąte pytanie póki co pominę. :)

Odpowiadam na szóste. Najlepiej jeśli podłoże jest z takiego materiału, który łatwo da się uprzątnąć z nieczystości. Ja mam u siebie podłoże betonowe i się sprawdza. Łatwo zgarnia się z niego odchody ze słomą, a jeśli coś przywrze można to łatwo usunąć na przykład szpachelką lub łopatą. Ludzie mają podłoże drewniane, a czasami nawet klepisko, ale to już rzadziej. Jeśli chodzi o czyszczenie powierzchni zajmowanej przez kurki, to myślę, że raz na tydzień w zupełności wystarczy i o ile mi wiadomo jest to nawet zalecane. :) Chodzi o to, żeby kurki miały czysto i nie wilgotno w pomieszczeniach, bo wilgoć i nagromadzenie zbytnie amoniaku w pomieszczeniu może odbić się na zdrowiu kurek. Ja ścielę słomą, ale gdybym miał nadmiar rzucałbym też trociny.

Zapomniałem gdzieś powyżej dodać, że najlepiej jeśli grzędy są zrobione z .... szukam słowa, gałęzi które kurki mogą objąć łapkami.

Ty wiesz, że o drapaku dla kur nie słyszałem, ale pewnie jest, skoro nawet w Wielkiej Brytanii zakłada się kurkom kamizelki odblaskowe. W tym pytaniu nie pomogę, ale wydaje mi się, że na wysokości do jakiej kurki mają dostęp. Raczej wydaje mi się, że kurki powinny mieć zapewnione miejsce do kąpieli piaskowej i to za drapak im służy, bo pozwala pozbywać się z piór różnego rodzaju pasożytów, a do tego zapewnia kurom rozrywkę.

Moje kury jedzą kiedy chcą. Chodzi o to że one powinny mieć stały dostęp do jedzonka, jak najbardziej zróżnicowanego zresztą, żeby prawidłowo się rozwijać i znosić jaja. :)

Wydaje mi się, że kury się bawią. Po swojemu. :) Wystarczy im duży wybieg i zajęcie sobie same znajdą. Czasami zabawą jest dla nich znalezienie na podwórku żaby i próba jej zjedzenia lub walka z robakami. Kury ustalają hierarchię w stadzie i na przykład walki kogutów też są dla nich swego rodzaju zabawą i organizacją czasu własnego.

Jeśli pojawią się jeszcze jakieś pytania chętnie na nie odpowiem lub rozwinę coś co potraktowałem w powyższej wypowiedzi ogólnikowo też. Jeśli chodzi o poidła lub karmidła, to wpisz w wyszukiwarce hasło i na przykład poszukaj na allegro, a cała masa produktów powinna Ci wyskoczyć. Zapraszam też na mojego floga. W odpowiedniej zakładce forum znajdziesz link. Może coś Ci się w oczy rzuci.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że potraktowałem temat poważnie. Hej.

Posted

Hej, wielkie dzięki za pomoc - dużo rzeczy będzie bardzo przydatnych!

Nasuwa mi się też pytanie - bo założenie prowadzącego zajęcia było takie, że hodujemy kurę w bloku - bez wybiegu, ale np. z możliwością wychodzenia z nią na spacer - czy to w ogóle możliwe?

Gdzieś czytałam, że jak się ma kurę od pisklaka to można ją wytresować, żeby łaziła za człowiekiem jak pies - czy ktoś się z tym spotkał?

Ja chciałabym zaprojektować coś sensownego, nie tylko na odwalenie zajęć, ale żeby rzeczywiście miało to jakąś rację bytu, więc jak się okaże, że temat zupełnie nie ma możliwości zaistnienia to prędzej go zmienię niż będę kombinować nad czymś zupełnie nieprzydatnym :)

Posted

Nie spotkałem się osobiście z takim rozwiązaniem, ale widziałem coś takiego w telewizji i wiem od znajomego, że z kolei Jego znajoma utrzymuje w podobny sposób gęś. To znaczy nie wiem tak do końca jak to jest z wybiegiem dla tej gąski, ale wiem na pewno, że ta osoba mieszka w mieście i z tą gąską wychodzi na spacery, podobno zresztą prowadzając ją na smyczy. Nie chce mi się trochę w to wierzyć, ale może to prawda. Musiałbym się dowiedzieć.

Wiem też na pewno, że ludzie potrafią hodować na balkonach w środku miasta gołębie czy przepiórki. Z gołębiami sprawa jest o tyle prostsza, że te ptaki fruwają swobodnie i mogą polecieć czy to na trawnik czy na ulicę i tam poza tym co dostaną do jedzenia od właściciela dozbierają sobie to czego potrzebują.

Może spróbuj lepiej z przepiórkami. Wiem, że ludzie i je trzymają na balkonach i poza kwestią zagospodarowania odpadów innych problemów raczej nie mają. To ptaki maleńkie, podobno łatwe w hodowli, mogą być trzymane wyłącznie w wolierach, bez dostępu do wybiegu, więc może to jakieś rozwiązanie.

A co do oswojenia kurek to masz rację, można i to bez większego problemu. Ja w tej chwili mam kurki, które chodzą za mną jak psy. Myślę, że jeśli sąsiedzi nie będą widzieć problemu w tym, że chodzisz z kurką na trawniki czy do piaskownicy to czemu nie, choć uważam że mogą się pluć. Wiadomo, odchody to zawsze źródło możliwego zakażenia czy to dziecka czy osoby dorosłej, ale kto nie próbuje ten się nie dowie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...